» SZUKAJ
» FAQ
» ALBUM
» UŻYTKOWNICY
» REJESTRACJA
» REGULAMIN




Poprzedni temat «» Następny temat
Regeneracja przedniego zawieszenia MZ TS 250
Autor Wiadomość
Skinder 

Motocykl: WSK
Wiek: 30
Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 8
Skąd: Lubicz
Wysłany: 2010-06-29, 22:31   Regeneracja przedniego zawieszenia MZ TS 250

Artykuł jest napisany w 100% przezemnie, zdjęcia również są mojego autorstwa (kliknij na obrazek aby powiększyć). Nie wyrażam zgody na inne publikacje bez mojej zgody, tekstu jak i zdjęć :mrgreen:

Witam, korzystając z wolnego czasu i nieużywanego już zawieszenia od mojej TS'ki postanowiłem zajżeć do środka w celu oceny stanu do ewentualnej przydatności (chodź z zewnątrz wygladało już beznadziejnie to w środku też nie było lepiej, ale mam drugie takie, w lepszym stanie nadające się do regeneracji) oraz przemierzenia szlaku przed rozbiórką drugiego takiego zawieszenia, które użytkuje. Posiadając już rozebrane i umyte zawieszenie stwierdziłem, że wartoby napisać poradnik bo takowego jeszcze nie spotkałem dotyczącego tego egzemplarza, sama budowa jest prosta jak pokrowiec na sierp, zresztą jak i samo jego działanie.

1. Wstępne wskazówki:

Po co rozkręcać zawieszenie? Nie wywala oleju, ładnie wygląda no tylko jest troszkę za miękkie, doleje trochę mixolu/luxa i będzie dobrze. Tradycyjna metoda regeneracji zawieszenia, w większości przypadków efekty są takie, że przez jakiś czas faktycznie jest dobrze, później zaczynają puszczać uszczelniacze co skutkuje brudzeniem się całego przodu motocykla, jest możliwość zalania olejem hamulca i dodatkowo kurz przyklejający się do powierzchni górnej rury nieruchomej pokrytej olejem i dostaje się do uszczelniaczy oraz pod tuleje ślizgowe co powoduje nadmierne tarcie i szybsze zużycie tych elementów. Więc dolewanie oleju stosując stare uszczelniacze jest bezsensowne - tak po krótce. Teraz kwestia dobrania oleju. Siedzę trochę w zawieszeniach międzyinnymi serwisuje amortyzatory przednie rowerów używanych do ekstremy. Zastosowane technologie tam są na wysokim poziomie, wymagają zastosowania różnej gęstości olejów, są wrażliwe na jakiekolwiek jego zmiany - nadmiar może spowodowac uszkodzenie tłumików a jego niedobór będzie efektem beznadziejnej pracy całego widelca. Teraz co to ma wspólnego z MZ? Dużo ludzi zastanawia się jaki olej kupić, luxa10, mixola, jakiś silnikowy, hydrauliczny itd. Stwierdzam, że tak prosty mechanizm niepotrzebuje drogich olejów do zastosowania w ekstremalnych warunkach, chodź wlanie tam starego oleju z poloneza lub jakiś szczyn spuszczonych z czołgu też nie jest dobrym pomysłem. Osobiście wlałem lux-10 i zawieszenie jest sztywne, ogółem działa tak jak chciałem. Aha, nie sugerujcie się tylko tym, że zdjęcia mam robione w pokoju - swoje zawieszenia rozkładajcie w garażu ze względu na wycieki oleju i innych skarbów, które można znaleźć w środku. Dobra, ale już nie będę teoretyzował, przejdźmy do konkretów.

