[MZ Maxi Perwers]

Ponieważ kłopoty z prędkościomierzem ma wielu z nas więc gdy tylko wpadły mi w łapy oryginalne (DDR!!!) komplety napędów licznika MZ, natychmiast:

Poniżej podaję rozmiary zestawów napędowych szybkościomierza zastosowanych w MZ w zależności od wielkości tylnego koła:

1 motocykle MZ wyposażone w tylne koło o romiarze 18 cali (np. ETZ 250)
- ślimacznica (koło zębate): 24 zęby śrubowe
- wałek napędzany (zębnik): 12 zębów śrubowych

2 motocykle MZ wyposażone w tylne koło o rozmiarze 16 cali (np. ETZ 251)
- ślimacznica (koło zębate): 27 zębów śrubowych
- wałek napędzany (zębnik): 15 zębów śrubowych

3 motocykle MZ wyposażone w tylne koło o rozmiarze 16 cali, ETZ 251 z roku 91 z obręczą bez napisów o szerokości 74mm, dostosowaną do opon niskoprofiowych
- ślimacznica (koło zębate): 21 zębów śrubowych
- wałek napędzany (zębnik): 12 zębów śrubowych

PRĘDKOŚCIOMIERZ: tylko i wyłącznie pasują liczniki z oznaczeniem K=1,00. Jeśli na obudowie jest podana inna wartość (np. K=0,80 lub K=1,10), to równierz wskazania będą błędne. (w sprzedaży są prędkościomierze przeznaczone niby do MZ ETZ, ale nie posiadają żadnych oznaczeń i niestety mają przełożenia niezgodne z fabrycznymi. To azjatyckie wyroby, w których producent zmienia tylko obudowy, a mechanizm ładuje taki sam do wielu rodzajów motocykli. Nie kupować liczników bez oznaczeń, bo to szmelc!

Tylko zgodne z powyższymi danymi zestawy napędowe prędkościomierza zagwarantują prawidłowe wskazania szybkości w naszych MZ!

Jeśli do koła 16 calowego zamontujesz zestaw od 18 calowego, to LICZNIK BĘDZIE ZAWYŻAŁ WSKAZANIA PRĘDKOŚCI i liczbę przejechanych kilometrów

Jeśli do koła 18 calowego zamontujesz zestaw dedykowany kołu 16 calowemu, to LICZNIK BĘDZIE ZANIŻAŁ WSKAZANIA PRĘDKOŚCI i liczbę przejechanych kilometrów.

Jakiekolwiek inne kombinacje poza przedstawionymi (a są możliwe i często tak składali koła poprzedni właściciele!) dają nam także w efekcie ogłupiały prędkościomierz. Co ciekawe, Zębnik od ETZ 250 będzie współpracował z Ślimacznicą od 251 "dopasowując" się do rozmiaru ślimacznicy i odwrotnie. Górna część zębów ściera się mocno przez co niektóre z nich przeskakują nad sobą.

Nie istnieje uniwersalny zestaw np. do ETZ 250 i 150! Nie dajcie się nabierać na takie teksty w allegro.

Myślę, że teraz wszystko już wiadomo i część tematów z dyskusjami o zepsutych licznikach będzie można posłać w kosz.

Pozdraw

[Giemza]

[przemekpiotr]

No to na pewno rozwiąże problemy wielu użytkowników
MZ Maxi Perwers, kliknij sobie pomógł

[Krzyż]

Dodam, ze w Trophy gdzie slimak jest mocowany przy przedniej zebatce jest zawsze konkretnie do konkretnej zebatki, jesli masz zebatke inna z przodu lub z tylu licznik bedzie zle pokazywal, niestety, kazdy slimak jest tylko do jednej kombinacji zebatek :/

[MZ Maxi Perwers]

No to dodam jeszcze, że jeśli w kole zamontowany jest prawidłowy komplet, ale już zużyty, to licznik też będzie zaniżał wskazania ponieważ tylko niektóre zęby zazębiają się prawidłowo, a inne przeskakują nad sobą. Stąd prosty wniosek, że najpierw trzeba dokładnie sprawdzić stan zużycia, a dopiero później rwać włosy z głowy dlaczego licznik pokazuje, że przejechałeś 50 km, faktycznie było to 80. Pozdraw.

[Rufusetz150e]

Krzyż, czy ja wiem wtedy zmienia sie "obroty koła tylnego czy przedniego" przy zadanych obrotach silnika na danym biegu a naped tak jakby mierzy te obroty wiec to niema związku. założysz zebatki na predkość bedziesz jechał szybciej licznik to zmierzy lub tez na moc bedziesz jechał wolniej i tez to zmierzy prawidłowo (istotne w prawidłowym pokazywaniu są tylko o rozmiary jakie podał MZ Maxi Perwers,

[Mieczko$]

Rufus, przełożenia też są ważne. Jeśli masz np. zębatki inne niż orginalne rozmiary, to licznik będzie wskazywał źle, gdyż zębatka będzie się obracac z prędkością która odpowiada 60km/h, a licznik będzie pokazywał 40, gdyż przy takiej prędkości obrotowej na orginalnej zębatce tyle było.

