» SZUKAJ
» FAQ
» ALBUM
» UŻYTKOWNICY
» REJESTRACJA
» REGULAMIN




Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: motomaciey
2012-04-16, 23:33
Co zabieracie ze sobą w długie trasy?
Autor Wiadomość
mlody250 

Motocykl: ETZ 250, Suzuki B6
Wiek: 34
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 49
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2012-04-16, 22:33   Co zabieracie ze sobą w długie trasy?

Witam,jako że niedawno pojechałem trase 300 km na MZ,postanowiłem wczesniej jakos sie przygotować,w MZ nie ma miejsca na jakies drobiazgi,klucze itp,to wziołem plecak i zapakowałem cały warsztat(bo nigdy nie wiadomo :grin: ) wziołem ze 3 swiece,klucz do swiec,żarówki 2 komplety,paczka bezpieczników,litr oleju do mieszanki,klucze,sróbowkręty.Na szczescie nic z tych rzeczy nie była potrzebna,poza olejem, :grin:

temat może głupi ale,co by jeszcze wozic ze sobą,co wy wozicie? bo jak wiadomo przezorny zawsze ubezpieczony :smile:
 
 
     
michael-j23 
Hehe...


Motocykl: MZ, JAWA, YAMAHA
Pomógł: 1 raz
Wiek: 35
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 58
Skąd: Włocławek
Wysłany: 2012-04-16, 22:50   

Łatki do klejenia dziur w dętkach, dodatkowo dwie dętki w zapasie (na wypadek gdyby łatki nie pomogły), pompka, zapasowa spinka do łańcucha, zawsze płyn hamulcowy jeśli masz tarczę... Butelkę 1,5l z paliwem, bo nigdy nie wiadomo gdzie wylądujesz :P
_________________
No dobra bracia... A teraz sprzęgło, redukcja i dzidaaaa.... Kto nie jeździ ten nie oddycha...
 
 
     
mictom 

Motocykl: Honda VFR RC 36II
Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 260
Skąd: Rogi
Wysłany: 2012-04-16, 22:56   

Żarówki, klucze, nóż, izolacja, bezpieczniki, spinka łańcucha, szmatka do rąk, przewód paliwowy, świeca,
(to mam zawsze pod kapą w schowku) a w sakwy ładuje co leci, łatki do dętek, pompka, olej, płyn hydr(100ml.), kombinezon na deszcz, srajtaśma :DDD
... APTECZKE madafaka muszę kupić :]
_________________
Naciskam starter. Jeszcze kominiarka,rękawice,kask.Ruszam,opada zmęczenie i złość.Zostawiam za sobą świat pełen zawiści,krzywd,raniących niedomówień.....

https://www.bikepics.com/members/mictom/
 
 
     
saska251 
Pogromca Trabantów


Motocykl: ETZ300, Z400, CB500
Pomógł: 41 razy
Wiek: 45
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 2286
Skąd: Wrocław - ale sercem Warszawa
Wysłany: 2012-04-16, 23:01   

Oprócz tego co napisałeś to: Reklamówki na buty w razie deszczu, srebrna taśma na gada, trochę kabla, izolacja, kombinerki, chusteczki do mycia dupy niemowlakom (są zajebiste do mycia gębay i brudnych łap), Gazeta Wyborcza w razie zimna, pianka do kół (chociaż kapeć w trasie dziś się raczej nie zdarza), pieniądze na kondomy w razie niespotykanej imprezy, ładowarka do komórki, karta do apraratu TPsa, fajki, pięć zapalniczek, dwie paczki zapałek, scyzoryk VICTORINOX, cukierki dla rumońskich bezpańskich dzieci, żeby nie rzucały w nas kamieniami i ręcznik w razie niespotykanej kąpieli na golasa w jeziorze w górach (pozdrowienia dla Rofa).

I to chyba tyle...
_________________
Zdrowaś turbino, powietrzaś pełna, gaz z Tobą.
Błogosławionaś Ty, między kolektorami i błogosławiony owoc żywota twojego - moment.
Święta turbino, matko mocy, módl się za nami wolnymi, teraz i w godzinę braku wachy. AMEN.
 
