» SZUKAJ
» FAQ
» ALBUM
» UŻYTKOWNICY
» REJESTRACJA
» REGULAMIN




Poprzedni temat «» Następny temat
Problem dekielek.
Autor Wiadomość
EviLord94aa 

Motocykl: MZ ETZ 150
Wiek: 30
Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 14
Skąd: Okolice Ostroleki
Wysłany: 2010-09-22, 16:44   Problem dekielek.

Witam.
Mam Taki problem gdyż chciałem zmienić Uszczelki pod lewym deklem spuściłem olej i odkręciłem śruby lecz jednej nie można wykręcić ponieważ ma Tak zerwany wrąbek do śrubokręta ze jak by nie próbował tego odkręcać się obmyka.
Wiec moje pytanie brzmi czy można przyspawać ta zerwana śrubkę do śrubokręta i odkręcić czy nic się nie zapasuje czy możne znacie inne sposoby żeby to wykręcić?
Bardzo proszę o odpowiedz.
 
     
dzema11 
Strzały z klamy!!!


Motocykl: MZ ETZ 150
Pomógł: 8 razy
Wiek: 31
Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 255
Skąd: Piotrków Trybunalski
Wysłany: 2010-09-22, 16:57   

to lepiej przspawaj nakrętkę i odkręc nasadowym kluczem, spróbój podgrzac śrubę palnikiemm,weź śrubokręt pókaj młotkiem jednocześnie obkręcając śrubokrętem.
_________________
"MZ Sztuka dla sztuki"
 
     
EviLord94aa 

Motocykl: MZ ETZ 150
Wiek: 30
Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 14
Skąd: Okolice Ostroleki
Wysłany: 2010-09-22, 17:08   

a przy spawaniu nic sie przy instalacji nie stanie?
 
     
Jeżak 
ETS'iarz:)


Motocykl: ETS 250 x3
Pomógł: 46 razy
Wiek: 30
Dołączył: 02 Cze 2009
Posty: 1800
Skąd: Pułtusk WPU
Wysłany: 2010-09-22, 18:58   

Daj sobie spokój ze spawaniem...

Jesli masz wprawę w trzymaniu wiertarki...to zrób tak... na punktuj środek śruby, nastepnie małym wiertełkiem przewierć a na końcu weź wiertło grubości łebka śruby. Jatak robię, i jest to chyba najlepszy sposób.
_________________

 
 
     
kosior30 
Klubowicz
Łysy JWP


Motocykl: MZ ETZ 250e '87
Pomógł: 138 razy
Wiek: 37
Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 7499
Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2010-09-23, 00:11   

Jeśli już Ci się obrobiło, to już spieprzyłeś temat, bo gdy tylko raz Ci się omsknie powinno się działać inaczej.

1. Weź śrubokręt z grotem o szerokości takiej, jak łeb śruby. Najlepiej, żeby w górnej części (naprzeciwko grota) wystawał metalowy bolec, stanowiący szkielet śrubokręta. Wkładasz w rowek, solidnie pukasz młotkiem przez śrubokręt - pozwala to poruszyć zastojałą śrubę a także pogłębia rowek w łbie śruby. Jakby jeszcze ten śrubokręt miał sześciokąt na klucz, to w ogóle miodzio. Wtedy wołasz drugą osobę do pomocy - kładzie moto na boku, jeden całym ciężarem ciała i siłą rąk dociska śrubokręt do śruby, a drugi zakłada klucz na sześciokąt i próbuje odkręcić. Jeśli nie idzie spróbuj najpierw dokręcić i odkręcić - naprzemiennie.

2. Jeśli dalej nic, skołuj sobie śrubokręt udarowy.

3. Ostateczność = spawanie.
_________________
Motor to masz w pralce! ||| "Prawdziwy facet poci się olejem, jak rozdzielacz w Bizonie" :) ||| Spirit: "Jak odpalisz moją MZtę jestem twój"
"Jawa is made for repairing, MZ is made for riding"
"Smutne jest to, że wy, Polacy macie taki problem z alkoholem"
 
 
     
borgi 
Zlotowicz
Borgi


Motocykl: ES 250/0 '59
Pomógł: 20 razy
Dołączył: 13 Maj 2010
Posty: 659
Skąd: Kraków/Zabrnie
Wysłany: 2010-09-23, 11:09   

4. Punktujesz srube, nawiercasz cienszym wiertlem, i wykrecasz wykretakiem
_________________
--
Borgi
http://www.motor.eu.org/gallery/
 
     
Mike.Skywalker 

Motocykl: MZ ETZ 250
Pomógł: 1 raz
Wiek: 35
Dołączył: 13 Cze 2010
Posty: 157
Skąd: podkarpacie
Wysłany: 2010-09-23, 11:51   

kosior30 napisał/a:
Jeśli już Ci się obrobiło, to już spieprzyłeś temat, bo gdy tylko raz Ci się omsknie powinno się działać inaczej.

