[Grubson]

Moja MZ pali około 8/10L / 100km. Pytanie brzmi: co może być przyczyną że ma aż tak duże spalanie ??

[Mike.Skywalker]

A ile obrotów kręcisz podczas jazdy? Zapłon sprawdzałeś czy prawidłowo ustawiony, i czy mieszanka w porządku?

[Grubson]

Zapłon raczej tak skoro pali od kopa nic nie stuka nie puka nie strzela.
Obroty ciężko powiedzieć ponieważ nie mam sprawnego obrotomierza ale no ciągnę do w miarę wysokich ale bez przesady ale myślę że to nie przez sposób jazdy jeżeli oto chodzi. Mieszanka w porządku moim zdaniem twierdzę tak ponieważ wcześniej miałem nagar na świecy ale jakoś wyregulowałem gaźnik nie mam pojęcia czy odpowiednio ale jeździ idealnie tylko to spalanie mnie denerwuje. Od razu przyznam się że się nie znam za bardzo

[Awers]

[Grubson]

Odpowiedź jest prosta.. działa mi nabijanie km :O
Reszty chyba nie muszę pisać.

Ten motor posiadam od około 3 tyg. i to jest powodem dlaczego się nie znam Uczę się dopiero co i jak .

Czy to że nie za bardzo się znam jest przyczyną tego że nie możesz podpowiedzieć cóż to może być skoro Ty się znasz ;>?

[Awers]

[Grubson]

Dobra zrobię jak uważasz przystopuje styl jazdy. Tylko założyłem ten temat ponieważ:
1. Z moich obliczeń wynika że pali za dużo.
2. Nie jeżdżę tak żeby zapi******ć tylko żeby się przemieszcza z miejsca do miejsca.
3 Co powiesz o spaleniu 5L benzyny na 30km ? Jeden z ostatnich pomiarów przy w miarę spokojnej jeżdżę.
4. Znam parę osób które się znają na motorach i sami na to pytanie odpowiadają mi ze to za dużo i tak jak na ten motor nawet przy ostrej jeżdżę.
5. Już dużo wcześniej myślałem ze to może być przez mój styl jazdy i hamowałem go jednak to nie przyniosły zbyt dużych rezultatów.
6. Mój bliski przyjaciel ma MZ ETZ 150 która spala mu może 5L/100km a prawie zawsze wyjeżdżamy razem i poruszamy się z podobną prędkością i mu aż tak dużo nie spala. Wiem może i nie powinienem porównywać 150 do 250 ale myślę że skoro mi spala 5L/30km a jemu 5L starcza na zrobienie 100km to chyba problem tkwi w motocyklu.

Więc teraz nie wiem czy da się przystopować do wolniejszej jazdy ponieważ musiałbym ciągle na niskich zmieniać biegi i pilnować żeby nie wchodził nawet na te średnie.

[AdamSsS]

a patrzyłeś do gaźnika ?? bo właściwie to w nim tkwi problem jeżeli nie w stylu jazdy choc ja no nie powiem czsem pałuję etkę ( jak chodzi ) ale w tedy spalanie mam 6l/100km rozkręć gaźnik podejżewam że albo jest juz tak zużyty że leje paliwo iele ma albo łąduje ci an przelewowy zostaw odkręcony kranik zaal moto i zostaw go tak na te 10 -15 min i zobacz czy jest palma paliwa pod nim

[Adamer]

Chyba Ci gdzieś paliwo ucieka bokiem bo to raczej nie możliwe 5litrów na 30km,

[Awers]

Od samego początku kolego Grubson, pisałem Ci żebyś dokładnie opisał w jaki sposób wyliczasz ilość spalonej wachy i to chyba tutaj jest pies pogrzebany bo wczoraj wieczorem napisałeś, że:

[AdamSsS]

Grubson, spuść paliwo z baku nalej 10l przejedź 100km i spuść paliwo i zobacz ile ci została ablo zalej bak do pełna przejedź 100 km i znowu zatankuj do pełna i tyle ile zatankowałeś tyle ci spalił motorek a nie ok 10/8 l na sto zbyt duża rozbieżność .

[Awers]

No i właśnie od tego trzeba zacząć. Od dokładnego sprawdzenia zużycia paliwa. Sposobów jest wiele, możesz zrobić tak jak pisze AdamSsS, możesz też zrobić tak, że:

spuszczasz paliwo z baku w taki sposób, że stawiasz etkę na stopce centralnej na w miarę płaskim terenie, ściągasz wężyk z gaźnika wkładasz go do jakiegoś odpowiedniej wielkości baniaka, odkręcasz kranik i czekasz aż zleci paliwo tylko bez żadnego przechylania MZ na boki, tyle ile zleci to zleci, a jak trochę zostanie to tak ma zostać.

następnie zakręcasz kranik, zakładasz wężyk na gaźnik, odmierzasz sobie dokładnie jakąś ilość paliwa powiedzmy minimum te 5L, wlewasz, spisujesz stan klicznika [km] i etka gotowa do jazdy.

