[gal_anonym]

Witam wszystkich!
Powoli zaczynam myśleć nad zimowym remontem silnika mojej kochanej ETZ. Jeszcze nie teraz na dniach (gdy temperatura dochodzi do -20'), ale zacząć tak po sesji. Zaczynam planować i zastanawiać się już teraz, bo dobry plan to połowa dobrze wykonanej roboty jak mówią inżynierowie . Chciałem wykonać ogólny remont silnika, plus wymiana zespołu napędowego, czyszczenie rury wydechowej, oraz zawieszenie silnika. Myślę, że silnik po zdemontowaniu będę mógł spokojnie zabrać do cieplutkiego pokoju. Ale resztę, a przynajmniej większą część prac będzie trzeba zrobić w garażu.

Garaż jest nieocieplany i ogólnie zimny. Jak go ogrzać? Mam parę pomysłów, jednak zależy mi na jak najtańszym rozwiązaniu no i nie chciałbym się, a przede wszystkim Etki zapalić. Myślałem nad wykonaniem małego pieca samemu, na przykład ze starej beczki, lub zakup pieca kozy z allegro (niestety coś koło 150zł), problem byłby z odprowadzeniem dymu na zewnątrz, można by wymontować jedną szybę z okna i jakoś kombinować. Zastanawiałem się też nad napaleniem węglem w takim dużym ciężkim grillu ale taki "otwarty" sposób jest raczej mało bezpieczny, zwłaszcza w garażu gdzie jest benzyna, oleje itp. No i co z dymem? Można by też otworzyć garaż na oścież i rozpalić przed nim ognisko >:) ale to chyba nie jest dobry pomysł...

Poza metodami zużywającymi paliwo palne, można by spróbować ogrzewać to piecykiem olejnym takim kaloryferkiem, garaż w sumie nie jest aż taki duży (mieści się tam 1 mały samochód, of corz go tam nie będzie w czasie remontu ETZ). Ale czy to wystarczy? Ewentualnie jakąś dmuchawe powietrzną wykombinować.

Doradźcie coś, powiedzcie jak wy rozwiązaliście ten problem, tylko proszę nie każcie mi montować ogrzewania podłogowego . Rozpoczynanie remontu MZ od budowy pieca to raczej cała przygoda z remontem zakończy się na wszystkich świętych 2009..

[hubertbaran]

najlepszym rozwiazaniem bedzie cos w stylu kozy.

Mozna tez zbudowac taki piecyk z 2 starych beczek jedna wiekszej średnicy druga mniejszej tak o 10cm średnicy miedzy nie wlany beton z duża zawartoscia żwuiru. Otwory oczysicie wycinasz wczesniej itp. Pokrywe mozna zdobyć ze studzienki kanalizacyjnej:P Lub wykomninować z czegoś. Taki piecyk jest wygodny herbate kawke sobie ogrzejesz itp.
Do tego dosc długi wylot spalin przez stara rynne stalowa i odpowiednio zmodyfikowane okno i masz bracie ciepełko bardzo tanim kosztem. Palisz wtedy weglem i nic nie wybuchnie.

[bugietz251]

ja naszczescie nie mam tego problemu poniewaz garazyk mam ogrzewany... alena twoim miejscu bym pozyczył od kogos piecyk gazowy taki jakim dogrzewaja niektore sklepy butla koszt niewielki i starcza na pare dni grzania

[saska251]

w moim garażu na razie nie jest jeszcze bardzo zimno. jest to zespół garaży piętrowych, są dwa korytarze ok.100 metrowe jeden na drugim. Na razie ogrzewam kuchenką benzynową (taką jak ma Intr - uczestnicy Rajdu wiedzą), a jak sie zrobi zimniej - dostawię do niej wentylator biurkowy i mam prawie nagrzewnice przemysłową

