» SZUKAJ
» FAQ
» ALBUM
» UŻYTKOWNICY
» REJESTRACJA
» REGULAMIN




Poprzedni temat «» Następny temat
PORÓWNANIE GAŹNIKÓW: BING A ORYGINALNY 30N2-5
Autor Wiadomość
mczmok 
Na 2 kołach od 1984


Motocykl: etz 250
Pomógł: 15 razy
Wiek: 53
Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 1914
Skąd: śląskie-Radzionków
Wysłany: 2013-04-21, 23:38   PORÓWNANIE GAŹNIKÓW: BING A ORYGINALNY 30N2-5

Jako wszyscy wiedzą (albo i nie) skończyłem reont dziewiczej ETZ-ty 250 dla syna przebieg przy remoncie ok 33 000.
W nagrodę zrobiłem sobie próbną jazdę :mrgreen:
Remont zrobiony na na oryginalnym tłoku DDR,
Praktyczna renowacja wszystkiego oprócz kół.

No i wracam do rzeczy ETZ w wersji (nie LUX) w dużym stopniu oryginalności - no moze wydech obecny.

Więc jazda próbna:
Pierwsze ruszenie MZ-tka idzie jak burza (super przyspieszenie)-ale nie ma gdzie rozwinąć skrzydeł - bo moto miało ostatni przegląd w 1995r. - muszę wracać do domu :cry:

Jada druga na przegląd - zaliczony !
Ok 3 km od przeglądu rozpoczyna się wjazd odcinek autostrady A1 Piekary Sląskie = mnie mogę wytrzymać jadę !

jak pisałem wcześniej moto chodzi super duzo lepiej przyspiesza niżz moja 250-tka.
Wpadam na autostradę i rura :mrgreen:
110-120 km/h jak dodaję gazu przy 120 to moto rwie do przodu lepiej niż - moja ETZ przy 100 km/h :shock:
Przy 130 odpuszczam bo wał jest na dotarciu-ale moto spokojnie poszłoby 140 jak moja kiedyś.

A to czemu?
Motocykle są bliźniacze - różnią się wydechami ja mam oryginalny a syna ? Nie umiem określić jaki....
Druga zasadnicza różnica dotyczy gaźnika -czyżby była to przyczyna różnicy osiągów?
Nie wytrzymałem zamieniam gaźnik do mojej - no i ?
Jest lepiej silnik płynniej przyspiesza, jest cichszy i widać że jazda na wysokich prędkościach powyżej 110 km/h nie sprawia mu takiej trudności jak w przypadku Binga.
Niestety gaźnik muszę oddać młodemu bo sie niecierpliwi.

Zrobiłem na oryginalnym gaźniku ok 50-60 km i oprócz powyższych spostrzeżeń (przypominało mi się jak kiedyś jeździła moja MZ-tka) zauważyłem ze niestety/stety spalanie na oryginalnym gaźniku jest większe i to sporo do ok 1 litra przy prędkościach maksymalnych.
Bing jest stabilniejszy , pozwala lepiej utrzymać niskie obroty niz oryginał ale może to wynikać z różnicy w zużyciu tych gaźników bong ma ok 15 000 a oryginał ponad 30 000km.

Więc teraz sie zastanawiam czy przypadkiem w Bingu nie warto by było zmienić dyszy na większą?
125 lub 130? Taką jaka jest w oryginalnych gaźnikach?

Może ktoś ma jakieś doświadczenia w tej materii?
_________________

 
 
     
kosior30 
Klubowicz
Łysy JWP


Motocykl: MZ ETZ 250e '87
Pomógł: 138 razy
Wiek: 37
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7479
Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2013-04-22, 00:32   

