To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
MZ KLUB POLSKA
Klub Miłośników Motocykli MZ

Napęd - Zdystansowanie zabieraka sprzęgła ETZ 250 / hałas sprzęgła

stachu272 - 2010-11-27, 00:10
Temat postu: Zdystansowanie zabieraka sprzęgła ETZ 250 / hałas sprzęgła
Witam wszystkich Mzkowiczów. Jest to mój pierwszy temat na forum. Próbowałem zdystansować zabierak w swojej etz 250 i mam mały problem. Mam obydwie podkładki dystansujące i jedną falistą. Próbowałem to zdystansowac przy wyjętym wale i pojawia się problem. Po włożeniu podkładki falistej zabierak ma się obkręcać bez oporu czy z oporem, gdyż u mnie sam zabierak po włożeniu wszystkich podkładek posiada opór, a w serwisówce pisze że luz nie powinien być mniejszy niż 0.05. Czy jest to zdystansowane prawidłowo?
tomasz102 - 2010-11-27, 03:52

Po pierwsze, zabierak ma mieć między 0,05 a 0,10mm. Po drugie nie ustawisz tego bez przyrządu i musisz mieć podkładki.
modzelak - 2010-11-28, 00:16

tomasz102 ,odpowiedziałeś koledze,żeby sobie tylko liczbe postów nabić?Po pierwsze to napisał jaki ma byc luz,po drugie napisał że ma podkładki,a po trzecie rysunek techniczny miernika ,który mu podałeś napewno pomorze w ustawieniu tego luzu :sciana: .Głowe dam sobie uciąć że 80% forumowiczów nieposiada tego miernika,a jednak każdy sobie z tym poradził i jeżdzi motocyklem.a więc jeżeli potrafisz pomóc i wytłumaczyć po polsku,a nie przepisując z serwisówki jak te sprzęgło odpowiednio zdystansować,to prosze cie bardzo.Myśle że wielu osobom byś pomógł,równierz mi,bo właśnie jestm na etepie składania silnika.
kosior30 - 2010-11-28, 02:15

modzelak, a jak chcesz to inaczej ustawić?? "Na oko" albo "na ucho" odchylenia będą rzędu kilku dych, a tu tolerancja wynosi jedynie 5 setek. Zapewne po ustawieniu na wyczucie luzu pod palcem będziesz miał za duży, czego efektem będzie dzwonienie sprzęgła na luzie. Za mały luz grozi zrzuceniem sprzęgła z wału i obróceniem stożka.
tomasz102 - 2010-11-28, 02:59

modzelak, napisałem jedyną poprawną i słuszną metode, a na dodatek najprostrzą.
A jeśli ktoś ustawia na "oko" czy "jakoś sobie radzi" to znaczy, że robi to ŹLE!
Mam taki przyrząd i wiem, że bez czujnika zegarowego nie ustawisz.

p.s. I napisał, że ma podkładki, czyli górną i dolną dystansującą, których są trzy grubości co pięć setek.

dzema11 - 2010-11-28, 09:23

Wydaje mi się,że nie ma co brac sobie do serca te ustawienia zabieraka,a no dlatego że jak ktoś ma chiński stożek będzie nam inaczej nachodził na wał,i luz bedzie inny niz ten na fabrycznym stozku i wale.To tak jak stosowac się do fabrycznych ustawień gaźnika,na gaźniku który jest juz wysłuzony,bądź czasy świtnośći ma dawno za sobą!
Ale moge się mylić :)

tomasz102 - 2010-11-28, 18:35

dzema11, weź się najpierw dowiedz, po co to jest, a nie rozpowiadasz jakieś wydumane bezpodstawne śmieci. Dlatego są 3 grubości tych podkładek dystansujących, żeby ustawić poprawnie zabierak, w zależności czy w górnej czy w dolnej tolerancji został wykonany wał i zabierak!