[gordonmde]

w twoim przypadku dużo czasu zajnie ci przygotowania do zagrzania garażu np napalenie itp
ja swojego czasu korzystałem z buby gazowej grzewczej dawała swietny efekt ale jaej minusem jest duży koszt grzania ale taki mały piecyk napewno sie dobrze nagrzeje i bedziesz miał plusową temperaturę
daj znac co wymyśliłeś

[saska251]

gal_anonym, jeśli prąd to nie problem, to wstaw sobie zwykłego farelka nadmuchowego. nowego w sklepie kupisz za jakieś 50 pln. nie jest to może bardzo wydajne urządzenie, ale do ogrzania garażu wystarcza. używałem kiedyś takiego w garażu, który miał przeszkloną całą jedną ścianę i nieszczelne drzwi (dawny warsztat) i dawał rade.

http://www.allegro.pl/sea...1&category=8816

[Leyek]

Wstaw sobie Grzybka lub starą kuchenkę , na drewno wegiel itd. W scianie wukuj dziure srednicy 12cm wstaw rure stalowa i dym bedzie szedl na zewnatrz. Temperatura bedzie zajebista zobaczysz:P

[tomasz102]

piecyk jest fajny o ile ma miejsce. Bo do tego dochodzi miejsce na drewno/węgiel (wiem ze wystarczy worek brykietów, ale zalezy jak długo chce grzać) Plus komin itd.

Ja w garażu mam mała farelke i nadaje się tylko do skierowania na ręce żebyś wogóle poczuł ze trzymasz śrube w palcach
A taki termowentylator za cene piecyka czyli 150-180zł to 2000W czyli koszty dziennnego ogrzewania to (aż?) 10zł przy 10godz. na dobe. A jeśli chodzi o elektyczne to nagrzewnice są chyba lepsze do garażu.

Jeszcze są promienniki gazowe, ale to się wiąze z wymianą butli co jest kłopotliwe i też nie takie tanie pomijając kwestie samego jej zakupu.

[saska251]

Czyli "introwa" kuchenka najlepsza

[Poszy150]

ja swego czasu w takim garażu metalowym miałem zamontowany piecyk na ropę. Nie bylejakiej produkcji bo DDR grzał tak, że w zimie w tym garażu można było chodzić w koszulce i spodenkach i nawet w miarę oszczędny był. Teraz piecyk sprzedałem kumplowi i dalej go chwali. Dziś chyba juz takich ropniaków nie ma w sprzedarzy, zresztą nie wiem, ale wiem że grzeją super

[Przemek250]

hubertbaran, zgadzam się z tobą my z kuzynem zrobiliśmy tak piecyk i wylot spalin starą rynną dł około 2.5mi cieplutko w garażu ze w koszulkach można siedzieć , i taniej cię to wyniesie bo w piecyku byle czym zapalisz:)

[arsene]

Ja sobie w warsztacie zrobiłem ogrzewanie za około 50 zł.
Kupiłem na złomie butlę gazową z samochodu 50l w kształcie walca.
Dospawałem 3 nogi.;postawiłem w pionie, wyciałem z przodu dwa otwory kwadratowe i zrobiłem drzwiczki, na górze do wkładania opału, na dole do popielnika.
Wspawałem w srodku wsporniki do zamontowania rusztu. Wysoawałem z drutu 10 mm ruszt. Wyciałem otwór z tyłu do wyprowadzenia spalin.
Do odprowadzenia spalin wykorzystałem starą rynnę o długości około 2,5m.
Paląc kilkoma kawałkami drzewa temeperatura skacze z -5 na + 15 w ciagu 1 godzinki.
Koszty: Butla 40 zł, drut 10 mm - około 5 zł, pozostałe koszty, to prąd, drut do spawania i gaz do migomatu. Rynny nie liczyłem i jakichś odpadów złomowych na nogi.

