jarecki13a - 2010-10-29, 20:50 Temat postu: zameldowanie troche inny temat panowie może nie jest to temat na 100% związany z etz ale w pewnym stopniu a wiec tak chodzi mi o meldunek bo ja mieszkałem wcześniej z rodzicami w gminie x i byłem tam normalnie zameldowany lecz przeprowadziłem się do nowego domu w gminie y i tu mieszkam już od 4 lat lecz nie jestem zameldowany tylko moja 19letnia siostra lecz rodzice nie bo nie chcą zmieniać wszystkich danych na poczcie w banku itp. ja teraz w styczniu będę miał 18 a chciał bym wyrobić dowód tymczasowy na nowy adres i czy mógł bym się przemeldować teraz jak nie mam 18 lat do miejsca zamieszkania gdzie mieszka tylko moja pełnoletnia siostra teoretycznie ?? czy muszą być zameldowanie tam rodzice?? dzieki z gory i sory za dość nietypowe pytanie 
Binladen - 2010-10-29, 22:38 Przemeldować może cię tylko właściciel mieszkania ,Pozdrawiam kosior30 - 2010-10-30, 23:24
A dokładniej to wyrazić zgodę na zameldowanie Przemeldowujesz się sam. Nie ma znaczenia, czy zameldowany jesteś tam gdzie rodzice, czy gdzie indziej.
jarecki13a - 2010-10-31, 08:02 a panowie jeszcze wiek nie gra roli jak nie mam 18?? dzike bardzo 
kosior30 - 2010-11-01, 16:14 Nie ma znaczenia, aczkolwiek pewnie będziesz potrzebował ich zgody. saska251 - 2010-11-02, 08:41 Kosior, w danym miejscu zamieszkania melduje właściciel chałupy. W urzędzie musi się stawić osobiście, z odpowiednimi dokumentami, stwierdzającymi prawo do lokalu. Czyli umowa najmu od gminy na czas nieokeślony, lub akt notarialny etc. przerabiałem niedawno ten temat Marcin W. - 2010-11-02, 13:04 Witam Wkrótce będą zmiany w tej kwestii ułatwiające życie... http://biznes2007.interia...dunkach,1544657 kosior30 - 2010-11-03, 13:53
W domyśle to napisałem Ale nikt tego za Ciebie nie zrobi - podsumowując, musi być główny najemca + osoba meldująca się. Rodzice nie muszą mieszkać pod tym samym adresem, ale muszą wyrazić na to zgodę. Też to przerabiałem w tym roku
jedrek1000f - 2010-11-11, 09:44  Jak tak troche z innej beczki   to pare let temu żeby wykręcić pewien numer to sie przemeldowałem na miesiąc (teoretycznie) gdzie indziej  a po tym miesiącu mogłem wrócić na stary meldunek a że teoria swoje a praktyka swoje(olałem to ciepłym moczem) więc żyłem sobie bez meldunku ponad 3 lata a najlepsze było jak poszedłem na kuronia i do podpisu można jeździć było tylko tam gdzie sie było zameldowanym ale ja mogłem gdzie tylko chciałem bo z braku meldunku baba w urzędzie w moich kwitach wpisała jako meldunek BEZDOMNY znając siebie to podejżewam że jak bym później nie wyjechał za miedze by troche popracować i pomieszkać to dopiero bym sie zameldował w tym roku bo to mi było akurat potrzebne
|
||||||||||
