To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
MZ KLUB POLSKA
Klub Miłośników Motocykli MZ

Motocykle inne - WSK 125 Problem z płynną reakcja na gaz ////FILM///

Fuga - 2018-04-07, 14:25
Temat postu: WSK 125 Problem z płynną reakcja na gaz ////FILM///
Witam mam dość duży problem z swoją świeżo odrestaurowana WSK, silnik po remoncie szlif, ori tłok zimeringi łożyska ogólnie podstawy wał został oryginalny bo był w dobrej kondycji ale do rzeczy mam z nią problem bo żadna regulacja jej nie pomaga gaźnik zapłon cały czas tak samo, wydech ściągnąłem sami zobaczcie jak to wygląda był bym wdzięczny za pomoc bo włożyłem dużo serca w ten motor a nie mogę się cieszyć w całości bo nie mogę pojeździć https://youtu.be/0-rRSK7yY2o
Marcin W. - 2018-04-07, 16:48

Jesteś pewny że to wina gaźnika a nie zapłonu?- Podmień kondensator... :piwo: Można założyć od 0,15µF do 0,25µF znajdziesz je w Romecie, Fiat 125P i 126P. Chińskie szybko padają kondensatory.
herrq666 - 2018-04-07, 17:52

Masz koło magnetyczne na podmianę?
Fuga - 2018-04-07, 19:30

Nie mam na podmiane niestety, :neutral: nie mam pewności czy gaźnik czy zapłon, regulacja gaźnika za wiele nie zmienia mówię o zwiększeniu lub zmniejszenie dopływu powietrza, na mój gust coś zapłonem, kondesator mam oryginalny praktycznie nowy, założyłem równiez już nowy ale chiński I podobnie to wygląda
jannex - 2018-04-07, 19:35

Masz przebicie na tych zasranych przelotkach kabli przez karter albo na stacyjce.
ETZ_PRORIDER - 2018-04-08, 00:48

jannex, Albo na cewce WN? Miałem to samo. Wstawiłem cewkę od silnika zaburtowego i gra wyśmienicie.
czochu - 2018-04-08, 08:16

Wypierdziel ten średniowieczny gowniany zapłon i kup sobie cdi. Te zaplony zmd to zmora tych motorów
jannex - 2018-04-08, 09:07

Zmorą nie zmorą poprostu nie ma części zamiennych
czeresss - 2018-04-08, 10:32

Wystarczy odrobina uwagi (trochę czasu aby wszystko dokładnie wyczyścić i posprawdzać) i na oryginalnym zapłonie można jeździć bez najmniejszych problemów.
Osobiście mam chyba 3 znalezione na złomie (usyfione do granic możliwości). Po wymyciu w benzynie eksttakcyjnej są jak najbardziej sprawne.
Jedyną bolączką są platynki. Te współczesne są g... warte. Ten plastikowy ślizg po kilkuset kilometrach ściera się i zapłon do regulacji.
Trzeba szukać oryginalnych prlowskich (ślizg z bakelitu/tekstolitu).

jannex - 2018-04-08, 20:18

czeresss napisał/a:
Wystarczy odrobina uwagi (trochę czasu aby wszystko dokładnie wyczyścić i posprawdzać) i na oryginalnym zapłonie można jeździć bez najmniejszych problemów.
Osobiście mam chyba 3 znalezione na złomie (usyfione do granic możliwości). Po wymyciu w benzynie eksttakcyjnej są jak najbardziej sprawne.
Jedyną bolączką są platynki. Te współczesne są g... warte. Ten plastikowy ślizg po kilkuset kilometrach ściera się i zapłon do regulacji.
Trzeba szukać oryginalnych prlowskich (ślizg z bakelitu/tekstolitu).

Właśnie wyeksploatowanie i nieraz słaba jakość wykonania sprawiają że ten zapłon potrafi napsuć krwi pomimo poświęcenia znaczenie więcej niż paru chwil.

czeresss - 2018-04-10, 20:14

jannex napisał/a:
Właśnie wyeksploatowanie i nieraz słaba jakość wykonania sprawiają że ten zapłon potrafi napsuć krwi pomimo poświęcenia znaczenie więcej niż paru chwil.


Absolutnie się nie zgodzę z teorią, że oryginalne prl-owskie zapłony były słabej jakości.
Żaden współczesny (dostępny na allegro - a zrobiony za wielkim murem) zapłon CDI nie wytrzyma choćby połowy tych przebiegów, jakie WSKi robiły (i nadal robią) na oryginałach.

jannex - 2018-04-12, 22:29

Nie chce mi się dyskitować, za dużo na CDI przejechałem.
A jak autor, jak stoi z problemem?

Jack89 - 2018-04-14, 13:01

Miałem podobny problem z trophy nie chciał się wkręcić na obroty , dusiło go . Dopiero jak zmieniłem przerwę na świecy na 0.3-0.4 problem zniknął .
czochu - 2018-04-14, 21:08

Padające kondensatory , cewki wn. Wycierajace się platyny , gubienie iskry itd.. te zaplony to złom i przeżytek tak samo jak platyny w etz. Zakładasz elektronika, regulujesz raz i więcej pod dekiel nie zagladasz więc o czym tu gadać.. chyba że ma to być w 1000% oryginał głównie co jeździ wokół komina to luzzz ale na trasy to ten zapłon to totalny szmelc
ETZ_PRORIDER - 2018-04-14, 21:59

Cytat:
.. te zaplony to złom i przeżytek tak samo jak platyny w etz.
Nie prawda. Jeżdżę na platynkach od zawsze. Mam je do dziś w 150-tce i od czasu remontu od jakiś 2-3 lat(?) nie regulowałem nic poza sprzęgłem. Jeśli ktoś nie potrafi ustawić platynek tak, żeby pracowały z wytycznymi normami to nigdy nie będą pracowały jak należy. Dobrze ustawiony przerywacz nie sprawia problemów.
elektryk111 - 2018-04-14, 23:08

Platynki są mało odporne na latające po komorze alternatora śmieci powodujące wypadanie zapłonów i dlatego zamontowałem zapłon na hallotronie,ale jadąc dalej od komina zawsze zabieram ze sobą platynki bo są bardziej niezawodne niż elektronika.
jannex - 2018-04-14, 23:30

A dlaczego platynki? Te styki są platynowe?
elektryk111 - 2018-04-15, 03:19

To taki chwyt marketingowy producenta.Ludzie więcej zapłacą za platynki niż za np. stykacz blaszkowy.
czochu - 2018-04-15, 09:18

E tam. Może platyny jako część mechaniczna jest prosta w budowie i łatwo je ustawić ale to nie oznacza cofania się do tyłu z technologią bo Japończycy w latach 70 mieli elektroniki 12v.. i to jeździ i się nie psuje i nie ma tam nawet poruszania tematu o zapłonie bo nigdy nie było z tym problemu.
MZSIMSON - 2018-04-16, 08:12

ETZ_PRORIDER, Moja etka też zapierdziela na platynach :mrgreen:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group