2. Demontaż zawieszenia:

Myślę, że opis demontażu zawieszenia z motocykla jest zbędny. Kiedy mamy już wymontowane obie lagi z odkręconymi nakrętkami na górze należy wyjąć sprężyny i położyć je na jakimś paździerzu lub gazetach, i uwaga prawie całe będą suche, jedynie końcówki będą ociekały olejem, więc ostrożnie aby nie nabałaganić bez potrzeby. Teraz należy zlać olej do jakiegoś wcześniej przygotowanego pojemnika, pamiętaj aby przy zlewaniu oleju uginać lagę, aby uławić zlanie całego oleju. Kiedy mamy już zlany olej możemy zdjąć gumowe zgarniacze w celu odkrycia nakrętek. Na tym etapie powinno wyglądać to tak:



Teraz widzimy nakrętkę z trzema wcięciami, aby ją odkręcić należy użyć klucza pazurkowego, takiego jak na zdjęciu poniżej, ale po tylu latach może to stanowić problem i w ten sposób można uszkodzić nakrętkę wginając ją do środka więc odradzam użycie wszelakich przedłużek i młotków. Ja odkręciłem nakrętki przy użyciu imadła ze "szczękami" (foto wkrótce) i klucza francuzkiego z ok 50cm przedłużką, odkręcanie przy użyciu imadła bez użycia specjalnych szczęk również odrazam, można łatwo zakleszczyć nakrętkę i całkowicie można zapomnieć o rozbiórce tego zawieszenia.



Po odkreceniu nakrętki zdejmujemy ją i odkładamy na bok, teraz górną nogę nieruchomą owijamy szmatą lub przez paździerz aby nieporysować i ściskamy delikatnie imadłem. Warto teraz zaopatrzyć się w jakąś rurkę lub pręt, pasującą/y do otworu na oś koła i energicznie uderzyć młotkiem w nią do zewnątrz aby wyciągnąć tuleję ślizgową, przy okazji uwaga na olej bo może znów zacząć wyciekać. Po zdjęciu dolnych lag powinniśmy zobaczyć taki oto widok:



Zdjęcie przedstawia prawidłowo ustawione tuleje ślizgowe razem ze sprężyną negatywną i zabezpieczeniami, ale w rzeczywistości może wyglądać to całkowicie inaczej. U mnie sprężyna negatywna wbita była pod dolną tuleję razem z zabezpieczeniami, na drugiej ladze zabezpieczenie było pęknięte a sprężyna częściowo zakleszczona pod drugą tulejką. Teraz przy użyciu szczypiec lub śrubokręta należy zdjąć dolne zabezpieczenie, zsunąć tulejkę ślizgową i zdjąć następne zabezpieczenie, tym razem trochę inne. Zdejmujemy sprężynę negatywną i górną tulejkę ślizgową górą - teraz powinen zostać nam jeden pierścień, można go zdjąć ale szczerze mówiąc nie ma potrzeby robić sobie kolejną robotę. Po zdjęciu wszystkich części końcówka lagi wygląda tak:



Teraz możemy zajżeć do środka dolnej lagi. Prawdopodobnie nic tam nie zobaczymy, zlewamy więc resztki oleju i inne fanty, które się tam znajdują. Aby całkowicie wyczyścic w środku lagę, proponuje użycie benzyny lub preparatu do mycia silników. Ja najpierw płukałem benzyną, później preparat do mycia silników i kilkakrotnie woda pod ciśnieniem w środku i cały brud razem z olejem i opiłkami metali wypłynął nazawnątrz. W podobny sposób polecam również umyć sprężyny i wcisnąć szmatę pomiędzy zwój i kręcąć sprężyną wytrzeć ją do sucha.



Górne lagi należy wyczyścić, można na sucho szmatami lub pomóc sobie benzyną. Po umyciu należy sprawdzić, czy są proste. Mało kto ma jakieś profesionalne narzędzia pomiarowe w domu takwięc proponuje po dokładnym umyciu na zewnątrz i wśrodku, udać się na jakiś gładki blat stołu lub biurka i przetoczyć po nim lagi. Jeżeli jest krzywa - należy wymienić lub jeśli lekko - oddać do zakładu zajmującego się regenerowaniem zawieszeń do odprostowania. Należy sprwadzić również powierzchnie zewnętrzną, jeżeli jest gładka, nie ma wyczuwalnych zarysowań, odprysków można ją zastosować ponownie.

