To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
MZ KLUB POLSKA
Klub Miłośników Motocykli MZ

Napęd - Zdystansowanie zabieraka sprzęgła ETZ 250 / hałas sprzęgła

Wietrzanin - 2012-04-25, 09:14
Temat postu: d
Wlasnie mam falista nowa,niewiem jaki powod jest ,przyklad mam ksiazkowy po nacisnieciu klamki sprzegla jest cichutko,skoro sprzeglo niema nic do tego to moze ta podkladka 2,0mm okazuje sie za cienka trzeba cos grubszego dolozyc ?
Seba_830 - 2012-04-25, 09:19

A mierzyłeś luz na zabieraku sprzęgła?
kosior30 - 2012-04-25, 09:54

Stożek ma do luzu zabieraka wiele, gdyż dociska przez falistą oporową. Jeśli stożek siada zbyt płytko, to już falista nie jest dociśnięta, a co dopiero stożek i ch* bombki strzelił, świąt nie będzie. U mnie właśnie tak jest.
mczmok - 2012-04-25, 09:59

stachu272 napisał/a:
Stożek nie ma nic do hałasu.

Jak się pojawisz na ropoczęciu sezonu to ci zademnostruję jak się ma luz zabieraka do hałasu.

kosior30 - 2012-04-25, 10:16

mczmok napisał/a:
Jak się pojawisz na ropoczęciu sezonu to ci zademnostruję jak się ma luz zabieraka do hałasu.


Na swojej chyba nie pokażesz, bo z tego co pamiętam u Ciebie się nie kolebie? :) Będziesz do tego potrzebował jeszcze MZ mojej albo Lipka, aby ukazać różnicę między ciszą a ciszą :piwo:

mczmok - 2012-04-25, 14:21

kosior30 napisał/a:
Ciebie się nie kolebie?

Kolebie się bo gdy miałem chiński wał to jego średnica się (zmiejszyła) i zastowowałem stoczenie stożka...
Na chińskim nie stukało.
Na wale IFA stożek jeszcze bardzie się odsunął od zabieraka + dodatkowy luz ze stoczenaia = klekotanie na luzie.

stachu272 - 2012-04-25, 18:51

mczmok napisał/a:
stachu272 napisał/a:
Stożek nie ma nic do hałasu.

Jak się pojawisz na ropoczęciu sezonu to ci zademnostruję jak się ma luz zabieraka do hałasu.




Luz zabieraka ma znaczenie, a ja wyraźnie napisałem o stożku. Napisałem wyżej, że też mi się tego stukania nie udało wyeliminować.

Wietrzanin - 2012-04-25, 19:12
Temat postu: ds
moze poprostu jest tu blad taki ze mało jest podkladka 2,0mm???
stachu272 - 2012-04-25, 19:17

To masz w końcu odpowiednią podkładkę czy nie? Mierzyłeś to jakoś?
kosior30 - 2012-04-25, 23:25

Wietrzanin, podkładki są jak sam pewnie wiesz w 3 rozmiarach - 1,90 / 1,95 / 2,00. Jeśli już, to zastosowałbym tutaj 2,00, a jeśli dalej jest luz, to wyliczyłbym ile potrzeba i dał grubszą oporową - w ten sposób zabierak jest w tym samym miejscu zazębiony z kołem talerzowym (nie odsuwasz go od simeringu), zaś źle wykonany stożek i tak jest kompensowany grubszą podkładką oporową. Gdy będę ściągał kiedyś sprzęgło pomyślę nad tym samym.
TT600 - 2016-10-22, 18:06

Witam. Mam taki problem z tego co czytałem nie ja pierwszy. Otóż złożyłem zabierak luz wynosi +/-0,07mm mierzone czujnikiem zegarowym tak jak książka pisze.
Ale problem tkwi w tym ze stożek nie dochodzi do końca i wtedy zabierak ma luz na oko z 5mm albo i więcej. Jak to fachowo zdystansować ? Myślałem żeby wziąć te dwie podkładki które są za i przed zabierakiem i dorobić u tokarza grubsze . Ale nie mam pomysłu żeby to dobrze z wymiarować. A nie będę dorabiał na oko jeździł do tokarza i zdejmował stożek 5 razy. Bo to tez zdrowe nie jest.

