To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
MZ KLUB POLSKA
Klub Miłośników Motocykli MZ

Modele specjalne - MZ z silnikiem wankla - Informacje

nnaja - 2007-04-19, 20:27
Temat postu: MZ z silnikiem wankla - Informacje
Znalazłem taka oto stronę: http://www.autosoviet.alt...usse9-r(MZ).htm
i tak gdzieś w połowie oglądam motocykl, który ma elementy jaskółki a obok taki z elementami tropki i jakis dziwny silnik.

Hiszpańskiego czy portugalskiego nie znam, ale pod zdjęciem piszą coś o wanklu :shock:
Który tam panowie po portugalsku zaiwania- niech na s coś oświeci!!!

Paweł150 - 2007-04-19, 21:13

kurde tak wyglada dziwnie jak by nie maiała cylindra moze ktos robil z wanka ? ja nic o ty nie słyszałem
lukaszbiernacki - 2007-04-19, 22:22

'kljk
Paweł150 - 2007-04-19, 22:24

czyli były takie silniki:P
daniel1621 - 2007-04-19, 22:36

coś o tym miałem w szkole, ale nie pamiętam już. To miało jakieś wirujące tłoki czy jakoś tak.
I na forum też już chyba coś o tym było

Loosiu - 2007-04-19, 22:49

Witam !
Ano wirujący i dzięki temu większa sprawność niż silnika "tradycyjnego"
http://pl.wikipedia.org/wiki/Silnik_wankla

Wiem, że Suzuki oraz Ural wyprodukowało motocykl z takim silnikiem. O innych motocyklach nie wiem, były też auta (najsłynniejsza Mazda) i jest to dość popularny system w silnikach lotniczych.

Pozdrawiam,

Rof - 2007-04-19, 22:50

O MZ z wanklem kiedyś mi sie obiło o uszy, chyba nawet gdzieś jakieś zdjęcia widziałem.
tomasz102 - 2007-04-20, 00:21

było na forum już kilka razy, to był prototyp MZ trophy z wanklem.
ryjek71 - 2007-04-20, 07:29

w 1965r przedstawiono prototyp mz z silnikiem wankla
http://www.mztech.fsnet.co.uk/images/lh18.jpg
http://www.motocikli.com/...t/wankel/14.jpg
http://www.motocikli.com/...t/wankel/12.jpg
http://www.motocikli.com/...t/wankel/13.jpg

nnaja - 2007-04-20, 08:12

No dobra, ale tak ktoś wie coś wiecej jak to było z tym prototypem? Bo z tego co widze to jest i jaksółka i tropka z takim silnikiem. Kiedy i dlaczego i po co i dlaczego nie - czyli takie podstawowe informacje, ma ktoś?
Plonek - 2007-04-20, 15:26

Wankel w MZ:
Projekt na rok 1963, wykonanie rok 1965. Pojemność 175 ccm, , moc 24 KM, Ciężar o 10 kg mneijszy od standard trophy, prędkosc max na poziomie 140 km/h.
Dlaczego nie ?
- Wielki brat ze wschodu.
- Mała trwałość silnika
- niechęć do tak gruntownych zmian
- wysokie zużycie paliwa
- sukcesy tradycyjnych silników w six days, czyli brak jakiejkolwiek renomy silnika wanklowskiego.
Po co ?
- nowatorskość, miała iść w parze z nowatorskim wyglądem trophy ( taaa akurat )
- utworzenie w Zschopau pokoi mechaniki precyzyjnej, chcieli je przetestować właśnie na silnikach wankla
- Oprócz świetnego enduro, chcieli stworzyć swoisty "przecinak" tamtych czasów ( taaa z telegabelem z przodu )
- Ogólnie w Zschopau eksperymentować się nie bali. Z tym ostatnim odsyłam do historii :wink:

Pzdr, Paweł

nnaja - 2007-04-20, 16:57

Plonek, jak zwykle profesjonalnie i wyczerpująco wielkie dzięki
Ciowiec - 2008-03-10, 18:28

Jeśli ktoś chce kupić wankla, to zapraszam na moją aukcję:

http://www.allegro.pl/ite...wka_wankel.html

a tutaj link do tematu z działu "sprzedam":

http://forum.mz-klub.pl/v...p=108547#108547

edwin.sk - 2008-03-30, 22:44

do argumentów na NIE dorzucę:
problemy z uszczelnieniem tego ustrojstwa, zwykłe pierścienie nie wchodzą w grę...bo i jak...a w dodatku ten trójkątny tłok:P

Ciowiec - 2008-03-31, 13:30

problemy z uszczelnieniami to stereotyp, nie wiedząc czemu głęboko zakorzeniony w świadomości większości ludzi, którzy o tym silniku mało słyszeli. Po części bierze się on stąd, że we wczesnym stadium rozwojowym Wankla rzeczywiście występowały problemy z zachowaniem szczelności, jednak po przeprowadzeniu prób z kilkudziesięcioma parami listew i cylindrów wykonanych z różnych materiałów osiągnięto przyzwoitą trwałość. Jak już pisałem w poście z działu "sprzedam", który z modyfikacjami przytoczę:

Prototypy osiągały ok. 500 godzinową trwałość do wymiany uszczelnień przy 100% obciążeniu i ok. 5000 obr/ min.Przy czym po 400 godzinach pracy stwierdzono spadek ciśnienia użytecznego z ok. 10 kG/cm^2 do 9 kG/cm^2 - czyli moc wynosiła 90% początkowej (wolę nie wiedzieć ile silnik MZ straciłby na mocy po przebiegu 40 tys. km :-0) Natomiast przy 60 % obciążeniu już około 900 godzin. Wynika stąd, że np. przy jeździe 100km/h (czyli w przybliżeniu 100% mocy) przez te 500 godzin daje 50 000 km. Oczywiście wynik czysto teoretyczny - przecież cały czas nie jeździ się z przepustnica otwartą na maksa. Dodam jeszcze, że gładź cylindra owego Schsa KM 48 ma pokrycie typu Elnisil.

