bery125 - 2017-06-25, 14:07 Temat postu: Romet ADV 250 Znajomy ostro napalił się na to moto. Ja widziałem kiedyś tego rometa na targach i odniosłem bardzo pozytywne wrażenie, ale pytanie czy ktoś miał z nim do czynienia? Zastanawiam się czy jest to udana konstrukcja, czy w praktyce okazuje się jedynie ładnie wyglądającym szajsem? Dodek - 2017-06-25, 14:18 Powiedz znajomemu zeby szukał xr250R ew XR400 - to są pierwowzory na ktorych wzorowali sie chińczycy. Motocycle tę w luj adv - lekkie , mocne , bezawaryjne i bardzo dobrze trzymają cenę mimo upływu lat. Jc znam gościa z rzeszowa który tylko i wyłacznie ściąga te modele z włoch. - ceny ma spore ale coś za coś. Moj dobry kolega sprzedał cbrke i bierze na dniach od niego własnie xr400. William - 2017-06-25, 15:53 bery125, jeździ tego całkiem sporo. W środowisku Romeciarzy jestem na bieżąco i od kiedy tylko pojawił się w sprzedaży ludzie zaczęli go kupować, często na różne spotkania przyjeżdża po kilka sztuk. Nie słyszałem, żeby jakoś specjalnie na niego narzekali. No może poza tym, że nie do końca dobrze jeździ nim się w terenie. Robimy sobie czasem rajdy terenowe. Starsze 125'tki i 150'tki przeskakują jak kaczki na wodzie a ADV250 grzęzną. 
Nie jest to motocykl robiony 'po taniości' jak stare K/Z/Zetka/R150/250/ADV125/150 itp. Tegoroczne zmiany norm w wypierdywanych spalinach zamknęły możliwość sprzedaży motocykli gaźnikowych więc zamknęły też możliwość sprzedawania motocykli najtańszych, jakie tylko da się sprowadzić. Peterek - 2017-06-25, 18:52 Jeździłem tym cudem.
Dokładnie. Zawieszenie sztywne, silnik muł (licznik przekłamuje), skrzynia biegów działa jako tako, jakość wykonania tak jak William pisze, lepsza od budżetowych chinoli ale do japonii to mu sporo brakuje. Kufry i cały osprzet, który jest tam podoczepiany sprawiają wrażenie, ze nie wytrzymają pierwszej parkingówki. Jeżeli na bieżąco się nie dba to rdzewieje, śniedzieje i się rozkręca. Normalne warsztaty nie chcą się za to brać a ASO polecam omijać szerokim łukiem. ....no ale jeżeli trafi się dobry egzemplarz (nawet nowe są różnie poskręcane) i otoczy się to moto troskliwą opieką, to może posłużyć. Do nas na serwis wraca bardzo rzadko, podobno białoruska policja używa tego na co dzień 
|
||||||||