mar09 - 2016-10-22, 19:59

Użyj podkładki falistej między oporową a stożek :piwo:
kosior30 - 2016-10-22, 22:00

Falista nie ma 5 mm w stanie rozprężonym, więc tylko będzie tam grzechotać, a nie spełni swojej roli. Dziwne, że przy tak dużym odsadzeniu piasty nie spadają Ci ostatnie tarcze z zabieraka. Masz 3 wyjścia:

* zdystansować to grubszą podkładką oporową (przy takiej grubości to już powinienem napisać tulejką...)
* zgrubnie na jakimś starym czopie od wału, a wykończeniowo na tym w silniku wale - dotrzeć ten stożek w piaście tak, aby usiadła głębiej na wale (praca bardzo żmudna)
* wymienić piastę na taką, która siądzie głębiej na swoje właściwe miejsce

TT600 - 2016-10-22, 22:25

Nie dodałem jeszcze jednej rzeczy. Podczas odpalania, Kopiac kopniakiem raz wał się kreci a raz stoi w miejscu. Wydaje mi sie ze zabierak nie zazębia wszystkich tarcz i podczas gdy powstaje sprężanie tarcze sie po prostu ślizgają.
Podkładka falista nic nie da już była założona.
Wymienić piastę. Ale tu nie ma pewności czy kupie dobra czy może taka sama. Wydać 80zł to nie sztuka. Ponadto wał tez jest nowy..
Zdystansować za zabierakiem miało by to sens ale muszę zebrać wymiar to pierwsze a drugie trzeba by zobaczyć czy zabierak będzie dobrze zazębiał o tą dużą zębatkę.
Docieranie stożka to ciężka sprawa, wał mam tylko ten w silniku wiec każda przymiarkę musiałbym robić na nim. A było by ich sporo wiec to raczej nie wchodzi w gre.
Zostają dwa wyjścia nowa piasta lub dorobienie grubej podkładki.
Ale może ktoś ma jeszcze jakieś pomysły :)

mar09 - 2016-10-22, 22:30

Nowy stożek z symbolami "WK" w kółeczku daje radę nawet na wielokrotnie obróconych wcześniej stożkach. Lepiej pokaż co za nowy wał kupiłeś to to jakaś lipa żeby tak wysoko siadało.
TT600 - 2016-10-22, 22:33

http://allegro.pl/wal-kor...6159604491.html
Taki kupiłem.
A ja nie wiem czy na moim stożku nie pisze WK. W poniedziałek sie mu przyjrzę dokładniej.
A czy dobrze rozumiem, piasta dochodzi do końca stożka wału ale nie opiera się o podkładkę oporowa a jest kilka mm przed nią. A podkładka falista jest po to zeby ten luz zniwelować i żeby zabierak się nie tłukł ?

Seba_830 - 2016-10-23, 17:36

TT600 napisał/a:
A czy dobrze rozumiem, piasta dochodzi do końca stożka wału ale nie opiera się o podkładkę oporowa a jest kilka mm przed nią. A podkładka falista jest po to zeby ten luz zniwelować i żeby zabierak się nie tłukł ?


Tak dobrze rozumiesz.

kosior30 - 2016-10-23, 22:11

Twój wał powinien w miarę współpracować z tą piastą, o której pisze mar09.

TT600 napisał/a:
Zdystansować za zabierakiem miało by to sens ale muszę zebrać wymiar to pierwsze a drugie trzeba by zobaczyć czy zabierak będzie dobrze zazębiał o tą dużą zębatkę.