Zatem osiągnięta trwałość będzie sporo większa niż naszego poczciwego dwusuwa z MZ.

Jako przykład może tutaj świadczyć znana Mazda RX - 8 z motorem Renesis, który dostał nagrodę najlepszego silnika roku. Egzemplarz, który sobie zostawiłem, planuję zabudować właśnie do MZ, jak tylko będzie więcej czasu no i kasy oczywiście :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Jeśli ktoś jest zainteresowany, to mogę sprowadzić jeszcze nawet kilka sztuk w cenie podobnej do tej osiągniętej na aukcji.......Taka maszyna na pewno będzie ozdobą niejednego zlotu :grin: :grin:

[ Dodano: 2008-03-31, 13:37 ]
Aha, jeszcze sprawa eksploatacji - z moich poszukiwań wynika, że u jednej z firm ze Stanów Zj. AP została bliżej nieokreślona liczba części zamiennych. Napisałem do nich w tej sprawie - zobaczymy jak odpiszą....Zależy nam głównie na uszczelnieniach i cylindrze, gdyż trwałość tłoka, wału mimośrodowego oraz łożysk jest ponad dwukrotnie większa od wspomnianych pierścieni :grin: :grin: Jeśli znajdę książkę, podam dokładne wyniki prób trwałości - wraz z czasem granicznego zużycia elementów

hubertbaran - 2008-03-31, 22:31

Cicowiec problemy sprawiały własnie pierscienie;) mała powierzchnia która oddawały ciepły kończyła je bardzo szybko fakt było to jakies 20-30 lat temu ale teraz jest niewiele lepiej te silniki pala w cholere. Wiem bo mam znajomego który owa RX-8 posiada.
Ciowiec - 2008-03-31, 23:39

Akurat powierzchnia oddawania ciepła tłokowi jest stosunkowo duża - problemy termiczne nie mają tu nic do rzeczy, poza tym tłok od wewnątrz chłodzony jest olejem. I dalej te same stereotypy.....Jakbyś nie tłumaczył i tak źle. W latach 70' angielska wytwórnia Norton skonstruowała dwuwirnikowy silnik o pojemności ok 600 ccm., który przed wdrożeniem do produkcji seryjnej przetestowano na dystansie 100 tys. km - zużycie wszystkich elementów było w normie (nazwa motocykla - Norton P53).

Ja się oparłem na kilku przykładach, a od zwolenników teorii "szybkiego" zużycia nie usłyszałem żadnego - Panowie konkrety, konkrety, bo ustne przekazy jako źródło wiedzy są mało wiarygodne :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Odnośnie zużycia paliwa zgadzam się - jest ono ok. 10 - 20 % wyższe (w zależności od konstrukcji) od silnika z zapłonem iskrowym o porównywalnej mocy.

wadmed - 2008-04-01, 08:35

No dobra teraz czas na mnie, silnik Wankla jest bardzo fajnym rozwiązaniem szczególnie w motocyklach (dociążany jest przód motocykla podczas dodawania obrotów), z tej samej pojemności można wykrzesać większą moc. Przy dzisiejszej technologii może i nie ma problemu z uszczelnieniem tego silnika, ale skoro silnik Wankla jest taki dobry to dlaczego go nie ma w większości samochodach nie mówiąc o motocyklach.....
Poszy150 - 2008-04-01, 12:16

wadmed, Spalanie. Wysokie spalanie. Wankle są silnikami bardzo wysoko obrotowymi i palą więcej niż silniki konwencjonalne. Pozatym cały interes motoryzacyjny jest nastawiony na silniki konwencjonalne, wiesz ile by kosztowało przebudowanie lini produkcyjnych, tworzenie nowych modeli samochodów czy motorów. Nie mówiąc już o szkoleniu kadry. Pozatym kto by to naprawiał jak mało kto wie co to Wankiel. Który mechanik by się podejmował napraw.
Ciowiec - 2008-04-01, 13:50

Primo - Szerokie zastosowanie ograniczyły: wyższy koszt, trudniejsze naprawy i części zamienne.

Secundo - Zużycie paliwa jest jak juz pisałem wyższe od zużycia paliwa silnika czterosuwowego, natomiast porównywalne ze zużyciem przez dwusuw o podobnej mocy (co dla nas MZ riderów nie zrobi żadnej różnicy) - więc argument o wysokim apetycie częściowo stracił na znaczeniu.

Wbrew pozorom naprawa Wankla nie jest aż tak trudna - po pierwsze odpada konieczność regeneracji wału - skomplikowanego składania, demontażu tarcz, centrowania, itp. Natomiast cylindra nie da się zeszlifować - trzeba wymienić na nowy - także cała naprawa jest dla średnio zaawansowanego mechanika możliwa, chociaż koszt związany z wymianą cylindra jest już konkretny.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group