To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
MZ KLUB POLSKA
Klub Miłośników Motocykli MZ

4 koła - W124 na pierwsze auto [jaki najlepiej?] Porady

Kościan - 2019-06-14, 08:44
Temat postu: W124 na pierwsze auto [jaki najlepiej?] Porady
Witam forumowiczów :)

Co sądzicie o kupnie Mercedesa w124 jako pierwszy samochód? Pieniądze które mogę przeznaczyć to jakieś 10-12 tyś. Wszyscy mi jednak odradzają Mercedesa,mówią że jest stary,będzie się psuł,drogi w utrzymaniu,że dużo pali. Ja jednak jestem innego zdania i myślę że większość się myli. Chciałbym usłyszeć waszą opinie na ten temat,jakie silniki najlepiej wybrać a jakie omijać,diesel czy benzyna? Chciałbym usłyszeć opinie użytkowników bo niestety nie mam nikogo znajomego który posiada takiego Mercedesa.
Zdecydowanie najbardziej jestem nastawiony na W124 niż na jakiekolwiek inne auto.
Wyraźcie swoją opinie na ten temat.

Z góry dzięki za pomoc :star: :)

funny - 2019-06-14, 09:27

Powiem Ci tak większość ma rację chcesz kupić auto którego produkcja została zakończona w 1997r? W najlepszym przypadku 22lata! Diesel jak trafisz po taxi będzie miał nakręcone co najmniej 500 000km a benzynowe niewiele mniej i duży apetyt na paliwo. Poza tym ruda też je lubi a on ją więc widzisz jaki to duet :mrgreen: Chyba że model C124 (dwudrzwiowe coupe i tutaj szacun) i potraktować jak joungtimera ale to chyba nie ten budżet i nie oto chodzi. Ale to tylko moja opinia i inni mogą mieć inne zdanie.
romanETZ - 2019-06-14, 10:02

Posłuchaj większości. Kolega funny, napisał dlaczego to nie jest dobry wybór jako pierwszy samochód. Na początek polecam coś małej pojemności (corsa, fiesta, clio . . .)- tanie, zwrotne, do nabierania doświadczenia za kierownicą- wystarczające. Koszty ubezpieczenia Merca (w Twoim przypadku) przekroczą 2tyś. Ale jak to mówią ,,kto bogatemu zabroni?".Jeżeli to Twoje marzenie to czemu nie. :grin:
Kościan - 2019-06-14, 10:23

O ubezpieczenie nie martwię się aż tak bo zawsze mogę tatę na właściciele albo współwłaściciela.
Bardziej się obawiam o to żeby kupić w miarę przystępny egzemplarz i nie trafić na bardzo zdezelowanego :)
https://www.otomoto.pl/of...4-ID6BWSgd.html
Możecie coś powiedzieć o tym na pierwszy rzut oka? :)

romanETZ - 2019-06-14, 11:29

Blisko Ciebie więc jedź z tatą ,pooglądaj. Właściciel od 10 lat, więc może wiele powiedzieć - jeśli będzie chciał. Zwróć uwagę na zawieszenie (mój ojciec ma kl.C z 1994r - wahacze są Alu - kosztowny remont zawieszenia), na zdjęciach rdzy nie widać - trzeba to sprawdzić, czy nie ,,ukryta pod szpachlą". Silniki są wytrzymałe- pewnie ma dużo większy przebieg (zakładając tylko 15-20tyś.rocznie, wychodzi ponad 500tyś.), jeśli serwisowany ma szansę wytrzymać jeszcze drugie tyle, ale to jest loteria - równie dobrze może to być studnia bez dna. Na oglądanie weź kogoś kto ma pojęcie o dieslach. Tych modeli jest sporo do sprzedaży (Niemcy od lat się ich pozbywają), ceny od 4-10tyś. więc się nie napalaj, jak sprzedający będzie chciał się pozbyć - odda za 7tyś. Powodzenia w oględzinach :smile:
Kościan - 2019-06-14, 11:53

Właśnie niezbyt mam kogo wziąć żeby bardzo ogarniał temat mechaniki.Sam trochę ogarniam bo pracuje w warsztacie samochodowym ale nie mam jescze aż tak dużej wiedzy. Najlepiej to bym się tam wybral ze szwagrem bo on też tylko Mercedesy uwielbia i jako chyba jedyny doradza Mercedesa i odradza inne auta haha :mrgreen: .
A co powiecie jescze o benzynie 2.3 bez gazu? Są ona dużo bardziej zawodne niż diesel?

