» SZUKAJ
» FAQ
» ALBUM
» UŻYTKOWNICY
» REJESTRACJA
» REGULAMIN




Poprzedni temat «» Następny temat
Daihatsu feroza Silnik słabo chodzi i wywala płyn chłodniczy
Autor Wiadomość
Mario-150 


Motocykl: ETZ 150 '90 sv 650
Pomógł: 6 razy
Wiek: 27
Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 329
Skąd: Białystok
Wysłany: 2014-11-29, 21:08   Daihatsu feroza Silnik słabo chodzi i wywala płyn chłodniczy

Witam , mam problem z moim pierwszym samochodem, jest to daihatsu feroza , silnik 1.6 benzyna z gazem. Zaczęło sie od tego , że silnik zaczą stukać, postawiliśmy diagnozę na obróconą panewke wału i postanowiliśmy ze silnika nie opłaca sie remontować , i kupimy inny w lepszym stanie , tak sie więc stało , po znajomości kupiliśmy silnik od pewnego człowieka , w silniku była wymieniona uszczelka pod głowicą i rozrząd (nie wiem dlaczego , ale jest pewne info ze wymienione to zostało, nie dowiedzieliśmy sie dlaczego) , stary stukający silnik tak jak stukał został wyjęty , włożyliśmy drugi , rzekomo sprawny silnik (oczywiście oleje , filtry zmieniliśmy) . Odpaliliśmy autko i zaczeły sie problemy z falowaniem obrotów na benzynie , a na gazie z lekko za wysokimi obrotami , wizyta u gazownika zakonczyła sie wymówka , ze auto na benzynie źle chodzi i on tego nie wyreguluje , obroty wiec na gazie na zimnym sa 500 ( albo zgaśnie) a na cieplym 2000, na benzynie falują od 900-1200 . Jako iż auto odpalało , moc miało to sie nim jakoś jeździło , zrobiliśmy jakieś 1 tyś km i podczas jazdy temperatura wskoczyła na niebezpieczny poziom , okazało sie , ze płynu w chłodnicy niema. Ok nie robiąc problemu doleliśmy nowego płynu i zmieniliśmy korek od chłodnicy. Po kolejnych około 1 tyś km znów płyn znikł , i auto przestało odpalać , odkręciliśmy swiecę a one były czarne , takie zalepione . Nikt do nich nigdy nie zaglądał wieć wymieniliśmy je i ferka znów paliła . Było tylko gorzej , obroty raz były ok , nie falowały a raz aż gasła. Płynu ( a w zasadzie to juz wody) trzeba było dolewać po każdej jeździe , zdażało sie tak ze wracaliśmy do domu , temperatura była w normie a chłodnica pusta i jakieś tam resztki wody sie gotują. Dalsze oględziny pokazały , ze woda zostaje wypychana do zbiorniczka wyrównawczego , a po odkręceniu korka od chlodnicy i odpaleniu silnika widać bąbelki w wodzie, żadnego zapachu spalin czy coś nie czuć z chłodnicy. Nie bardzo chce oddawać auto do mechanika , mam możliwości i pomoc żeby probować je robić samemu , brakuje mi tylko doświadczenia. wytypowałem pare rzeczy które moga być popsute. Termostat , wrzuciłem go do gorącej wody , i otworzył sie, wiec chyba jest ok , jest sens wymieniać żeby wykluczyć ? Pęknięta głowica lub blok to chce zostawić na koniec do wykluczenia bo trzeba rozbierać silnik. Uszczelka pod głowicą , ale czy wtedy woda nie dostawała by sie do cylindrów ? Czy jeśli mam silnik z obróconą panewką na wale który ma blok ok i taki który ma powiecmy pękniety blok to moge z tego co ma pekniety blok ( i nie stuka nic ) przełożyć panewki i wał do tego z dobrym blokiem ale u którego sie obróciła panewka ? :grin: . Chyba namotałem coś, jeśli tak to nie krzyczcie a bede wyjaśniał wszystko :piwo: .
 
     
ETZ_PRORIDER 
mod_team
MZ ETZ 250 GKS TEAM


Motocykl: MZ ETZ 250
Pomógł: 167 razy
Wiek: 33
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 5286
Skąd: Kościerzyna
Wysłany: 2014-11-29, 21:16   

Stawiał bym n uszczelkę pod głowicą, miałem podobną sytuację w astrze, że na 3 cylinder szła woda i przy odpalaniu wywalało ją (po postoju nocą) do wydechu i po chwili silnik zaczął pracować na wszystkie 4 gary :D po wymianie uszczelki wszystko wróciło do normy ;) uważaj, żeby woda nie dostałą się do oleju ;)
_________________
Zlutowany na kwadracie zaczynam se rozkminiać kto w MZ-tach był od zawsze, kto pod temat się podszywa MZ - recydywa znów się odzywa, znów to zrobiłem, nie potrafisz mnie zatrzymać! Historia z marką MZ luknij ;) -> http://forum.mz-klub.pl/v...p=367810#367810 W garażu: MZ ETZ 250 89r. w eksploatacji | MZ ETZ 125 w eksploatacji | ETZ 250A 88r. w eksploatacji.
 