 
     
Jeżak 
ETS'iarz:)


Motocykl: ETS 250 x3
Pomógł: 46 razy
Wiek: 30
Dołączył: 02 Cze 2009
Posty: 1800
Skąd: Pułtusk WPU
Wysłany: 2012-04-16, 23:01   

michael-j23 napisał/a:
Łatki do klejenia dziur w dętkach, dodatkowo dwie dętki w zapasie
Tak patrzę, to każdy bierze łatki bądź detki. Ale czym wy zdejmujecie oponę :-D Nożami :-D ? :lol2: :twisted:
_________________

 
 
     
mictom 

Motocykl: Honda VFR RC 36II
Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 260
Skąd: Rogi
Wysłany: 2012-04-16, 23:06   

Dobrze mówisz- łyżki do demontażu i nakładki na fele żeby nie porysować :] muszę się zaopatrzyć bo z garażu tych tytanowych nie będę wynosił.
_________________
Naciskam starter. Jeszcze kominiarka,rękawice,kask.Ruszam,opada zmęczenie i złość.Zostawiam za sobą świat pełen zawiści,krzywd,raniących niedomówień.....

https://www.bikepics.com/members/mictom/
 
 
     
saska251 
Pogromca Trabantów


Motocykl: ETZ300, Z400, CB500
Pomógł: 41 razy
Wiek: 45
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 2286
Skąd: Wrocław - ale sercem Warszawa
Wysłany: 2012-04-16, 23:14   

a ile razy gdzieś w trasie faktycznie wam się te łyżki i dętki przydały??
_________________
Zdrowaś turbino, powietrzaś pełna, gaz z Tobą.
Błogosławionaś Ty, między kolektorami i błogosławiony owoc żywota twojego - moment.
Święta turbino, matko mocy, módl się za nami wolnymi, teraz i w godzinę braku wachy. AMEN.
 
 
     
nicek27 
Janka najmłodszy


Motocykl: Elefant 750
Pomógł: 8 razy
Wiek: 33
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 336
Skąd: Frankfurt/M
Wysłany: 2012-04-16, 23:14   

Spiszeta chłopu taką liste że jak już będzie miał gdzieś jechać to jedynie w asyście jakiegoś 4x4. :grin:
_________________
Cagiva Elefant 944ie Lucky Explorer
https://picasaweb.google.com/107252283990395642670/CagivaElefant7506B
Podczas jazdy zepsuć może się tylko pogoda!
Cagiva Elefant 650 86`
Yamaha XT 600 Tenere 87`
Honda XL250S 82`
Brakuje ładnej ETZ. Najlepiej 251 na elektroniku.
 
 
     
mictom 

Motocykl: Honda VFR RC 36II
Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 260
Skąd: Rogi
Wysłany: 2012-04-16, 23:26   

saska251 napisał/a:
a ile razy gdzieś w trasie faktycznie wam się te łyżki i dętki przydały??


Ja od kiedy jeżdżę motongami 7-8 lat- to w komarze raz tylko złapałem kapucia i to 200m od domu. Wiadomo na trasie 100% asfalt prawdopodobieństwo kapcia jest bliskie zeru, ale jakieś polne dróżki, lasy, szutry, etc. kto wie.
_________________
Naciskam starter. Jeszcze kominiarka,rękawice,kask.Ruszam,opada zmęczenie i złość.Zostawiam za sobą świat pełen zawiści,krzywd,raniących niedomówień.....

https://www.bikepics.com/members/mictom/
Ostatnio zmieniony przez mictom 2012-04-16, 23:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Dodek 
...

Motocykl: mz cbr
Pomógł: 88 razy
Wiek: 28
Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 2201
Skąd: Mielec
Wysłany: 2012-04-16, 23:27   

masz tytanowe łyzki ? przypomina mi sie historia wujka który opowiadał jak w czasie wyjazdu do zssr widzial rosjanina z tytanową łopatą którą to ukradł z jakiejs huty czy skąś tam i ta łopatą rozłupywał metrowe piaskowce na swoim polu.

z rzeczy potrzebnych to jeszcze warto zabrać poxipol (jakby w bak czy akku sie nagle rozszczelnił czy cóś tam) , spinki do łancucha, ew mlotek i jakis mały bolec do spiecia go na sztywno, czasem można zabrać troche drutu co sie wiąże zbrojenia - gdy np cos sie urwie a taśma tego nie utrzyma.
W dluzsze wyjzdy można wziąść ze sobą tez zapasowe linki - od sprzegła i gazu
_________________
Etz 250 -> Sc33 ->Dl650-> F4i +RN09->f4i->CBF liter
 
     
mictom 

Motocykl: Honda VFR RC 36II
Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 260
Skąd: Rogi
Wysłany: 2012-04-16, 23:32   

2 sztuki tylko, mają po 40cm, z jednej strony szeroka łycha z drugiej wąska-lekkie i giętkie jak sam szkurwisyn
_________________
Naciskam starter. Jeszcze kominiarka,rękawice,kask.Ruszam,opada zmęczenie i złość.Zostawiam za sobą świat pełen zawiści,krzywd,raniących niedomówień.....

https://www.bikepics.com/members/mictom/
 
 
     
kosior30 
Klubowicz
Łysy JWP


Motocykl: MZ ETZ 250e '87
Pomógł: 138 razy
Wiek: 37
Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 7508
Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2012-04-17, 01:34   

saska251 napisał/a:
a ile razy gdzieś w trasie faktycznie wam się te łyżki i dętki przydały??


