Pozostałe motocykle - WySPA
William - 2007-05-08, 02:33 Temat postu: WySPA WySPA, czyli Wielka Samotna Podróż Amatorska zaczęła się 26 kwietnia 2007 roku. Tego dnia wyjechałem Jawą z garażu i sam udałem się w podróż na koniec Europy.
Dzisiaj, po 12 dniach wjechałem tą samą Jawą do tego samego garażu. 4500 km, przez 6 krajów Europy. W 12 dni. Piękna sprawa.
Nie liczyłem codziennie przejechanych kilometrów, ani nie zliczałem ilości paliwa za każdym tankowaniem. Nie spisywałem ceny każdego litra benzyny i nie liczyłem ile zjadłem zupek chińskich. Nie napiszę raportu takiego, jaki napisał PM2Z. To była podróż dla przygody a nie dla sprawozdania. Mam prawie 600 zdjęć i mnóstwo wspomnień. Teraz o nich opowiem. Wszystkim.
Relację będę pisał w odcinkach. 1 dzień - 1 odcinek (opis + zdjęcia). Postaram się, aby każdego dnia pojawił się nowy odcinek. Z pierwszym odcinkiem dam odnośnik.
Czy będę w Nieborowie? Nie wiem. Ze względu na stan Jawy wątpliwe.
Miałem przyjechać, ale teraz głupie 100 km jest przeszkodą. 10 km jest przeszkodą.
Grzesiu125 - 2007-05-08, 08:33
Gartulacje
KingNothing - 2007-05-08, 09:38
William, liczyłem, że jednak będę mógł liczyć na twoje towarzystwo w drodze do Nieborowa reperuj jawę, ja się muszę z grypy wyleczyć i jedziemy
William - 2007-05-08, 09:43
KingNothing napisał/a: | William, liczyłem, że jednak będę mógł liczyć na twoje towarzystwo w drodze do Nieborowa | Ja też na to liczyłem. Pomijając takie duperele, jak urwane lusterko, lampa czy w ogóle stan piszczenia i trzeszczenia ( ), Jawa w drodze powrotnej wystrzeliła z rury cały wkład, wyrywając mocowania z tłumika. Teraz chodzi, jak by tłumików nie miała.
Głupi powód, ale upierdliwy, a przez ten tydzień nie w głowie załatwianie części. Prędzej miękkie łóżko i bieżąca woda.
domel-mz - 2007-05-08, 11:36
Super by było jak byś pierwszą część jutro dał bo jestem bardzo ciekawy jak ci mijała wyprawa - bo resztę części to dopiero po miesiącu będę mógł przeczytać ponieważ idę do wojska 10 maja. Pozdrawiam
Śpiewak - 2007-05-08, 12:50
William, najszczersze gratulacje
Kamil5 - 2007-05-08, 15:15
William, cieszymy się że wróciłeś cało i zdrowo:) wzbogacony o niezapomniane przeżycia.
No to Twoją Jawahe to słychać pewnie z kilometra:)
jacekmz - 2007-05-08, 18:35
William moje gratulacje, jak okpowiadałes o tej wyprawie do Paryża wcześniej to nie wieżyłem że ci może sie udać a tu proszę zrobiłeś jeszcze więcej i jeszcze dalej!
Boję sie pomyśleć co będzie kiedy będziesz miał prawdziwy turystyczny motor bo świta dla ciebie to bedzie pewnie za mało:)
Pozdro i widzę cię w Nieborowie... TO ROZKAZ!!!!!!
Szymon_MZ - 2007-05-08, 19:01
William pokazał co to wyprawa... Czekam na relacje
nemo491 - 2007-05-08, 19:34
William, gratulacje za taka wyprawe.
Na zlot mozesz podjechac czymkolwiek, moze ktos Ciebie dowiezie.
Podskocz choc na jeden dzien. Pogadamy milo.
William - 2007-05-08, 19:49
No to zaczynamy. Pierwszy odcinek.
http://william350.w.interia.pl/podroze/wyspa.html
Red250Arrow - 2007-05-08, 20:06
William Prośba nie masz zdjęć w większych rozmiarach ?? ,bo na tym serwerze co umieszczasz to strasznie małe są i nie widać dużo fajnych szczegółów, krajobrazów
siro13 - 2007-05-08, 20:07
kurde, marze o takim czyms... jak myslisz czy mz etz 250 tez nadaje sie do takich wypraw?