romanETZ - 2019-06-14, 12:14

W warsztacie w którym pracujesz nie ma nikogo kto by poświęcił 2h żeby Ci pomóc ? Ty w zamian 0.7l :smile: Silnik uważam tylko diesel 6-7l/100km, benzyna znacznie powyżej 10l, dlatego ,,gazują" te silniki. Żywotność też mniejsza - remont silnika nieopłacalny, więc musisz znaleźć egzemplarz którym pojeździsz - to nie łatwe. Pamiętaj że w okresie świetności tych modeli - kupowali je bogaci ludzie, nie po to by Merc stał pod kołderką, więc przebiegi są bardzo duże (na licznik nie patrz - chyba że kupisz od I właściciela w Niemczech ).
Kościan - 2019-06-14, 13:11

Ktoś by się znalazł, ale wiadomo jak to zawsze nikt nie ma czasu każdy zajęty, bo chyba nikomu się nie chce jezdzic oglądać takiego Mercedesa.
Czyli będę celował w 2.5D. Jak jest z osiągami? Bo z tego co wiem jest on raczej mułowaty.Wiem że to nie jest auto do wyścigów na światłach :mrgreen: ale czy idzie np wyprzedzić sprawnie tira?

kosior30 - 2019-06-14, 13:48

Baleron nie w tym budżecie. Jeśli chcesz mieć w miarę spokój szykuj 15-20kzł. Oczywiście idzie w tej kwocie znaleźć zadbany egzemplarz, ale ideału się nie spodziewaj, a części do merca niestety swoje kosztują, więc przygotuj się, iż będzie to skarbonka. Sporo jest już niedostępnych w zamienniku i zostaje serwis, a tam wszystko w stosunku np. do passata z podobnego rocznika cena x5. Mercedes ogólnie jest drogi w utrzymaniu i na to się musisz przygotować. Nie mówię tylko o paliwie, ale oleje (diesle mają np. ponad 7litrów miskę), klocki, zawieszenie - takie rzeczy kosztują, nawet zamienniki. A w 20-kilku letnim samochodzie niestety będzie co wymieniać, prędzej czy później.
Kościan - 2019-06-14, 17:48

Może uda mi się dołożyć trochę pieniędzy i przeznaczyć na zakup 15 tyś, tylko że aktualnie nic ciekawego nie mogę znaleźć.
A może zaproponujecie mi jakiegoś innego Mercedesa którym się mogę zainteresować? Chociaż już chyba ciężko znaleźć takiego który ma "to coś" w sobie tak jak w 124 :mrgreen:

grzybol - 2019-06-14, 17:49

Każdy ma swoje myślenie.
Z punktu widzenia starszych jeźdzców, takie auta trzeba już omijać, bo to skarbonki.
Fakt, że z dostępnością części potrafią być problemy, ale to nie dotyczy standardowej eksploatacji, a ceny klocków, sprzęgieł i innych eksploatacyjnych pierdół nie są takie zabójcze. Klocki na tył to wydatek 40 zł, sprzęgło w okolicach 400-500zł (są też modele z dwumasami już).
Z drugiej strony, jest to ostatni gwizdek, żeby wyrwać jakąś fajną sztukę w myśleniu perspektywicznym.
Mnie kiedyś odradzali SECa W126 4.2 benz., a mogłem go w stosunku do dzisiejszych cen mieć za 1/5.
Wniosek ? Mój błąd, że się posłuchałem...
Argumenty były podobne.
"Młody jesteś, z czego utrzymasz ?"
Prawda jest taka, że utrzymasz, jeśli tylko będzie Ci na aucie zależało.
Jeśli nie, to odsprzedasz i pewnie też nie stracisz. Grunt to kupić, porządny egzemplarz.

Skoro masz już upatrzony model, to teraz znajdź egzemplarz.
Obejrzyj ich choćby 100, ale wybierz dobrze. Za kilka lat nie będzie już za dużego wyboru i ceny pewnie też poszybuja jak z mz'tkami.
Sprawdzaj doły drzwi od wewnętrznej strony, zwłaszcza te olistwowane modele.
Sprawdzaj dokładnie podłogę i fartuchy podłużnicy przedniej, ze reflektorami.
Potrafiły też gnić w miejscu nóg pasażera, gdzie kończy się podłużnica.

