Przesunięty przez: motomaciey 2011-11-21, 23:11 |
Jaką polecacie 500-tkę tak do 5000zł lub coś podobnego |
Autor |
Wiadomość |
intr
Motocykl: Etz 175, MZ 500 Tour
Pomógł: 53 razy Wiek: 40 Dołączył: 01 Lut 2006 Posty: 2022 Skąd: Międzychód
|
Wysłany: 2009-02-05, 08:17
|
|
|
To się ciesz, że żyjesz... Szkoda, że Ci co nie żyją nie mogą zabrać głosu w tym temacie. Mycek123, kup se chłopie litra jak Ci się podoba. Jak przeżyjesz przez pierwszy sezon, to znaczy że litr jest dla Ciebie. A jak przesadzisz z gazem i się zabijesz, będzie to znaczyło, ze trza było jednak wybrać 500'tkę i jeździć 130 a nie 250, bo może zdążyłbyś zareagować szybciej. Proste. |
_________________ Kto chce - znajdzie sposób, kto nie chce - znajdzie powód.
https://intr.usermd.net/ <-- nowy adres strony Usprawnienia MZ (hoth.amu.edu.pl/~intr) |
|
|
|
|
samson
Motocykl: TS150, ES250/2
Wiek: 37 Dołączył: 27 Sty 2009 Posty: 23 Skąd: Wycinki Osowskie
|
Wysłany: 2009-02-05, 08:19
|
|
|
Nie pojemność lecz zdrowy rozsądek ma wpływ na przeżycie. To czy masz 500tkę która osiągnie 190 czy litra który pójdzie 300 na prawdę nie ma większego znaczenia ale wy i tak będziecie mądrzejsi.
Mnie jazda litrami przestała bawić, teraz mam crossową 450tkę i to są dopiero przeżycia. |
|
|
|
|
intr
Motocykl: Etz 175, MZ 500 Tour
Pomógł: 53 razy Wiek: 40 Dołączył: 01 Lut 2006 Posty: 2022 Skąd: Międzychód
|
Wysłany: 2009-02-05, 08:49
|
|
|
Trudno, aby ludzi zabijała sama pojemność cylindrów. Myślę, że na forum nikt nie jest "mądrzejszy", wiec kolego wyrażając swoją opinie nie sugeruj, ze jesteś "mądrzejszy" niż reszta, bo akurat Tobie nic się nie stało. Zdrowy rozsądek przychodzi z kilometrami nawiniętymi na koła a moim zdaniem, chwilowe braki rozsądku szybciej wybaczy motocykl relatywnie słaby, niż potwór na którym jedna głupota może się skończyć tragicznie. Kolega Mycek sam zadecyduje co dla niego dobre. Twoim zdaniem 55 Nm to jest nic, dla mnie całkiem sporo w porównaniu do 150'tki z piętnastoma |
_________________ Kto chce - znajdzie sposób, kto nie chce - znajdzie powód.
https://intr.usermd.net/ <-- nowy adres strony Usprawnienia MZ (hoth.amu.edu.pl/~intr) |
|
|
|
|
polak44
Motocykl: mz 251 wsk komar wfm
Wiek: 45 Dołączył: 26 Gru 2008 Posty: 23 Skąd: frnciszków stary
|
Wysłany: 2009-02-05, 09:32
|
|
|
Zgadzam się z samsonem oby takich ludzi jak ty było więcej . Do intr ma pytanie , a co wtedy kiedy ktoś wybiera 500 i na niej się zabije ? bo okazała sie za mocna,czyli pozostaje komarek czy rower ?TYLKO ZDROWY ROSĄDEK |
|
|
|
|
intr
Motocykl: Etz 175, MZ 500 Tour
Pomógł: 53 razy Wiek: 40 Dołączył: 01 Lut 2006 Posty: 2022 Skąd: Międzychód
|
Wysłany: 2009-02-05, 10:12
|
|
|
My się nie zrozumiemy Panowie. Macie takie zdanie ja mam inne i Waszego poglądu na pewno nie podzielę.
