To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
MZ KLUB POLSKA
Klub Miłośników Motocykli MZ

Zasilanie/wydech - Zwykły mixol czy orlenowski mixol s

torped - 2011-04-16, 12:23

Zuh napisał/a:
przykład z życia: mam kose spalinową stihla i od początku leje do niej miksol...... sąsiad ma taką samą kose i mniej więcej w tym samym czasie ją kupił on leje ten olej stihlowski

Dokładnie taki sam przykład podałem w swoim poście troszkę wyżej, pisałem jedynie o kosiarce 4t, ale to nie ma znaczenia. Zasada przepłacania za olej jest taka sama ;-)

Chinczyk - 2011-04-16, 12:58

Bo to zależy jaka jest maszyna.
Jak bym kupił Kawasaki za 50 tyś to miksola bym nie zalał nigdy chyba że by już tylko on na półkach w sklepach stał.
A jeśli mam MZ za 1,5 tyś to po co mam kupować olej za 60zł?
Skoro MZ bez remontu zrobię ~20 tyś km.
MZ pali 5l na 100km.
20000: 100= 200
200 *5l= 1000l
1000l: 50= 20l oleju
20* 60zł= 1200zł - wartość przeciętnej MZ
1200zł wydałbym na olej wciągu kilku sezonów od remontu do remontu.
Po co tyle wydawać jeśli można wydać wiele mniej na zwykły olej za 15zł i zaoszczędzić o wiele więcej gorsza.
20* 15= 300zł
1200- 300= 900zł!!!

Co prawda na oleju za 15zł silnik przetrwa o kilkaset km mniej ale i tak wyjdę na +.

Jeśli wystąpiły jakieś błędy w obliczeniach to przepraszam ale z matematyki mam 3 (to chyba jest jakieś usprawiedliwienie :mrgreen: ). :razz:

torped - 2011-04-16, 13:31

Chinczyk napisał/a:
Co prawda na oleju za 15zł silnik przetrwa o kilkaset km

Wcale nie byłbym tego taki pewien. Gdybyśmy robili kilkaset tysięcy przebiegu, to wtedy może byśmy zauważyli różnicę, na kilkudziesięciu tysiącach, nawet jeśli tańszy olej jest gorszy, o czym wcale nie jestem przekonany, to różnica w przebiegu będzie nie zauważalna.
Chinczyk napisał/a:
Jak bym kupił Kawasaki za 50 tyś to miksola bym nie zalał

Tam silnik i wymagania producenta zalecają inne klasy oleju i lanie oleju, który ich nie spełnia, a takim zapewne jest mixol, byłoby głupotą. Jeśli stosujesz olej, który spełnia normy i klasy nałożone przez producenta silnika, to cena tego oleju nie ma więszego znaczenia.

Kamek - 2011-04-16, 14:00

Prawda jest taka, że silnik MZy wypije to co się tam zaleje więc ten czerwony Orlen w zupełności wystarczy. Ja leje syntetycznego Castrola ponieważ kupiłem po znajomości większą ilość (leje go też do innych maszyn) i porównując z tym Orlenowskim to żadnej różnicy nie widze, przy miksolu to faktycznie kopciła nieziemsko, na świecy osad oleju był itp. ale tu pewnie palce maczał niewyregulowany gaźnik.
wojaskull - 2011-04-16, 14:35

A co sądzicie o oleju Trawol? Czerwony kolor identyczny jak orlenowski 2T
Chinczyk - 2011-04-16, 14:39

Kolor nie gra roli. :lol2:
Pierwszy raz o takim oleju słyszę. :roll:

wojaskull - 2011-04-16, 14:46

http://allegro.pl/olej-tr...1526790913.html

Kupilem dzisiaj z braku laku za 24 zł bo orlenowskiego nigdzie nie moglem dostać a nie bede jezdzil na mixolu...efekt niby dobry, nie kopci

torped - 2011-04-16, 14:48

Polecam ten Link Znajdziecie tutaj specyfikacje każdego oleju produkowanego przez koncern Orlen i sami zdecydujcie, który chcecie lać do swojej MZ.
A gdyby komuś się nie chciało czytać, to Trawol 2t (czerwony, bo jest też zielony) i Orlen 2t ma bardzo, bardzo zbliżoną specyfikacje.

