» SZUKAJ
» FAQ
» ALBUM
» UŻYTKOWNICY
» REJESTRACJA
» REGULAMIN




Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: wojciech944
2008-02-27, 22:19
A co pochwale sie pol roku z pedziem:P
Autor Wiadomość
Simon 


Motocykl: ETZ 251
Wiek: 35
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 137
Skąd: Toruń
Wysłany: 2008-02-27, 16:26   

SOVIETVW, Popieram, zgadzam sie, moja siostra ma golfa II z 86 roku i jedyna awaria jaka nastąpiła w ciągu 2 lat to nieoczekiwane skończenie się ropki :D Ja miałem też VW, ale niestety tylko 2 dni nim jeździłem więc dużo nie powiem, ale miał 300tys przebiegu, a gdybym cofnął na 100 to nikt by nie miał zastrzeń, w takim był stanie. Mercedesy to już w ogóle pancerne sprzęty pod milion km przebiegi można zrobić, a francja...
 
 
     
Plonek 
wujek samo ZŁO


Motocykl: z krainy deszczowców
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 30 Sty 2005
Posty: 486
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2008-02-27, 17:19   

Simon napisał/a:
a francja...
a francja nadrabia cenami, bo dysponując powiedzmy 5 tys zł, można kupić albo Golfa II do 91 r, albo np Renault 19 z lat 94 - 96. Można Kupić sobie relatywnie wygodną Xantię, z dobrym wyposażeniem, kiedy Passaty z klimą trzymają ceny 6 - 8 tys, i są po kilka lat starsze.
Suuuper że Golfy się nie psują, Audi mają ocynk, a Merce kręcą przebiegi powyżej 500 tys bez ściągania pokrywy zaworów. Ale nie każdy chce jeździć autem o wyglądzie cegły wyprofilowanej młotkiem, mieć pod maską słabego diesla i szyby kręcić korbką.
To nie marka gwarantuje niezawodność, ale odpowiednie utrzymywanie auta.
Dla mnie auto z Francji nie odstaje specjalnie od samochodów niemieckich, wystarczy o nie zadbać i robić bierzące wymiany, bo jest delikatniejsze.
I proszę darujcie sobie posty typu: Citroeny są okropne bo jednego widziałem co był w tragicznym stanie ... Np wg DEKRY Passat jest tylko 2 miejsca wyżej niż Mondeo pod względem awaryjności ( B5 i Mk3 ) a oba są w okolicach miejsc 60 - 70 ( sprawdźta sobie, porównajta z TUV - będzie podobnie) Więc gdzie tu ta mitologiczna niezawodność, skoro niedaleko jest taki "szmelcowaty" ford ?
_________________
The power of dreams.
 
 
     
Śpiewak 
Pogromca mitów :)


Motocykl: etka i fazer
Pomógł: 11 razy
Wiek: 33
Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 498
Skąd: Miastko
Wysłany: 2008-02-27, 19:18   

Plonek, francja nadrabia cenami,ale co z tego jak trzeba je naprawiac 3 razy częściej i 3 razy drożej ? :lol:

[ Dodano: 2008-02-27, 19:18 ]
poza tym ktoś kiedys powiedział że za dobre sie płaci - w przypadku aut to się sprawdza
_________________
http://www.polskajazda.pl...wagen,Golf/2175
Moje byłe i teraźniejsze zamiatacze :mrgreen:
 
 
     
Plonek 
wujek samo ZŁO


Motocykl: z krainy deszczowców
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 30 Sty 2005
Posty: 486
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2008-02-27, 19:55   

Śpiewak napisał/a:
Plonek, francja nadrabia cenami,ale co z tego jak trzeba je naprawiac 3 razy częściej i 3 razy drożej ? :lol:
to jest akuratnie Twój luźny pogląd. Nikt nie prowadzi statystyk i porównań dla aut 15 - 20 letnich, więc panują mity.
Śpiewak napisał/a:
poza tym ktoś kiedys powiedział że za dobre sie płaci - w przypadku aut to się sprawdza
w przypadku vw płaci się za markę, i tylko za to. Wiesz że w latach 90 - siątych mercedesy W115 były tansze od Polonezów ? Bo był mit, że jak w mercu cos pier...lnie to nie da rady go już ruszyć. I ludzie się tego bali, i Mercy nie brali, a inwestowali w poldki typu borewicz ....
_________________
The power of dreams.
 