Bo ja wiem, biorąc jakaś analogie do sportu, np. nart (bo zima za oknem ) Dopiero założyłeś swoje, pojeździłeś 5 minut i od razu idziesz na ekstremalny i szybki zjazd twierdząc ze będziesz uwazał? Będziesz leciał z góry, to Ci zdrowy rozsądek już w niczym nie pomoże. Zdroworozsądkowym podejściem było iść pojeździć na czymś, co jest dostosowane do naszych możliwości. Upadniesz nieszczęśliwie też się zabijesz, ale ryzyko wypadku będzie proporcjonalnie mniejsze. Dlatego uważam, że lepiej kupić coś słabszego, ale i tak dużo mocniejszego, poczuć moc. Pojeździsz z sezon - za mało Ci - sprzedaj - Kup większy. Kupowanie sprzęta w odwrotnym kierunku jakoś do mnie nie przemawia. Decyzja należy tylko do motocyklisty. Chcesz, nikt Ci nie broni... |
_________________ Kto chce - znajdzie sposób, kto nie chce - znajdzie powód.
https://intr.usermd.net/ <-- nowy adres strony Usprawnienia MZ (hoth.amu.edu.pl/~intr) |
|
|
|
|
Awers
Zlotowicz
Motocykl: MZ ETZ 251e '91
Pomógł: 10 razy Wiek: 43 Dołączył: 06 Lis 2005 Posty: 926 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 2009-02-05, 12:07
|
|
|
polak44 napisał/a: | TYLKO ZDROWY ROSĄDEK |
Wydaje Ci się, że każdy przez zdrowy rozsądek rozumie to samo ? To co było zdrowym rozsądkiem, a co głupotą samemu można zrozumieć dopiero za jakiś czas (jak się przeżyje)
Wiesz dlaczego - jak miałem około 20 lat – jeździłem swoją MZ po wsi 120km/h? Dlatego, że szybciej się nie dało. I wtedy jakoś nie wydawało mi się to nierozsądne, a nieraz jeździłem bez kasku.
intr napisał/a: | chwilowe braki rozsądku szybciej wybaczy motocykl relatywnie słaby, niż potwór na którym jedna głupota może się skończyć tragicznie |
To jest właśnie rozsądek.
Jeśli ktoś ma wątpliwości, jaką moc ma wybrać to nie powinien się pytać o to na forum tylko udać się do psychologa, aby ten ocenił położenie granic jego rozsądku i postawił diagnozę i na tej podstawie dał mu przydział mocy.
polak44 napisał/a: | wybiera 500 i na niej się zabije ? bo okazała sie za mocna,czyli pozostaje komarek czy rower ? |
Może Komarek może rower – wszystko zależy od wyników badań, być może nawet nie Komarek ani nie rower, a hulajnoga. |
_________________ W stronę celu
http://forum.mz-klub.pl/a...php?user_id=527 |
|
|
|
|
Zuh
Jeżdżący na eMZecie
Motocykl: ETZ 150
Pomógł: 10 razy Wiek: 34 Dołączył: 20 Maj 2007 Posty: 885 Skąd: Łąkie (Lubuskie)
|
Wysłany: 2009-02-05, 17:06
|
|
|
bo zdrowy rozsądek to nie jest to że ktoś kupi motor za mocny na jego możliwośći (umiejętnośći) i będzie jeździł rozsądnie......zdrowy rozsądek to jest to że ktoś kupuje motor na tyle mocny na ile są jego umiejętnośći i takim motorem jeździ rozsądnie |
_________________ MZ - Majstersztyk |
|
|
|
|
Mycek123
Zlotowicz ETZ 150
Motocykl: ETZ 150
Pomógł: 6 razy Wiek: 32 Dołączył: 01 Sty 2009 Posty: 316 Skąd: Łebcz
|
Wysłany: 2009-02-05, 17:39
|
|
|
Troche panowie odbiegacie od tematu z tym rozsądkim. Mi chodzi jedynie o to żeby ci co maja pięćsetki, podzielili się swoimi wrażeniemi jazdy i ich eksploatacji, czy motór ten jest wart polecenia dla początkującego motocyklisty
A ja i tak uważam, że oczywiscie można sobie kupić od razu litrowy pocisk, lecz na takim motorze z dnia na dzień manetke odkręca się coraz bardziej i bardziej, bo to aż korci, a to dla np. mnie skończyło by sie zapewne drzewem więc wole kupić najpierw cos mniejszego a potem jak badzie mało zawsze można sprzedać i kupić przysłowiowy litrowy pocisk. |
