[Szymcio]

Witam! Od razu wykorzystując, że jestem na forum MZ pochwalę nowym modelem, któr niedawno zakupiłem, a dzisiaj przyszedł pocztą. Przedstawia on nowszy model MZ Trophy ES250/2. Jest produkcji niemieckiej. Z tej samej serii posiadam jeszcze Simsona Schwalbe. Wśród modeli motocykli posiadam jeszcze Simsona Duo. Modeli samochodów chyba nie będę przedstawiał z powodu tematyki forum, chyba że kogoś zainteresuje ponad 50 pojazdów samochodowych z ubiegłego wieku... Są też takie smaczki jak Moskwicze produkcji radzieckiej z otwieranymi maskami silnika. Pozdrawiam!

[borgi]

Ja dostałem od żony Junaka M10

[kosior30]

[Szymcio]

A więc dodam jeszcze parę zdjęć modeli, które najbardziej mi się podobają, tzn. to co przedstawiają...

Zdjęcia przedstawiają zabytkowe modele Moskwiczów. Są to jedne z najstarszych moich modeli. Wyprodukowane je jeszcze podczas istnienia ZSRR. Posiadam do nich oryginalne opakowania. Są naprawdę bardzo dobrze wykonane. Konstruktorzy przeszli samych siebie. Kiedyś były to zwykłe zabawki dla dzieci a miały odwzorowane wnętrze, Moskwicz Kombi ma bagażnik dachowy, a w obu modelach otwierają się maski silników - silników, które są zupełnie inne. Myślę, że w realiach jest tak samo, chociaż nie interesuję się Moskwiczami to podejrzewam, że mają inaczej zbudowane silniki w różnych wersjach silnikowych.









Model przedstawiający Ursusa C330 wyposażony w oryginalny dach. Dzisiaj trudno o taki dach do "trzydziestki". Większość została już zniszczona, więc jest unikalny. Miło popatrzeć chociaż na model z takim dachem.




Mam też modele kupione za granicą. Ten mógł zostać kupiony na Litwie, Łotwie lub Estonii. Niestety, ale nie pamiętam z którego kraju pochodzą, ale wiem, że na pewno w którymś z nich, ponieważ mam tam największe dojścia. Czajki, Moskwicze, Czajki, Wołgi... Tutaj służbowa Wołga.




Mam też modele polskiej produkcji. Te nie powalają jakością, jednak posiadają ładne smaczki, których nie znajdziemy w innych modelach fabrycznych. Tutaj Warszawa w postaci karetki pogotowia.





Model Multicara. Tutaj mogę powiedzieć tylko tyle - świetnie przemyślana niemiecka konstrukcja.




A tutaj coś bardziej bliskiego naszym pojazdom motocyklowym. IFA Cabrio





Tutaj dalej NRD-owska myśl techniczna. Starsze wersje Trabantów, które mniej znają młodsi za to lepiej znają starsi. Tutaj wersja kombi i sedan. Niestety jeden posiada wadę fabryczną.





Polskie Syreny Pick-up. Żółta to oczywiście Syrena Bosto, a biała z niebieską plandeką to Syrena R20. Marzenia polskich rolników w czasach PRL-u?




Zachodnie BMW 1602. Piękna stylistyka, felgi i ten kolor. Jedyne BMW, które mogłoby próbować złamać moje serce do Mercedesów...





Ostatni model, który przedstawiam w tym poście. Jest to jeden z moich modeli Mercedesów. Niepowtarzalny Mercedes W115. Niestety zdjęcia jego nie wyszły. :/


Jedno zdjęcie nie chciało się załadować.

Przedstawię też zdjęcie całej kolekcji. Jeśli będzie jakieś zainteresowanie to w miarę czasu mógłbym pokazywać poszczególne modele z dokładnymi zdjęciami oraz opisami, także te, których nie ma na zdjęciach, są w innych gablotach lub są specjalnie poukrywane.




Pozdrawiam!