 
     
Dodek 
...

Motocykl: mz cbr
Pomógł: 88 razy
Wiek: 28
Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 2201
Skąd: Mielec
Wysłany: 2014-11-29, 21:34   

Też stawiam uszczelke pod głowicą- przy okazji daj głowice do planowania bo dalej będzie lało.
Kiedyś w corsie b miałem też cyrki z znikającym płynem, wymieniłem uszczelkę pod głowicą i to nie było to- ale przypadkiem okazało sie że w tych oplach kolektor dolotowy jest podgrzewany płynem chłodniczym z układu chłodzenia strzeliła uszczelka pod kolektorem i płyn dostawał mi sie wraz z mieszanka paliwo-powietrze do 2 cylindrów. Usterkę znalazłem przypadkiem robiąc niepotrzebnie coś innego. :mrgreen:
_________________
Etz 250 -> Sc33 ->Dl650-> F4i +RN09->f4i->CBF liter
 
     
Mario-150 


Motocykl: ETZ 150 '90 sv 650
Pomógł: 6 razy
Wiek: 27
Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 329
Skąd: Białystok
Wysłany: 2014-11-29, 22:09   

Ale u mnie woda nie przedostaje sie do cylindrów , jeśli juz to w małej ilości do jednego, ponieważ na jeden cylinder czasem nie pracuje , lecz to tylko przypuszczenia. Głównie wywala ja do zbiornika wyrównawczego , w oleju nic niepokojącego nie widać , żadnego masła na korku czy coś.
Uszczelka była wymieniana ( to czy glowica była planowana to pewnosci nie mam) , i od tego kto wymieniał wiem to ,przypadkowo dowiedziałem sie o tym gdy pytałem o feroze kolegę którego rodzice maja zakład mechaniczny. Rzekomo brała wodę, po wymienie uszczelki silnik przypuszczam był tylko na chwilke odpalony i stwierdzili ze jest ok. Ze wzrostem obrotów w wodzie robi sie wiecej bąbelków.
Prorajder ty miałeś taka sytuacje , ze ci wode wciskało do cylindra , u mnie nawet po tygodniowym postoju nic takiego niema .Chce nejpierw sie uporać z tym chlodzeniem żeby szukać przyczyn falujących obrotów czy wysokich obrotów na gazie.
Nie wiem czy to ma coś wspólnego , ale auto ma jeszcze problem z odpaleniem za drugim razem , np jeśli bym ja z zimnego chciał odpalić to odpali ok ,po prostu cyk i pali , jeśli za pare sekund zgaszę silnik ( lub sama zgaśnie) to musze pokręcić juz z 20 sekund bo inaczej nie załapie .
Mam takie pytanie jeszcze do osób posiadajacych instalacje gazowe w samochodzie ,czy przejście z benzyny na gaz jest jakoś zauważalne w pracy silnika , dzwiek sie zmienia może albo obroty zauważalnie spadają ?
 
     
ETZ9994 

Motocykl: MZ ETZ 150
Pomógł: 3 razy
Wiek: 29
Dołączył: 14 Sie 2012
Posty: 143
Skąd: Opole Lubelskie
Wysłany: 2014-11-29, 22:28   

Kolego na twoim miejscu dał bym sobie spokój z ładowaniem kasy w ten silnik.Kup sprawdzony silnik z pewnego źródła i jeździj bo to napewno taniej cię wyjdzie niż ciągłe grzebanie i nerwy.
 
     
Mario-150 


Motocykl: ETZ 150 '90 sv 650
Pomógł: 6 razy
Wiek: 27
Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 329
Skąd: Białystok
Wysłany: 2014-11-29, 22:46   

Nie , kolejnego silnika kupować nie będę. Cięzko trafić taki silnik w dobrym stanie i pewny.
 
     
elektryk111 
agroturysta


Motocykl: etz251
Pomógł: 9 razy
Wiek: 48
Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 475
Skąd: żarnowiec n/pilicą
Wysłany: 2014-11-30, 09:16   

W chłodnicy Po nagrzaniu silnika panuje ciśnienie około 1 atmosfery,więc gdyby tak wypuścić płyn,w korek zamontować wężyk z kompresora,odkręcić świece,wyciągnąć bagnet miarki oleju i przy pomocy np.gąbki nakładać mydlaną pianę na te otwory.
Jeśli uszkodzona jest uszczelka pod głowicą to piana będzie się unosić nad tym cylindrem w którym uszkodzona jest uszczelka.
Możliwe że z otworu którejś świecy będzie słychać syczenie.

