Renowacja/specyfikacja modeli - Jak poznać rocznik MZ'tki ?
sugr - 2009-11-26, 22:03
intr napisał/a: | To nie była produkcja w milionach. Moim zdaniem tam przygotowano miejsce pod rozrusznik. Pasuje tam idealnie. Z boku jest dostęp do przekładni głównej na wale przez kapę. Ale ze fabryka upadła to się nie doczekaliśmy. |
Żeby nie było, wierzę itd. ale skąd masz takie informacje? Dużo próbowałem szukaćw necie itd ale nigdzie czegoś takiego nei było
Poszy150 - 2009-11-27, 00:03
sugr, w internecie można znaleźć wszystko, tylko trzeba umieć szukać, wystarzy tylko trochę samozaparcie i bardzo często znajomości angielskiego, a w przypadku MZ także niemieckiego.
Ja na przykład kiedyś w internecie "znalazłem" książkę opisującą śrubka po śrubce silnika do Forda Transita, która była używana tylko do szkolenia pracowników pracujących przy składaniu tychże na taśmie w fabryce. Jak ją pokazałem kumplowi, co pracuje w serwisie to mi powiedział, że oni czegoś takiego od producenta nie dostają nawet.
Także jak mówię, w internecie jest wszystko
intr - 2009-11-27, 09:17
Przeca jest napisane wyrażnie, żę to jest moje zdanie. Na ten temat nie znalazłem żadnych dokumentów, ani rysunków technicznych, jednak patrząc na to co MZ robiło w ostatnich latach produkcji, oszczędność jest najmniej prawdopodobna. Wystarczy popatrzeć na tą wnękę, która powstała. Rozrusznik pasuje tam idealnie i nie trzeba przerabiać całego bloku silnika.
Idąc tropem oszczędności, dlaczego nie usunięto zeberek chłodzacych z silnika 150'tki, których sprzedawało się więcej i jeszcze zaprojektowano nowy napęd obotomierza i kapę, których rysunki podałem w poprzednim poście. Tu nie o oszczędność chodziło, tylko o usprawnienie.
Robertt - 2009-11-27, 13:04
a mi sie wqydaje ze troche tez oszczedzali:P np. te plastikopwe wskazowki na licznik/obrotomierz wydaja sie juz troche tandetne w porownaniu do tych metalowych albo ten brzydki korek od baku mz 251:P pewnie jeszcze kilka rzeczy by sie znalazlo:)
intr - 2009-11-27, 13:18
plastikowe wskazówki to było usprawnienie. One całe rozpraszają światło zarówek podświetlających licznik, więc wydaje się że świecą w nocy. Wskazówki starego typu są słabo widoczne w tych licznkach. Nic nie jest takie, jak się z pozoru wydaje i akurat w MZ, większość przeróbek miała jakiś cel na plus
hubertbaran - 2009-11-28, 11:36
Całkiem mozliwe jest to co intr mówi, ja jednak jestem za wariantem pesymistycznym. Juz samo zdanie w ksiażce o unifikacji produkcji 250 i 150ccm. Budziło moje podejrzenia.
SebekMZ - 2009-11-28, 12:42
Intr ma tu najwięcej racji. Wszelkie przeróbki miały na celu usprawnienie i ulepszenie motocykla. Każda firma musi się rozwijać bo stojąc w miejscu tylko się cofa. Więc jaki sens byłby w przypadku MZ żeby pogrążać się jeszcze bardziej? Rynki zachodnie się wtedy otwierały i konstruktorzy dążyli aby dorównać uwczesnym standardom. Wystarczy obejrzeć prospekty prototypów ostatnich wersji ETZ i kto się niezgodzi że w porównaniu np z rocznikiem 89 prezentowały się o niebo lepiej.
Robertt - 2009-11-28, 14:40
Ja z kolei wiele razy slyszalem od starych wyjadaczy jezdzacych obecnie harleyami itp ze z mz to im strarszy model tym byl lepszy:P w sumie troche sie z tym zgadzam popatrzmy na mz trophy niektore maja ponad 40 lat:P a trzymaja sie niewiele gorzej niz etki :)tak jak by starsze mz byly robione z lepszych materialow. Wiadomo ze starali sie wszystko z biegiem czasu unowoczesnic ale pod koniec produkcji jka najtanszym kosztem ,a o prototypach tutaj nie mowimy:P jak dla mnie hubert mial sluszna uwage im nowsza mz tym mniej chromu:P i wieksza tandeta i tego bede sie trzymal chyba ze ktos mnie przekona ze jest inaczej:> Na koniec dodam bardzo czesto sie spotykam z twierdzeniem przez strszych motocyklistow ze najlepsze byly mz etz 250 z koncowych lat prodokcji chociaz tez wielu szczeolgnie mlodych ludzi uwaza ze jest to 251 a mnie sie tam 250 i 251 tak samo podoba:D
|
|
|