[kosior30]

Moje dziecięce marzenie! Mam do dziś książki Podbielskiego "Poznajemy samochody osobowe świata" i zawsze chciałem mieć wszystkie auta do zabawy

[Veteran]

Pogratulować pięknej kolekcji!
Na pewno warto poświęcić większą uwagę każdemu modelowi.
Zamieszczane zdjęcia tu na forum, będą tworzyć swego rodzaju mini muzeum.
Nie przejmowałbym się sporadyczną ilością komentarzy. Ilość wyświetleń będzie mówić samo za siebie.

[Matfiej]

Piękna kolekcja! Nie dość, że świetne i niepowtarzalne modele, to jeszcze masz ich od groma. Pozazdrościć . Zawsze chciałem mieć takie samochodziki, ale dorobiłem się "tylko" ponad 100 Hot Wheelsów .

[marcodado]

Świetne są

[Szymcio]

Trzeba w końcu realizować swoje marzenia. Skoro tak dużo chętnych jest to wystawiam zdjęcia z serii samochodów ciężarowych i dostawczych. Oczywiście IFA też się pojawi.

Pierwszy przedstawiany model to Fiat 125p w wersji Pick-up. Ma piękne kołpaki i cudny kolor. Chyba jeden z lepszych dla Fiata 125p. Swoją drogą może to zamiłowanie się brać z serialu Zmiennicy. Spokojnie, taksówkę też mam, warszawską oraz miejską.





Następny model przedstawia Warszawę, ale nie byle jaką. Nie jest to model kombi tylko Furgon. Z tyłu ma dwie klapy. Jedna otwiera się do góry a druga do dołu.







Tutaj przedstawiam największe marzenie rolników. Tarpan był samochodem typowo rolniczym. Różne przydatne wersje nadwoziowe, dobre parametry - jeden z najlepszych. Myślę, że przewyższał walorami Syrenę Pick-up.





Stara wersja Nysy. Dzisiaj już prawie nie do spotkania. Piękne kształty, stylistycznie nowoczesne jak na tamte czasy.






A tutaj już bardziej znane nowsze Nysy. Milicja pochodzi jeszcze z czasów, gdy nie było to szanowane i nie przywiązywało się wagi do modelów. Ciągle kraja się serce, gdy przypomnę tamte czasy... Już wtedy byłem pasjonatem zabytkowej motoryzacji. W końcu trzeba było jeżdżąc zabytkiem. Milicja nie zachowała się jednym słowem...








Tutaj drugi i ostatni model przyniszczony. Pożarniczy Żuk oraz Żuk użytku prywatnego produkcji polskiej.






Trzy pojazdy ciężarowe w skali 1:43 w mojej kolekcji. To właśnie tutaj pokażę jeden pojazd koncernu IFA. Star, Robur, Lublin.










Prototyp FSM. Fiat 126p Bombel. Mam dwa takie modele, jeden fabrycznie zapakowany, nigdy nie otworzony schowany... Tutaj ten odsłonięty.






Pozdrawiam!

[Veteran]

Piękne!
Co do IFy, to wiem że były udane. Chłodzone powietrzem. Duże silniki. Zimą nie było problemów z odpalaniem. Takie były opinie. A Robury w STW - (Spółdzielnia Transportu Wiejskiego) były standardowym wyposażeniem. Opinie miały różne.

Star i Lublin... straszny prymityw, ale bez takich nie byłoby żadnego postępu.
Mając okazję czasem jeździć Żubrem wiem czym "pachniały" stare ciężarówki.

Późniejsze wydania Żuk'ów miały ciut wyższą plandekę. Świetne furgonetki, jak na tamte czasy.
Będąc przy "tych" samochodach, pamiętam, jak mój wójek jeździł Nysą z niskim dachem. Później tą z wyższym dachem. Ona mi się dopiero podobała!

Tarpany... te pierwsze wersje z silnikiem Nysa - Żuk. Późniejsze z silnikiem Fiat'a - trochę mało mocy do takiej masy.