Powodzenia :!:

Kościan - 2019-06-14, 18:09

Właśnie dlatego chcę kupić go jako pierwsze auto, bo wiem że jak kupie jakieś inne to nie sprzedam go po kilku miesiącach i zakupu Mercedesa pewnie wtedy nigdy już się nie uda dokonać.
A bardzo bym chciał spełnić swoje marzenie :mrgreen:

kotkun - 2019-06-14, 22:27

Spełniaj marzenia.

1. Rdza! Dobrze wszystko obadaj. Są naprawde zadbane egzemparze
2. Silnik. Raczej benzyna. Jak już diesel to musi cicho chodzić ( a z tym jest problem)
3. Osiągi? Kiepskie (chyba że AMG, ale nie ten budżet :lol: ).
4. Komfort - rewelacja. Te auta nie jeżdżą, tylko płyną

W tym budżecie powinieneś znaleźć ładny egzemplarz, który raczej nie straci na wartości. Obowiązkowo do zakupu weź kogoś kto się zna na nich

Rozważ jescze 190. Tylko trudniej o ładny egzemplarz

Kościan - 2019-06-14, 22:38

Rozglądałem się właśnie za 190 ale jedyne co znalazłem to ta:
https://m.olx.pl/oferta/mercedes-benz-190-e-w201-198tys-km-oryginal-CID5-IDAjXdZ.html
Na pierwszy rzut oka wygląda dosyć ładnie i trzymana pod kocykiem haha :mrgreen:

majasportomoto - 2019-06-14, 22:59

Na pierwszy samochód polecałbym sedana bądź hatchbaga w fajnym stanie żeby trochę pośmigać,podszkolić się i wyrobić sobie jakieś zdanie na temat czterech kółek.Wtedy nie będziesz miał już podobnych dylematów.124 to duża kolumbryna, trochę niezgrabna na początek.Sam zawsze marzyłem i podziwiałem Merole, ich jakość wykonania, ale ostatecznie CLK szybko sprzedałem :twisted:
Pozdro

Adax - 2019-06-15, 00:20

W sprawie Mercedesów z tego okresu pisz do kolegi Wojciech944 on w tym siedzi i niedawno robił remont swojego "Bordasa"124.
Z mojego doświadczenia jest kilka punktów w tym aucie od których należy zacząć sprawdzanie korozji:

1. Miejsca mocowania lewarka ( okrągłe otwory w progach, w które wkładasz lewarek. Dookoła nich często gnije próg.
2. Tylne nadkola. Od przodu bardzo szybko wypadają dziury.
3. Przednie nadkola, miejsce łączenia nadkola ze ścianą grodziową/dolnym podszybiem. Zbiera tam się wilgoć, liście itp. i szybko gnije.
4. Przednie błotniki na odcinku styku ze zderzakiem.

P.S. Ta 190tka wygląda zacnie więc bierz kogoś ogarniętego w temacie i jedź na oględziny.

Veteran - 2019-06-15, 01:42

To ma być daily car, czy tylko na weekendy i zloty?
Ok. nie ważne... znam ten ból. Uparłem się kiedyś na pewien samochód i kupiłem. I nie jeżdżę, bo mnie nie stać, ale mam. :mrgreen:
No, ale mam też drugi do jazdy na codzień.

Ps. Powiedzcie mi ludzie, dlaczego łatwiej jest zapamiętać tyś, niż tys.?

ETZ_PRORIDER - 2019-06-15, 08:50

Veteran, Dobre pytanie. W sumie piszemy tysiąc, tysięcy tak? Skrót "tyś" chyba nie jest do końca poprawny gramatycznie bo nie piszemy "tyśąc" aczkolwiek skrót tyś czyta się łatwiej i oczy mniej bolą :piwo:
Kościan - 2019-06-15, 12:36

Faktycznie tyś brzmi i wygląda lepiej niż tys. :lol: Ale i tak wszyscy wiemy o co chodzi :mrgreen:
Dodek - 2019-06-15, 23:38

Dysponujesz zdecydowanie zbyt małym budżetem aby kupić dobre 124. takie zaczynają sie od 25k. Ale mając tyle nie kupiłbym w zyciu balerona a Lexusa LS - auto bardziej bezawaryjne, lepiej zaawansowane technologicznie , szybsze, bo Mesia nawet z 3.0 dieslem objeźdzają polonezy i fiaty uno :wink:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group