Teraz należy ocenić stan tulejek ślizgowych, górne będą zawsze mniej zużyte niż dolne więc bardziej proponuje zająć sie tymi dolnymi. Jeżeli są mocno wytarte należy dotoczyć nowe, wtedy najlepiej komplet górnych i nowych z dobrej jakości brązu samosmarnego. Aby ocenić ich stan nalezy zwrócić uwagę, czy w którejś części obwodu są wytarte bardziej niż w innej, przykład zużytej tulejki na zdjęciu niżej:



Teraz zajmijmy się górnymi nakrętkami, tymi z dolnych nóg ruchomych. Widok ogółem niezaciekawy od góry, to co widać to od góry: półpierścień z filcem, pierścień, uszczelniacz typu simmering. Aby zdemontować półpierścień z filcem należy znaleźć miejsce styku obu stron i ostrożnie odgiąć do środka i jednocześnie do góry. Należy uważać aby nie zniekształcic zabardzo półpierścienia tak jak ja bo będzie dowyrzucenia, po zdemontowaniu jest następny pierścień z wewnętrzną krawędzią nieco zagiętą do dołu, w stronę simmeringu, ta podkładka wyjdzie bez problemu po lekkim podważeniu śrubokrętem. Teraz należy zdemontować simmering, podważyć śrubokrętęm i finisz.



Przy zdejmowaniu nasz simmering może bardzo łatwo ulec uszkodzeniu, jeszcze przed odczytaniem jego rozmiaru - nie przejmuj się. Oznaczenie simmeringa to D32x45x7 i przynajmniej w moim przypadku jest to simmering jednowargowy, chodź nowy warto zastosować dwuwargowy. Filc należałoby wymienić, można popytać w jakiś sklepach hydraulicznych czy coś, ewentualnie dorobić.

3. Montaż zawieszenia:

Kiedy mamy już wszystko dokładnie umyte, tulejki ślizgowe dorobione, zabezpieczenia skompletowane lub również wymienione, zmienione simmeringi i filce możemy przystąpić do składania zawieszenia. Bierzemy górna nogę nieruchomą i zakładamy zabezpieczenie na pierwszy rowek od góry, później zabezpieczenie - druciane na środkowy rowek i wprowadzamy tulejkę ślizgową dolną od spodu, wytoczoną w środku częścią do góry i zamykamy całośc zabezpieczeniem takim, jak w przypadku pierwszego od góry. Teraz zakładamy od góry spreżynę negatywną tak aby oparła się o górne zabezpieczenie i zakładamy górną tulejkę ślizgową, tym razem podtoczeniem zewnętrznej krawędzi do dołu.



Bierzemy dolną lagę i nakładamy trochę smaru na wewnętrzną krawędź, aby ułatwić sobie następną rozbiórkę zawieszenia. Dolną tulejkę ślizgową również smarujemy cienką ilością smaru i wprowadzamy do dolnej lagi. Teraz należy wbić górną tulejkę ślizgową do środka dolnej lagi, zakładamy jakąś długą plastikową rurkę na górną nogę nieruchomą i opieramy ją o tulejkę, należy wbić do momentu aż oprze się na kołnieżu. Teraz sprawdzamy czy wszystko w miare płynnie pracuje i nie ma luzów. Teraz należy założyć nakrętkę dolnej nogi ruchomej z simmeringiem i filcem, którą przygotowaliśmy wcześniej. Przed założeniem trzeba posmarować wargę/i simmeringu smarem, gwint wewnątrz nakrętki można aby ułatwić sobie następną ewentualną rozbiórkę. Po skręceniu wszystkiego należy założyć wyczyszczone gumowe zgarniacze lub harmonijki. Teraz należy zamontować zawieszenie spowrotem do półek, po ustawieniu wszystkiego możemy przystąpić do wlania oleju, ok 230-250ml na lagę chociaż przy 250ml lux-10 na lagę zawieszenie staje się bardzo sztywne i pracuje do 50mm, dlatego należy to dobrać doświadczalnie bo każdy lubi inaczej. Proponuje wlać 200ml, i ewentualnie dolewać po 10-15ml w celu znalezienia odpowiedniego ustawienia. Olej do wlania - wersja tanio - proponuje świeżego luxa-10, jeżeli ktoś szuka czegoś lepszego to proponuje Motul ForkOil, Shell Advance Fork i inne, gęstość musimy dobrać samemu. Wkładamy wcześniej umyte sprężyny i zakręcamy górne nakrętki i gotowe.
Ostatnio zmieniony przez motomaciey 2011-11-16, 12:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
studefix 