Aha,To zadziała jeśli zawory wydechowe i ssące są zamknięte.
_________________
To smutne,że głupcy są tak pewni siebie,a ludzie mądrzy są tak pełni niepewności.
Bernard Russel
http://www.youtube.com/watch?v=XPfiy1xPUzs
https://www.youtube.com/w...Q?v=oZr1cxPYP-A
http://www.youtube.com/watch?v=Ouf151l7mSs
https://www.youtube.com/watch?v=bz5UCRluJnY
 
     
kosior30 
Klubowicz
Łysy JWP


Motocykl: MZ ETZ 250e '87
Pomógł: 138 razy
Wiek: 37
Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 7517
Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2014-11-30, 11:35   

Wywala Ci do zbiorniczka, bo tłoki Ci zapowietrzają układ przez uszkodzoną uszczelkę lub pękniętą głowicę. Najtaniej i najpewniej będzie przerzucić wał i panewki z "nowego" silnika do tego "starego" - jedyny koszt to uszczelka pod miskę olejową, która jest na pewno tańsza od tej pod głowicę. No i oczywiście trzeba usunąć przyczynę obrócenia się panewki, czyli prawdopodobnie pompę olejową. Możesz przełożyć ją z "nowego" silnika, dostęp pewnie będzie do niej po zdjęciu miski olejowej.
_________________
Motor to masz w pralce! ||| "Prawdziwy facet poci się olejem, jak rozdzielacz w Bizonie" :) ||| Spirit: "Jak odpalisz moją MZtę jestem twój"
"Jawa is made for repairing, MZ is made for riding"
"Smutne jest to, że wy, Polacy macie taki problem z alkoholem"
 
 
     
Mario-150 


Motocykl: ETZ 150 '90 sv 650
Pomógł: 6 razy
Wiek: 27
Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 329
Skąd: Białystok
Wysłany: 2014-11-30, 12:04   

Dobra , próba z piana mydlaną wykonana , i przez jeden otwór swiecy wyraźnie sadzi bąbelki z piany. Tylko że nie wiem czy zawory były zamkniete i nie wiem jak zrobić zeby były zamknięte , możliwe ze zrobiłem to źle bo zaworów nie ruszałem , dodam że swieca z tego cylindra wyglada inaczej niż pozostałe , 3 sa tak w miare wypalone a jedna taka zakopcona jest ( ta z tego cylindra gdzie były bombelki) . Uszczelke pod głowicę juz kupiłem . Przyczyna obrócenia panewki jest mi bliżej nie znana , mam jednak przypuszczenia , że kanał olejowy został zatkany, poprzedni właściciel zmieniał oleje a nie zmieniał filtrów. Są to tylko niczym jeszcze nie podparte moje przypuszczenia.
Żeby przełożyć wał wystarczy zdjąć mise olejową ?
 
     
ETZ_PRORIDER 
mod_team
MZ ETZ 250 GKS TEAM


Motocykl: MZ ETZ 250
Pomógł: 167 razy
Wiek: 33
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 5286
Skąd: Kościerzyna
Wysłany: 2014-11-30, 12:57   

Mario-150 napisał/a:
Żeby przełożyć wał wystarczy zdjąć mise olejową ?
Musisz również odkręcić koło zamachowe co wiąże się z odkręcaniem skrzyni biegów oraz sprzęgła, podobnie z drugiej strony wału, wszystkie paski, łańcuszki jak są itd.
_________________
Zlutowany na kwadracie zaczynam se rozkminiać kto w MZ-tach był od zawsze, kto pod temat się podszywa MZ - recydywa znów się odzywa, znów to zrobiłem, nie potrafisz mnie zatrzymać! Historia z marką MZ luknij ;) -> http://forum.mz-klub.pl/v...p=367810#367810 W garażu: MZ ETZ 250 89r. w eksploatacji | MZ ETZ 125 w eksploatacji | ETZ 250A 88r. w eksploatacji.
 