Prawdą jest, że zbyt luźny zabierak tylko hałasuje, można również złożyć to bez górnej podkładki, wystarczy sama sprężynowa (hartowana również) oczywiście tylko wtedy gdy stożek jest już na tyle wyklepany, że użycie dwóch podkładek jest niemożliwe. Z tym, że jeszcze musimy zwrócić uwagę czy sprzęgło nie siedzi za głęboko i nie będzie haczyć przy wysprzeglanku o koło zębate duże.

mundy - 2010-11-28, 20:38

Cytat:
ydaje mi się,że nie ma co brac sobie do serca te ustawienia zabieraka,

DOkładnie. Ja dałem sama falista podkladke i jest ok. U mnie luz bez podkłądek pod stożkiem wynosił ok 4 mm. Grubosci podkladek falistej +zwyklej to ok 3.6 . Wiec radze zmierzyc sobie (np kawalek plasteliny tam przyklejcie, wcisnijce reka stozek zdejmijcie i macie odległosc orientacyjną. ). Element podatny-podkładka falista powinien pracowac bez luzu albo z minimalnym dociskowym-dlaczego ma to niby miec luz 0,1-0.05? Luz ma być na otworze wewnętrznym podkladki ok 1-2 mm, bo to ma sie luźno obracac i tylko on jest ważny.
U mnie falista miala wysokośc ok 5.8 mm co daje jej docisk, grubośc 1.6 mm. I to wg mnie sa mity, ze jesli nie będzie luzu dociskowego to zerwie stożek. Polecam zakłądac na cieplo (podgrzac lekko na palniku gazowym./benzynowym do 60-90 stopni, poprostu zeby dobrze bylo gorace ,ale bez przesady) Wtedy stozek siądzie jeszcze nizej o jakieś 0,01-0,02 wzgledem tego jak by siadl na zimno. DOciskamy porzadnie nakretke walu i jest bankowo , że nie spadnie. Ja po takim załozeniu musiałem sie ostro wyginać zeby to zerwac .

wojtek-rasti - 2010-11-28, 20:45

radzę nie brać do głowy i jeździć. ja się przejmowałem tym - dorobiłem podkładki o różnych grubościach, zahartowane i zeszlifowane na wymiar, zrobiłem sobie urządzenie do pomiaru, wszystko niby jak trzeba, a sprzęgło na luzie i tak szeleści, może troszkę mniej, ale szeleści.
wał mam nowy i stożek też, podejrzewam jeszcze, że stożek u mnie nie dochodzi w miejsce gdzie powinien, mimo 90Nm, tak to już spasowane teraźniejsze części.
radzę więc nie tracić pieniędzy na robienie przyrządów i podkładek, bo w sklepie taką podkładkę dostać graniczy z cudem, a o żądanym wymiarze nam odpowiadającym to już cud.
jak ktoś złoży i będzie szeleścić sprzęgło, to trzeba szukać o 0,05mm grubszą po ludziach/sklepach i tyle, jak dalej będzie źle, to najgrubszą 2 mm.

mundy luz to wymiar luzu zabieraka między 2 podkładkami i musi być wymiarowy jak pisze tomasz102, żeby zabierak z podkładkami nie zapiekł się na wale i nie zerwał stożka

mundy - 2010-11-28, 22:45

Jak on ma CI sie zapiec wspołpracujac z podkładka falista? Przeciez to pracuje na łozysku, opierając sie o falistą.
kosior30 - 2010-11-29, 00:35

mundy napisał/a:
I to wg mnie sa mity, ze jesli nie będzie luzu dociskowego to zerwie stożek.


Zabierak jest łożyskowany na wale, więc nie powinien się obracać wespół z wałem wtedy, gdy on tego chce, tylko wtedy, gdy sprzęgło ciągnie zabierak. Jeśli nie będzie luzu, zabierak będzie "zazębiony" z wałem poprzez podkładkę, która opiera się na kołnierzu wału. Jeśli byś złożył bez luzu, to po wciśnięciu sprzęgła i wrzuceniu jedynki cały moment napędowy silnika poszedłby na podkładkę i poprzez nią na zabierak. W najlepszym razie tylko podkładka się "skopci". Stożka raczej nie powinno bezpośrednio zrzucić, lecz może wywrzeć na nim siły, które spowodują, że jego osadzenie będzie słabsze, a wtedy przy pierwszym "brutalniejszym" użyciu sprzęgła może stożek się obrócić na wale i zniszczyć jego czop.

