Przesunięty przez: motomaciey 2012-02-29, 11:52 |
Ściągacz do łożysk 6306 (wał do silnika EM250) |
Autor |
Wiadomość |
Makaron
Zlotowicz
Motocykl: ETZ 251 VFR 800 FI
Pomógł: 2 razy Wiek: 34 Dołączył: 23 Lip 2011 Posty: 225 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2012-01-17, 22:45 Ściągacz do łożysk 6306 (wał do silnika EM250)
|
|
|
Witam
Koledzy, skąd wytrzasnąć taki ściągacz? Da się go gdzieś kupić czy trzeba dorabiać u tokarza według rysunku tech. z serwisówki? Chyba że macie jakiś bezpieczny patent na ściąganie tych łożysk? Jestem zmuszony ściągać z czopów praktycznie nowe łożyska( od intra) , ponieważ wał uległ uszkodzeniu a nie chce uszkodzić tych bardzo drogich łożysk... |
|
|
|
|
motomaciey
Jestem hardcorem
Motocykl: MZ ES 275/1, DKW RT
Pomógł: 126 razy Wiek: 38 Dołączył: 08 Paź 2009 Posty: 4224 Skąd: Grudziądz, Warszawa
|
|
|
|
|
Makaron
Zlotowicz
Motocykl: ETZ 251 VFR 800 FI
Pomógł: 2 razy Wiek: 34 Dołączył: 23 Lip 2011 Posty: 225 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2012-01-17, 23:09
|
|
|
Spoko spoko, tylko że tam praktycznie niemożliwym jest podejście zwykłym ściągaczem, sprawdzałem swoje, zwiozłem do domu wszystkie od kolegi i sąsiada i żaden nie chwytał łożyska tak jak powinien... Praktycznie łapy każdego prędzej czy później się ześlizgiwały a szkoda mi szlifować łapy ściągacza... A zestawy po +200 zł mnie nie zachęcają...
Na razie próbowałem na starym wale z jakimś zepsutymi łożyskami. |
|
|
|
|
Zuh
Jeżdżący na eMZecie
Motocykl: ETZ 150
Pomógł: 10 razy Wiek: 34 Dołączył: 20 Maj 2007 Posty: 885 Skąd: Łąkie (Lubuskie)
|
Wysłany: 2012-01-17, 23:48
|
|
|
ściągając łożyska z wału, każdy ściągacz "zaczepi" się za zewnętrzną bierznie. Przy ściąganiu to będzie miało negatywny wpływ na łożysko |
_________________ MZ - Majstersztyk |
|
|
|
|
intr
Motocykl: Etz 175, MZ 500 Tour
Pomógł: 53 razy Wiek: 40 Dołączył: 01 Lut 2006 Posty: 2022 Skąd: Międzychód
|
Wysłany: 2012-01-18, 07:22
|
|
|
Łożyska nie są aż tak miękkie a wcisk na wał tak ogromny, by przy ściąganiu ich ściągaczem jak niżej mogło się cokolwiek odkształcić, czy odcisnąć. Niestety nie podejdziesz żadnym ściągaczem "ramiennym". Tylko takie cudo Cię ratuje:
Jeżeli operacje wykonasz "z czuciem" nic łożyskom nie będzie.
[ Dodano: 2012-01-18, 08:06 ]
Najtańszy widziałem za 100 zł, ale dla jednorazowej operacji lepiej te kasę wydać na benzynę Poszukaj w zakładach mechaniki pojazdowej w okolicach. W zasadzie w każdym powinno coś takiego być. |