[Rufusetz150e]

Zmieniasz przełożenie zmienia sie obrót koła i nawet jak bys z tyłu załozył 70 zebów albo 30 i przy przedniej tez zminił w dowolny sposub to bedzie dobrze pokazywac, jak wczesniej wspomniałem tu chodzi o liczbe zebów slimacznicy i wałka napedzającego predkosciomierz, przemyśl sobie wszystko jeszcze raz i zrozumiesz pozdr.

[MZ Maxi Perwers]

Rufusetz150e, masz rację oraz rację maKrzyż,, ale on wyraźnie napisał, że chodzi o Tropkę, gdzie napęd jest przy przedniej zębatce łańcucha (silnik), a nie w kole.
W ETZ 150 rzeczywiście można zakładać sobie zębatki łańcucha dowolnie, ale w Tropce już nie. Pozdraw.

[ Dodano: 2008-06-09, 08:34 ]
Następną sprawą, którą musimy wziąć pod uwagę by przekładnia ślimakowa w przeniesieniu napędu prędkościomierza pracowała prawidłowo jest zamocowa nie wałka zębnika w osłonie zębatki łańcucha.
Tu pojawia się pewien zonk. W sprzedaży jest tylko jeden rodzaj osłony dedykowany do modelu ETZ 250. W tej MZ średnica zębnika jest o około 1 mm większa niż w modelu z kołem 16 calowym (np w ETZ 150). Mocowanie osłony oraz tulei, w której obraca się wałek z zębnikiem jest dobrane tak, że zęby zachodzą na siebie mniej więcej prawidłowo, ale tylko w modelu 250.
Zębnik np. w ETZ 251 jest mniejszy, a co za tym idzie, powinien być inaczej ustawiony względem ślimacznicy niż w MZ 250. Niestety tak nie jestbo można kupić tylko osłonę przeznaczoną do ETZ 250. Jeśli sprawdzić na kilku przykładach problemy z napedem szybkościomierza, to o wiele więcej jest ich przy kołach 16 calowych niż przy 18. Poprostu ze względu na złą geometrię mocowania, przekładnia pracuje tylko na minimalnym zazębieniu się powierzchni roboczych zębów, co powoduje ich szybsze zużycie i padaczkę ze wskazaniami licznika.
Jak temu zaradzić? Ślimacznica do koła 16 calowego powinna być niby większa, ale tak nie jest więc pozostaje jedynie przesunięcie otworu w którym siedzi tulejka wałka o jakieś 1,5 mm w dół. Wtedy i ślimacznica i zębnik będą współpracowały ze sobą prawidłowo i nie będą się w tempie ekspresowym ścierały.
Możliwe, że osłony łańcucha w 250 i 150 też się nieco fabrycznie różnią i nikt na to nie zwrócił uwagi, że nie powinny być stosowane zamiennie.

Do tych wszystkich wniosków doszedłem po kilkakrotnym montażu i demontażu całej przekładni, bo szlag mnie trafiał gdy licznik pokazywał bzdury. Oczywiści pilnik w łapy i trzeba było wszystko metodą prób i błędów dopasować.
Pozdraw.

[eMZetkowicz]

Odświeżę temat, aktualnie rozebrałem napęd tylnego koła i co się okazało zębnik ma 12 zębów a ślimacznica 24 czyli ktoś zamontował zestaw z 250tki... Widać że osłona zębatki też nie jest oryginalna. Teraz tak, zębnik i ślimacznicę do 251 sobie znajdę ale mam kilka pytań:

1. Jak mocowana jest ślimacznica na zębatce 48z?? Mam zamiar kupić nową, czy możecie mi jakaś polecić, z tego co widzę to sprzedają je bez ślimacznicy. 250 a 251 miały po 48 zębów ale czy były inne różnice?? Chyba były ze względu na łożyska, już o tym czytałem, mam u siebie dwa łożyska 6004 i jeden seger na ich końcu w 250 było inaczej(seger pomiędzy i stopniowane łożyska.

2. Osłona zębatki, czy można dostać gdzieś oryginał i ew zamiennik który kupie, czytałem że jest problem z tymi zębnikami bo nie zazębiają się tak jak powinny(osłona jest dedykowana do zestawu zębnik 12 ślimacznica 24. Ponadto tulejka dystansowa w osłonie zębatki, niema jej w nowej osłonie, będzie pasować stara??

Bardzo proszę o odpowiedź i pomoc bo te elementy mi najwięcej problemu przysporzyły a chcę podczas składania mieć nowy komplet.

Pozdrawiam
Janek

[Magic]

Ślimacznica jest mocowana takim drucikiem który jest owinięty wokół niej i ma jeden "ząbek" który wchodzi w otwór w zębatce. Sposób mocowania jest taki sam we wszystkich ETZ (150 też).
Zębatki 250/251 były różne fabrycznie właśnie ze względu na półośki i łożyska, ale teraz wszystko jest "uśrednione" tudzież "uniwersalne" więc występuje praktycznie tylko jedna wersja- nie wiem która, nie pamiętam. Jak trafi się inną tzn że jest ze starszych zapasów
tulejka dystansowa powinna pasować jeśli chinole nic nie spaprali przy produkcji osłony
A same osłony są wykonane w miare, ale bez szału, no i z gorszego plastiku niż oryginały.
Z tym spasowaniem są faktycznie problemy- przerabiałem to u siebie, dobrze jest pobawić się z tym przed założeniem i spróbować poustawiać żeby jak najlepiej chodziło.