mundy - 2010-11-29, 00:45

DObrze mówisz, gdyby to było "zazebienie" , A tak to sie przeciez tylko slizga bokami podkłądki o stożek sprzęgła i krawędz zabieraka. Jest olej nic , sie tam zlego nie dzieje. Niewiadomo jakiego docisku tam niema na tą podkładkę. Jedynie na poczatku przy pierwszej jeździe , jak olej nie doszedł wszedzie , gorsze wysprzeglanie było.
tomasz102 - 2010-11-29, 02:57

Panowie! Luz wzdłuży zabieraka nie ma nic wspólnego ze spadaniem sprzęgła ze stożka wału! To raz.
Dwa - Jeśli luzu nie będzie (według Niemców już poniżej 0.05mm luzu) to nie będzie dostatecznego smarowania łożyska zabieraka. Luz po wyżej dychy powoduje charakterystyczny hałas, a teoretycznie nie dardy osiągnąć większego luzu niż 0.16-0.2mm.

Przy "świeżym" stożku, sama podkładka sprężysta, może nie wystarczyć, żeby oprzeć się o kołnierz wału. Sprawdza się to kładąc sprzęgło na wale, jeśli giba się on na stożku tz ,że sprzęgło osiadło na podkładce sprężystej i jest OK. Sytuacja odwrotna to taka, gdzie mamy dwie podkładki nad zabierakiem, a stożek wyruchany jest niemal do końca (czyli jeszcze nie dotyka koła zębatego dużego), w tej sytuacji stożek nie ma miejsca na osadzenie i sprzęgło spada. Proste jak jebanie :wink:

I tak ma być poprawnie, jeśli ktoś robi to na oko,
to spoko :razz:
Element nie wypływa na niezawodność motocykla, ale proszę nie mówić, że "tak jest dobrze"

mczmok - 2010-11-29, 15:09

tomasz102 napisał/a:
a teoretycznie nie dardy osiągnąć większego luzu niż 0.16-0.2mm

Akurat da się poprzez stoczenie stożka :mrgreen:
Jest to jedna z metod reanimacji zużytego stożka - zaczerpnięto z rad "seniora".
Sam tak robiłem :mrgreen:

mundy - 2010-11-29, 22:35

Mowsz , ze smarowania nie bedzie , wg fachowcow z NRD :smile: Tylko na czym oni tam jeżdzili na luxie -10 lub podobnym gestym oleju. W sumie watpie aby problem wystapił na hipolu, jednak lepiej wlac olej te 10 zl droższy do przekłądni motocyklowych i sprzegiel , ktory ma mniejsza gestośc. DOjdzie wszędzie, w dodatku rzadszy lepiej doplywa do prawego łozyska jesli ktoś smiga ES-kami.
tomasz102 - 2010-11-29, 22:39

No nie da dary! Powtarzam praz kolejny, że ten luz jest między dwoma segmentami wału.
No chyba, ze ktoś sobie splanuje zabierak, albo wał, albo nie da podkładek wogóle, ale mówimy przy poprawnym złożeniu.

hubertbaran - 2010-11-30, 08:34

Tak czytam i myślę co ma stożek do tego luzu przecież wyraźnie podkładki opierają się o wał. Podkładka sprężysta ma za zadanie dociśniecie jej do czoła wału i zapobieganiu hałaśliwej pracy zabieraka. Teraz do tych co im stożek zrzuca przez zbyt mały luz, podkładka falista może się ugiąć prawie 2,5mm nie ma możliwości aż tak złego zdystansowania.
wojtek-rasti - 2010-12-03, 20:36

Cytat:
podkładka falista może się ugiąć prawie 2,5mm nie ma możliwości aż tak złego zdystansowania

podejrzewam, że u mnie odgięcie podkładki falistej powoduje nadmierny luz i hałas zabieraka. czy ma ktoś założone 2 faliste? czy da się tam wcisnąć 2 faliste??

hubertbaran - 2010-12-03, 21:20

Podkładka falista dociska stalową podkładkę do wału a nie do zabieraka.
wojtek-rasti - 2010-12-04, 12:34

Cytat:
Podkładka falista dociska stalową podkładkę do wału a nie do zabieraka.


tak, a pomiędzy podkładką stalową i drugą stalową jest zabierak, więc jak falista się odkształci i nie będzie dociskać podkładki stalowej do wału, będzie tym samym większy luz zabieraka.
można dać 2 faliste czy nie??ma tak ktoś??



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group