To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
MZ KLUB POLSKA
Klub Miłośników Motocykli MZ

Napęd - Silnik - luźne łożyska na wale

Loosiu - 2007-03-25, 10:38

Bardzo proszę w temacie wału (z czego dwa wątki pamiętam osobiście):

http://www.mz-club.pl/viewtopic.php?t=5610
http://www.mz-club.pl/viewtopic.php?t=4354
http://www.mz-club.pl/viewtopic.php?t=3468

Pozdrawiam,

wamnok - 2007-03-25, 15:02

Z tym klejem to dziwne troche, jeśll da się wyjąć łożysko po mocniejszym stuknięciu młotkiem to chyba nie zbyt mocno on je tam trzyma, w takim razie podczas pracy silnika też może się rozkleić i wykruszyć klej i ciekawe czy klej wytrzyma temperaturę panującą w silniku oraz bliskie spotkania z olejem i benzyną?
macq_macq - 2007-03-26, 01:04

Dziękować za odp. :)
wamnok - 2007-06-13, 22:19

No i rozebrałem sobie dziś silniczek, okazało się że mogę ruszać sobie wałem na boki gdyż łożyska w karterach siedzą tak luźniutko. Poradźcie co teraz mozna zrobić, kupować na Allegro jakieś kartery, pytałem w warsztacie to tulejowanie jest drogie i muszą potem jeszcze te otwory osiować, nie wiem co mam robić a silniczek chce złożyć tak aby było wszystko spoko.
Loosiu - 2007-06-13, 22:33

wamnok, Są odpowiednie preparaty do osadzania łożysk np. Loctile - czerwony i zielony mówiąc ogólnie. Dobrze jest podejść do dużego sklepu z łożyskami i porozmawiać z obsługą, który środek będzie odpowiedni. W małych ilościach Loctile można nabyć w Konceptusie . Niebieski to standardowy preparat do zabezpieczania gwintów, czerwony to już mocniejsza rzecz i bez podgrzania ciężko zerwać, zielony służy do osadzania kół pasowych i zębatych na wałkach! i ma ogromną odporność na zerwanie.

Pozdrawiam,

wamnok - 2007-06-14, 07:15

Mam rozumieć, że to te tak zwane kleje do łożysk?

Jeśli tak to czy po założeniu łożyska z takim preparatem, będzie wszystko spoko? Czy wytrzyma ten klej obciażenia, benzynę, olej i temperaturę z którą ma styczność w silniku? Czy po przejechaniu trochę kilometrów nie pojawią się znowy te luzy, lub czy nie trzeba będzie jakoś delikatnie traktować silnik z uwagi iż łożyska są na klej poskładane. I jak wygląda sprawa z rozbiórką ewentualną, czy łożysko da się wybić i wyczyścić pozostałości po tym kleju?

Loosiu - 2007-06-14, 07:37

Klej jest odporny na obciążenie - czy benzynę - sprawdź, skontaktuj się z sprzedawca loctile lub w sieci. Preparaty tego typu kleją tam gdzie jest ich mało - więc zakładam, że gniazda są luźne a nie powybijane jak po nalocie dywanowym ;) . Aby zdemontować taki klej trzeba go ogrzać coś do 100 lub ponad stu stopni.

Pozdrawiam,

hubertbaran - 2007-06-14, 08:14

klej jest odporny na wszystko, temperatura rozpuszczania 250stopni celsjusza.
wamnok - 2007-06-14, 08:36

No ja tam nie wiem ile w silniku może być temperatury najwięcej, a tak z ciekawości ile może być najwięcej na łączeniu kolanka z cylindrem?

Zastanawia mnie też to jakim cudem u mnie mogę ruszać wałem w lewo i w prawo, silnik mam jeszcze społowiony, tylko reszte mam rozebraną i gdy łapię za stożek sprzęgła to całym wałem mogę ruszać w lewo i w prawo i chodzi on na łożyskach w karterach, na wale łozyska ciasno siedzą. Nie wiem jak to możliwe, przecież łożyska są osadzone od wewnętrznej story i potem już jest dystans w karterach, kartery skręcone i chyba nie miałoby prawa się w ten sposób poruszyć nawet jeśli miałyby duży luz. Co wy o tym sądzicie? Bo jakieś dziwne mi się to wydaje.