Dlatego pisałem Ci, żeby dystansować oporową, chociaż w obu przypadkach jest ryzyko:

* jeśli dasz grubszą podkładkę pod zabierak (od strony simeringu), to właśnie będzie mniejsze zazębienie z kołem 68z na wałku skrzyni. Można to obejść kładąc podkładkę również pod koło, ale nie wiem, czy wyda tyle gwintu na wałku skrzyni i czy nie będzie ono tarło o sprzęgło po wciśnięciu klamki. Metoda prób i błędów.
* jeśli dasz grubszą podkładkę między zabierak a piastę, to nie będziesz miał problemu jak w punkcie 1, ale za to jest ryzyko spadania ostatniej tarczy z zabieraka poprzez właśnie zbyt dużą odległość między zabierakiem a piastą. Tutaj też możesz mieć problemy ze ślizgającym się sprzęgłem.

Suma sumarum jeśli chcesz zaoszczędzić kasy, na Twoim miejscu popróbowałbym z podkładkami pod zabierakiem (od strony simeringu), ale musi być wszystko dobrze spasowane, inaczej Ci coś wyjdzie w praniu po paru tys. km. Ale lepszym wyjściem będzie moim zdaniem dokupienie nowej, lepiej dopasowanej do wału piasty, albo zeszlifowaniem tej tak, jak Ci napisałem wcześniej.

kosior30 - 2018-05-22, 15:53

SCALONE Z INNEGO TEMATU!

czochu napisał/a:
podłożyłem 2 podkladki faliste pod stożek tak że teraz nie podwazy zabieraka i skasowalem sam luz zbieraka na ok 0.02 no i żaby dalej są. Wg mnie to już tylko wywarzenie sprzęgła pozostaje


kosior30 napisał/a:
co Wam te żaby tak przeszkadzajo? Się ścigacie, żeby mieć jak najcichszy silnik, a Stefano i tak przejeździł wszystkie te przepieszczone silniki


ETZ_PRORIDER napisał/a:
czochu, O jakim wyważeniu mówisz? te stuki to luz na jakims z elementów sprzęgła i tyle, u siebie mam o tyle dobrze, że przede mną nikt tam nie gmerał, nic nie jest zniszczone ani wylatane. Teraz siedzę nad trzysetą.
Pytanie. Czy jest gdzieś temat odnośnie samego wyciszenia sprzęgła w 250-tkach? trzeba by tam umieścić nasze spostrzeżenia.


czochu napisał/a:
Mam nie Trzeba na 250 i tam jest niemal cicho bo każda część jest spasowana przez fabryke w 251 mam wszystko bezmala nowe ddr , i tak o ponad połowę to wyciszylem ale jednak jeszcze coś tłucze. Sprzęgło było fabrycznie wywazane, z tylu od strony walu było nawiercane (robili otwory żeby zdjąć trochę materialu, odwrotnie niż w kołach samochodowych gdzie tutaj dokladasz ciężarki to fabryka go ujmowala nawiercajac otwory w koronie sprzęgła).


mczmok napisał/a:
czochu,
Zrobiłeś dwie rzeczy na raz... Gaźnik i simmering, ja bym zaczął od simmeringa i zrobił próbę - napewno na mniejszym wychyleniu manety jest lepiej.
U mnie podstawowym kryterium była temperatura silnika do oceny.
Poza tym mam 300 i skróconą gumę do tłumika szmerow ssania.
W sprzegle oprócz zabieraka klepia jeszcze koła zębate, tarcze, przekładki.
Ja mam dwie setki luzu na zabieraku a klepie na tarczach bo jest luz obwodowy, słychać tak samo jak zabierak.
Trzeba wszystko zweryfikować jako komplet, najlepiej wymienić i sprzęgło będzie ciche.


