» SZUKAJ
» FAQ
» ALBUM
» UŻYTKOWNICY
» REJESTRACJA
» REGULAMIN




Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: motomaciey
2012-02-29, 11:44
komfort a bezpieczeństwo - czyli jak się ubierać w upały?
Autor Wiadomość
micek 
WKZ E877


Motocykl: ETZ 250e
Pomógł: 4 razy
Wiek: 38
Dołączył: 09 Lip 2004
Posty: 1093
Skąd: Piaseczno
Wysłany: 2006-06-27, 19:09   komfort a bezpieczeństwo - czyli jak się ubierać w upały?

Hey, dzisiaj wracałem ze stolicy do domu i zauważyłem, że przeważały krótkie rękawki, spodnie i buty, co niektórzy krótkie spodenki i koszulka :shock: tylko 2 "rodzynków" w komplecie, czyli skóra + rękawice

ostatnio dałem się kobiecie namówić, żebym zdjął kurtke.. no i pojeździłem troche z krótkim rękawkiem.. (max 60 km/h ale to wystarczy żeby się poździerać) akurat się zdażyło, że spotkałem kilku (przejezdnych) motocyklistów, każdy ubrany w komplet, oczywiście lewa ręka, pomachałem, tylko jakoś mi się głupio zrobiło.. ciekawe co myśleli..? pojechałem do domu i założyłem kurtkę.. od razu lepiej, tylko gorąco, tymbardziej, że będąc w domu robie krótkie "trasy", jeżdże po mieście etc..

jak sobie radzić w takie upały na krótkich odcinkach, w mieście?
jak pogodzić komfort jazdy z bezpieczeństwem?
jak Wy sobie radzicie?


Pozdrawiam
_________________
MZ ETZ 250e - 89' + 2x Pneumant, 26l + GIVI E30 Tour, 30l + BING 84 + szyba Puig
------------------------
 
 
     
dawid482 


Motocykl: Honda CBR F2
Wiek: 38
Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 265
Skąd: Katowice
Wysłany: 2006-06-27, 19:14   

kurcze to jest największy problem z ubiorem podczas upałów ja ostatnio jeżdżę w krótkim rękawku i długich spodniach bo w kurtce na mieście to bym raczej nie wytrzymał :-)
 
 
     
chudy 
Zlotowicz


Motocykl: SUZUKI TL1000s
Wiek: 37
Dołączył: 16 Sie 2004
Posty: 250
Skąd: ozorków
Wysłany: 2006-06-27, 19:55   

kurtka rekawice buty to jest zawsze :) nie wazne ze 30 st w cieniu ale jak juz nie moge wytrzymac to buty nie zapiete kurtka 1/4 rozipiete nogi na bok (tzn kolana) i jakos sie zyje tyle tylko ze vfr strasznie grzeje spod siodła ;/ wiec to i tak na nic sie zdaje po prostu jest mi gorąco ale wole byc przezornym niz potem pluc sobie w brode ze nie byłem ubrany ;/
_________________
SUZUKI TL1000s loud pipes save lives
 
 
     
ZXR_pl 
ZXR

Motocykl: SUZUKI GSXR 750 K8
Pomógł: 3 razy
Wiek: 37
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 91
Skąd: Otwock
Wysłany: 2006-06-27, 20:01   

ja ,,latam ,, w skora(kurtka) sama gora i spodnie dzins lub cos w tym stylu + rekawiczki i buty przy upale rozpinam kurtke troche jakos idzie przezyc:):)pozdrawiam
 
     
eMZetkowicz 


Motocykl: MZ ETZ 251e / 250A
Pomógł: 15 razy
Wiek: 39
Dołączył: 09 Gru 2004
Posty: 706
Skąd: Sanok
Wysłany: 2006-06-27, 20:48   

Ja w upalny dzien sie przejechałem w samej koszulce (oczywiście nie byle jakiej :-) ) w sumie licząc od początku jak posiadam MZ z 4 razy, w tym 3 w tym sezonie, i to po mieście tylko małą rundke, lub do kumpla...

