[norbertmz]

Sarius ty też chcesz latać etyllą po 160 xD? Jeden taki człowiek ostatnio był na forum xD

[mczmok]

[intr]

Już kiedyś pisałem, ale mogę jeszcze raz jako ciekawostkę, że dlatego iż konstrukcja ramy, pozycja na motocyklu i geometria ogólna nie pozwala jeździć bezpiecznie z prędkością większą niż 150 km/h moc silnika w 500 została ograniczona do tych 27 na początku i 34 później, gdy wprowadzono mocniejsze i dłuższe wahacze. Przy fabrycznych 50 koniach i tej masie motocykl rozpędzałby się do ponad 180. Niestety sprzęt jako całość nie jest zdolny do jazdy z tymi prędkościami, już przy 150 jak napisał Mczmok ma sie wrażenie, że ETA unosi się w powietrze a nogi jest ciężko utrzymać na podnóżkach... Potwierdzam to samo zjawisko w 500, która ma mocniejszą ramę.

[sarius]

Nie chce jechać 160 km/h. Wystarczy mi fabryczne 140 km/h. Bez problemu mogę się rozpędzić do 110 km/h, a potem jest lipa. To co powiedzie na temat tego wydechu co wkleiłem zdjęcie. Pogarsza to moc?

[kosior30]

[wojtek.mz]

Ja moim skorpionem leciałem ponad 160 km/h i zachowywał się w miare normalnie.

[ETZPOWER94]

Niegdyś Ojciec miał dwie ETZ 250tki i po nich pozostała taka malutka ksiażeczka i w niej jest napisane prędkość maksymalna 130-135km/h

[ETZ_PRORIDER]

ETZPOWER94, Potwierdzam, mam w domku pierwsze wydanie książki pt. Jeżdżę motocyklem MZ ETZ 250, są też opisane ETS-y i TS-ki, jest ona z 88 roku i też pisze 135 km/h

[hektor]

[ETZ_PRORIDER]

Te prędkościomierze zazwyczaj zaniżają wartość wskazań prędkości, sprawdzając z innym motocyklem lub samochodem wyjdzie te 140, dla 250 to nic dziwnego...

[kosior30]

Ciekawe, ciekawe

Sprawdźcie se z gpsem jak nie wierzycie, albo stoper w dłoń i przejedźcie dokładnie kilometr według słupków kilometrażowych przy drodze.

[norbertmz]

120-130 i ani deka więcej taka prawda...

[mczmok]

Moja prędkość 146 była mierzona licznikiem rowerowym - było to z 14 lat temu - nie było GPS=ów , ale rowerowy mierzył prędkość dokładnie.
Jechałem wtedy z górki na większej zębatce-pamiętam że przekraczając 130-135 motocykl zaczynał stawać się nie stabilny.
Zjawisko to było to na tyle uciążliwe że całą uwagę musiałem poświęcić na obserwowanie drogi i walkę z wiatrem, nie miałem możliwości patrzeć na prędkościomierz - odczytałem V-max z pamięci tego licznika dopiero po zatrzymaniu.

[ Dodano: 2012-01-27, 09:14 ]

[hektor]

Zakładając, że obrotomierz działa dobrze (sugerowałem sie Kosiora kalkulatorem)To mój prędkościomierz do 50 pokazuje w miarę dobrze. Po przekroczeniu zaczyna oszukiwać o jakieś 7 km/h na plusie.

[saska251]

[intr]

Super jest rozmowa o tym kogo eta ile wyciąga o ile mi wiadomo oryginalna serwisówka do 250'tek podaje 120 km/h, prospekty 125 - 130, 135 km/h dla 301 i 145 dla 500 NRX (34 konie).

150'tki 105 i 110 w zależności o wersji silnika...

Mam gps'a, mam 150 i mam 500. 150'tka wyciągała mi 105 i ani grama więcej. Bo bardzo dobrym dostrojeniu tego silnika (nie przerabianiu) udało mi się uzyskać 110 km/h na prostej (przy licznikowych 120 i obrotomierzu za 7 tysięcy)

500 to samo, 145 km/h na autostradzie i ani kilometra więcej. Licznik pokazuje tyle samo, bo nie zawyżają one za bardzo (zależy też od tego, na jakiej oponie jadę)

Tak więc jak kto uważa, że mu seryjna 250 jedzie 150 przy 21 koniach, a ja przy 34 koniach wyciągam jak fabryka chciała 145 (motocykle mają te same masy) to zapraszam na tej turbo MZ'cie na zlota i tam na długiej prostej zweryfikujemy jadąc obok siebie te niewyobrażalne dla 250/301 prędkości... Mogę iść nawet w zakład (ale o kasę a nie "o racje", bo już za stary jestem na zabawy rodem z podstawówki )

Czyli jedziemy obok siebie, ja dostosowuje przyspieszenie do możliwości 250'tki i jedziemy aż prędkość przestaje już wzrastać. Jak dodam gazu i odjadę wygrałem, jak pojedziemy równo, albo ktoś mnie przegoni - moja strata

[kosior30]

mczmok, prędkość maksymalna się podaje dla warunków wzorcowych, czyli brak wiatru i płaska, pozioma droga. Ja w czechach też poleciałem 140 i to w 2 osoby. Tyle że zjazd z górki był chyba dłuższy niż kilometr i pochylenie co najmniej 5%. Po tym zjeździe pojawił się niepozorny zakręt, ale złożenie się weń nie było wcale takie bajkowe...

Najwięcej co mi się udało uzyskać na równym, to jakieś 132-135, ale to było też przy wietrze w tyłek. Oba te "osiągnięcia" jeszcze na starym BVFie. Na BINGu nie ma szans, żebym tyle pojechał, nawet na tłoku 300. Dlatego te wszystkie 140 i więcej na seryjnej 250 to możliwe, ale z Kasprowego z żaglem

[hektor]

kosior, dlaczego na Bingu miałbyś lecieć mniej? Przecież fabryka nie pozwoliłaby wprowadzając Binga na obniżenie prędkości maksymalnej. Jedyną opcją że nie pojedziesz tak szybko wydaje mi się, że podawanie mniejszej ilości mieszanki prez Binga spowoduje gorsze chłodzenie tłoka, co może spowodować zatarcia na "cudownych" tłokach.

[mczmok]

[norbertmz]

Ja proponuje zakończyć ta dyskusję bo tylko denerwuje i miesza ludziom w głowach