Może wystarczyłoby podnieść iglicę :roll: Ja podniosłem chyba w ubiegłym roku o jeden ząbek, czyli na ten "dotarciowy" i odczułem zdecydowanie lepszą pracę silnika w górnych rejestrach ("wydłużyły" jej się obroty i się zrobiła żwawsza - tuż przed tym jak zatarłem "poszła" 135 wg GPSa bez większych kłopotów). Świeca niby jest delikatnie ciemna, ale silnik dużo lepiej pracuje, nie ma tendencji do szarpania przy hamowaniu silnikiem, zaś zwiększonego spalania nie zauważyłem.
_________________
Motor to masz w pralce! ||| "Prawdziwy facet poci się olejem, jak rozdzielacz w Bizonie" :) ||| Spirit: "Jak odpalisz moją MZtę jestem twój"
"Jawa is made for repairing, MZ is made for riding"
"Smutne jest to, że wy, Polacy macie taki problem z alkoholem"
 
 
     
mczmok 
Na 2 kołach od 1984


Motocykl: etz 250
Pomógł: 15 razy
Wiek: 53
Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 1914
Skąd: śląskie-Radzionków
Wysłany: 2013-04-25, 23:54   

kosior30 napisał/a:
Może wystarczyłoby podnieść iglicę

Iglicy nie ruszałem - bo Bing-i sa podobno fabryczne ustawiane.
Moja iglica fabrycznie była na 2 rowku od góry.

kosior30, za Twoją namową pobawiłem się i obniżyłem o 1 a później o 2 rowki w dół.
Równica pojawiła się dopiero na najbogatszej mieszance na +.
Po prostu prędkość podróżna ok 90-100 km/h moto uzyskuje na mniej otwartej przepustnicy no i silnik mniej sie grzeje z racji bogatszej mieszanki.
Test drogowy przy tej nie wskazał jakiegoś większego wzrostu zużycia paliwa w stosunku do pierwotnych ustawień fabrycznych.
Więc pozostaję na nowym nastawie :mrgreen:

Jednakże nadal mogę stwierdzić że Bing przewyższa oryginał oszczędnością paliwa czy stabilniejszymi obrotami biegu jałowego.
Natomiast oryginał gaźnika bez wątpienia zapewnia dużo lepsze przyspieszenie i być może większą preðkość maksymalną ale dużym kosztem - nawet 1,5 do 2 litrów przy prędkościach największych tj, powyżej 120 km/h.

[ Dodano: 2013-04-26, 01:00 ]
kosior30 napisał/a:
przed tym jak zatarłem "poszła" 135 wg GPSa bez większych kłopotów

Z tym że "300-tka" powinna fabrycznie smigać 140 km/h.
Moja ETZ 250 na fabrycznych częściach (nominał) osiągała bez problemu licznikowe 140 km/h.
_________________

 
 
     
kosior30 
Klubowicz
Łysy JWP


Motocykl: MZ ETZ 250e '87
Pomógł: 138 razy
Wiek: 37
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7479
Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2013-04-29, 13:19   

mczmok napisał/a:
Z tym że "300-tka" powinna fabrycznie smigać 140 km/h.


Skąd te dane? Mam szerszą oponę z przodu i cylinder od 250tki, a nie od 300tki.
_________________
Motor to masz w pralce! ||| "Prawdziwy facet poci się olejem, jak rozdzielacz w Bizonie" :) ||| Spirit: "Jak odpalisz moją MZtę jestem twój"
"Jawa is made for repairing, MZ is made for riding"
"Smutne jest to, że wy, Polacy macie taki problem z alkoholem"
 
 
     
mczmok 
Na 2 kołach od 1984


Motocykl: etz 250
Pomógł: 15 razy
Wiek: 53
Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 1914
Skąd: śląskie-Radzionków
Wysłany: 2013-05-01, 23:15   

kosior30 napisał/a:
Skąd te dane?

Katalogowe ETZ 300!
kosior30 napisał/a:
Mam szerszą oponę z przodu i cylinder od 250tki

A tego nie wiedziałem ...
_________________

 
 
     
kosior30 
Klubowicz
Łysy JWP


Motocykl: MZ ETZ 250e '87
Pomógł: 138 razy
Wiek: 37
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7479
Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2013-05-02, 14:32   

mczmok napisał/a:
kosior30 napisał/a:
Skąd te dane?

Katalogowe ETZ 300!


Widocznie były różnice w różnych źródłach. Poniżej fragment instrukcji obsługi z 1990r. Oczywiście wtedy jeszcze szły BVF-y.