_________________ W garażu :
ETZ 150 SIMSON S51 KOMAR 2350 FZS1000 BMW E46 320d |
|
|
|
|
Lorenz
WariaTT
Motocykl: ETZ 251 WSK 125
Pomógł: 1 raz Wiek: 34 Dołączył: 15 Sie 2008 Posty: 168 Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: 2009-02-05, 18:38
|
|
|
Zuh napisał/a: | bo zdrowy rozsądek to nie jest to że ktoś kupi motor za mocny na jego możliwośći (umiejętnośći) i będzie jeździł rozsądnie......zdrowy rozsądek to jest to że ktoś kupuje motor na tyle mocny na ile są jego umiejętnośći i takim motorem jeździ rozsądnie |
Świetnie to ująłeś -- jestem takiego samego zdania ! |
_________________
| | | Mój garaż http://www.polskajazda.pl...Z,ETZ,251/13271 |
|
|
|
|
wozi
majsterkowicz
Motocykl: MZ ETZ 250
Pomógł: 12 razy Wiek: 34 Dołączył: 31 Sie 2004 Posty: 360 Skąd: Z Polski Be
|
Wysłany: 2009-02-05, 18:39
|
|
|
Nie polecam przesiadki z MZ ETZ 250 na coś koło 1400 Troche żałuje ze nie kupiłem czegos pośrodku przynajmniej na rok , ale z każdym kolejnym kilometrem jezda staje sie coraz przyjemniejsza i bezpieczniejesza |
|
|
|
|
tomasz102
V.I.P.
Motocykl: MZ ETZ 298e
Pomógł: 11 razy Wiek: 34 Dołączył: 20 Lis 2005 Posty: 1540 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: 2009-02-05, 20:53
|
|
|
Ja też dodam coś od siebie.
Niech ktoś kto chce zmienić MZ na coś większego pojedzie na prawdziwe górskie drogi i wyciśnie trochę z etki. Jeżeli nie będzie sytuacji że powie sobie po zakręcie "uhhh... za szybko, za szybko..." to znaczy, że opanował ten motocykl i może myśleć nad przesiadką na większy.
Po za tym, jeżeli ktoś kupuje sprzęt do wożenia się po mieście, albo które trasy to litry są po prostu nieporęczne, tak samo jak 4cylidnowe rzędówki. |
_________________ w garażu: MZ ETZ 250 , Kawasaki 440 LTD, Renault 19. "Życie się kręci powyżej czterech tysięcy."
Tomek, stopka! |
|
|
|
|
wozi
majsterkowicz
Motocykl: MZ ETZ 250
Pomógł: 12 razy Wiek: 34 Dołączył: 31 Sie 2004 Posty: 360 Skąd: Z Polski Be
|
Wysłany: 2009-02-06, 12:39
|
|
|
tomasz102 napisał/a: | Po za tym, jeżeli ktoś kupuje sprzęt do wożenia się po mieście, albo które trasy to litry są po prostu nieporęczne, tak samo jak 4cylidnowe rzędówki. |
Dziwi mnie co miałes na myśli pisząc ze litrowki albo 4 cylindrowe rzędówki są nieporęczne |
|
|
|
|
bugietz251
Motomaniak.
Motocykl: ETZ 251 :)
Pomógł: 3 razy Wiek: 33 Dołączył: 09 Cze 2007 Posty: 350 Skąd: Kampinos
|
Wysłany: 2009-02-06, 13:50
|
|
|
tomasz102 napisał/a: | Niech ktoś kto chce zmienić MZ na coś większego pojedzie na prawdziwe górskie drogi i wyciśnie trochę z etki. Jeżeli nie będzie sytuacji że powie sobie po zakręcie "uhhh... za szybko, za szybko..." to znaczy, że opanował ten motocykl i może myśleć nad przesiadką na większy. |
Nie rozumiem Cie Tomku... to że ktoś chce zmienić nie znaczy ze ma wyciągnąć wszystko co się dać z ety na zakrętach bo ona do tego nawet przystosowana nie jest... Te motocykle to przestarzała konstrukcja , mała prędkość przelotowa jak na dalsza turystykę , czy nawet śmiganie na jakaś szybsza trasę. I nie dziwie się jeżeli ktoś chce zmienić, ja tez chce Gixera 750 K1 jechałem spodobało mi się i chce , Gs nie odstaje dużo osiągami od mz miałem swego czasu u ojca na garażu i żadna rewelacja , pojeździłem nim troszeczkę bo 300 km i juz sie słabe wydawało.... nie lubię półśrodków , poza tym jak ktoś latał na 251 3 lata to już jakieś pojęcia ma , do tego masa innych bzyków jak rs 125 nsr...