Warszawa furgon, to unikat na drogach, a co dopiero model...

A Bombel, to... widziałem kiedyś fotkę i wzmiankę w gazecie o takim (podobnym).

Co do Fiata 125p pick up... rzadkość na drogach, zwłaszcza w komplecie z plandeką.
Kolor... dla jednych cudny, a dla innych cudowny. Osobiście nie lubię słowa cudny.
Jak dla mnie na tamte czasy kolor wyjątkowy - dziś jeszcze bardziej.


Sorry za wynurzenia, ale stare samochody zawsze wywołują wspomnienia...

[Matfiej]

[kadetm-780]

Pamiętam, jak jeszcze ojciec miał nysę(te nowsze), miał ich trzy, pamiętam tą trzecią i trochę przypomina się jeszcze ta druga(robiła kiedyś jako ambulans). Pierwszej wcale nie pamiętam.
U mnie w wiosce są 3 takie trzydziestki z czego jedna ma dach nie z włókna szklanego(czy jak to tam się nazywa) a z takiego materiału, z którego są plandeki zrobione i to chyba najstarsza z tych trzydziestek.

[lipton]

To ja zkloeji pamiętam jak do ojca przyjerzdzali koledzy z pracy właśnie roburem w tym kolorze co masz model jak ja chciałem być kierowcą takiej maszyny,i co mażenia sie spełniają tylko już takich maszyn brak. syreny kupowało sie za 100 zł robiło z niej kabrioleta i na podjazdy do sklepu we wiosce był sprzęt, to były czasy

[Veteran]

Jeszcze słówko... miałem może z 6 lat. To były lata 60'.
Ojciec strużował w POM'ie (Państwowy Ośrodek Maszynowy). Wieczorem trzeba było uruchomić oświetlenie zakładu. Wziął mnie na rower (aby było szybciej). Dookoła budynków były porozmieszczane wyłączniki i wszystkie trzeba było oblecieć.
Ale wzdłuż tych budynków zaparkowane były różne ciężarówki.
Prawdopodobnie miał jeszcze obowiązek posprawdzania, czy wszystkie są dobrze pozamykane. Być może miał nawet klucze do nich... nie ważne.
Pamiętam, że wycieraczki szyb poruszane były silniczkami elektrycznymi. Te silniczki były przykręcone bezpośrednio nad szybą (w kabinie na łączeniu z dachem).
(Nie tak jak dziś w manetce pod kierownicą). Szyby były dzielone oczywiście.
Te silniczki miały na sobie przełącznik, którym się uruchamiało wycieraczki. Każda wycieraczka miała swój silniczek.
Pamiętam, że wycieraczki bardzo powoli chodziły.
Kolor tych samochodów ciężarowych był bardzo podobny do tego, jak na wyżej przedstawionym modelu Star'a.
I te charakterystyczne drzwi...

[Szymcio]

To we wszystkim tak były te silniczki. W Ursusie 4011 tak samo. U mnie niestety nie chodzi...

[januszj23]

W POM-ach i STW jeździły wówczas ciężarówki STAR 25 i to one miały wycieraczki takie o których piszesz. Chodząc do szkoły samochodowej (lata 1974-1976) po zajęciach biegłem na budowę nasypu pod obwodnicę ełcką i tam właśnie miałem możliwość pojeździć takimi ciężarówkami oraz innymi. Między innymi Star 28 i 29, Tatra 232 z Transbudu ( tam miałem praktyki zawodowe i znałem kierowców), Ził a także Jelcz. To były czasy, kierowcy pili wódę a młodzież jeździła z pod koparki na nasyp. A teraz te pie......lone tachografy. To se ne wrati.

[saska251]

Fantastyczna kolekcja.
A dodatkowo, jako moderator chciałem zwrócić uwagę szanownych Państwa na niezwykle ładny język pisany kolegi

[starszy-mz-4]

Witam.Świetna kolekcja gratuluje.

[kosior30]

Lublin też miał takie wycieraczki