_________________
Motor to masz w pralce! ||| "Prawdziwy facet poci się olejem, jak rozdzielacz w Bizonie" :) ||| Spirit: "Jak odpalisz moją MZtę jestem twój"
"Jawa is made for repairing, MZ is made for riding"
"Smutne jest to, że wy, Polacy macie taki problem z alkoholem"
 
 
     
mczmok 
Na 2 kołach od 1984


Motocykl: etz 250
Pomógł: 15 razy
Wiek: 53
Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 1914
Skąd: śląskie-Radzionków
Wysłany: 2013-05-03, 13:02   

kosior30,
Jakiś katalog ilustrowany - nie żadna instrukcja...
Dawno to było ale pamiętam dobrze !
_________________

 
 
     
kosior30 
Klubowicz
Łysy JWP


Motocykl: MZ ETZ 250e '87
Pomógł: 138 razy
Wiek: 37
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7479
Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2013-05-03, 13:06   

Wierzę :) Ale w katalogach były różne informacje bzdurne podawane też. Gdzieś widziałem prospekt, na którym pisali, że 250tka ma alternator 18A. Z resztą - 5km/h to już naprawdę jest pryszcz. W serwisówce piszą, że szybkość maksymalna 250tki to 125...130km/h (w zależności od obciążenia, warunków jazdy i pozycji motocyklisty). Ta ostatnia jest bardzo ważna.

Trochę odbiegliśmy od tematu tak na marginesie :) :piwo:
_________________
Motor to masz w pralce! ||| "Prawdziwy facet poci się olejem, jak rozdzielacz w Bizonie" :) ||| Spirit: "Jak odpalisz moją MZtę jestem twój"
"Jawa is made for repairing, MZ is made for riding"
"Smutne jest to, że wy, Polacy macie taki problem z alkoholem"
 
 
     
mczmok 
Na 2 kołach od 1984


Motocykl: etz 250
Pomógł: 15 razy
Wiek: 53
Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 1914
Skąd: śląskie-Radzionków
Wysłany: 2013-05-04, 20:02   

Ok- w każdym razie oryginał daje więcej jeżeli chodzi o osiągi! Ale kosztem większego zużycia paliwa - o tym chciałem napisać w poście !
W szczególności dla tych, którzy lubią eksperymenty tuningowe :mrgreen:
Osobiście preferuję BING-a :mrgreen: bo taniej w codziennej jeździe.
_________________

 
 
     
Kudlaty2007
[Usunięty]

Wysłany: 2013-05-04, 20:36   

Ja nie patrzę na paliwo. Ma dobrze motor działać itp. Tylko, że w sezonie robię 2-3 tys km.

Odnośnie binga to jest inna klasa niż bvf. Nie ma takiego zmulenia jak przy bvf.Pasuje składać miedziaki na drugiego, zapasowego. :mrgreen:
 
     
hektor 
Tiger Junior


Motocykl: ETZ250 SHLM17 DL1000
Pomógł: 17 razy
Wiek: 31
Dołączył: 25 Sty 2011
Posty: 1572
Skąd: Miechów ok. Krakowa
Wysłany: 2013-05-05, 17:08   

Cytat:
Pasuje składać miedziaki na drugiego, zapasowego. :mrgreen:
Albo na ze 3
_________________
"Z naszych danych wynika, że zdobyć serce kobiety jest stosunkowo prosto. Zaczynamy od nacięcia wzdłuż linii mostka..."

"Co tu dużo gadać mądrze, kiedy sperma kipi w jądrze" :D

https://picasaweb.google.com/hecktor2
 
 
     
Kudlaty2007
[Usunięty]

Wysłany: 2013-05-05, 18:55   

Na razie mam 2 nowe bvf 30n3-1, ryżowy, org w którym dzwoni przepustnica ( wyrobiony korpus) i założony bing.
 