Mam nadzieję że o niczym nie zapomniałem

[eMZetkowicz]

Dzieki za odpowiedź, gdyby ktoś miał namiar na dobre zębatki oraz osłony to bardzo poproszę, a może ktoś ma używane w dobrym stanie(przynajmniej osłony). Będę walczył z tematem:]

Pozdrawiam
Janek

[Rufusetz150e]

eMZetkowicz
Jak bedziesz kupował w sklepie napęd licznika czy tylną zebatke napędową naprawde uważaj bo teraz sam szmelc produkują i naprawde ciezko jest dopasowac coś jak ma być już sie bawiłem z owym problemem, do tego jak kupisz zebatke napedową motocykla tylną to miejsce gdzie mocujesz zebatke napędu predkosciomierza czesto jest węzsze od średnicy zebatki zebtaka lata do tego odlełosc po zamontowani od sciany zebatki napedowej motocykla też jest różna do tego zgranie z wałkiem w obódowie.
Teraz zrobić coś w motocyklu na nowych cześciach dobrze jest trudniej niz trafić 6 w totka
i to nie tylko MZ ale np teraz remontuje sobie starsze suzuki i to wołą o pomste do nieba.

Powodzenie w naprawie

[hektor]

Pozwólcie, że odgrzeje kotleta

Mój licznik z Etki zawyża na całej linii o 10 km/h. Dorwałem więc jakiś używany DDR`owski. Problem polega na tym że do jakichś 60km/h licznik pokazuje dobrze (sprawdzane ze skodą Fabią) jednak powyżej tej wartości już zaczyna przekłamywać i to sporo. Skoda miała na budziku 80 podczas gdy w Etce widniała liczba 100km/h. Podczas jazdy widać płynne podnoszenie się wskazówki jednak w pewnym momencie zaczyna szybciej podnosić się w górę Jest może jakiś na to sposób?

P.S. Chodzi o ETZ 250 oczywiście z kołem 18 zespół napędu prędkościomierza 24/12

[grajko91]

Można chyba przestawiać wskazania licznika napinając trochę bardziej (w twoim przypadku) sprężynkę w liczniku poprzez przestawianie wskazówki metoda prób i błędów. Trochę bawienia jest z tym.

P.S. nie wiem co wy macie z tym zawyżaniem licznika. U mnie zaniża prędkość o 10 km/h (względem auta) i po zmianie licznika to samo

[hektor]

Mozesz dokladniej opisać sposób "przestawiania wskazówki"?

[grajko91]

luzujesz i odchylasz tarczkę licznika żeby wskazówka nie opierała się o bolczyk tylko opadał jak najniżej i wtedy zdejmujesz ją i przestawiasz troche do tyłu. Potem znowu odchylacz tarczę z bolczykiem zeby załozyć za niego wskazówkę. Chodzi o to żeby spręzynka w liczniku była bardziej napięta

[eMZetkowicz]

Uwaga, dokonałem dziś dużego odkrycia i myślę ze warto zedytować główny post, mianowicie ETZ 251 z roku 91 które miały felge tylną bez żadnych napisów i o szerokości 74mm miały następujące przełożenie napędu prędkościomierza:

3 motocykle MZ wyposażone w tylne koło o rozmiarze 16 cali, ETZ 251 z roku 91 z obręczą bez napisów o szerokości 74mm, dostosowaną do opon niskoprofiowych
- ślimacznica (koło zębate): 21 zębów śrubowych
- wałek napędzany (zębnik): 12 zębów śrubowych

Co daje przelicznik 1,75 (21/12) podczas gdy starsze 251 miały 1,8 (27/15) więc niewielka różnica ale zawsze kompensowała wpływ niskoprofilowej opony. Dane te są w 100% pewne, potwierdza je ETZ 251 z 91 roku nigdy nie grzebana z której mam oryginalny cały tylny napęd.

[Dukee]

Witajcie, sorki ze tak odkopuje troche ale mam pytanko odnośnie współczynnika K. Z tego co mi wiadomo to jest to ilość obrotów linki na 1km (nie jestem do końca pewien tej informacji) Jeżeli tak by było to w MZ K=1.00 (1000obr/km?) będzie to samo co K=1000 z innej parafii?. Tak było by świetnie bo mam super licznik z K=1000 i ciekawe czy by to działało. Pozdrr

[ETZ_PRORIDER]

Dukee, Najlepiej wsadź i sprawdź, możesz też spradzić wkrętarką ustawioną na te same obroty, przerabiasz kawałek drutu tak aby mógł pędzić ten licznik w miejscu linki i robisz test, jak pokże różnicę rzędu 20km/h to wiesz że nie podejdzie do MZ.