Chinczyk - 2011-04-16, 14:59

Nie ma co przepłacać.
torped - 2011-04-16, 15:00

Też mi się tak wydaje, szczególnie jak przeczytałem dane z linku.
Chinczyk - 2011-04-16, 15:03

Od początku tematu o tym mówimy. :mrgreen:
Temat według mnie zbędny ponieważ takich na forum jest już kilka. I każdy z nich ma taką samą treść. :roll:

lisek508 - 2011-04-16, 20:37

jeden pieron te oleje ja leje jakiś w brico marche jest taki czerwony za 17zł chyba lałem orlen lałem stihl i żadnej różnicy no poza ceną oczywiście :D
adam251 - 2011-04-17, 20:34

Skoro czerwony orlen i mixol są prawie w takiej samej cenie to nie wiem po co kupować gorszy olej jakim jest mixol. Ma gorszą specyfikację. Na orlenie silnik tak nie kopci, nie zostawia tyle nagaru, płynniej pracuje i ogólnie nadaje się lepiej. Takie są moje odczucia i nikt mi nie wmówi że jest inaczej.
Zuh - 2011-04-17, 22:50

miksol wcale nie jest gorszym olejem od tego czerwonego........i nie jest prawdą że na orlenie silnik kopci mniej i jest mniej nagaru a tym bardziej że silnik płynniej pracuje...... jeździłem na takim i na takim oleju i nie ma różnicy...... jeżeli silnik jest odpowiednio wyregulowany i jest zrobiona odpowiednia mieszanka benzyny i oleju to nie będzie kopcił ani nagaru zostawiał......

kiedyś czytałem porównanie właściwości i skład olejów do 2t te drogie oleje były wiadomo w czołówce ale właśnie miksol i ten orlenowski mają bardzo podobne właściwości.....

kubastunt - 2011-04-17, 22:56

dokładnie,popieram wypowiedź Zuha :piwo:
hubertbaran - 2011-04-18, 10:15

Miksol to olej mineralny, nie ma żadnych właściwości myjących jedynie brudzące jak komuś się chce ściągać głowice i czyścić tłok bo mu 2zł szkoda jego sprawa. Stosowanie tego oleju w kosiarkach spalinowych mija sie z celem no ale każdy leje co chce.

Olerenowski półsyntetyk wypala sie pięknie i czyści samoczynnie denko tłoka pozostawiając minimalna ilość nagaru. kosztuje prawie tyle samo co miksol.

Droższe oleje syntetyczne można stosować w innych proporcjach do MZ wiec koszta tak na prawdę spadają.

azja25 - 2011-04-18, 12:25

Zakładając ten temat nie spodziewałem sięaż takiej dyskusji ale ok warto się wymieniać poglądami i doświadczeniem a co z tym olejem do skrzyni ja mam zalany luk 10 narazie jest ok nawet przy dłuższych trasach nie ma to wpływu na pracęsprzęgła czy powinno się go częściej zmieniać niż hipol gl 4? Co do oleju do mieszanki myślę że przeżucęsięna ten orlenowski półsyntetyk lecz chyba najpierw muszęwyjeżdzić paliwko bo z tego co wiem olejów mieszać nie można
intr - 2011-04-18, 14:17

azja25 napisał/a:
warto się wymieniać poglądami i doświadczeniem

Pytanie jakim doświadczeniem... Cała ta dyskusja o olejach jest jałowa, nudna i nic tak naprawdę nie wnosi, bo domyślam się, że wszyscy dyskutujący łącznie ze mną g*wno wiedzą o fizycznych właściwościach każdego z olejów do 2T a wyciąganie wniosków po przestudiowaniu tabelek z cyferkami i przejechaniu 1000 kilometrów na butelce tego czy tamtego oleju pozostawiam już bez komentarza. Problem dotyczy z resztą każdego forum motoryzacyjnego, gdzie "specjalistów" od olejów nie brakuje.