Motocykl: es i ets 250 etz 301
Pomógł: 22 razy
Wiek: 33
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 661
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2014-04-18, 17:39   

Mały odkop, mam problem z zawiechą w ets.Mianowicie potrzebuję komplet tulejek ślizgowych , może wiecie gdzie można je kupić?Znalazłem ten oto sklep , ale nie mają jednej z tuljek.Poza tym 300zł za takie pierdoły to trochę dużo.

http://mz-motor-shop.com/...S---r-32mm.html

http://mz-motor-shop.com/...--ETS-32mm.html

Dorabiał ktoś z Was takie ślizgi u tokarza?Ile to może kosztować?Materiał to mosiądz?
_________________
http://www.polskajazda.pl...MZ/ES-250/58759
http://www.polskajazda.pl/Motocykle/CZ/350/120470
http://polskajazda.pl/Mot...77-Sport/143467
 
     
arlamir 


Motocykl: MZ TS 250
Pomógł: 7 razy
Wiek: 33
Dołączył: 04 Cze 2011
Posty: 442
Skąd: RJA
Wysłany: 2014-04-18, 19:49   

Przeczytaj post wyżej, tam jest mowa o brązie samosmarnym, co do tulejek to posiadam komplet takowych lecz nie na sprzedaż, kiedyś wysłałem zdjęcia zwymiarowane by do Siaja by zrobił rysunki techniczne ale widocznie zapomniał sobie o tym.
 
     
studefix 

Motocykl: es i ets 250 etz 301
Pomógł: 22 razy
Wiek: 33
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 661
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2014-04-18, 20:32   

Zastanawiam się czy fabryczna zewnętrzna średnica tych tulejek będzie odpowiednia dla wypracowanych goleni.Czy na skutek tarcia wspomnianej tulejki i i goleni ta druga również ulega wytarciu, czy zużywa się jedynie tulejka??
P.S Podzielisz się wiedzą tajemną na temat omawianych tulejek?
Jaka jest ich fabryczna średnica zewnętrzna??
_________________
http://www.polskajazda.pl...MZ/ES-250/58759
http://www.polskajazda.pl/Motocykle/CZ/350/120470
http://polskajazda.pl/Mot...77-Sport/143467
 
     
arlamir 


Motocykl: MZ TS 250
Pomógł: 7 razy
Wiek: 33
Dołączył: 04 Cze 2011
Posty: 442
Skąd: RJA
Wysłany: 2014-04-18, 21:56   

Mój dziadek kupił te tulejki jako zestaw naprawczy, wg mnie obie należy wymienić, jeśli nie zapomnę to jutro pomierzę to wszystko co i jak.
 
     
arlamir 


Motocykl: MZ TS 250
Pomógł: 7 razy
Wiek: 33
Dołączył: 04 Cze 2011
Posty: 442
Skąd: RJA
Wysłany: 2014-04-19, 19:09   

Wklejam z wymiarowane tuleje, sory za kompletny brak profesjonalizmu, może ktoś zrobi z tego przyzwoity rysunek w przyszłości.
 
     
Dodek 
...

