MZ-tą po europie.Jak to mądrze zrealizowć? |
Autor |
Wiadomość |
elektryk111
agroturysta
Motocykl: etz251
Pomógł: 9 razy Wiek: 48 Dołączył: 04 Mar 2014 Posty: 470 Skąd: żarnowiec n/pilicą
|
Wysłany: 2014-03-17, 22:52 MZ-tą po europie.Jak to mądrze zrealizowć?
|
|
|
Witam.Planuję od tego roku rozpocząć poznawanie świata z perspektywy siodła ETZ 251.Oczywiście jak jechać to tylko w grupie co najmniej kilku motorów,żeby się nie nudzić i mieć pomoc w razie problemów.Ale do rzeczy.Chciałbym zanim gdzieś pojadę,zapytać tych,którzy już byli 1000,2000 lub więcej kilometrów od komina,jak sobie radzili z poważnymi awariami moto gdzieś gdzie niema sklepu z częściami,bo nie wierzę w to że motory psują się tylko blisko domu.W końcu ktoś kupuje te wszystkie wały tłoki i łożyska z allegro.ż tego co wiem nie ma ubezpieczyciela który zaoferuje assistance na teren europy na takie stare motory(za rozsądne pieniądze).Nie chcę kupować nowego motocykla bo mnie podobają się stare i chcę jechać na starym,tylko tak żeby miało to ręce i nogi.Może ktoś z forumowiczów ma adres strony z bazą sklepów z częściami do oldtimerów w kraju i za granicą.Na pewno są zagraniczne fora użytkowników MZ którzy nie odmówili by pomocy tak jak i my im.Wtym roku planuję chorwację ,ale o polsce też nie zapomnę |
|
|
|
|
Dodek
...
Motocykl: mz cbr
Pomógł: 88 razy Wiek: 28 Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 2201 Skąd: Mielec
|
Wysłany: 2014-03-17, 23:38
|
|
|
Myśle że dobrze zrobiony remont i możesz zapomnieć o awariach.
Podstawa to oryginalny tlok i nowy wał + nowy gaźnik, zapłon i ogarnieta elektryka.
Co do awarii warto poznać budowę motocykla i w razie w nie czekać na assistance.
co do zagranicznych klubów http://forum.mz-klub.pl/viewforum.php?f=33 - na pewno działają mzclubhungary i klub z rumunii Mz-brothers bo osoby udzielały sie u nas. |
_________________ Etz 250 -> Sc33 ->Dl650-> F4i +RN09->f4i->CBF liter |
|
|
|
|
intr
Motocykl: Etz 175, MZ 500 Tour
Pomógł: 53 razy Wiek: 40 Dołączył: 01 Lut 2006 Posty: 2022 Skąd: Międzychód
|
Wysłany: 2014-03-18, 00:53
|
|
|
Potrzeba matką wynalazku. Jak MZ'ta jest dobrze zrobiona to możesz zapomnieć o awariach. Jak wał pęknie to i tak nic nie zrobisz, a w razie problemów wiadomo - koniec języka za przewodnika. Wszystkiego nie da się przewidzieć. Co do jazdy w dużej grupie to osobiście jestem przeciwnikiem, chyba że jedzie totalnie zgrana ekipa co się zna kilkadziesiąt lat od każdej strony (od strony dupy też)
Jak chcesz sprawdzić, czy masz dobre moto wjedź na autostradę i przejedz dystans między bramkami ile fabryka dała (tzn stałe 120 i więcej). Jak zrobisz to bez problemów, to ruszaj przed się śmiało. Silnik raczej zdrowy a resztę widzisz, czy niedomaga. |
_________________ Kto chce - znajdzie sposób, kto nie chce - znajdzie powód.
https://intr.usermd.net/ <-- nowy adres strony Usprawnienia MZ (hoth.amu.edu.pl/~intr) |
|
|
|
|
grzybol
szlachcic
Motocykl: fajuśki :)
Pomógł: 25 razy Wiek: 35 Dołączył: 08 Paź 2006 Posty: 1511 Skąd: piotrkow trybunalski
|
Wysłany: 2014-03-18, 01:12
|
|
|
intr napisał/a: | Jak chcesz sprawdzić, czy masz dobre moto wjedź na autostradę i przejedz dystans między bramkami ile fabryka dała (tzn stałe 120 i więcej). |
I trzymaj łapę na sprzęgle, w razie gdyby koło złapało
Intr jak zwykle dobrze prawi !