Nostradamus - 2007-06-14, 09:14

hmmm na łączeniu kolanka z cylindrem. Widziałeś kiedyś poprzegrzewane kolanka?? Jak zrobiły się fioletowe?? To temp coś koło 400, 600 stopnii. Ja raz w swoim życiu widziałem jak koleś w crossie załatwił silnik( przegrzał) że aż zrobiło mu sie czerwone kolanko na łaczeniu z cylindrem. Więc temperatura jest dośc spora. Ale to zależy jeszcze od stylu jazdy. Jak pałujesz silnik to i temp kolanka będzie dużo większa.
Loosiu - 2007-06-14, 09:25

wamnok napisał/a:

Zastanawia mnie też to jakim cudem u mnie mogę ruszać wałem w lewo i w prawo, silnik mam jeszcze społowiony


Mnie też to zastanawia. U mnie był taki przypadek, że wał po złym spasowaniu na sworzniu nie mieścił się między kartery. Jeśli tam ma być miejsce na luz poosiowu to góra dziesiętne części milimetra. A może ktoś pominął pewne detale przy montażu :klnie: ? Zdejmij cylinder i zobacz czy gdy poruszasz wałem przeciwwagi ruszają się wewnątrz.

wamnok - 2007-06-14, 13:25

Cylinder mam zdjęty, ale już wiem o co chodzi, za dystans łożysk odpowiadają zabezpieczenia ich a ja je miałem zdjęte więc wał chodził na boki na łożyskach gdyż są luźne w karterach.

Zastanawiam się właśnie jak zrobić dobrze aby było dobrze, czy szukać karterów (też nie wiadomo jakie się kupi) czy zastosować ten klej do łożysk.

Czym uszczelniacie cylinder na dole i na łączeniu z głowicą uszczelkami z kompletu uszczelek, (na dole papierowa a na górze blaszana) czy lepiej będzie na sylikon to złożyć?

Zauwazłyłem lekko wytarty talerz wału w miejscu gdzie chodzi korbowód i jest ta podkladka, czy to znaczy że wał do wymiany?

Allu - 2007-06-14, 14:13

Między cylindrem a głowicą aluminiową uszczelką, a na dole cylinder - karter tekturową uszczelką osadzoną na towocie.
wamnok - 2007-06-14, 16:15

A ziamast towotu może być smar do łozysk tocznych (taki jak towot tylko zielony)?
Allu - 2007-06-14, 17:22

No pewnie, sam taki mam do łożysk zielony :P Tawot to też smar.
hubertbaran - 2007-06-14, 19:20

kup klej do łozysk przyda sie jeszcze wiele razy! np. przy wymianie łozysk w piascie tylenj lub zebatce(tam tez łozyska lubia wybijać gniazda).
wamnok - 2007-06-14, 20:29

Powiedzcie mi jeszcze czy to że mogę ruszać na boki wałem (jest luz między łożyskami a karterami) jakieś 3mm pomimo założonych zabezpieczeń to tak ma być czy u mnie coś nie tak? Przecież jeśli nawet nie będę miał luzu na łożyskach po zastosowaniu tego kleju to ten dystans na boki i tak pozostanie. Na szczęście nawet jeśli przesunę maksymalnie wał w którąś stronę to nie ociera o karter. Ale czy taki dystans zostawiony jest fabrycznie? Mam nadzieje, że wiecie o co mi chodzi.
hubertbaran - 2007-06-14, 21:35

chodzi ci o dystans miedzy przeciwaga wału a karterem?
wamnok - 2007-06-14, 21:49

Niby tak, poprostu nawet gdy mam założone zabezpieczenia łożysk (cylinder oczywiście zdjęty w wyszystko z czopów walu też), to mogę ruszać całym walem w lewo i w prawo trzymając za stożek sprzęgla, porusza się on wówczas wraz z łożyskami od zabezpieczenia do zabezpieczenia. Kiedy zdejmę zabezpieczenia łożysk to porusza się jeszcze dalej aż przeciwwagi wału dotkną kartera. Czy taki dystans to narmalne?
Loosiu - 2007-06-14, 22:32

wamnok, a zerknij na: http://home.wolfsburg.de/...tlist/t405.html i zobacz czy wszystko jest na miejscu i w dobrej kolejności. Może nie masz założonych odrzutników oleju? A i jeszcze jedno - rozumie, że między karterami nie ma uszczelki. Taki luz w głowie mi się nie mieści.

Pozdrawiam,



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group