_________________ Kto chce - znajdzie sposób, kto nie chce - znajdzie powód.
https://intr.usermd.net/ <-- nowy adres strony Usprawnienia MZ (hoth.amu.edu.pl/~intr) |
|
|
|
|
wozi
majsterkowicz
Motocykl: MZ ETZ 250
Pomógł: 12 razy Wiek: 34 Dołączył: 31 Sie 2004 Posty: 360 Skąd: Z Polski Be
|
Wysłany: 2012-02-06, 10:06
|
|
|
Makaron, Ja jak wymieniałem łożyska na wale też miałem problem z ich zdjęciem tak aby nie uszkodzic wału Podsunę ci pewien pomysł który ja zastosowałem ale jest on ryzykowny więc jak nie czujesz sie pewnie to odradzam. Mianowicie ja porozcinałem te łożyska szlifierką kątową Wał w imadło i jazda Uważać trzeba bardzo o ile zewnętrzny pierścien jeszcze jako tako daje rade to wewnętrzny to już istna akrobatyka Wczesniej próbowałem takim trójramiennym ściągaczem i nic z tego nie wyszło a że nie miałem nic innego do tej roboty więc zastosowałem taki akt desperacji |
|
|
|
|
kosior30
Klubowicz Łysy JWP
Motocykl: MZ ETZ 250e '87
Pomógł: 138 razy Wiek: 37 Dołączył: 25 Maj 2009 Posty: 7508 Skąd: Żyrardów
|
Wysłany: 2012-02-06, 14:13
|
|
|
Ja tak samo w moim pierwszym romecie robiłem, ale trzeba umiejętnie się posługiwać szlifierką, żeby nie pokaleczyć czop wału. |
_________________ Motor to masz w pralce! ||| "Prawdziwy facet poci się olejem, jak rozdzielacz w Bizonie" ||| Spirit: "Jak odpalisz moją MZtę jestem twój"
"Jawa is made for repairing, MZ is made for riding"
"Smutne jest to, że wy, Polacy macie taki problem z alkoholem" |
|
|
|
|
Sławuch
Sołtys
Motocykl: ETZ 250 '82
Pomógł: 6 razy Wiek: 41 Dołączył: 31 Maj 2007 Posty: 488 Skąd: Ostrołęka
|
Wysłany: 2012-02-06, 16:07
|
|
|
Makaron, ja mam taki ściągacz, mozemy sie dogadac |
_________________ Zgrywam ekspert IFA dżentelmena
MZ przed klubem BELLA kask i tak jest wena
Teraz na serio mam ci coś do podwiezienia
W moim koszu i na Trophy siedzeniach |
|
|
|
|
Zuh
Jeżdżący na eMZecie
Motocykl: ETZ 150
Pomógł: 10 razy Wiek: 34 Dołączył: 20 Maj 2007 Posty: 885 Skąd: Łąkie (Lubuskie)
|
Wysłany: 2012-02-06, 16:43
|
|
|
Ale koledze zależy na łozyskach więc szlifierka odpada.... |
_________________ MZ - Majstersztyk |
|
|
|
|
Makaron
Zlotowicz
Motocykl: ETZ 251 VFR 800 FI
Pomógł: 2 razy Wiek: 34 Dołączył: 23 Lip 2011 Posty: 225 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2012-02-14, 22:55
|
|
|
Sławuch, co dokładnie proponujesz?