Duże grupy bez zgrania, to wzajemna udręka.
W trzy motocykle, jak się nawet ludzie nie znają, to mają czas by to zrobić podczas wyprawy. I to jest najrozsądniejsza ilość sprzętów i jeźdźców, która umożliwia swobodne i bezstresowe podróżowanie |
_________________ Oj życie, życie. Żebyś Ty miało morde, to bym skopał Ci dupe ! |
|
|
|
|
mczmok
Na 2 kołach od 1984
Motocykl: etz 250
Pomógł: 15 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1914 Skąd: śląskie-Radzionków
|
Wysłany: 2014-03-18, 07:29
|
|
|
elektryk111,
Na mojej ETZ obiecałem Polskę wokół, do tego Niemcy Czechy, Słowację,Ukrainę i Rumunię.
Nigdy mnie nie zawiodła ale motocykl był zawsze w stanie idealnym w czasie zagranicznych podróży od momentu remontu nie miałem więcej niż 20 000. |
_________________
|
|
|
|
|
wojtek.mz
Ekipa PMI
Motocykl: MZ
Pomógł: 86 razy Wiek: 50 Dołączył: 14 Gru 2010 Posty: 2941 Skąd: powiat PMI
|
Wysłany: 2014-03-18, 07:50
|
|
|
intr napisał/a: | Jak chcesz sprawdzić, czy masz dobre moto wjedź na autostradę i przejedz dystans między bramkami ile fabryka dała (tzn stałe 120 i więcej). |
120 km/h |
_________________ ES 250/2-1970r,ETZ 250-1989r MILICYJNA, ETZ 250-1981r, ETZ 250-1984r GESPANN, ETZ 250-1988r, ETZ 150-1989r teraz 125, SKORPION TOUR-1996r |
|
|
|
|
grzybol
szlachcic
Motocykl: fajuśki :)
Pomógł: 25 razy Wiek: 35 Dołączył: 08 Paź 2006 Posty: 1511 Skąd: piotrkow trybunalski
|
Wysłany: 2014-03-18, 11:01
|
|
|
wojtek.mz napisał/a: | 120 km/h |
Wykonalne na dobrym silniczku po autostradzie. Jak się zdrowa 250tka bujnie, to można spokojnie taki przelot utrzymać. Przynajmniej mnie się swoją udawało (wg. wskazań Ludwikowej Lodówki)
Uczucie jest ekstra i czuje się, że się jedzie. Mina trochę opada na stacji paliw
Ale po coś te motongi w końcu mamy ! |
_________________ Oj życie, życie. Żebyś Ty miało morde, to bym skopał Ci dupe ! |
|
|
|
|
intr
Motocykl: Etz 175, MZ 500 Tour
Pomógł: 53 razy Wiek: 40 Dołączył: 01 Lut 2006 Posty: 2022 Skąd: Międzychód
|
Wysłany: 2014-03-18, 11:52
|
|
|
wojtek.mz napisał/a: | 120 km/h |
Jeżeli taka prędkość przeraża to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby jechać sobie 100 km/h, ale wtedy na 4 biegu
Nie chodzi o prędkość w zasadzie tylko obciążalność silnika pracą. Jeżeli wytrzyma ciągłą pracę z maksymalnym momentem obrotowym, to możesz być pewien, że jak Ci się trafi podjaz np w alpach długi na 30 km, który będziesz musiał atakować na 3 biegu, żeby utrzymać 90, to silnik nie wybuchnie na nim po 2 - 3 kilometrach. Eta musi bzyczeć. Wtedy ten silnik oddycha. |
