MZ KLUB POLSKA :: Zobacz temat

Dodek · Wysłany: 2012-06-06, 17:11

1. czy można stosować rycyne z półsyntetykiem ?
2. jak tam z osiadaniem rycyny po przestoju np 12h - co robicie np zakrecacie kranik i wypalacie mieszanke z gaznika do oporu ?
3 czy waszym zdaniem warto zatosowac rycyne podczas docierania ???

wadmed · Wysłany: 2012-06-06, 19:44

dodek10, czy możesz rozwinąć pkt 2 bo nie wiem o co chodzi.

hektor · Wysłany: 2012-06-06, 20:18

Myślę, że dodkowi chodzi o wytrącanie się rycyny z paliwa po jakimś czasie. I zamiast jednej mieszaniny mamy: paliwo i rycynę.

hubertbaran · Wysłany: 2012-06-06, 22:14

W którymś kościele dzwoni tylko nie wiadomo w którym. Rycyne stosowano w latach 70 do Cz cross. Nie ze względu na właściwości smarne tylko na wysoka lepkość po prostu silnik się uszczelniał ;] Obecnie chłopaki leja trochę dla zapachu. Pomaga to jak umarłemu kadzidło. Z całym szacunkiem dla pana mostowego ale jak słyszę pierdoły o suchym paliwie to aż mnie skręca. Paliwo z PB dopiero jest suche a nie na odwrót. Spyrol zawsze był w paliwie, im go więcej tym więcej oktanów. Jest też dużo innych związków których 2t nawet nie odczuwa. Może jeszcze zaczniemy wrzucać cynę do baków ??

Dodek · Wysłany: 2012-06-06, 22:47

Chodzi mi o to ze podobno w silnikach modelarskich jest tak ze jak zostanie ci coś paliwa w baku (baczku) to rycyna wytrąca sie i opada na dół -zwyczajnie przytyka dysze- tyle ze dysze w tamtych silnikach sa bardzo małe - ciekawe czy tutaj efekty były podobne ...
Inna sprawa to tez mniejsze stezenie rycyny w mieszance waszej a mieszance do silnika modelarskiego (10krotnie wyższe niz do mz

BTW -co do zapachu - to do silnikow żuzlowych obcenie tez leją rycyne tylko dla zapachu , bo ludzie lubią ten zapach..... :lol:

mczmok · Dodano: 2012-06-07, 09:37

Dodek · Wysłany: 2012-06-07, 09:50

mczmok co do samego oleju rycynowego oleju co stosujesz to jest r40 czy z jakiś inny ze sklepu modelarskiego ?

mczmok · Dodano: 2012-07-05, 23:02

Wawiak · Wysłany: 2012-08-19, 20:47

Odświeżę temat. Mój kolega posiada MZ ETZ 150. Dodał rycynę do paliwa i wg niego motocykl stracił na mocy. Na czwartym biegu rozpędza się do 95km/h i po wrzuceniu piątki prędkość spada do 85km/h. Silnik ma przejechane od remontu 1500km. Przed dodaniem rycyny rozpędzał się do 105km/h. Remont przeprowadzony w profesjonalnym zakładzie.
Mczmok, głównie do Ciebie kieruję pytanie. Czy zauważyłeś jakikolwiek spadek mocy po dodaniu rycyny? A może ktoś z Was dodawał ją do silnika 150?

mczmok · Wysłany: 2012-08-19, 22:32

Osobiście jeżdżę cały czas na oleju z dodatkiem 10% rycyny - nie zauważyłem żadnych niepokojących oznak, wręcz przeciwnie praca silnika jest bardziej aksamitna
. zrobiłem już ok 3000 km :mrgreen:

Pierwszy bak dałem jej więcej ponad 20% dla próby - ale kopciło zbyt intensywnie i bałem sie o szybsze zapchanie tłumika.
Planuję po ok 5000 km zrobić inspekcję - to napiszę .

może do ETZ 150 mieszanka powinna jej zawierać mniej, bo faktycznie rycyna jest bardzo lepka, ale nie zakleja silnika co pokazałem na zdjęciach?Może spróbować na początek ok 5% pamiętając o stosunku 1:50.