     
Adam 

Motocykl: mz ts 250
Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 50
Skąd: podkarpacie
Wysłany: 2013-05-05, 20:06   

kosior30 napisał/a:
Może wystarczyłoby podnieść iglicę :roll: Ja podniosłem chyba w ubiegłym roku o jeden ząbek, czyli na ten "dotarciowy" i odczułem zdecydowanie lepszą pracę silnika w górnych rejestrach ("wydłużyły" jej się obroty i się zrobiła żwawsza - tuż przed tym jak zatarłem "poszła" 135 wg GPSa bez większych kłopotów). Świeca niby jest delikatnie ciemna, ale silnik dużo lepiej pracuje, nie ma tendencji do szarpania przy hamowaniu silnikiem, zaś zwiększonego spalania nie zauważyłem.


W swojej mz ts 250/1 mam właśnie taki objaw, że podczas zjazdu z górki, szarpie motorkiem. Jak dodam "gazu" szarpanie ustaje. Co z tym robić? Podnieść jak u Ciebie iglicę o jeden ząbek? Dodam, że jestem laikiem w tym temacie tj, ustawianie zapłonu i gaźnika.
 
     
Kudlaty2007
[Usunięty]

Wysłany: 2013-05-05, 21:12   

Adam napisał/a:
W swojej mz ts 250/1 mam właśnie taki objaw, że podczas zjazdu z górki, szarpie motorkiem. Jak dodam "gazu" szarpanie ustaje. Co z tym robić?


Na starym bvf to był standard - dlatego zawsze jeździłem na gazie; nie ważnie czy z górki itp. Na bingu - jest minimalnie, praktycznie nie odczuwalne. Na zjazdach z górki motor ma słabsze smarowanie, dlatego minimalnie dajemy gazu, ssania.
To samo miałem na 2 i 3 od góry położeniu iglicy - minimalne. Jak dla mnie, ten typ tak ma, że trzeba trzymać te obroty.
 
     
kosior30 
Klubowicz
Łysy JWP


Motocykl: MZ ETZ 250e '87
Pomógł: 138 razy
Wiek: 37
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7479
Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2013-05-05, 23:32   

Adam, szarpanie przy hamowaniu silnikiem bądź pod małym obciążeniem może świadczyć właśnie o zbyt ubogiej mieszance paliwo-powietrze.
_________________
Motor to masz w pralce! ||| "Prawdziwy facet poci się olejem, jak rozdzielacz w Bizonie" :) ||| Spirit: "Jak odpalisz moją MZtę jestem twój"
"Jawa is made for repairing, MZ is made for riding"
"Smutne jest to, że wy, Polacy macie taki problem z alkoholem"
 
 
     
czochu 
typowy wariat


Motocykl: Gsxr1000 k9,etz251
Pomógł: 23 razy
Wiek: 31
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 2154
Skąd: Grochowa-Piaseczno
Wysłany: 2013-05-06, 06:34   

Osobiscie będę się starał dorobic u limaka dysze nadwymiarowe do binga tak na próbę
130 i 135 i zobaczymy czy będzie jakaś różnica :wink:

Rozmawiałem z limakiem i okazuje sie ze bing ma inne oznaczenia dysz niżeli bVF o czym nie wiedziałem , tak więc to nie będzie 130 i 135 jak wyżej napisałem lecz bodajże 122 i 123 . Być może pod koniec tygodnia dysze będą gotowe :wink:
_________________
-Jeszcze raz byś mnie pierdolnął młotem w łep >
a bym puścił świnie ! :3
komar>wsk175>mz 250,251>sv650Nx2,1000x3>gsxr1000k6,k8 ,k9> wigry + gsxr 1000 l4> gsxr 1000L9 + mz etz 301
 
     
mczmok 
Na 2 kołach od 1984


Motocykl: etz 250
Pomógł: 15 razy
Wiek: 53
Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 1914
Skąd: śląskie-Radzionków
Wysłany: 2013-05-08, 22:44   

czochu,
Osobiście bym zaczął od 125 max 130 w normie DDR.
Bing konstrukcyjnie lepszym gaźnikiem i o ile jest mu potrzebna poprawka to niewielka...
Największą jego bolączką jest brak dokumentacji dotyczącej jego regulacji i dostosowania do konkretnego silnika.

