[artur3373]

Przejechane ok 1300-1400km, mz dała radę, padło ok 5szt świec, 1 x nagar, 1x napinany łańcuch, zwarcie instalacji przez jazdę w ciągłych opadach deszczu i śniegu, urwał sie sygnał dzwiękowy, co dziwne natankowała wody do cylindra, jedyna możliwość to wlot filtra, pod siedzeniem miałem małe jezioro, kompletnie zawiodłem sie na nieprzemakalnych mufach na kierownicy, przemokły i miałem cały czas wilgotno i mokro w łapki, zmieniłem zębatkę zdawczą 17 zębów na 16, mimo to jechaliśmy pod taki silny wiatr że 4-tego biegu praktycznie nie mogłem użyć, za to w drodze powrotnej 70 w porywach nawet 90km/h, na zlocie błoto po same jaja, podjechałem pod takie same górki gdzie ruski z napędem na kosz, tylko musiałem wyładować wszystkie bagaże (oczywiście opony kostki), podobno trafiliśmy na najgorszą pogodę jaka kiedykolwiek była na słoniowym zlocie, za rok planujemy powrót.

p.s.
całą wyprawę miałem kłopoty z tylnym hamulcem, podcięgałem ale nic to nie dawało, może przez nadmierną ilość wody w bębnie?, naszczęście przód stawał dęba,
i jaszcze jedna uwaga, na dojeździe na zlot zaczęło padać, oczywiście nie pierwszy raz nie chciało nam się zakładać deszczówek, niestety na elefancie nie ma gdzie się wysuszyć i na powrocie było nam wilgotno i mokro wszędzie


fotorelacja pod adresem:

http://www.facebook.com/p...&type=1&theater

tu jest filmik, ma małe błedy, ale jako premiera możecie zobaczyć

http://www.dailymotion.co...-piwersi_travel

[saska251]

brawo

[GRYFNY_MALYRZ]

szacun

[Dodek]

Mega wyprawa - ale chyba tylko i wyłącznie z koszem , ps w jakich kosztach sie zamknęliście ?

[motocyklista]

Ładna wyprawa

[Krycha]

Pozazdrościć tylko.
Mam nadzieję, że pojawisz się na klubowym zlocie

[Reich]

Świetna wyprawa, gratuluję udanego wyjazdu

[John]

Super sprawa, chylę czoła
Filmik też elegancko zmontowany

[artur3373]

Co do kosztów: jest to rzecz niepoliczalna, ponieważ sama wyprawa to łatwo przeliczyć:
20EUR-wlotka od osoby
14EUR-znaczek, naszywka i nalepka
my dotarliśmy w piątek po południu i mieliśmy duży problem ze znalezieniem wolnego miejsca, do tego deszcz i ciemności egipskie

Można kupić na zlocie presaki, drewno na ognicho, i jedzenie niestety jest to dosyć drogie
Jedzenie generalnie we własnym zakresie (mieliśmy wszystko, grill, towar na niego, procenty, piwo, woda z dachu namiotu była gratis, tyle, co po trasie na stacjach jakieś przekąski i paliwo, olej miałem z Polski, (pod wiatr MZ paliła 10l na 100km, z powrotem z wiatrem dużo mniej dystans ok 1400km, nocleg u ks.Marka, którego spotkaliśmy przypadkowo to groszowa sprawa (planowaliśmy 2 noclegi w hotelu po trasie w Czechach jeden w jedną i drugi w drugą stronę), doszły koszty imprezek, ale to już każdy musi wiedzieć ile wleje w siebie, no i trzeba niestety wziąć pod uwagę ew. awarie, które nam się udało usuwać we własnym zakresie.

Więcej kosztowało przygotowanie do wyprawy: opony kostki, śpiwory, kombinezony, rękawice, buty arktyczne, które się nie sprawdziły, ponieważ miały być nieprzemakalne a przemokły, mufki na kierownice tak samo przemokły, zębatki, generalnie przygotowanie MZ-y, bielizna termiczna, menażki, kubki, (ważna sprawa ogrzewacze termiczne kupiłem ich sporo i wszystkie wykorzystałem, ładowałem je do rękawic, butów, gaci, śpiwora, kasku, kumpel oklejał nimi akumulator żeby miał ciepło, trzymały ok 8-10h) i jeszcze kilka rzeczy, o których nie pamiętam

solówki też jechały, zakładali łańcuchy i dawali radę, my jechaliśmy drogami lokalnymi

[rastuch]

artur3373, Jeszcze raz gratuluję

[MZSIMSON]

Super Wyprawa . PIWERSI Stęszew dali radę Pozdrowienia od Rider's Club Inowrocław

[kosior30]

Fajny mjuzik w tle Za wyprawę już Ci pisałem - szacun wielki

[Peterek]

Jakkolwiek bym nie zachwalił to będzie za mało. Mi tej zimy ledwie udało się kilka razy pośmigać po mieście i po tych doświadczeniach wiem, że taka wyprawa na razie nie jest w moim zasięgu. Gratuluję i zazdroszczę

[grzybol]

Taka wyprawa = się berło królewskie
Jest wszystkim !
Sam bym się chyba nie odważył. Moje dupsko, woli jednak cieple kraje
artur3373, masz uznanie i szacun od forumowiczów.