Osobiście przy takich objawach próbowałbym ponownie przejść na sam olej i przegonić silnik - wydmucha wtedy rycynę, bo to nic innego niż rodzaj oleju.
Wtedy okaże się czy to wina rycyny-czy może jakaś inna.

Myślę że rycyna nie wplywa aż tak widocznie na osiągi silnika.

Wawiak jak dlugo ETZ - tka jeździła na rycynie i po jakim czasie wystąpił spadek mocy? Czy ETZ-tka po remoncie osiągała 105?

kosior30 · Wysłany: 2012-08-19, 23:25

Wawiak · Wysłany: 2012-08-20, 08:43

kosior30 - tak remont był przeprowadzony w profesjonalnym zakładzie

mczmok - 150-tka osiągała 105km/h do czasu dodania rycyny do paliwa, po jej dodaniu spadek mocy był natychmiastowy. Motocykl przejechał na takim paliwie około 300km. Olej był z dodatkiem 10% rycyny.

mczmok · Wysłany: 2012-08-20, 10:39

Więc po zmianie na "normalny" olej wszystko powinno wrócić do normy.

Dziwi mnie fakt o natychmiastowej reakcji bo 300 km przy średnim żużyciu paliwa 4 l to ok 80 cm 3 oleju z czego 8 cm3 powinna stanowić właśnie rycyna.

Te 8 cm3 to dopiero po 300 km...

Powrót na sam olej to wypłukanie rycyny z silniak nastąpi po kilku dziesięciu km.
Więc po zmianie na "normalny" olej wszystko powinno wrócić do normy.

Proponuję to sprawdzić i napisać co i jak.
Dodam tylko że po 3000 km w 250 nic się nie dzieje zero problemów z osiągami, świecą, itp.

Wawiak · Wysłany: 2012-08-20, 10:52

Myślę, że w najbliższy weekend sprawdzimy jak silnik chodzi bez rycyny. Z ciekawości chyba spróbuję dodać ją do swojej 250. Dam znać.
Dzięki za odpowiedzi.

kosior30 · Wysłany: 2012-08-20, 12:49

Wawiak · Wysłany: 2012-08-20, 13:33

kosior 30, mam Ci coś udowadniać?
Firma powstała przed wojną.
http://www.motocykl-onlin...my_legendy_2002
http://www.scigacz.pl/Ire...lami,10265.html

ETZ_PRORIDER · Wysłany: 2012-08-20, 15:16

Wawiak, Pani Irena była gościem w Legendach PRL-u jak był odcinek o WSK-ach a raczej TVN był gościem u niej na zakładzie

kosior30 · Wysłany: 2012-08-20, 16:03

No dobra, zwracam honor. Ale jak dla mnie to jest i tak albo źle zrobiony szlif, albo coś z regulacją. Mi jak się gaźnik zapchał olejem tak, że zostawiała za sobą zasłonę dymną, szła 120 bez problemu (specjalnie dzidowałem, żeby przepalić i nie zawalić tłumika). Tak więc coś tu jest źle poskładane jak dla mnie, a nie kwestia oleju. To, że zakład jest profesjonalny, a nie pan Henio zza rogu nie świadczy o tym, że nie mieli prawa niczego spieprzyć.

Wawiak · Wysłany: 2012-08-20, 16:05

Ale Ty kosior masz silnik 250, wg mnie to może mieć znaczenie.

kosior30 · Wysłany: 2012-08-20, 16:09

Zasada działania obu silników jest dokładnie taka sama. Te silniki różnią się praktycznie tylko tym (pomijam przeniesienie napędu), że mały się wyżej kręci. Reszta, czyli gaźnik, zapłon, wydech itd wygląda tak samo, tyle że proporcjonalnie do danego silnika.