Normalnie oczywiście skóra, taka cienka na krótkie wyjazdy no a na dłuższe skóra pilotka, ostatnio zakupiłem nowy porządny kask i rękawice, więc jak tylko gdzieś dalej jade to ubieram, choć na poczatku trudno sie przyzwyczaić było, zarówno do hełmu jak i rękawic :-) Ale to, że mi gorąco to drugorzędna sprawa, wole być ubrany, zwłąszcza że gorąc mi nie przeszkadza tak bardzo :-)

Planuje właśnie zakup w tym miesiącu (nie wszystko naraz) jakieś buty tak do 150zł i koniecznie ochraniacze przeciwdeszczowe do kolan, ostatnio przy powrocie ze zlotu z Jasła żałowałem że ich już nie kupiłem... Spodnie wystarczają mi grube długie dzinsy ocieplane, są w porządku, kiedyś na alelgro gość takie sprzedawał, dobra sprawa.
_________________
eine Melodie auf alle Strassen: MZ!!!
MOTORRADWERK ZSCHOPAU
 
 
     
Bartas 
Turysta

Motocykl: Jest kilka
Pomógł: 1 raz
Wiek: 38
Dołączył: 08 Lis 2004
Posty: 403
Skąd: Łabiszyn
Wysłany: 2006-06-27, 22:04   

Coz, akurat jestem w temacie, bo na uczelnie smigam sobie ma MZ. Ostatni tydzien, a wlasciwie 2 daja sie ostro we znaki. Wczoraj u mnie bylo cholernie goraco, jechalem po wyniki z examu, zar sie lal z nieba. Z kurtki wyjalem podpinke, zamek zapiety w 3/4, mankiety rozpiete. Rekawic nie ubieralem, bo mam fakt faktem firmy Cafe Racer ( polecam zakupy w Louisie), ale wersja na chlodniejsze dni i sa poprostu ocieplane. Spodni jeszcze nie kupilem z braku kasy, buty skorzane. Mile chlodzenie bylo od 80 km/h, na nogawkach czulem cieplo od silnika :-/ , po drodze spotkalem kilku bikerow, kazdy w stroju, jedynie 3 skuterowcow poginalo w koszulkach. Najgorzej sie jezdzilo po miescie, strasznie grzalo na swiatlach :-/ Kurtke mam textylna, pozadnej firmy. Jak chcecie jezdzic w koszulkach to powodzenia... Ja jeszcze nie mialem okazji sprawdzic jaki asfalt jest twardy np przy 80 kmach, nie chce zostawic polowy kolan czy lokci na drodze. Po to sa te ciuchy, zeby nas ochraniac. Nigdzie nie jest napisane, ze asfalt w gorace dni nie jest szorstki i nie zdziera ciala, a nigdy nie wiecie, czy akurat wtedy nie zaliczycie jakiegos szlifa. Kto ryzykuje, ten ma pozniej problem. Poczytajcie sobie na forum motocyklistow. Z tego co pamietam to jeden koles skoczyl sobie na cpn 2 km od domu, troszke sie pozdzieral, a szybko nie jechal.

WG MNIE I INNYCH ZNAJOMYCH JAZDA W KOSZULKACH I KROTKICH SPODENKACH TO GLUPOTA!!!! NAWET NA MALYCH ODCINKACH!!!
_________________
Moje maszyny:
- Daimler Steyr Puch 175 SV 1957
- NSU OSB 251 Max (Standardmax) 1954
- DKW KS 200 1936
- DKW SB 200 1937
- DKW KS 200 1936 (niekompletny)
- coś współczesnego
 
 
     
tomasz102 
V.I.P.


Motocykl: MZ ETZ 298e
Pomógł: 11 razy
Wiek: 34
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 1540
Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2006-06-27, 22:22   

heh ja narazie walcze z upałem w garażu wentyatorami i zimnym piwem, ale to nie pomaga leje sie ze mnie jak ... :-/ . Ale mam nadzieje że naprawie ja wreszcie, ja jeżdze zawsze w kurtce i długich spodniach i rękawicach, otwieram wszystkie wywietrzniki w kasku i w głowe naprawde chłodno + do tego taka blokada żeby szyba nie dokońca była zamknikęta i jakoś się jedzie, Chodz nie powiem w krótkich spodenkach jest przyjemnie :mrgreen:
_________________
w garażu: MZ ETZ 250 , Kawasaki 440 LTD, Renault 19. "Życie się kręci powyżej czterech tysięcy."
Tomek, stopka!
 
 
     
KingNothing 
V.I.P.