ja na jego miejscu bym kupił bandita 600...
[ Dodano: 2009-02-06, 13:53 ]
wozi, chodziło Tomkowi pewnie o to ze V są mocne w niskim zakresie obrotów a rzędówki nie sa tak zwinne w dolnych partiach. |
|
|
|
|
AdEk2007
Grupa Podlasie
Motocykl: R1
Pomógł: 10 razy Wiek: 33 Dołączył: 07 Sie 2006 Posty: 679 Skąd: Mońki
|
Wysłany: 2009-02-06, 14:15
|
|
|
Panowie sory, że schodzę z kursu a co myślicie o Yamaha RD 350 LC ? |
_________________ Bo żyje się po to aby śmigać na moto! |
|
|
|
|
bugietz251
Motomaniak.
Motocykl: ETZ 251 :)
Pomógł: 3 razy Wiek: 33 Dołączył: 09 Cze 2007 Posty: 350 Skąd: Kampinos
|
Wysłany: 2009-02-06, 15:27
|
|
|
AdEk2007, ja bym się w to nie pakował... stara maszyna do tego z moich informacji wynika ze dość Cięzko z czesciami zamiannymi ... lepiej dorzucic grosza kupic cos nowszego albo bardziej popularnego zeby w razie awarii nie było płaczu ze czesci nie ma. |
|
|
|
|
hubertbaran
Motocykl: TS 250/1
Pomógł: 25 razy Wiek: 35 Dołączył: 21 Sie 2005 Posty: 4458 Skąd: okolice Rzeszowa
|
Wysłany: 2009-02-06, 15:36
|
|
|
przedewszystkim nalezy najpierw sie zaznajomić z prowadzeniem motocykla na 4t. Jest ono inne niż w przypadku 2t. Pozatym Mz ma tylko cos wspólnego ze sztywnoscia ramy a japasy maja juz sztywna rame. V2 ma moment dostepny bardzo nisko i nieraz kończy sie to gleba w zakrecie. 4cylki w miescie to szerszy motocykl mniej poradny o to chodzi 1l sa sporo cieższe od 500. Stopniowanie wielkosci jest dobrym pomysłem nawet z racji kosztów utrzymania. |
_________________ Sex, tanie wino i Disco polo! Szatan jest wielki YEAH !
Werpach:
"Komuna wróciła" |
|
|
|
|
Michal_TM
:-)
Motocykl: brak
Pomógł: 2 razy Wiek: 34 Dołączył: 17 Sty 2008 Posty: 181 Skąd: Tomaszów Mazowiecki
|
|
|
|
|
Gustlik
PKN 9796
Motocykl: ETZ 250e
Pomógł: 21 razy Wiek: 31 Dołączył: 11 Lis 2007 Posty: 813 Skąd: Białaczów
|
|
|
|
|
polak44
Motocykl: mz 251 wsk komar wfm
Wiek: 45 Dołączył: 26 Gru 2008 Posty: 23 Skąd: frnciszków stary
|
Wysłany: 2009-02-07, 06:38
|
|
|
A własnie kiedyś widziałem na zlocie u gryfów mz z dwoma silnikami razem ze sobą sprzężonymi .Oczywiście jezdziła.Mam na zdjęciu jawe 6 cylindrowo.I co o tym myśicie? |
|
|
|
|
Gustlik
PKN 9796
Motocykl: ETZ 250e
Pomógł: 21 razy Wiek: 31 Dołączył: 11 Lis 2007 Posty: 813 Skąd: Białaczów
|
|
|
|
|
|