_________________ Kto chce - znajdzie sposób, kto nie chce - znajdzie powód.
https://intr.usermd.net/ <-- nowy adres strony Usprawnienia MZ (hoth.amu.edu.pl/~intr) |
|
|
|
|
lipek
lipek
Motocykl: es150, etz251,xj600n
Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 24 Sty 2010 Posty: 89 Skąd: Złotów
|
Wysłany: 2014-03-18, 17:00
|
|
|
Jedź śmiało-tylko bez nadmiernych obrotów silnika i z mieszanką zawsze 1:50. Moja 251 zjeździła już kilka razy wschodnie Niemcy ,Litwę ,Czechy i całą Polskę .Od remontu mam zrobione już 52000km i ciągle jeździ mimo że na zegarze 74tyś km.Co do jeżdzenia w grupie to odradzam -zawsze są jakieś waśnie na drodze i nieodpowiednie tempo.W 2013r z Gośką na xj600 (jeden motocykl)zrobiłem 10 003km i dojechałem do Afryki jadąc przez 15 państw i nikt mi nie mówił kiedy stajemy kiedy jedziemy i ile mamy robić dziennie.Polecam taki bezstresowy wyjazd |
_________________ Zadna kobieta nie ciągnie tak jak moja etz-eta! |
|
|
|
|
elektryk111
agroturysta
Motocykl: etz251
Pomógł: 9 razy Wiek: 48 Dołączył: 04 Mar 2014 Posty: 470 Skąd: żarnowiec n/pilicą
|
Wysłany: 2014-03-18, 19:46
|
|
|
Widzę że w temacie panuje jednomyślność.I to mnie przekonuje.Może po prostu trzeba zrobić sprzęta najlepiej jak się umie(z dobrych części). Zaakceptować ryzyko,że może się nie udać.A potem zostaje już tylko podziwianie widoków.Co do ilości motocykli(osób) w grupie, to po przemyśleniach widziałbym najchętniej kilka.Nie za wiele,żeby nie powstawały "rywalizujące podgrupy" i nie za mało,żeby zawsze było do kogo rozdziawić jape.No i oczywiście .Jazda solo jak dla mnie jest fajna tylko wkoło komina. |
|
|
|
|
mczmok
Na 2 kołach od 1984
Motocykl: etz 250
Pomógł: 15 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1914 Skąd: śląskie-Radzionków
|
Wysłany: 2014-03-19, 00:03
|
|
|
elektryk111,
Zbyt dużo motocykli bardzo zwalnia tempo jazdy, to się grupa rozdwoii czy rozrtroi, to się komuś zechce siku, to zakupy, to inne sprawy losowe.
Osobiście to przerabialem.
Poza tym, nie ma co gadac jazda 250 w kupie z mocniejszym motocyklami jest do bani.
Szczególnie jeżeli chodzi o duże jednorazowe przebiegi autostradami - mimo wszystko jazda przez kilkadziesiąt lub set km z prędkością powyżej 110-120 km\h w ciepłe dni jeszcze z dużym wiatrem z przeciwka może doprowadzić do przegrzania silnika.
Przerabialem to min. Na Krymie gdzie przeciwny wiatr wymuszał jazdę kilkugodzinna na 4 biegu ok 90-100.
Silnik się przegrzewal i dochodziło do samozaplonow. |
_________________
|
|
|
|
|
mczmok
Na 2 kołach od 1984
Motocykl: etz 250
Pomógł: 15 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1914 Skąd: śląskie-Radzionków
|
Wysłany: 2014-03-19, 00:05
|
|
|
Moim zdaniem optymalna liczba moto to 2-4 w takich grupach jeździ się najprzyjemniej !!! |
_________________
|
|
|
|
|
mczmok
Na 2 kołach od 1984
Motocykl: etz 250
Pomógł: 15 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1914 Skąd: śląskie-Radzionków
|
Wysłany: 2014-03-19, 00:06
|
|
|
elektryk111,
Poza tym mieszkamy niedaleko -to możemy się zgadac |
_________________
|
|
|
|
|
kosior30
Klubowicz Łysy JWP
Motocykl: MZ ETZ 250e '87
Pomógł: 138 razy Wiek: 37 Dołączył: 25 Maj 2009 Posty: 7499 Skąd: Żyrardów
|
Wysłany: 2014-03-19, 00:49
|
|
|
Najlepsza grupa motocykli w dalekie podróże, to grupa 2-osobowa. A tą drugą osobą najlepiej, jakby był Stefa_no1 |
_________________ Motor to masz w pralce! ||| "Prawdziwy facet poci się olejem, jak rozdzielacz w Bizonie" ||| Spirit: "Jak odpalisz moją MZtę jestem twój"
"Jawa is made for repairing, MZ is made for riding"
"Smutne jest to, że wy, Polacy macie taki problem z alkoholem" |
|
|
|
|
elektryk111
agroturysta
Motocykl: etz251
Pomógł: 9 razy Wiek: 48 Dołączył: 04 Mar 2014 Posty: 470 Skąd: żarnowiec n/pilicą
|
Wysłany: 2014-03-19, 20:06
|
|
|
mczmok napisał/a: | elektryk111,
Poza tym mieszkamy niedaleko -to możemy się zgadac | No otwarcie sezonu już tuż tuż za pasem.Wszystkie drogi prowadzą do Białej nad pilice.Oby tylko żaby z nieba nie leciały.Ale puki co To zakupy częsci i remont ,aby się panienki przy drogach oglądały. |
|
|
|
|
TomekSHL
Motocykl: MZ ES 250/1
Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 3 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: 2014-03-21, 02:33 Re: MZ-tą po europie.Jak to mądrze zrealizowć?
