[Ogar]

Witam

Mam zamiar kupić mz etz 250. Tylko niestety jej obecny właściciel(1) nie ma spisanej umowy z poprzednim właścicielem(2), ale posiada wszystkie dokumenty do tejże mz (wazny dowód rejestracyjny, umowę właściciela(2) z wcześniejszym właścicielem itp.). moje pytanie jest tego typu: czy będą problemy z rejestracją motocykla i będę musiał biegać za poprzednim właścicielem(2) żeby spisać z nim umowę czy jak twierdzi obecny właściciel (1) w wydziale komunikacji sprawdza tylko czy motocykl nie jest skradziony i rejestracja przebiegnie bez problemów?

Proszę o szybką odpowiedź, ponieważ nie mam zbyt wiele czasu do namysłu (właściciel wyjeżdża po świętach za granice).

[motomaciey]

Oczywiście że będą problemy. Przy rejestracji musi być ciągłość umów Jeżeli facetowi który chce sprzedać tą MZ, zależy na tym to niech sam o to zadba. Kiedyś nie świadom niczego kupiłem tak CZ 175 a potem musiałem trzeciego właściciela zawozić do drugiego i jeszcze płacić mu za podpisanie umowy. A trzeci miał to w d...e bo motoru już się pozbył Nie życzę Ci takich samych problemów więc albo niech się gość pofatyguje z długopisem i kartką do faceta z którym nie spisał wcześniej umowy albo poszukaj innego moto.

[Ogar]

ok dzieki wielkie za rade tak tez zrobie

[benek1]

Bedzie jeszcze sporo ciekawych okazji a wdepnać na minę to nie problem. lepiej sie wstrzymaj i zbieraj kaskę.

[jedrek1000f]

benek1 dobrze mówi dać mu wódki

[Ogar]

no wlasnie wpadla mi zarombista okazja... jest na sprzedaz etz 251 za 800zl po generalce silnika i malowaniu... jedyny mankament jaki posiada to brak ladowania (moj nadworny elektryk sie tym zajmie)

tylko niestety ta etz jest wyrejestrowana (tylko nie wiem czy calkowicie czy tymczasowo)

jutro pojade ja poogladac i jak rzeczywiscie bedzie taka jak koles ja opisywal to biore od reki

[motomaciey]

Jeśli jest wyrejestrowana to możesz na powrót ją zarejestrować jedynie jako pojazd zabytkowy co jest bardzo kosztowne i stuncie możesz zapomnieć Ale nic nie stoi na przeszkodzie żeby rozłożyć wydatki w czasie i później kupić drugą ramę z papierami albo chociaż same papiery z tablicami rejestracyjną i znamionową

[Werpach]

odpuść sobie, Mz-tek takich jak 251 u nas nie brakuje... trochę inaczej wyglądałaby sytuacja z jakąś ES, TS lub ETS wtedy byłoby o co walczyć a tak... myślę że nie warto. Jak ktoś coś wymieniał to i tak trzeba wymienić to na nowe... (takie czasy)

[Ogar]

[motomaciey]

Fakt, nadzieja jest

[Werpach]

misq125, na słowo to ja Ci powiem że mam wał z tytanu z firmy "HAJSWGX" z Radomia. I w inne takie bajery typu że jest na "zatarciu" też nie wierzę. Najlepiej oceń ją sam i zdaj relację.

[Ogar]

Werpach, jutro po 18 bedzie wszystko wiadome bo juz sie umowilem na ogledziny... jak wroce to napisze jakie byly moje wrazenia

[ Dodano: 2009-12-28, 21:40 ]
tak jak mowilem bylem dzisiaj poogladac ta 251... i co sie okazalo!?!

1 to nie zadna 251 tylko 250 (pierwszy model... ten bez tarczy i obrotki)
2 jest w tragicznym stanie wizualnym (nawet nie oplacalo sie robic zdjec), silnik nawet nawet... ale cos tlok stuka
3 koles chce za nia 800 zl
4 na dowodzie rejestracyjnym widnieje napis mz ts 250 pomimo ze ten moto to etz 250 (numery ramy sie zgadzaja... chyba ktos cos szachrail)

moja opinia: nie zdatna do kupna

[Werpach]

cosik mi się wydaje, że bajki piszesz...

pisałeś że taka ŁOKAZJA ! że malowanie, że na zatarciu i co się okazało ?! że jakiś crap, to mi się kupy nie trzyma...

[Allu]

[Werpach]

łoj Allu, na dotarciu ale żartobliwie napisałem na "zatarciu"

[Ogar]

no tak mi koles nabajduzyl
nie wiem czy on powaznie sie nie zna na motocyklach czy tylko taka scieme mi ladowal

moze rzeczywiscie silnik byl po remoncie bo odpalal bez problemu i calkiem ladnie sie wkrecal na obroty, biegi wchodzily bez problemow... tylko ten stuk... tak jakby swozen na tloku byl za luzny

moto rzeczywiscie ladnie byl pomalowany (widac ze niedawno) ale pozatym to tyle... wydech odlatywal w czasie jazdy, brak kierunkowskazow, podnozek pasazera, podporki bocznej. Jeszcze w czasie jazdy moj kolega urwal lancuch

[motomaciey]