czochu - 2014-11-25, 14:30 Temat postu: Propozycja wyjazdu za granicę Mam wielką ochotę wyjechać w przyszłym roku gdzieś za Granicę , coś w tym kierunku co elektryk  w sumie od 4 lat mi się marzy taki wyjazd . Nie pojadę na pewno sam, z racji że nigdy nie byłem za granicą . Chce przeżyć taką przygodę rzecz jazda w siodle mojej sv-łki jeśli doczeka wyjazdu mile widziane są propozycje i wypowiedzi zainteresowanych
El mahico - 2014-11-25, 18:09 Ja bym z chęcią pojechał,lecz MZ nie da rady za twoją SV  .
lipton - 2014-11-25, 18:50 Mogę na plecaczka. 
Makaron - 2014-11-25, 18:57 Pomysł jak najbardziej fajny, ja też mam marzenie wyjazdu na moto za granicę. Od dłuższego już czasu myślę o Bałkanach. To piękne kraje, niesamowite widoki i ciekawe drogi którymi jadąc nie nudzisz się ani przez chwilę. W przekonaniu utwierdziły mnie opowieści dexa i zdjęcia które mi pokazywał. Na ostatnim zlocie rozmawiałem z Allu o moim pomyśle i mówił, że sam chętnie by się wybrał. Koszty takiego wyjazdy nie są jakieś kosmiczne więc reszta to tylko kwestia dogadani i organizacji.
Allu - 2014-11-25, 19:54
potwierdzam, tylko że my raczej na etkach jak kasa i czas pozwoli to na wakacjach
Banan 20 - 2014-12-04, 13:02 Cześć Czochu  Ja też mam wielką chęć gdzieś polatać .A na Północy jeszcze nie byłem więc trzeba się wybrać . A gdzie mniej więcej chciałbyś pojechać
El mahico - 2014-12-04, 21:17 Allu to ja się dopisuje do grupy na etkach. 
Makaron - 2014-12-09, 20:47 Myślałem kiedyś o tym, żeby Bałkany objechać na Etezecie, ale ostatnimi czasy mocno doinwestowałem Yadźkę i na niej się pokulam. Etka w tamtych stronach mocno dostała by w dupę i trochę mi jej szkoda Czochu masz już jakiś konkretny plan na trasę?
czochu - 2014-12-09, 22:26 Co do traski Reich z Szakalem coś ustalają . Luknij w vipach sądzę że Szakal pojedzie na fazerze, Reich na bmw e3902 a ja na sv więc gdyby co biesz Yamahasaki
Allu - 2014-12-09, 22:28 Makaron,  jesteś to co ja sam na etezecie zostanę ? !
El mahico - 2014-12-09, 22:35 Allu chyba nie czytasz postów .
lipton - 2014-12-09, 22:40 Jak by mnie żonka p  uściła to z chęcią bym się dołączył.
Chyba że mnie pierwej opuści.
Allu - 2014-12-09, 22:57 El mahico, nie pitol bo dobrze wiesz jaka to udręka dla reszty kulać się mztkami po górkach 
Makaron - 2014-12-09, 23:33 Trza być najpierw we Vipach 
William - 2014-12-09, 23:49
Bałkany dobre choć trasa którą ja bym chciał tam zrobić wybiega poza moje obecne możliwości terminowe. Z tegoż względu pojadę pewnie w przeciwległym kierunku - Litwa i Łotwa. Może Esti. O ile wszystko potoczy się tak, jak teraz to sobie zakładam. kosior30 - 2014-12-10, 01:55
Niekoniecznie - zależy na jak zawinięte winkle się zapędzicie. Uwierz mi, że plastiki potrafią nie wyrobić w górach za MZtą A jak jest trochę nierówności, to już nie ma uja na etę.
Makaron - 2014-12-10, 12:45 Allu, El mahico dacie rade Nie znam jeszcze szczegółów ale wydaje mi się, ze jeżeli będziecie chcieli jechać to tempo będzie dostosowane do Emzetkowych osiągów.
elektryk111 - 2014-12-10, 19:16 Tylko że w tym przypadku "dawać radę"oznacza piłowanie pod np.7-dmio kilometrowy podjazd na trzecim biegu na wysokich obrotach,ze słabym chłodzeniem w południowym upale.Tylko naprawdę dobrze zrobione silniki MZ to wytrzymają. W takich warunkach pośpiech jest niewskazany,zato wskazane są postoje np.w połowie długiego podjazdu dla wychłodzenia silnika. Możliwości motocykla turystycznego jakim jest Mz nawet bym nie próbował porównywać do typowych ścigaczy,bo wystarczy wspomnieć o ABS,amortyzatorze centralnym,tylnym hamulcu tarczowym,szerokich oponach,czy mocy pozwalającej wyprzedzić tira wlokącego się pod górę na serpentynach. To sprawia że średnia prędkość mz pod górę to będzie 40 km/h , a ścigacza 80 km/h. 
Mnie chodzi po głowie Rumunia i wybrzeże morza czarnego(oczywiście na MZ)
kosior30 - 2014-12-10, 20:34 elektryk111, nie obraź się, ale mijasz się z rzeczywistością Na "krajówkach" górskich może i będzie tak, jak Ty piszesz (choć i tak nie wyobrażam sobie studzenia silnika w połowie podjazdu  ), ale na dróżkach lokalnych musi być naprawdę dobry prorider na plastiku, żeby nadążył za ogarniętym emzeciarzem.
Banan 20 - 2014-12-10, 21:38
Allu przecież nikt nie jedzie na wyścigi to po pierwsze a po drugie na nie znanym terenie im wolniej tym bezpieczniej chodzi o zwiedzenie i zobaczenie czegoś ciekawego a nie o szybki przelot przez kraj |
||||||||||||||