|
|
|
elektryk111 napisał/a: | ż tego co wiem nie ma ubezpieczyciela który zaoferuje assistance na teren europy na takie stare motory(za rozsądne pieniądze). |
Sprawdz PZU, wydaje mi sie, ze nie maja ograniczenia wiekowego, a assistance na cala europe mam wykupione na auto i motocykl. Cena nie wiecej jak 270zl za caly rok bezstresowej jazdy to chyba bardziej niz rozsadne pieniadze
ps korzystalem z assistance za granica 3 razy. Nawet w nowy pojazd ktos moze dupnac albo idzie zaliczyc sarne na autostradzie . Polecam zawsze assistance |
_________________ TomekSHL
Jaskółka, SucHaeLka i FuJaRka, że o kole od Osy nie wspomnę...
aaa, i MT-03 na miasto |
|
|
|
|
elektryk111
agroturysta
Motocykl: etz251
Pomógł: 9 razy Wiek: 48 Dołączył: 04 Mar 2014 Posty: 470 Skąd: żarnowiec n/pilicą
|
Wysłany: 2014-03-21, 09:19
|
|
|
W PZU w (Ogólne Warunki Grupowego UbezpieczeniaPZU POMOC-Pomoc na Drodze Dla"Klubu PZU Pomoc") w & 18 punkt5,jest napisane: Ubezpieczeniem nie są objęte szkody eksploatacyjne.Może mi to ktoś wytłumaczyć .Bo na pierwszy rzut oka to oznacza że jeśli awarja nastąpi z powodu pęknięcia części to pomogą,a jeśli z powodu wytarcia to już nie pomogą. |
|
|
|
|
lipton
Kocham Cię życie.
Motocykl: etz 251,saxon, gsxr.
Pomógł: 5 razy Wiek: 46 Dołączył: 05 Maj 2011 Posty: 822 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: 2014-03-21, 10:39
|
|
|
elektryk111 napisał/a: | mczmok napisał/a: | elektryk111,
Poza tym mieszkamy niedaleko -to możemy się zgadac | No otwarcie sezonu już tuż tuż za pasem.Wszystkie drogi prowadzą do Białej nad pilice.Oby tylko żaby z nieba nie leciały.Ale puki co To zakupy częsci i remont ,aby się panienki przy drogach oglądały. |
Jak ostatnio jechaliśmy to zadnych panien nie mijalismy chyba że miejscowe ,ale mogłem cos przeoczyć. |
|
|
|
|
mczmok
Na 2 kołach od 1984
Motocykl: etz 250
Pomógł: 15 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1914 Skąd: śląskie-Radzionków
|
Wysłany: 2014-03-21, 16:22
|
|
|
Motocykla nie kupuje się dla panien....1
Takie jest moje zdanie ! |
_________________
|
|
|
|
|
Reich
Jawer's back
Motocykl: ETZ 250
Pomógł: 24 razy Wiek: 34 Dołączył: 27 Lip 2009 Posty: 1681 Skąd: Sieradz
|
Wysłany: 2014-03-21, 18:22
|
|
|
Ale gdy już się motocykl ma....1
To panny same się znajdą! |
_________________ Wino, konserwy, muzyka bez przerwy
Strachliwi zostali w domu, słabi zginęli po drodze, przetrwali eMZeciarze.
Gdzie kończy się asfalt, zaczyna się przygoda. |
|
|
|
|
|