Motocykl: mz cbr
Pomógł: 88 razy
Wiek: 28
Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 2201
Skąd: Mielec
Wysłany: 2014-04-19, 20:21   

Przy gospodarowaniu materialem można zrobić sobie z czegoś takiego http://www.hart-metal.pl/...dl.-0%2C3-m/784
ze 3 komplety
_________________
Etz 250 -> Sc33 ->Dl650-> F4i +RN09->f4i->CBF liter
 
     
motoman125 


Motocykl: MZ TS 250 1974
Dołączył: 24 Gru 2013
Posty: 15
Skąd: Polska
Wysłany: 2014-06-17, 11:27   

Też przymierzam się do regeneracji zawieszenie w mojej Mz'cie. I tak, koszt 4 tulei surowych do przetoczenia to 150zł + wysyłka.
Tuleja górna
Tuleja dolna
Liczmy 165 z wysyłką, do tego tokarz (nie orientuję się ile może za zrobienie 4 tulei wziąść- 100zł?). A nowe pasujące tuleje z przesyłką 300zł. Dzisiaj jeszcze się dowiem jaki był by koszt przetoczenia.
 
     
Hvil 
Żółtodzub

Motocykl: ES250/0(DED) i 250/1
Pomógł: 33 razy
Wiek: 37
Dołączył: 27 Kwi 2011
Posty: 2429
Skąd: Lublin
Wysłany: 2014-06-17, 12:25   

Wy to te ceny z kosmosu bierzecie chyba... albo ja taki skąpy jestem.
_________________
Pomożecie?.... Pomożemy!!!!:)
Dzięki temu forum, moje pierwsze moto prezentuje się tak:

http://pokazywarka.pl/ghqf1v/
 
     
motoman125 


Motocykl: MZ TS 250 1974
Dołączył: 24 Gru 2013
Posty: 15
Skąd: Polska
Wysłany: 2014-06-17, 13:22   

Hvil pokaż taniej skoro się orientujesz:) jestem ciekawy, bo też uważam że jest to drogo.
 
     
motoman125 


Motocykl: MZ TS 250 1974
Dołączył: 24 Gru 2013
Posty: 15
Skąd: Polska
Wysłany: 2014-06-17, 14:17   

Koledzy, właśnie rozebrałem moje zawieszenie. Powiem, że mój motocykl kupiłem odrestaurowany i widzę, że poprzedni właściciel kupił nowe tulejki i wymiary zgadzają się z wymiarami które podał arlamir. Luz dalej jest, możliwe, że laga się wytarła? Laga w miejscu gdzie pracują tuleje ma 31,9.
 
     
Hvil 
Żółtodzub

Motocykl: ES250/0(DED) i 250/1
Pomógł: 33 razy
Wiek: 37
Dołączył: 27 Kwi 2011
Posty: 2429
Skąd: Lublin
Wysłany: 2014-06-17, 14:36   

z JAKIEGO stopu ma to być wykonane i wymiary jak w tym sklepie?? Zapytam swojego tokarza.
_________________
Pomożecie?.... Pomożemy!!!!:)
Dzięki temu forum, moje pierwsze moto prezentuje się tak:

http://pokazywarka.pl/ghqf1v/
 
     
sIaj 


Motocykl: ES 250/2
Pomógł: 94 razy
Wiek: 37
Dołączył: 14 Paź 2004
Posty: 2016
Skąd: okolice Zakopanego
Wysłany: 2014-06-17, 15:29   

Brąz jest drogi.
_________________
Wykonuję różną elektronikę pojazdową.Układy zapłonowe, regulatory, instalacje itd. Masz pytania? Pisz!

SofCHJanek@wp.pl / gg: 9740097 Gość zapraszam odwiedź mój kanał http://www.youtube.com/user/sofchjanek
 
 
     
motoman125 


Motocykl: MZ TS 250 1974
Dołączył: 24 Gru 2013
Posty: 15
Skąd: Polska
Wysłany: 2014-06-17, 19:45   

Brąz samosmarny oczywiście:) ja u siebie właśnie przed chwilą złożyłem wszystko do kupy. Luzu nie zlikwidowałem, ale tak...
- wszystko wyczyściłem benzyną
- założyłem nowe simery
- zalałem 210 ml Lux 10 na każdą lagę
- usztywniłem sprężyny dając pomiędzy sprężyny a górną nakrętkę śrubę o długości 2cm i średnicy 1 cm.
Efekt- dosyć sztywno ale wszystko ładnie pracuje i jestem zadowolony.
 
     
studefix 

Motocykl: es i ets 250 etz 301
Pomógł: 22 razy
Wiek: 33
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 661
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2014-07-12, 19:02   

Dorwałem komplet nowych tulejek, ale moje słowa okazały się prorocze.
studefix napisał/a:
Zastanawiam się czy fabryczna zewnętrzna średnica tych tulejek będzie odpowiednia dla wypracowanych goleni.Czy na skutek tarcia wspomnianej tulejki i i goleni ta druga również ulega wytarciu, czy zużywa się jedynie tulejka??