 
     
SOVIETVW 
Zlotowicz
'nas niedogoniat...


Motocykl: ETZ 251/ DR 800 S
Pomógł: 6 razy
Wiek: 38
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 1309
Skąd: Meseritz
Wysłany: 2008-02-27, 20:03   

Plonek napisał/a:
a francja nadrabia cenami, bo dysponując powiedzmy 5 tys zł, można kupić albo Golfa II do 91 r, albo np Renault 19 z lat 94 - 96. Można Kupić sobie relatywnie wygodną Xantię, z dobrym wyposażeniem


cos musza tam pakowac zeby ktos to chciał,citroen dlamnie to jest made in china,i nie mowie tego dlatego ze mam VW,gdyby cytryna była fajnym autem napewno zlego slowa bym na nie niepowiedział,dlamnie kaszana i zje**** stylistyka totalnie,w nowych napakowane tyle elektroniki ze sie w pale nie miesci,komunikujac sie ze sterownikiem mozna polaczyc sie nawet z lusterkami,ale co z tego jak w kazdym ukladzie jest w H** błedów bo ciagle cos sie sypie.Dziekuje bardzo.Akurat tak sie sklada ze pracuje w autoelektronice i z francuzami i fordami jest problemow najwiecej,np Ford Fusion ,czy nowe Mondeo,Focus,rece opadaja.Moze i w jakims tam rankingu passat jest niewiele lepszy od mondeo,ale jednak zycie pokazuje zupelnie co innego.

[ Dodano: 2008-02-27, 20:08 ]
i bardzo nie polaceam Opli z silnikami DTI bez wzgledu na pojemność,sa zasilane pompami wtryskowymi VP44,tymi samymi co w słynnym 2.5 TDI V6,gwarantuje ze zadna pompa tego typu nie wytrzyma wiecej niz 200-230 tys.Km,naprawa pompy oscyluje w granicach 2500-6000 tys zł,to tylko naprawa pompy a jeszcze robota mechaniorow co beda ja wyciagac i wkladac.

[ Dodano: 2008-02-27, 20:11 ]
Plonek napisał/a:
Dla mnie auto z Francji nie odstaje specjalnie od samochodów niemieckich, wystarczy o nie zadbać i robić bierzące wymiany, bo jest delikatniejsze.


nazywajac rzeczy po imieniu jest gorsze i tyle.
_________________
Obecnie w mojej stajni stoją:

MZ ETZ 251
SUZUKI DR 800
VW GOLF III 1.9 TDI
VW GOLF GTI 20 Jahre
MERCEDES-BENZ GE-280 (niedługo 300 TD)
http://www.tagworld.com/Soviet/World/MyWeb.aspx
 
 
     
Plonek 
wujek samo ZŁO


Motocykl: z krainy deszczowców
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 30 Sty 2005
Posty: 486
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2008-02-27, 20:15   

Gadamy o używkach, raczej sprzed 2000 r. Bo to co teraz prezentuje Citroen to rzeczywiscie masakra ...
Ale po Xantii czy Xarze jak do tej pory nie mogę jeździć, bo auta są tak naprawdę przyjemne i niezbyt problematyczne. Fakt że pneumatyka nie lubi polskich dróg, ale to nie wian auta, a ich stanu.
Np Peugot 406 stylistycznie i silnikowo nie wydaje mi sie taki okropny, a ceny stoją na poziomie Passata B4, który wygląda niemal jak Ford Sierra - auto z lat 80-siatych.
Inna sprawa to Mercedesy: bo te po 1995 r. bazują na legendzie wytworzonej przez Kubusie, Beczki i 190/124. Same w sobie są niejednokrotnie gorsze od Tych przysłowiowych Fordów, Fiatów i francuskich.
BTW, temat jak znalazł nadaje się do "4 kółka' :piwo:

[ Dodano: 2008-02-27, 20:19 ]
SOVIETVW napisał/a:
Plonek napisał/a:
Dla mnie auto z Francji nie odstaje specjalnie od samochodów niemieckich, wystarczy o nie zadbać i robić bierzące wymiany, bo jest delikatniejsze.


nazywajac rzeczy po imieniu jest gorsze i tyle.
porównaj teraz te samochody do Kobiet: nie każdy chce dziewczynę, która idzie na wiele kompromisów, wie co to praca np na roli, i nie sprawia problemów, aczkolwiek wygląda i zachowuje się jakby ją żywcem z pipidówy wyrwali, a i nie każdy chce blachare rodem z miasta, która nie umie zrobić nawet jajecznicy, ale za to każdy chciał by siez taką pokazać :mrgreen:
Delikatniejsze nie równa się gorsze. Inne - owszem. Nie gorsze.
BTW, ja osobiście personalnie wożę tyłek Golfem mk3 :razz:
_________________
The power of dreams.
 
 
     
SOVIETVW 
Zlotowicz
'nas niedogoniat...


Motocykl: ETZ 251/ DR 800 S
Pomógł: 6 razy
Wiek: 38
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 1309
Skąd: Meseritz
Wysłany: 2008-02-27, 20:34   

francuzy po 2000 roku dramat,mercedes po modeli W124 to tez scierwo a szczegolnie CDI,jeszcze gode uwagi sa modele W210 z silnikiem 2.9 TD,

Plonek napisał/a:
Np Peugot 406 stylistycznie i silnikowo nie wydaje mi sie taki okropny
,

wyglad fajny,wewnatrz ładny,zawieszenie jak dla mnie na 5+ jesli chodzi prace,bo jedzie sie naprawde komfortowo,a na zakretach auto trzyma sie swietnie,dosłownie jak na sportowym tyle ze nietzresie na kazdej dziurze i przyznaje zawieszenie z VW z tego rocznika nie ma polotu,akurat moj koles z pracy kupil dopiero co 406 2.0 turbo benzyna wiec moge sie wypowiedziec,przebieg nie cale 200 tys niby udokumentowane,i fakt wewnatrz nic niestargane,ale silnik wlasnie zrobilem mu sekscje dzis,progi na cylindrach jak cholera,pierscieni prawie nie ma,turbina mega luzy na osce sra olejem w dwie strony.A nad kolektorem ssacym taka pajeczyna kabli i wezy ze gdyby ktos musial wyciagac kolektor albo przepustnice to zycze mu bardzo duzo cierpliwosci.auta z rocznika od 2003 do rocznika bierzacego sa coraz gorsze,nawet niemieckie,np elektryczne wspomagania w golfach V, i polowkach to dramat,sypia sie czesto i w dodatku cena masakra,a mechaniczna wspoma dziala po 20 lat i nic.A to auta teraz robia takie a nie inne to wszytsko ze wzgledu na ochrone srodowiska,niemal 95% wszelkich unowoczesnienie jest po to zeby chronic srodowisko,gdyby nie to to zaloze sie ze np common rail został by w fazie prototypu,albo nigdy by go nie wymyslili bo niby po co??Po co zmieniac cos co jest dobre.