czochu napisał/a:
Ogólnie jestem zadowolony , po zmianie gaźnika ustalo szarpanie po opuszczeniu gazu. Sprzęgło to tak tarcze przekładki mam nowe, korona sprzęgła w której pracują przekładki mam nowe ddr , zbierak z dużym kołem 68z mam nowy ddr , wszystko ładnie zdystansowane i sztywne w granicy tolerancji. Klepie ale tak jak mówiłem o wiele wiele mniej , teraz już nie jest uciążliwe simer lekko dał się we znaki, ale pewnie odczuł bym większą różnicę gdybym go wymienił mając binga. Ale tak czy siak teraz jedzie dolem jak twoja


mczmok napisał/a:
czochu napisał/a:
zbierak z dużym kołem 68z mam nowy ddr

Wymienia się zabierak+duże koło w komplecie, inaczej bez sensu.
U Intra jest taki komplet , kupiłem


czochu napisał/a:
no i tak zrobiłem tylko mi się udalo kupić nowy komplet ddr


mczmok napisał/a:
To nic nie powinno stukać w taki przypadku


czochu napisał/a:
No nie powinno A jednak stuka , fakt że po 1 odpaleniu od razu stukalo minimalnie ,lecz gdy silnik się rozgrzal no to trochę się pogorszylo ale i tak jest 100razy ciszej niż wcześniej. Jak widać coś jeszcze ma wpływ na ten dźwięk. Luzu na zębach nie ma wyczuwalnego ani trochę, luz na zabieraku poniżej 0.05 , założone 2 podkladki faliste tak że teraz zabieraka nie uniesie, jest dobrze wyparty. Tarcze przekładki nowe wraz z obudową sprzęgła i stozkiem wk. Nie mam już pomysłów


mczmok napisał/a:
A ja mam - niektóre łozyska C4 koła zębatego 68Z mają wyczuwalny luz - chwyć za koło i zacznij poruszać góra dół słychać stuki - dlatego zastanawiam się czy nie strosować C3 ...


mar09 napisał/a:
Nie wiem kto wymyślił C4 na skrzyni ale to błąd, choć gdzieś widziałem to nawet w manualu lecz nigdy tam takich nie wkładałem.


mczmok napisał/a:
Robierając fabryczne MZ 250 w skrzyni widziałem różne łożyska DDR, Polskie - czasami nawet bez oznaczenia C... Z tym że brak ozanaczenia nie musi oznaczać że nie są C.
Z drugiej strony obroty i obciązenie skrzyni ETZ 250-żadne...
Z powodu temperatury musi być conajmniej C3, bo to konieczność !!!!
Z drugiej strony w latach 80-tych wkładałem polskie łożyska (bo innych nie było) bez C (bo nie wiedziałem że muszą być ) i etz jeździła po 20-30 tys. km.


ETZ_PRORIDER napisał/a:
Weźmy problem sprzęgła na stół. Silnik pracuje na wolnych obrotach, słyszymy stukot. Może on występować z zabieraka, z luzu łożysk, z luzu miedzyzębnego zespołu kół zabieraka i koła głównej przekładni.
Gdy wciskamy sprzęgło, stukot ustępuje. Lecz gdy puszczam klamkę to znowu stuka. Przy wciśniętym sprzęgle cały zespół jest rozprężony, latać może w nim dosłownie wszystko a jest cisza, prawda? W momencie puszczania klamki całe sprzęgło znowu się napręża i nie ma tam luźno latających elementów. Może trzepać tylko zabierak wewnątrz sprzęgła luzem osiowym albo luzem obrotowym wewnątrz tarcz ciernych przez to, że zabieraki są w tym miejscu wyrobione od przenosznia napędu z wału przez tarcze. Jeśli zakładamy nie wyrobiony zabierak i nowe tarcze, to nie ma prawa być tam luzu a do tego jak mamy też nowe koło 68Z i nie mamy wyczuwalnego luzu miedzyzębnego to klepane sprzęgła można częściowo wykluczyć.

jaroquest - 2018-06-13, 11:40

A czy spotkał się ktoś z takim czymś ,że podkładka dystansowa sprzegła zrobiła się wypukła?
Tzn część podkładki która jest bliżej otoworu podkładki jest przesunięta względem część która znajduje się przy brzegu podkładki?
Czy takie uwypuklenie kwalifikuje ją do wymiany?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group