Staszek 1988 - 2007-05-08, 20:10
słowa uznanania i gratulacje, zycze na przyszłosc lepszego moto pasujacego bardziej do własciciela:)
[ Dodano: 2007-05-08, 20:13 ]
siro13 napisał/a: | kurde, marze o takim czyms... jak myslisz czy mz etz 250 tez nadaje sie do takich wypraw? |
tak! potrzeba checi i zapaleńca
William - 2007-05-08, 20:39
michaal86 napisał/a: | William Prośba nie masz zdjęć w większych rozmiarach ?? ,bo na tym serwerze co umieszczasz to strasznie małe są i nie widać dużo fajnych szczegółów, krajobrazów | Wszystkie zdjęcia są w rozdzielczości 640×480 pikseli. Trzeba kliknąć na fotkę w relacji, a następnie na lupę (obok mojego loginu w galerii zdjęć). Wtedy pojawi się fota pełnowymiarowa. Wszystkie i tak są zmniejszone. Większe by zbyt spowalniały stronę. W końcu będzie tego 12 razy tyle.
Jeżeli jakieś się szczególnie podoba, mogę dać w oryginalnym rozmiarze.
Pzdr i miłego czytania (oglądania).
MZ Maxi Perwers - 2007-05-08, 22:07
Fajnie, że wróciłeś cały, zdrowy i na tym, na czym rozpocząłeś podróż. Już kiedyś pomyślałem sobie, żeś podróżnik i cosik mnie się zdaje, że ten wypad to przedsmak czegoś, o czym nie wiemy, albo o czym Ty sam jeszcze nie wiesz... Niemniej gratuluję i mam nadzieję, że pokazałeś swoim rówieśnikom, iż moto nie służy tylko do świrowania, zrywania lasek, podjazdów pod knajpę, ale też kształtuje charakter i pozwala poznawać. oby tak dalej. Pozdraw.
szakal7891 - 2007-05-08, 22:48
fajna sprawa taka podróż, gratuluje udenej wyprawy, sam marzę o czymś takim, może kiedyś...
PM2Z - 2007-05-09, 14:43
Gratulacje. Wyprawa na starych sprzętach jest naprawdę magiczna. Jak pewnie pamiętacie zrobiłem w 2006 roku 6,5 kkm na trasie do Turcji, a teraz xj 600 do Kosova i ta nowa wyprawa jakoś nie miała klimatu. Cała trasa stała się zwykłą dojazdówką i trochę mi się przykrzyło. Na MZ to było osiągnięcie, a tu...
Relacji jeszcze nie czytałem (zaraz się za to biorę), ale ze zdjęć wnioskuję, że jechałeś sam - takie życie, niewielu jest takich twardzieli, a żeby się jeszcze zgadali co do terminu i miejsca docelowego...
p.s. zaś co do "sprawozdania", to po prostu fajnie jest na koniec znać kilka liczb - długość trasy, spalanie i takie tam, bo to zawsze fajnie jest wstawić do relacji - lepiej się to czyta.
[ Dodano: 2007-05-09, 14:49 ]
P.S. napisz jeszcze do jakich krajów uderzyłeś i ile gleb zalcizyłeś, bo te w dłuższej trasie zawsze się zdarzają, zwłaszcza gdy się jedzi cały dzień
Bartas - 2007-05-09, 16:55
Fajna traska, planuj cos na wakacje
William - 2007-05-09, 17:26
http://william350.w.inter...tml#Odcinek_02. 02
PM2Z napisał/a: | P.S. napisz jeszcze do jakich krajów uderzyłeś i ile gleb zalcizyłeś, bo te w dłuższej trasie zawsze się zdarzają, zwłaszcza gdy się jedzi cały dzień | Hehe, gleby dwie. Ale to podczas manewrowania w lesie, szukając noclegu. W sumie ważyła blisko 200 kg + 75 kg. Polska, Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria, Grecja.
Jeżeli chodzi o kraje, to wróciłem z niedosytem. W drodze powrotnej już widziałem Serbie i Czarnogórę, byłem kilkadziesiąt km od Macedonii... Gdyby nie stan moto, to podróż była by znacznie bardziej rozbudowana. Jednak sprzęgło zaczęło chrobotać w rumuńskich górach już na drodze w stronę Grecji i nie chciałem go nadwyrężać. Aby wreszcie miarka się nie przebrała.
|
|
|