Kilka lat temu jak remontowałem silnik simsona , łożyska wału były do wyrzucenia więc ponacinałem sobie ładnie szlifierką co by sie nie pchać w koszta ze ściągaczem Nawet ryski nie zrobiłem także ja tam do swoich wprawionych łapek mam zaufanie
Ale tym razem ściągacz jest niesamowicie niezbędny. Pisałem o tym wyżej |
Ostatnio zmieniony przez Makaron 2012-02-15, 16:13, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Sławuch
Sołtys
Motocykl: ETZ 250 '82
Pomógł: 6 razy Wiek: 41 Dołączył: 31 Maj 2007 Posty: 488 Skąd: Ostrołęka
|
Wysłany: 2012-02-15, 08:24
|
|
|
Będę w PL za 2 tygodnie. wybierasz się może do warszawy na ten czas? |
_________________ Zgrywam ekspert IFA dżentelmena
MZ przed klubem BELLA kask i tak jest wena
Teraz na serio mam ci coś do podwiezienia
W moim koszu i na Trophy siedzeniach |
|
|
|
|
to-mecz-q
Motocykl: MZ ETZ 251 1989r
Pomógł: 6 razy Dołączył: 19 Lut 2008 Posty: 474 Skąd: Łolesno
|
Wysłany: 2012-02-15, 11:51
|
|
|
hmmmmm a wał jest do uratowania? bo czasami jak mi ściągacza brakło (za krótkie ramie) to brałem klocek dębowy kładłem na podłodze i uderzałem dość mocno o niego osią (tylko że to były zwykle wirniki silników elektrycznych) i jeśli miałem szczęście i nie siedziały te łożyska dość mocno to powolutku powolutku za każdym uderzeniem schodziły z prędkośćią około 0,1 mm/uderzenie.
drugi patent to na klucze płaskie. czyli jeśli na tyle miejsca miałem to wkładałem tam 2 płaskie klucze miedzy łożysko a w tym przypadku koło zamachowe i na zasadzie dźwigni wyciska. |
_________________ "Nieważne gdzie, nieważne jak... ważne z kim."
Samemu jedzie się szybciej, ale we dwoje dociera dalej |
|
|
|
|
Sławuch
Sołtys
Motocykl: ETZ 250 '82
Pomógł: 6 razy Wiek: 41 Dołączył: 31 Maj 2007 Posty: 488 Skąd: Ostrołęka
|
Wysłany: 2012-02-15, 14:32
|
|
|
to-mecz-q napisał/a: | hmmmmm a wał jest do uratowania? bo czasami jak mi ściągacza brakło (za krótkie ramie) to brałem klocek dębowy kładłem na podłodze i uderzałem dość mocno o niego osią (tylko że to były zwykle wirniki silników elektrycznych) i jeśli miałem szczęście i nie siedziały te łożyska dość mocno to powolutku powolutku za każdym uderzeniem schodziły z prędkośćią około 0,1 mm/uderzenie.
drugi patent to na klucze płaskie. czyli jeśli na tyle miejsca miałem to wkładałem tam 2 płaskie klucze miedzy łożysko a w tym przypadku koło zamachowe i na zasadzie dźwigni wyciska. |
błądzisz kolego... |
_________________ Zgrywam ekspert IFA dżentelmena
MZ przed klubem BELLA kask i tak jest wena
Teraz na serio mam ci coś do podwiezienia
W moim koszu i na Trophy siedzeniach |
|
|
|
|
wadmed
Motocykl: AWO 425t i DNIEPR 12
Pomógł: 14 razy Wiek: 45 Dołączył: 23 Sie 2007 Posty: 566 Skąd: Stara Wieś
|
Wysłany: 2012-02-15, 14:54
|
|
|
od razu wziąć młota 5kg, śmiało ODWAGI
Po to są ściągacze do łożysk żeby ich używać nie mam to pożyczam.
[ Dodano: 2012-02-15, 14:54 ]
to-mecz-q, Trzeba było o beton od razu by zeszło łożysko |
|
|
|
|
Makaron
Zlotowicz
Motocykl: ETZ 251 VFR 800 FI
Pomógł: 2 razy Wiek: 34 Dołączył: 23 Lip 2011 Posty: 225 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2012-02-15, 16:10
|
|
|
Widzę niektórzy lubią ostro patentować Ja tam wolę robć wszystko dokładnie i z użyciem przeznaczonych do tego narzędzi
Sławuch Niestety nie bywam często w Warszawie Ostatnio noszę się z zamiarem kupienia tego ściągacza ponieważ od dłuższego czasu działam na większą skalę Mam narzędzia specjalne do silników, klucze, ściągacze, wyciskacze itp po prostu praktycznie wszystko co niezbędne by prawidłowo wykonywać naprawy motocykli i silników, ale tego odklejacza do łożysk na razie nie |
|
|
|
|
Ogar
Jeb z klamy!!!