I teraz masz dwie możliwości:

1) wozisz ze sobą z 1L wachy w osobnym pojemniku np. po oleju i jeździsz etką aż wyjeździsz całe paliwo, aż zgaśnie silnik. Wtedy spisujesz stan licznika [km]. Wlewasz sobie ten zapasowy 1L paliwa i jedziesz albo do domu albo na stację paliw – gdzie chcesz.
Następnie od stanu licznika spisanego w momencie jak Ci brakło paliwa odejmujesz stan licznika spisany w czasie jak spuszczałeś paliwo z baku, no i wychodzi Ci ilość przejechanych [km]. I jak to zrobisz to napisz tu na forum ile litrów wlałeś paliwa i ile przejechałeś [km] (nie pisz nam ile pali na 100km, na 30 itd. napisz tylko to).

2) jeździsz sobie i kontrolujesz na oko ile zostało w baku paliw tak żeby starczyło żeby dojechać z powrotem do domu. W domu spuszczasz to, co zostało w baku i spisujesz stan licznika [km]. Od stanu licznika który spisałeś za drugim razem odejmujesz stan licznika spisany za pierwszym (od większego stanu odejmujesz mniejszy) i wychodzi ilość przejechanych [km] następnie os ilości jaką wlałeś na początku do baku odejmujesz to co spuściłeś za drugim czyli to co zostało w baku i masz dokładną ilość spalonego paliwa. I jak to zrobisz to napisz tu na forum ile litrów poszło z dymem i ile przejechałeś [km] tylko tyle, bez żadnego przeliczania na 100km czy na 30 itd.

I wtedy będziemy dokładnie wiedzieli ile pali Twoja MZ. Pomiar będzie oczywiście o tyle prawdziwy o ile licznik prawidłowo mierzy Ci [km], ale jeśli nawet trochę nie prawidłowo to błąd nie będzie aż tak duży.

Ta dokładność w zmierzeniu ilości spalania jest bardzo ważna, bo dzięki temu będziemy wiedzieć gdzie ewentualnie może być coś nie tak i jak będziemy to dokładnie wiedzieć to dopiero będziemy się zastanawiać co ewentualnie może być nie tak, bo po takich ilościach jakie podajesz raz 8/10 a innym razem, że prawie 17L to trudno się w tym połapać

[grzybol]

[saska251]

[Grubson]

Spoko. Robię teraz następny pomiar zalałem 7L i spisałem dokładnie stan km i jak wyjeżdżę to napisze jak teraz było. Dzięki wszystkim na odpowiedź Napiszę jaki wynik wyjdzie.

[grzybol]

saska251, oczywiscie pisze, ze to teoretycznie niemozliwe, ale widze, ze nie dla Ciebie i @Awersa
Jestescie jednak hardkorami niemozliwej miary
Moze buma spalila tyle, bo nie lubi pasazerow na gape Chodzi mi o laske

[Awers]

Oczywiście, że jest to możliwe i sam tak miałem. Normalnie przy spokojnej jeździe etka bierze mi poniżej 4L (3,70-3,85L/100). Ta sama sprawna etka spaliła mi ponad 10L/100 na trasie Częstochowa – Kraków tyle, że jadąc szlakiem (pieszym) Orlich gniazd przez Jurę Krakowsko-Częstochowską. Przejazd był przez kilka małych rejonów górskich takich jak np. Góry Sokole, rezerwaty, parki krajobrazowe itp. A tak na marginesie to od tej przejażdżki wzięło się u mnie zamiłowanie do endurzenia co i Ciebie też trochę dotknęło we wspomnianej przez Ciebie Rumunii, kiedy to musiałeś, a właściwie nie musiałeś, ale przejechałeś piękny (chociaż były piękniejsze) odcinek specjalny w rejonie Gór Cechlał.

[grzybol]

Awers, przyznaje, ze w tamtych gorach bylo fajnie Dalismy rade, a najbardziej ludwikowa lodowa, ale nie o tym tutaj.

[mczmok]

Ale to zakręciliście :

mierzymy wlane paliwo - to co dolaliśmy aby uzupełnić pełny bak a następnie liczymy:

wlane paliwo : ilość przejechanych kilometrów od momentu ostatniego tankowania do pełna * 100

tj:

6 litrów : 150 km * 100 = 4 litry na 100 km - proste


Oczywiście wartości podstawione do wzoru sa proste aby było przejrzyście mogą byc dowolne przebiegi i faktyczne zużycie

[grzybol]

mczmok, ale Awers sam mi kazał do "mylylytra"