U mnie maksymalne wzbogacenie mieszanki pomogło w ten sposób że silnik stał się żwawszy i co mnie bardziej zadowala - mniej się grzeje !
_________________

 
 
     
mczmok 
Na 2 kołach od 1984


Motocykl: etz 250
Pomógł: 15 razy
Wiek: 53
Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 1914
Skąd: śląskie-Radzionków
Wysłany: 2014-03-02, 22:26   

Bing po ok 15 000 doznał klekotania przepustnicy ( tak !!!) Wróciłem do oryginału.
Oryginał po regeneracji tj. Nowe Przepustnica , dusze, itp.
Gaźnik trzyma wolne obroty, moto lepiej przyspiesza ale muszę jeszcze wyregulować poziom bo dostaje zadyszki powyżej 100 km!h .
W oryginalnym gaźniku silnik nie szarpie podczas hamowania silnikiem, w BING wraz że zużyciem przepustnicy wzrastało zjawisko zubożenie mieszanki podczas hamowania silnikiem, co mnie dodatkowo wkurzalo !
Dzisiejsza przejazdzka ponad 100 km stwierdziła mnie w przekonaniu, że lepszy szczelny BVF niż zużyty BING.
Trochę mnie zdziwił przebieg po którym nastąpiło tak znaczne zużycie gaźnika.
Niestety niska jakości pływaka i zaworu plywakowego stanowi problem z poziomem, paliwa w komorze BVF.
_________________

 
 
     
ETZ_PRORIDER 
mod_team
MZ ETZ 250 GKS TEAM


Motocykl: MZ ETZ 250
Pomógł: 167 razy
Wiek: 33
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 5266
Skąd: Kościerzyna
Wysłany: 2014-03-02, 23:17   

mczmok napisał/a:
Niestety niska jakości pływaka i zaworu plywakowego stanowi problem z poziomem, paliwa w komorze BVF.
Tu tkwi chyba największy problem - oczywiście poza wycieraniem się przepustnicy jak i korpusu w tych gaźnikach, na moim BVF-ie przeprowadziłem identyczną rewolucję jak i Ty, miałem oryginalny zestaw naprawczy DDR, kiedyś nabyty ze sklepu u mnie w mieście za 75 zł, był z przepustnicą, dyszami itd (kto nabył je za moim pośrednictwem ten wie ;) )znacząco poprawiła się praca silnika w każdym z zakresów obrotów ale co najlepsze! spalanie spadło o jakieś 50% i wynosi u mnie na trasie jak do Białej na zakończenie po wyliczeniach dokładnie 4.24l/100km przy średniej prędkości 100-120km/h na chińskim wydechu a na oryginalnym zszedłem ze spalaniem do 3.87l/100km :twisted:
_________________
Zlutowany na kwadracie zaczynam se rozkminiać kto w MZ-tach był od zawsze, kto pod temat się podszywa MZ - recydywa znów się odzywa, znów to zrobiłem, nie potrafisz mnie zatrzymać! Historia z marką MZ luknij ;) -> http://forum.mz-klub.pl/v...p=367810#367810 W garażu: MZ ETZ 250 89r. w eksploatacji | MZ ETZ 125 w eksploatacji | ETZ 250A 88r. w eksploatacji.
 
 
     
Arczi 

Motocykl: na razie tylko VTX
Wiek: 44
Dołączył: 12 Lis 2014
Posty: 5
Skąd: Garwolin
Wysłany: 2014-11-22, 18:07   

W mojej świeżo zakupionej ETZ 250 dzwoni przepustnica dlatego zastanawiam się nad zmianą gaźnika. Z tego co tu wyczytałem to na oryginalnym gaźniku motocykl powinien być szybszy w stosunku do binga kosztem zużycia paliwa. Nie zależy mi na oszczędności paliwa a na dynamice jazdy więc znalazłem na allegro coś takiego co poniżej w linkach. Co myślicie o tych gaźnikach z aukcji?
Mój gaźnik wygląda jakby trochę inaczej. Ma śrubki do regulacji przepustnicy i składu mieszanki. Proszę o pomoc bo jestem nowy w temacie MZkowym.

http://allegro.pl/kniazw-...4791070057.html

http://allegro.pl/gaznik-...4756246152.html
_________________
"Wolności moja śniłem, że..."
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Copyright © 2004-2015 MZ KLUB POLSKA
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 13