[ Dodano: 2008-02-27, 20:41 ]
Inny przyklad,jesli amci auto benzynowe po roku mniejwiecej 98 ,i zdarzy sie ze padni katalizator auto bedzie zle chodzic itd,mechaniar wam powie ze tzreba wyciac kata albo wybebeszyc to nawet na to nie idzcie dlatego ze to nic niezmieni,bo w takim aucie katalizator musi byc sprawny od nowosci az do konca zywotu tego auta,czyli pozostaje wam kupno nowego kata lub uzywanego,500-1500 zł,sonda lambda jest zarowno przed jak i za katalizatorem i jesli czystosc spalin niebedzie odpowiednia i auto niebedzie dobrze jedzic.Mialem juz mnustwo takich przypadkow dlatego ze 70 % takich zwyklych warsztactow nie ma o tym pojecia,sa nadal na etapi duzego fiata i polda.To nie jest jak w golfie III ze wywali sie kata i jest ok.Ma byc ekologicznie itd,dlatego wyszedł common rail II i III generacji kazdy jest bardziej precyzyjny przez co bardziej ekologiczny ale tez bardziej skomplikowany,awaryjny i drozszy w naprawie.
_________________
Obecnie w mojej stajni stoją:

MZ ETZ 251
SUZUKI DR 800
VW GOLF III 1.9 TDI
VW GOLF GTI 20 Jahre
MERCEDES-BENZ GE-280 (niedługo 300 TD)
http://www.tagworld.com/Soviet/World/MyWeb.aspx
 
 
     
Śpiewak 
Pogromca mitów :)


Motocykl: etka i fazer
Pomógł: 11 razy
Wiek: 33
Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 498
Skąd: Miastko
Wysłany: 2008-02-27, 22:11   

Plonek, ujme to inaczej - Francuskie samochody są ok dopóki nie trzeba ich naprawiac :D
_________________
http://www.polskajazda.pl...wagen,Golf/2175
Moje byłe i teraźniejsze zamiatacze :mrgreen:
 
 
     
tomasz102 
V.I.P.


Motocykl: MZ ETZ 298e
Pomógł: 11 razy
Wiek: 34
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 1540
Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2008-02-27, 22:18   

Cytat:
Niemieckie auto i kropka.

włóż siedzenia od wygodnego francuza i idzie to zaakceptować. że c5 to syf już słysze już od kolejnej osoby, coś w tym musi być chyba.
Ja tam mam francuza z 94 i jakoś nic nie klęka w nim, a co do tych 6 typów cylinderków to fakt :lol: dlatego idziesz ze starą częścą.
_________________
w garażu: MZ ETZ 250 , Kawasaki 440 LTD, Renault 19. "Życie się kręci powyżej czterech tysięcy."
Tomek, stopka!
 
 
     
rybson13 
Zlotowicz

Motocykl: Sf
Wiek: 36
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 414
Skąd: Tarnów
Wysłany: 2008-02-27, 23:56   

motyla noga dzieki ze zjebaliscie cie mi temat zwlaszcza ty soviet, i znowu sie zaczyna, a moja sasiadka ma wv polo z tym samym silnikiem co mama seata i jej vw na wlasny koszt zmienial juz 2 razy silnik, a kogo to obchodzi nie wiem ale golfiarze robia sie jak dresy z bmw. pozdro

a tak pozatym zaznaczam ze temat sie czyta od poczatku, a jakbyscie to co niektorzy zrobili to byscie przeczytali ze sobie tego poprostu nie zycze.......



ps. zachowujecie sie jak niektorzy wlasciciele japonskich motocykli w stosunku do etz, ale nie ma sie co dziwic to jest wlasnie polactwo, polak jest taki ze jak mu kumpel nie uwierzy ze jego laska jest dobra w lozku , i nie pomoga wszelkie argumenty to wkoncu kaze mu ja wyruchac
Ostatnio zmieniony przez rybson13 2008-02-28, 00:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
SOVIETVW 
Zlotowicz
'nas niedogoniat...