W zeszłym roku tylko raz się przydały, bo pierwszym razem nie miałem i musiałem improwizować :]
_________________
Motor to masz w pralce! ||| "Prawdziwy facet poci się olejem, jak rozdzielacz w Bizonie" :) ||| Spirit: "Jak odpalisz moją MZtę jestem twój"
"Jawa is made for repairing, MZ is made for riding"
"Smutne jest to, że wy, Polacy macie taki problem z alkoholem"
 
 
     
John 


Motocykl: MZ, XX
Pomógł: 8 razy
Wiek: 36
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1275
Skąd: Sierpc/Oleśnica
Wysłany: 2012-04-17, 10:24   

mictom napisał/a:
srajtaśma :DDD

To podstawa :wink:
 
     
Hubertus 
Srdcem a rozumem


Motocykl: Jawa 634/Kawa GPz
Pomógł: 2 razy
Wiek: 47
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 96
Skąd: okolice Bydgoszczy
Wysłany: 2012-04-17, 12:55   

Jest pewna prawidłowość - z czasem zaczyna się wozić ze sobą coraz mniej narzędzi i części do moto, bo nabiera się do niego zaufania. Ostatecznie ekwipunek redukuje się do kilku kluczy, w tym do świec, kompletu świec (jak ktoś ma więcej niż jeden gar), paru drobiazgów...
Wszystko zależy od tego, jak dobrze odrobiło się pracę domową (garażową).

Dętek i łyżek nie wożę. Szkoda miejsca a przydają się sporadycznie...
Żarówki można kupić na każdej stacji paliw, piankę do łatania dętki także. Narzędzia zawsze w ostateczności można pożyczyć - jak się ma język w gębie to nie ma problemu nawet w Europie Zachodniej. Zresztą, przez ostatni rok nie musiałem nic pożyczać, bo i nic się nie stało...

Natomiast obowiązkowa jest apteczka - doświadczenie mówi mi, że jednak jesteśmy zrobieni ze słabszego materiału niż Nasze motocykle. Udało mi się kupić motocyklową w Niemczech, spokojnie mieści się w schowku.

W Europie Zachodniej przydają się kamizelki odblaskowe - szczególnie na Autobahnach, przy naszej prędkości przelotowej i prędkości innych lepiej być jednak wcześniej zauważonym...

EDIT: Zawsze warto mieć zapas oleju 2T na tankowanie. W zeszłym roku we Francji okazało się, że na stacji paliw olej do dwutaktów "wyszedł" i nie ma go na stanie. W sezonie zdarza się taka sytuacja od czasu do czasu...
 
     
michael-j23 
Hehe...


Motocykl: MZ, JAWA, YAMAHA
Pomógł: 1 raz
Wiek: 35
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 58
Skąd: Włocławek
Wysłany: 2012-04-17, 17:02   

saska251 napisał/a:
a ile razy gdzieś w trasie faktycznie wam się te łyżki i dętki przydały??

Dwa lata temu jak zrobiliśmy sobie z kumplami 3 dniowy wyjazd off-roadowy, to jakiś dureń wysypał potłuczone szkło w lesie i przykrył mchem. Wtedy doceniłem przydatność łatek... Wyjazd turystyczny to nie tylko ASFALT!
_________________
No dobra bracia... A teraz sprzęgło, redukcja i dzidaaaa.... Kto nie jeździ ten nie oddycha...
 
 
     
Kudlaty2007
[Usunięty]

Wysłany: 2012-04-17, 20:55   

raz strzykawka 5 ml uratowała mi trochę czasu i nerwów. 2 lata temu miałem problemy z odpaleniem motoru. Za cholerę nie chciała odpalić. Wstrzyknąłem do cylindra i odpaliła.

Pasy odblaskowe. Mogą być najtańsze. 3 lata temu wracałem z roboty sezonowej po II zmienię. Na moje nieszczęście padał deszcz. Trasa 17 km w jedną stronę. Jadę sobie spokojnie a tu buuuuuuu zaczeła gasnąć zmieniłem światła na pozycyjne parę metrów ujechała i dalej buuuuuuu musiałem jechać bez świateł (aqu był od kupna, padnięty- musiałem go wymienić) Bardzo użyteczne był pas odblaskowy, który ustawiłem pionowo na plecaku i 2 małe paski odblaskowe na kolana ( które możemy użyć też jako np kierunkowskazy). Najgorsze były odcinki nie oświetlone- między Iwonicz-Klimkówka, Klimkówka - Rymanów (Mitocom coś dla Ciebie). Jechałem na wyczucie środkiem pasa. 2-3 samochody na trasie. Aby być widocznym maksymalnie wychylałem lewe kolano- odblask. Jeden samochód próbował mi pomóc - rzucił na światła długie.