A widziałem do tego patent w warsztacie naprawy samochodów: Nad takim piecykiem był zamontowanmy wiatrak z czujnikiem temperatury od chłodnicy.
Po osiagnięciu temperatury załączenia czujnika załączał sie wiatrak i rozdmuchiwał powietrze znad piecyka po całym pomieszczeniu.
Rewelacja.

[Awers]

Innym sposobem na tanie grzanie jest trociniak np. taki jak ten:
http://www.allegro.pl/ite...iny_kozaaj.html
Jeśli ma się możliwość załatwić gdzieś trociny za darmo to ogrzewanie - poza kosztem zakupu trociniaka - jest praktycznie za darmo. Jeśli nawet trzeba by zapłacić jakąś kasę za trociny to i tak jest to najtańszy opał.

Nad takim trociniakiem można zamontować stary okap kuchenny z wentylatorem i za pomocą rur stalowych - np spustowych orynnowania - przetransportować ciepłe powietrze w dowolne miejsce pomieszczenia.

[tomeklol]

Nie polecam ogrzewania gazem , ten kto jest na bieżąco z TV to wie dlaczego.

[Awers]

Jakiegokolwiek by ktoś nie robił pieca należy pamiętać o kilku ważnych rzeczach jak doprowadzenie powietrza do spalania i wentylacja pomieszczenia, co jest szczególnie ważne w pomieszczeniach niskich. Spalanie czegokolwiek zużywa sporo „powietrza” i dlatego trzeba doprowadzić do pieca rurą powietrze z zewnątrz. Pomieszczenie powinno mieć wentylację nawiewno-wywiewną grawitacyjną, czyli komin wentylacyjny z kratką pod sufitem i jeśli pomieszczenie jest szczelne to nawiew najlepiej u góry przy oknie (brak nawiewu powoduje, że wentylacja nie działa. Brak natomiast osobnego doprowadzenia powietrza do spalania w piecu powoduje, że wentylacja działa odwrotnie (nieprawidłowo) tzn. palenisko ciągnie powietrze z przestrzeni pomieszczenia, które jest zasysane przez komin wentylacyjny (w pomieszczeniu tworzy się podciśnienie). Kolejną konsekwencją braku dopływu powietrza do spalania jest niedostateczna ilość tlenu przy spalaniu, co powoduje wydzielanie się CO tlenku węgla (tzw. czadu). Dla przykładu przy prawidłowym spalaniu wydziela się 1% CO, a przy niedostatecznej ilości tlenu 30%. To czy spalanie jest prawidłowe czy nie ani tego nie widać ani nie czuć podobnie jak tlenku węgla.
Nieraz dużo się mówi, że ktoś się zaczadził i to jest już skrajny przypadek, ale można się podtruć nawet o tym nie wiedząc, a dzieje się to w taki właśnie sposób.
Jeśli by kogoś interesowało to tu można ogólne poczytać o działaniu CO
http://pl.wikipedia.org/w...kiem_w%C4%99gla
Jeśli ktoś przebywa codziennie i długo w pomieszczeniach, w których się coś spala w sposób ciągły to powinien zainwestować parę złotych w czujnik CO jest tego sporo na alledrogo.

[intr]

[Tomek-88]

[intr]

zrobilem test, w drewnianym garażu w którym temperatura wynosiła -10 stopni, płyta alu 50x50x3 osiagneła maksymalną temperaturą 60 stopni grzana ruskim prymusem na full obrotach przez pół godziny. Garażu z przewiewami to raczej nie nagrzeje wystarczająco, ale kucając przy płycie jest przyjemnie ciepelko Goły płomień daje mnóstwo ciepła, ale to wąstkim strumieniem ucieka do góry, wiec marnuje się.

[Krycha]

a ja nie mam w ogóle garażu, moto stoi ze śniegiem na siedzeniu, dotknąć się czegoś gołą ręka to masakra i jak tu doprowadzić ete do porządku :/ jak ogrzac podwórko w taki mróz

[bugietz251]

krystian250, moze ją przynajmniej kocem nakryj....