Motocykl: ETZ 251/ DR 800 S
Pomógł: 6 razy
Wiek: 38
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 1309
Skąd: Meseritz
Wysłany: 2008-02-28, 00:10   

rybson13, widocznie twoja sasiadka nie umie jezdzic albo niech mechaniora zmieni,bo moj kuzyn ma polo 1.3 92,i silniczek chodzi naprawde spoko,kimpel ma polo 86 rok tez 1.3 ale gaznik i tez smiga spoko,a nawet moge powiedziec ze zapierdala jak wsciekle,1.8 benzyna powodzenia zycze do 100 z ta polowką,ja golfem mam co kolo niego robic.Akurat silniki 1.3 Vw sa udane,fakt 1.4,1.6,1.8 to szału nierobia dlatego tez nie były zbyt dlugo klepane,a juz 2.0 16 V to kompletne gowno,jak wiekszosc szesnatek zreszta.Troche powstawiasz i zaraz sie sypie.Najbardziej udane silniki VW z benzyny to 2.0 8V i VR6
_________________
Obecnie w mojej stajni stoją:

MZ ETZ 251
SUZUKI DR 800
VW GOLF III 1.9 TDI
VW GOLF GTI 20 Jahre
MERCEDES-BENZ GE-280 (niedługo 300 TD)
http://www.tagworld.com/Soviet/World/MyWeb.aspx
 
 
     
rybson13 
Zlotowicz

Motocykl: Sf
Wiek: 36
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 414
Skąd: Tarnów
Wysłany: 2008-02-28, 00:12   

a moja mama ma 1,4 i ona tez i co, moj kuzyn mial vr6 i mu przy ruszaniu z pizdy skrzynia sie rozwalila bozee skonczcie ten temat co mnie to obchodzi kupilem se auto chcialem tylko pokazac jutro i tak waszych postow tu nie bedzie postaram sie oto :twisted:
 
     
SOVIETVW 
Zlotowicz
'nas niedogoniat...


Motocykl: ETZ 251/ DR 800 S
Pomógł: 6 razy
Wiek: 38
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 1309
Skąd: Meseritz
Wysłany: 2008-02-28, 00:14   

rybson13, nie doczytalem dokladnie sory ale chyba chodzi ze VW ASO zmieniali jej motor tak??Jesli to nowe polo to fakt zgadzam sie to jest gowno,tak samo golf IV 1.6 benzyna,niepolecam,siadaja poprostu pierscienie tłokowe,po naprawde nie duzych przebiegach,np po 150 tys silnik zaczyna kuleć,mierzy sie sprezanie i okazuje sie ze nie ma komprechy np na 2 cylindrach,mialem juz kilkanascie takich przypadkow.

[ Dodano: 2008-02-28, 00:16 ]
moze bedą a moze nie,robie przy autach,robie jazdy probne :lol: ,wiec mam do czego przyrownac wiele modeli z roznych marek aut.Wiele osob nie ma tej mozliwosci wiec niech wiedza co jest co.

[ Dodano: 2008-02-28, 00:17 ]
rybson13 napisał/a:
vr6 i mu przy ruszaniu z pizdy skrzynia sie rozwalila
wez pod uwage ze pewnie kazdy wlasciel przed twoim kuzynem mugł ruszac z pieskiem za kazdym razem,nikt nie kupuje VR6 zeby spokojnie jezdzic :lol:
_________________
Obecnie w mojej stajni stoją:

MZ ETZ 251
SUZUKI DR 800
VW GOLF III 1.9 TDI
VW GOLF GTI 20 Jahre
MERCEDES-BENZ GE-280 (niedługo 300 TD)
http://www.tagworld.com/Soviet/World/MyWeb.aspx
 
 
     
krzych_mz150 
SUPER PREZES


Motocykl: Honda VF 500 MAGNA
Pomógł: 2 razy
Wiek: 37
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 398
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2008-03-22, 20:13   

podepnę sie pod temacik z małym pytankiem
czy w waszych 306 jest mata tłumiąca pod maską albo w innym miejscu?? bo u mnie nie ma i zastanawiam sie czy tak było seryjnie czy nie :mrgreen:
_________________
http://polskajazda.pl/Motocykle/Honda/VF,500/17319
http://polskajazda.pl/Motocykle/MZ/ETZ,150/211
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Copyright © 2004-2015 MZ KLUB POLSKA
Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 15