Obecne tulejki są nawet deczko większe na średnicy niż te nowe które kupiłem.Także żeby skasować luz na zawieszeniu pasuje wytoczyć nadwymiarowe tulejki
_________________
http://www.polskajazda.pl...MZ/ES-250/58759
http://www.polskajazda.pl/Motocykle/CZ/350/120470
http://polskajazda.pl/Mot...77-Sport/143467
 
     
Allu 
only 250


Motocykl: ETZ 250
Pomógł: 80 razy
Wiek: 33
Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 2833
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2014-12-22, 23:52   

Czy można dostać jakieś markowe uszczelniacze o wymiarach pasujących do TS 250??
_________________
*1922-1982* 60 Jahre Motorrader Aus Zschopau*
 
 
     
Biker 


Motocykl: WSK M06B3
Wiek: 38
Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 55
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2017-01-31, 22:20   

Hej,

Czy jeśli przedni widelec od MZ TS o średnicy lagi 32mm ma duży luz to czy da się to jakoś zniwelować przez zmianę tulejek ? Zastanawiam się w co iść, szukanie używanych lepszych czy wspomniane tulejki? Zdaję sobie sprawę, że to nei takei oczywiste, bo największym ograniczeniem jest laga ruchoma ( dolna ), która tez się przecież wyciera.
_________________
WSK M06B3 1977r
MZ TS 250 1974r
 
     
crazymario 

Motocykl: ES 250/2 Trophy
Wiek: 44
Dołączył: 19 Sty 2020
Posty: 79
Wysłany: 2023-04-12, 17:55   

Cytat:
Ja odkręciłem nakrętki przy użyciu imadła ze "szczękami" (foto wkrótce) i klucza francuzkiego z ok 50cm przedłużką, odkręcanie przy użyciu imadła bez użycia specjalnych szczęk również odradzam, można łatwo zakleszczyć nakrętkę i całkowicie można zapomnieć o rozbiórce tego zawieszenia.



Wiem, że 13 lat już minęło od napisania 1 postu w tym temacie - jednak mam hardkorowy przypadek - musze odkręcić nakrętki z lag dolnych, które a chiny ludowe nie chcą puścić, dodatkowo na gwincie (chyba fabrycznie) mam jeszcze jakiś czerwony klej..
 
 
     
ETZ_PRORIDER 
mod_team
MZ ETZ 250 GKS TEAM


Motocykl: MZ ETZ 250
Pomógł: 167 razy
Wiek: 33
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 5266
Skąd: Kościerzyna
Wysłany: 2023-04-12, 20:28   

Grzac, pukać i podlewać denaturatem.
_________________
Zlutowany na kwadracie zaczynam se rozkminiać kto w MZ-tach był od zawsze, kto pod temat się podszywa MZ - recydywa znów się odzywa, znów to zrobiłem, nie potrafisz mnie zatrzymać! Historia z marką MZ luknij ;) -> http://forum.mz-klub.pl/v...p=367810#367810 W garażu: MZ ETZ 250 89r. w eksploatacji | MZ ETZ 125 w eksploatacji | ETZ 250A 88r. w eksploatacji.
 
 
     
crazymario 

Motocykl: ES 250/2 Trophy
Wiek: 44
Dołączył: 19 Sty 2020
Posty: 79
Wysłany: 2023-04-12, 22:43   

ETZ_PRORIDER napisał/a:
Grzac, pukać i podlewać denaturatem.


Dlaczego akurat denaturat ?
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Copyright © 2004-2015 MZ KLUB POLSKA
Strona wygenerowana w 0,14 sekundy. Zapytań do SQL: 14