1. Weź śrubokręt z grotem o szerokości takiej, jak łeb śruby. Najlepiej, żeby w górnej części (naprzeciwko grota) wystawał metalowy bolec, stanowiący szkielet śrubokręta. Wkładasz w rowek, solidnie pukasz młotkiem przez śrubokręt - pozwala to poruszyć zastojałą śrubę a także pogłębia rowek w łbie śruby. Jakby jeszcze ten śrubokręt miał sześciokąt na klucz, to w ogóle miodzio. Wtedy wołasz drugą osobę do pomocy - kładzie moto na boku, jeden całym ciężarem ciała i siłą rąk dociska śrubokręt do śruby, a drugi zakłada klucz na sześciokąt i próbuje odkręcić. Jeśli nie idzie spróbuj najpierw dokręcić i odkręcić - naprzemiennie.

2. Jeśli dalej nic, skołuj sobie śrubokręt udarowy.

3. Ostateczność = spawanie.

Pierwsze dwa kroki się zgadzam, ale zamiast spawania chyba ostatecznie bezpieczniejsze będzie wiercenie.
_________________
"Wszyscy są równi a my jesteśmy motórzystami"
 
     
EviLord94aa 

Motocykl: MZ ETZ 150
Wiek: 30
Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 14
Skąd: Okolice Ostroleki
Wysłany: 2010-09-23, 15:20   

Chyba zastosuje sposób z wierceniem to chyba najlepsze wyjście.
 
     
Jeżak 
ETS'iarz:)


Motocykl: ETS 250 x3
Pomógł: 46 razy
Wiek: 30
Dołączył: 02 Cze 2009
Posty: 1800
Skąd: Pułtusk WPU
Wysłany: 2010-09-23, 19:16   

Rozwierć łeb do takiego stanu. Aby pokrywa spokojnie Ci się dała zdjąć... następnie po zdjęciu pokrywy złapiesz kombinerkami i wykrecisz bez problemów. Powodzenia
_________________

 
 
     
kosior30 
Klubowicz
Łysy JWP


Motocykl: MZ ETZ 250e '87
Pomógł: 138 razy
Wiek: 37
Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 7499
Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2010-09-24, 02:00   

Jeżak, weź pod uwagę, że otwór uszczelniony jest łbem śruby. Jeśli przy rozwiercaniu łba choćby draśniesz powierzchnię czołową otworu pod łbem o szczelności możesz zapomnieć. Więc ten sposób nie jest dobry. Z tegoż samego powodu rozwiercanie pod wykrętaki to robota "tylko dla orłów". Jeśli choć trochę wiertło zboczy z kursu, to może uszkodzić dekiel. Poza tym śruby tu są małej średnicy, więc trzeba i wiercić małym wiertłem, a to z kolei ryzyko jego złamania - wtedy kaplica. Dlatego - tak jak napisałem - wykrętaki sposób dobry, (o którym w sumie nie pomyślałem gdy pisałem poprzedni post - dzięki Mike.Skywalker) ale tylko dla naprawdę wprawionych warsztatowców :)
_________________
Motor to masz w pralce! ||| "Prawdziwy facet poci się olejem, jak rozdzielacz w Bizonie" :) ||| Spirit: "Jak odpalisz moją MZtę jestem twój"
"Jawa is made for repairing, MZ is made for riding"
"Smutne jest to, że wy, Polacy macie taki problem z alkoholem"
 
 
     
Jeżak 
ETS'iarz:)


Motocykl: ETS 250 x3
Pomógł: 46 razy
Wiek: 30
Dołączył: 02 Cze 2009
Posty: 1800
Skąd: Pułtusk WPU
Wysłany: 2010-09-24, 22:27   

kosior30 napisał/a:
ale tylko dla naprawdę wprawionych warsztatowców :)

Jeśli poradzi sobie ze sposobem o którym mówisz-wykrętaki :wink:
To i wprawiony poradzi sobie z przewierceniem łba... wiele razy musiałem sie z ojcem zmierzyć z takim problemem...i jakoś wychodzi
_________________

 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Copyright © 2004-2015 MZ KLUB POLSKA
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 14