Motocykl: MZ ETZ 150
Wiek: 37
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 363
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-06-27, 23:49   

No ja sie nie chwale, ale ostatnio pol dnia jezdzilem w stroju pol oficjalnym. Spodnie w kant+biala koszula. No i wszyscy mi machali, niektore katamarany swiatlami migaly :PP
 
 
     
William 
Zlotowicz
Mnich


Motocykl: Derbi Terra 125
Pomógł: 2 razy
Wiek: 36
Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 1281
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-06-28, 10:16   

Ja jeszcze niezakupiłem normalnego ubrania motocyklowego. Czy te kombinezony za 40...60 zł są czegoś warte?
_________________
http://mnich777.blogspot.com/
 
     
Bartas 
Turysta

Motocykl: Jest kilka
Pomógł: 1 raz
Wiek: 38
Dołączył: 08 Lis 2004
Posty: 403
Skąd: Łabiszyn
Wysłany: 2006-06-28, 10:18   

Ja za swoja dalem 350, a cena sklepowa wynosila 520. Uzywki na gieldach sa calkiem spoko za np 200 zl. Kurtke skorzana mozna tez tanio wyrwac, wszystko zalezy gdzie ;-)
_________________
Moje maszyny:
- Daimler Steyr Puch 175 SV 1957
- NSU OSB 251 Max (Standardmax) 1954
- DKW KS 200 1936
- DKW SB 200 1937
- DKW KS 200 1936 (niekompletny)
- coś współczesnego
 
 
     
eMZetkowicz 


Motocykl: MZ ETZ 251e / 250A
Pomógł: 15 razy
Wiek: 39
Dołączył: 09 Gru 2004
Posty: 706
Skąd: Sanok
Wysłany: 2006-06-28, 13:48   

Może ktoś chce tanio spodnie skórzane?? Mam na aukcji, zapraszam do działu sprzedam.
_________________
eine Melodie auf alle Strassen: MZ!!!
MOTORRADWERK ZSCHOPAU
 
 
     
pawelt 

Motocykl: MZ ETZ 250
Wiek: 43
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 39
Skąd: Toruń
Wysłany: 2006-06-28, 14:21   

Ja jeżdzę dla przyjemności i nie chcę obrzydzić sobie motocykli przez znęcanie się nad sobą, więc w ostre upały - krótki rękawek. Moje łokcie - nikomu nic do tego, a jak ktoś się dziwnie patrzy, to niech patrzy puki pot mu jeszcze oczu nie zalał haha.
 
 
     
William 
Zlotowicz
Mnich


Motocykl: Derbi Terra 125
Pomógł: 2 razy
Wiek: 36
Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 1281
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-06-28, 15:06   

A ojciec mi w kółko powtarza: "Zobaczysz na stare lata..." ;-)
_________________
http://mnich777.blogspot.com/
 
     
miketof 


Motocykl: Suzuki SV-650N
Pomógł: 1 raz
Wiek: 37
Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 162
Skąd: Szczecin\Resko
Wysłany: 2006-06-28, 15:27   

A ja z braków finansowych na porządną odziez motocyklową jeżdzę w jeansach, a w upalne dni zarzucam lekką, szaro-białą kurtkę (zawsze lepsza ochrona niż sam podkoszulek)
_________________
Taka była:
www.gardzin.prv.pl

Photo of my moto:
http://www.bikepics.com/members/miketof/06etz251/
or
http://www.polskajazda.pl...il&idpojazd=505
 
 
     
William 
Zlotowicz
Mnich


Motocykl: Derbi Terra 125
Pomógł: 2 razy
Wiek: 36
Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 1281
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-06-28, 18:15   

Mi zawsze szkoda było kasy na ciuch i wolałem coś kupić do motorku, czy to był Simson, czy to jest MZ. Oczywiście nie zawsze warunki były odpowiednie do moich zasobów ciuchowo - ubiorowych.

Wracając Simsonem z mazur owinęłem się śpiworem i na to wszystko zapiąłem płaszcz przeciwdeszczowy, nogi wkładałem w reklamówki, a spodnie wypychałem gazetą. :mrgreen: Co jak co, ale aby przejechać 220 km motorowerem w deszcz, przy temperaturze 10...13 stopni, trzeba było coś wymyśleć. :-D

Jednak na MZ trzeba by coś wymyśleć. Koniec wiejskiej jazdy, niema poradź, trzeba wreszcie kupić jakiś ubiór porządny. :-D ;-)
_________________
http://mnich777.blogspot.com/
Ostatnio zmieniony przez William 2006-06-28, 18:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Jacza 


Motocykl: MZ ETZ 251
Wiek: 55
Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 10
Skąd: Warbawa albo Luszawa
Wysłany: 2006-06-28, 18:19   