Zapas bezpieczników
2A, 4 A, 8, A, 16 A. Lub inne jak nie mamy.

mini latarka/ dioda

Zapasowe wentyle - w razie dzieciarni

Wężyk paliwa - tylko nie ten przezroczysty, tylko czarny samochodowy 5 mm

Rękawiczki lateksowe.

Klucz imbusowy 5 mm


w/w
 
     
Hubertus 
Srdcem a rozumem


Motocykl: Jawa 634/Kawa GPz
Pomógł: 2 razy
Wiek: 47
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 96
Skąd: okolice Bydgoszczy
Wysłany: 2012-04-17, 21:25   

michael-j23 napisał/a:

Dwa lata temu jak zrobiliśmy sobie z kumplami 3 dniowy wyjazd off-roadowy, to jakiś dureń wysypał potłuczone szkło w lesie i przykrył mchem. Wtedy doceniłem przydatność łatek... Wyjazd turystyczny to nie tylko ASFALT!


Ja mógłbym ze swej strony przypomnieć o uliczce w Malborku, na której wiosną 2009 jednemu z robotników spadło z rusztowania wiadro z gwoździami i rozsypały się po całej ulicy, kolegów którzy w górach Świętokrzyskich na kolcach jakichś zmutowanych akacji złapali chyba z siedem kapci albo kumpla który na Pustyni Błędowskiej załatwił wał w TS...

Tylko po co? Są to jednostkowe przypadki, które zdarzają się bardzo sporadycznie, raz na 5-10 lat. Czy z tego powodu mam wozić ze sobą wszystko?

W takich przypadkach i tak okaże się, że to, czego potrzebujemy, akurat nie posiadamy albo mamy ale w dużo za małej ilości.

Więc powtórzę się jeszcze: z czasem człowiek zabiera w trasę coraz mniej rzeczy a coraz bardziej cieszy się jazdą i coraz mniej przejmuje możliwymi problemami...
 
     
mlody250 

Motocykl: ETZ 250, Suzuki B6
Wiek: 34
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 49
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2012-04-17, 21:51   

widze temat sie rozkręcił,no faktycznie gdyby się chciało wziąść wszystko co potrzebne,to by musiala jakas bagażówka w obwodzie jechac :grin: podstawa to swiece,podstawowe klucze i jak ktos juz wyżej wspomniał linka sprzegła i gazu,bo akurat w najmniej oczekiwanym momencie strzeli i dupa blada :wink:
_________________
http://polskajazda.pl/Motocykle/Szosowe/138212
 
 
     
MZSIMSON 
MoTóR NASZ PAN


Motocykl: S51,ETZ 250,GSX 1400
Pomógł: 7 razy
Wiek: 30
Dołączył: 02 Gru 2011
Posty: 695
Skąd: Okolice /Mogilno
Wysłany: 2012-04-17, 22:22   

A TRYTYTKI nikt o nich nie napisał one robia za wszystko. w simku nawet z niej miałem zabezpieczenie iglicy zrobione jak to mi na trasie oryginalne zerwało. kawałek drutu w simsonie miałem zrobione z tego iglicę możecie nie wieżyć ale takie są fakty simson chodził nie zalewał się i chodził w miarę i palił normalnie. taśma macgajwera wszystko sklei nawet wiecej niż poxipol :mrgreen: , jak ktoś nie ma w zapasie linek to warto wziąść ze sobą kostki prądowe aby zrobić z nich końcówki linki . :mrgreen:
_________________
JAZDA NA ETZ-cie JEST NAJLEPSZĄ JAZDĄ NA ŚWIECIE
 
     
to-mecz-q 


Motocykl: MZ ETZ 251 1989r
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 474
Skąd: Łolesno
Wysłany: 2012-04-17, 23:42   

ja ostatnio zaopatrzyłem się w takie cudo :)

Latarka ratunkowa

w macro chyba za 25 zł
9 mocnych diod miga na czerwono więc w razie awarii widać nas na prawdę z daleka. A najfajniejszy jest magnes. Można ją przykleić na np bak.
No i jest jedna biała dioda jako latarka :)
_________________
"Nieważne gdzie, nieważne jak... ważne z kim."

Samemu jedzie się szybciej, ale we dwoje dociera dalej :)
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Copyright © 2004-2015 MZ KLUB POLSKA
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 14