Logicznie rzecz biorąc jeżeli silnik MZ'ty obliczono na 30 - 40 kkm i w instrukcji obsługi uwzględniono dla jakiej klasy oleju tą trwałość się zakłada (MIKSOL S) to wydaje mnie się, że oleju za 60 zł kupować się nie opłaca chyba, że zgodnie z instrukcją mieszamy wtedy 1:100. Jest wtedy realna korzyść z mniejszej ilości oleju w paliwie, zatem mniejszej ilości dymu z rury. Oleje do 2T mają swoja klase api, TA, TB i TC. Półsyntetyk orlenowski ma klasę TC, więc zakłada się, że jakieś normy musi trzymać tak samo jak cała masa motuli, castroli i innych droższych również mających klasę TC. To są rzeczy, które każdy może sprawdzić we własnym zakresie.

Jaki z tego wniosek ? Komu zbywa kasa i ma satysfakcje z kupowania oleju za 30 - 40 kupuje, kto nie ma kasy leje półsyntetyk z orlenu w tej samej klasie a kto nie umie liczyć (mówiąc bardzo delikatnie) leje miksola z klasą TA/TB (zależy jak im się uda) i płaci dokładnie tyle samo, albo 1, 2 zł mniej. W większości przypadków oleje są w tej samej cenie.

hubertbaran - 2011-04-18, 14:33

Oleje jakie podano przez producenta to absolutne minimum można stosować tylko oleje w tej klasie lub oleje klasy wyższej.
mczmok - 2011-04-18, 15:54

hubertbaran napisał/a:
Oleje jakie podano przez producenta to absolutne minimum można stosować tylko oleje w tej klasie lub oleje klasy wyższej.



Tylko jest mały problem - jak pisano o zalecanych olejach do ETZ - to wtedy nie było klasyfikacji uzywanej dzisiaj przynajmniej e DDR - o ile pamiętam producent ETZ mówi się tylko o markach danego oleju np.: Lux 10 itp.

To wnosi trochę zamieszania i dezorientuje uzytkowników.

Poza tym moim zdaniem (popieram Intr-a) nie jesteśmy w stanie ocenić wpływu oleju na zużycie silnika - ew możemy ocenić ilość tworzonego się nagaru.

Pamiętajcie że w 2T niemniejszą wagę niż olej ma odpowiednia regulacji mieszanki czy zapłonu ponieważ zbyt żle pracujący silnik będzie gorzej smarowany, przegrzewany - co prowadzi do szybszego żużycia lub zacierania sie tłok-a. Takie uszkodzenia są gorsze niż subletna równica w oleju pół syntetyku Orlenu czy innego producenta.

Wszystko idzie przez 10-20 000 km. dobrze a pożniej zdarza sie coś (np. przytarcie tłoka, przegrzanie silnika, itp) co powoduje większe żużycie 2T niż rodzaj oleju jakiego do tej pory używaliśmy.
Nasze silniki to nie 4t chłodzone wodą dla których jakośc oleju ma tak duże znaczenie ponieważ osiągają 500 000 km.
Zużycie w 2t jest ok 10 razy szybsze niż w 4t i i nie jest tylko wypadkową klasy oleju lecz gorszych (słabszych) warunków smarowania.

Na Krymie żużyłem ponad 1 l najtańszego oleju silnikowego do samochodów osobowych bo nie było innego - po powrocie nawet (ok 5000) nie zauważyłem większego nagaru nie mówiąc o stiwerdzeniu jakiego kolwiek zuzycia - po prostu na trasie silnik miał odpowiednie warunki pracy ustawienia, prędkość, temperaturę-czyli to co w 2t musi być spełnione.

Znam dziadka który przez 20 lat jeździł simsonem 2t bez remontu - notomiast znam takich użytkowników których simsony nie wytrzymywały 1 sezonu.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group