jannex - 2009-04-27, 20:13 Temat postu: Tani japończyk do katowania - co polecacie? Temat idealnie pasuje do luźnych gadek więc bez buntow proszę. Szukam taniego, solidnego japończyka do pokatowania. Bez sentymentów o historii, klasycznym charakterze czy dalekich turystycznych wypadach. Kryteria to względnie duża moc, solidność, cena powiedzmy do 4000 tys zł. Dodatkowym atutem jest podatność na modyfikacje na streeta i dostępność zapasowych części. Powtarzam - do dalekiej jazdy mam Mz i tego nie zmieni nic jednak czasem brakuje jej nutki szaleństwa a latanie ze wskazówką na czerwonym polu kiedyś ją zabije. Tańsze propozycje mile widziane 
Pozdrawiam napiorek123 - 2009-04-27, 21:17 witam kup honde cr 250 cm w dwusówie ma sporom moc i moment obrotowy. polecam 
Leyek - 2009-04-27, 21:19 CBR 600 i nic innego [ Dodano: 2009-04-27, 21:21 ] lub GSX 600 (stare jajko, dobry poczciwy olejak) [ Dodano: 2009-04-27, 21:22 ]
i spalanie na poziomie 12-18litrów... napiorek123 - 2009-04-27, 21:25 honda cr 250 sporo pali ale ma sporom moc i spalanie na poziomie 12-18litrów... to letka przesada pali ok zależy od jazdy o 8 do 13 14 litrów ale to przy max obrotach a kolego chodzi ci o coś aby wyszaleć sie na szosie czy na polnych drogach? Dekoj - 2009-04-27, 21:32 GSX 600!
Geez ...
 Pisać uważniej! ... wstyd. 
napiorek123 - 2009-04-27, 21:37 ok sorry Lorenz - 2009-04-27, 22:36
Za taka kwotę to nie bawiłbym się w półśrodki tylko konkrety - na miasto myślę, że buggati veyron byś chwycił, w teren kilka hamerów, jeep wrangler - wybór naprawdę duży 
Tak na powaznie to do 4 tysi beda same starocie z japonii chyba ze nie zalezy ci na tym aby byla na papierach. I okresl sie czy chcesz sie wyzyc na miescie/ obrzezach miasta czy w lesie  Chociaż napisałes ze chcesz aby był podatny na przeróbkę na street'a wiec domyslam sie ze chodzi o zyletke na miasto to wyłącznie CBR 600 - dołóż jeszcze trochę i wychaczysz konkretny sprzęt
Leyek - 2009-04-27, 22:47 e tam.. Jeżeli kupisz niezarżniętą CBR 600 F1 to TY jej nie zarżniesz... Ja kupiłem Diversion przebieg 40tysięcy nigdy nie ruszana w oryginale za 3tys i sprzęt jest bajka. Wiec kto szuka to znajdzie.... tomasz102 - 2009-04-28, 01:49 Może jakiegoś GPZta większego, za 2-3koła a reszta na wache/częsci hubertbaran - 2009-04-28, 07:15 Z GPZetami jest taki problem ze czesto sa juz zakatowane. Nie mniej jednak GPZ była by idealnym chyba wyborem. saska251 - 2009-04-28, 11:21 ale gzp to koblubryna jest. To jest dobry motor do zapierdlalania, ale do katowania się chyba średnio nadaje? Najciekawszym wyborem wydaje się być stara, poczciwa CBRka. Może być też CBRka, albo w ostateczności CBRka. Te trzy motory chyba najbardziej nadają się do aktowania szeroko pojętego. Stare, więc części tanie, małe, lekkie, zwarte konstrukcje i dość żywotne silniki. Więc - tylko CBRka ![:]](images/smiles/krzywy.gif ":]")
Xargo - 2009-04-28, 14:15 Jeżeli gpz to oby nie 600 - miałem to to w poprzednim sezonie. Chodziło fajnie, ale... Brat śmigał cały sezon, olej sprawdzany średnio raz w tygodniu i zawsze dopuszczalne maksimum. Pod koniec sezonu poszła panewka. Silnik w pył, wymiana wału i panewek na używki od innego silnik w którym poszła głowica. Moto po 2 tygodniach sprzedane - kupujący oczywiście poinformowany. Silnik pochodził mu 2 miechy po czym padł, nowy właściciel zrobił miesiąc temu przekładkę i z tego co wiem znowu coś mu puka... I żeby nie było po okolicy śmiga gpx z taki samym typem silnika - od właściciela wiem, że jeździ już na 3 silniku... Gieniu - 2009-04-28, 14:31 CBR 600 moto nie do zajeba.... ewentualnie 1000f bez owiewek jest dość małe i silniki też nie do zajechania.... jannex - 2009-04-28, 15:00 Właśnie: - moto ma być do poszalenia po asfalecie (jak sołtys nie zwinie zapobiegawczo  )
- każde enduro i supermoto odpada ze względu na wzrost - nie mam zamiaru się męczyć - cena nie jest sztywna może nawet o 1000 zł w górę Jeżeli to jest jakaś sugestia - zauroczyła mnie vfr Gienia
hubertbaran - 2009-04-28, 18:40 VFR nadaje sie do turystyki i chyba tylko do tego janku mój nasz wasz ulubiony moderator a zwa go Saska ma racje CBR. weigert - 2009-04-29, 21:18 W tej cenie to chyba najlepszym rozwiązaniem jest Suzuki GS 500 E. Moc wystarczająca, dobre hamulce (tarcza również z tyłu w przeciwieństwie do np. CB 500), centralny amortyzator. Jedynym mankamentem są małe rozmiary, ale to już zależy od wielkości kierowcy. Dużo tych maszyn na rynku, z częściami nie ma problemu, są tanie i dobrze dostępne. saska251 - 2009-04-29, 21:28 GS odpada. Po pierwsze - nie ma odcięcia. NA zlocie w Borkach mieliśmy okazję zauważyć, jak kończy się kręcenie GSa. Po drugie - w GSie robi się olej i zawory co 6 tysiecy orzy jeździe turystycznej przy katowaniu umrze szybciej. Po trzecie - to i tak są delikatne silniki, generalnie co drugi GS to szrot z pukającymi panewkami. Jak śpiewał Bob "panewka" Marley - Knock Knock Knocking on Heavens Door 
Opróćz tych trzech propozycji kilka postów wyżej, polecę jeszcze CBRkę
MZ Maxi Perwers - 2009-04-29, 21:39 CBRa się nadaje. Niezły z niej kat. GS też da radę, ale całkiem odblokowany. W sumie, jak nie zależy Ci na papierach i suer-hiper wyglądzie, to za 4-5 klocków możesz mieć dwa GSy 90-92. Jest jeszcze opcja starszej XJ, ale tam nie wiem jak z częściami. Właściwie, to wszystko da się katować co można tanio wyrwać i nie szkoda
Xargo - 2009-04-29, 22:38
To zależy od roczników. GS mojego brata akurat odcinkę posiada. Rocznik 98 saska251 - 2009-04-29, 22:41 no dobra, z odcinką pudło - ale cała reszta zostaje
|
||||||||||||||