William napisał/a:

Wracając Simsonem z mazur owinęłem się śpiworem i na to wszystko zapiąłem płaszcz przeciwdeszczowy, nogi wkładałem w reklamówki, a spodnie wypychałem gazetą. :mrgreen:


:-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D

Kondon przeciwdeszczowy kosztuje kolo stowki i moze posluzyc kilka lat. Juz naprawde dość takiego barachła jak opisałes, bo etki nigdy nie wyjdą z zaklętego kręgu wiejskiego motocyklizmu.
_________________
Pozdrowienia
Jacek
251, 900S
 
 
     
krzych_mz150 
SUPER PREZES


Motocykl: Honda VF 500 MAGNA
Pomógł: 2 razy
Wiek: 37
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 398
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2006-06-28, 19:41   

William napisał/a:
Wracając Simsonem z mazur owinęłem się śpiworem i na to wszystko zapiąłem płaszcz przeciwdeszczowy, nogi wkładałem w reklamówki, a spodnie wypychałem gazetą. :mrgreen:

:-D :-D :-D :-D byłeś ubrany na prawdziwą cebulkę, ale spoko lepsze to niż marznąć.

ja jadąc na moto ubieram kurtkę louisa bez podpinki, zamek mam zapięty do końca, ale rozpięte rękawy, jesli chodzi o spodnie to mam skórzane, ale latem trochę za gorąco, więc dzinsy + ocieplacze na kolana, a rękawic się jeszcze nie dorobiłem, aha no i kask oczywiście ;-)
_________________
http://polskajazda.pl/Motocykle/Honda/VF,500/17319
http://polskajazda.pl/Motocykle/MZ/ETZ,150/211
 
 
     
pawelt 

Motocykl: MZ ETZ 250
Wiek: 43
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 39
Skąd: Toruń
Wysłany: 2006-06-28, 20:08   

Nie wiem jak to nazwać - szpan, lans czy pozorandztwo. Żałośnie wygląda gość, który ubiera się przez piętnaście minut na stacji benzynowej robiąc z tego ceremonię. Czy taki pajac myśli, że właśnie ludzie na niego patrzą i go podziwiają jaki to on jest rozważny, bo ma skórzaną kurtkę , spodnie i rękawice i firmowy kask?
A'propos pożądnego ubioru - ja nie twierdzę, że fajnie jest sobie poździerać łokcie jeżdząc na krótkim rękawku, ale jak to porównać do bycia sparaliżowanym przez nieużywanie żółwia???
 
 
     
KingNothing 
V.I.P.

Motocykl: MZ ETZ 150
Wiek: 37
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 363
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-06-28, 20:46   

William, ja jak jezdzilem w zime to dwie kurtki zakladalem na simsonie :P . A na kolana ochraniacze na rolki. Wygladalem jak gruba beza na malym motorku. A to i tak nic nie dawalo :/
_________________
http://www.bikepics.com/members/KingNothing/
 
 
     
Toma 


Motocykl: BUELL XB12X,MZ ETS,
Pomógł: 3 razy
Wiek: 46
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 301
Skąd: z zarzeczaaaa
Wysłany: 2006-06-29, 07:03   

pierwszy paciak ze ślizgiem na asfalcie w stroju hawaja rozwieje wszelkie wątpliowsci - czego oczywiście nikomu nie życze

[ Dodano: 2006-06-29, 08:10 ]
pawelt napisał/a:
Nie wiem jak to nazwać - szpan, lans czy pozorandztwo. Żałośnie wygląda gość, który ubiera się przez piętnaście minut na stacji benzynowej robiąc z tego ceremonię. Czy taki pajac myśli, że właśnie ludzie na niego patrzą i go podziwiają jaki to on jest rozważny, bo ma skórzaną kurtkę , spodnie i rękawice i firmowy kask?


a moze to przezorność ....... w czasach gdzie w katamarany pcha sie kilka kilka poduszek powietrznych , strefy kontrolowanego zgniotu i mega elektronike dla bezpieczeństwa w przypadku motocyklistów system pozostaje ten sam : kask , kurtała, rekawice.... nie bardzo Cie rozumie jesli dla Ciebie posiadanei dobrego kasku , czy też ciuchów które mogą uratować życie , bądz złagodzić skutki upadku jest szpanem
_________________
http://www.polskajazda.pl...X,Ulysses/35209
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Copyright © 2004-2015 MZ KLUB POLSKA
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 14