Motocykl: mz etz 250
Pomógł: 5 razy Wiek: 31 Dołączył: 21 Gru 2009 Posty: 497 Skąd: Sanok RSA
|
Wysłany: 2012-02-15, 16:25
|
|
|
Makaron, ja w swojej ecie sciągałem łożyska w bardzo chytry sposób... i bardzo lekko to szło. Tyle że moje łożyska miały już swoje najlepsze lata za sobą.
Mianowicie delikatnie podgrzałem opalarką łożyska a następnie dwiema montówkami (lub jak kto woli łyżkami do opon) podważyłem łozysko.
używałem dokłanie takich montówek
|
_________________ Stunt riding isn't a crime!!
Baby to są ch*je, tylko motór ma p**de.
Temat o mojej ETZ 250: http://forum.mz-klub.pl/viewtopic.php?t=15923
ETZ 250 Stunt 2011 'Ksiądz mu rozgrzeszenia nie da': http://www.youtube.com/wa...o&feature=share
|
|
|
|
|
Makaron
Zlotowicz
Motocykl: ETZ 251 VFR 800 FI
Pomógł: 2 razy Wiek: 34 Dołączył: 23 Lip 2011 Posty: 225 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2012-02-15, 16:50
|
|
|
Ogar jeżeli chodziło by o zepsute łożyska, w ogóle nie zakładał bym tego tematu bo mam swoje sposoby na ściąganie łożysk Te które będę ściągał (FŁT od INTRA) mają przelatane tyle co nic km, więc są nówki a poza tym drogie i akcja musi być wykonana porządnie |
|
|
|
|
Ogar
Jeb z klamy!!!
Motocykl: mz etz 250
Pomógł: 5 razy Wiek: 31 Dołączył: 21 Gru 2009 Posty: 497 Skąd: Sanok RSA
|
Wysłany: 2012-02-15, 19:42
|
|
|
Rozumiem Cie... ale moim zdaniem łożyska nie uszkodzą się przez taki zabieg (jeśli się go umiejętnie wykona) no chyba że masz koszyczki z tworzywa to możesz zrezygnować z nagrzewania... Ale jak to mawia moja mama "próba nie strzelba" jeśli sie nie poddadzą w ten sposób wtedy szukaj ściągacza |
_________________ Stunt riding isn't a crime!!
Baby to są ch*je, tylko motór ma p**de.
Temat o mojej ETZ 250: http://forum.mz-klub.pl/viewtopic.php?t=15923
ETZ 250 Stunt 2011 'Ksiądz mu rozgrzeszenia nie da': http://www.youtube.com/wa...o&feature=share
|
|
|
|
|
Zuh
Jeżdżący na eMZecie
Motocykl: ETZ 150
Pomógł: 10 razy Wiek: 34 Dołączył: 20 Maj 2007 Posty: 885 Skąd: Łąkie (Lubuskie)
|
Wysłany: 2012-02-15, 21:06
|
|
|
Ale jak ściągacz będziesz używał to siła też będzie działać na zewnętrzny pierścień przy sposobie Ogara tak samo więc jak ostrożnie to zrobisz to będzie git. A jak masz koszyk z tworzywa to go zdejmij i rozbierz łożysko. Zostanie Ci tylko wewnętrzy pierścień i zrób jak Ogar pisze z montówkami. |
_________________ MZ - Majstersztyk |
|
|
|
|
Makaron
Zlotowicz
Motocykl: ETZ 251 VFR 800 FI
Pomógł: 2 razy Wiek: 34 Dołączył: 23 Lip 2011 Posty: 225 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2012-02-15, 21:31
|
|
|
A powiedz mi, w jaki sposób chcesz wyjąć koszyk z prawidłowo zamontowanego łożyska? |
|
|
|
|
|