[artur3373]

To nasz drugi Elefent, mieliśmy już zeszłoroczne doświadczenie, kupiłem sobie świecę irydową NGK, sprawowała się bardzo dobrze, mz-a odpalała od pierwszego kopnięcia, niestety na zlocie dostała przebicia i do widzenia, wracałem na zwykłej bez problemów. Na powrocie zauważyliśmy, że nasze koła przy wózkach zaczęły wyginać się we wszystkie strony, konieczne było dokręcanie szprych, niestety ten zabieg wykonywany w warunkach polowych nie daje gwarancji na prawidłowe wycentrowanie felgi, najpoważniejsza awaria to pęknięcie ramy w MZ-cie, na szczęście pęknięcie wystąpiło w tylnej części ramy, którą można dosyć łatwo rozebrać. Mieliśmy przyjemność spotkać bardzo miłych i pomocnych Czechów, udostępnili plac, dali samochód z kierowcą do dyspozycji, wszystko pospawane złożone i po 3h jechaliśmy dalej. Na zlot dotarliśmy znowu wieczorem. W tym roku nie padało na zlocie i dzięki temu można było przebywać przy ognisku przez całą dobę, moje nowe mufy na kierownicę sprawdziły się bardzo dobrze, gumowce zimowe również. Dużo problemów sprawiają zamarzające wizjery w kaskach, mimo wklejonych pinloków zamarzały i trzeba było jechać z otwartą szybką, sytuację poprawia trochę wkładanie ogrzewaczy termicznych do kasku.
Najgorsza pogoda była w Polsce, mróz i ślizgawica, kolega na GS-ie miał 2 gleby, i na powrocie w Czechach lodowisko na asfalcie i górki, samochody nie dały rady podjechać, my wspierając się nawzajem jakoś daliśmy radę.

p.s.
wlotka na zlot 25euro od osoby
presak 2euro
drewno 5euro

Filmik z wyprawy
http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be

[Marek2702]

Pełen podziw! Jestem w szoku!

[lipton]

Pięknie bardzo.Tylko dla wytrwałych.

[grzybol]

artur3373, mógłbyś kolego wrzucić mapkę z waszą trasą?
Możliwe, że to was widziałem na ósemce między Piotrkowem a Bełchatowem 29.01 ? Beemka jechała pierwsza, za nią osobówka i później kosze..
Początkowo myślałem, że to ruski, a tu się okazuje, że to nasi ! Mz- ciarze
Szacune Panowie ! Twardziele z was. Pamiętam, że wtedy nieźle pizgało !!

[artur3373]

Trasa na elefanta, start 29.01. 3.00, powrót 02.02. ok.21.00

[grzybol]

Tzn., że to jednak ruski z koszami były