 
     
elektryk111 
agroturysta


Motocykl: etz251
Pomógł: 9 razy
Wiek: 48
Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 475
Skąd: żarnowiec n/pilicą
Wysłany: 2014-11-30, 13:20   

Głowicę w 2-gim silniku i tak trzeba ściągnąć żeby sprawdzić czy to uszczelka czy pęknięta głowica.Jeśli uszczelka to planowanie głowicy,i silnik powinien śmigać,a jeśli głowica jest pęknięta to podmiana z 1-ego silnika i też powinno być OK.
A i nieregularność obrotów też powinna zniknąć,bo para z płynu nie będzie "zalewać"sondy lambda. :piwo:
_________________
To smutne,że głupcy są tak pewni siebie,a ludzie mądrzy są tak pełni niepewności.
Bernard Russel
http://www.youtube.com/watch?v=XPfiy1xPUzs
https://www.youtube.com/w...Q?v=oZr1cxPYP-A
http://www.youtube.com/watch?v=Ouf151l7mSs
https://www.youtube.com/watch?v=bz5UCRluJnY
 
     
Mario-150 


Motocykl: ETZ 150 '90 sv 650
Pomógł: 6 razy
Wiek: 27
Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 329
Skąd: Białystok
Wysłany: 2014-11-30, 13:34   

I właśnie na taką opcje podmianki głowicy sie zdecyduje.
Czyli jeśli głowica pęknieta to podmianka z drugiego silnika , planowanie , nowa uszczelka i jazda ?
Nie wiem czy dobrze podłączyliśmy podcisnienie , może ono mieć wpływ na takie zachowanie silnika ze trzeba czasem długo krecić ,żeby załapał albo ze obroty faluja ? Na gazie czasem jest te 1000 obrotów , i obroty nie faluja , na benzynie zawsze faluja , nawet jak sie pedał trzyma tak równo to slychać w pracy silnika takie falowanie . Troszkę mi sie przejaśniło z tym testem z pianą. Czy jest jakaś możliwość , że silnik bierze lewe powietrze na gazie a na benzynie juz nie?
elektryk111 para na pewno była bo na biało dymił :piwo: .
 
     
elektryk111 
agroturysta


Motocykl: etz251
Pomógł: 9 razy
Wiek: 48
Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 475
Skąd: żarnowiec n/pilicą
Wysłany: 2014-11-30, 16:07   

Falowanie może pochodzić z wielu źródeł.Od czujnika podciśnienia na pewno,bo ma wpływ na wyprzedzenie zapłonu.
Ale od świecy okresowo zalewanej płynem chłodzącym także.Te rzeczy mająteż znaczenie dla łatwości uruchamiania silnika
Napisz jeszcze rocznik tego auta.
_________________
To smutne,że głupcy są tak pewni siebie,a ludzie mądrzy są tak pełni niepewności.
Bernard Russel
http://www.youtube.com/watch?v=XPfiy1xPUzs
https://www.youtube.com/w...Q?v=oZr1cxPYP-A
http://www.youtube.com/watch?v=Ouf151l7mSs
https://www.youtube.com/watch?v=bz5UCRluJnY
 
     
Dodek 
...

Motocykl: mz cbr
Pomógł: 88 razy
Wiek: 28
Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 2201
Skąd: Mielec
Wysłany: 2014-11-30, 16:14   

Sonda lambda też mogła zostać zasyfiona szlamem z płynu i bzikują obroty - trzeba zrobić pomiary.
Tego silnika z walniętą panewką używałbym w ostateczności jako dawce- panewka nie siada ot tak - jeżeli ona padła padnięte już zużyte może być więcej czyści a na pewno stopień ich zużycia jest większy- np głowica mogła dostać - tj wałki rozrządu i ich łożyskowanie w aluminiowym odlewie głowicy.
Niestety tak to jest z padliną
_________________
Etz 250 -> Sc33 ->Dl650-> F4i +RN09->f4i->CBF liter
 
     
elektryk111 
agroturysta


Motocykl: etz251
Pomógł: 9 razy
Wiek: 48
Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 475
Skąd: żarnowiec n/pilicą
Wysłany: 2014-11-30, 16:37   

Jeśli na zimnym silniku(około1-2minut)falowanie nie występuje to przyczyną jest sonda lambda a jeśli obroty falują to znaczy że przyczyna jest gdzieś indziej.
_________________
To smutne,że głupcy są tak pewni siebie,a ludzie mądrzy są tak pełni niepewności.
Bernard Russel
http://www.youtube.com/watch?v=XPfiy1xPUzs
https://www.youtube.com/w...Q?v=oZr1cxPYP-A
http://www.youtube.com/watch?v=Ouf151l7mSs
https://www.youtube.com/watch?v=bz5UCRluJnY
 
     
Mario-150 


Motocykl: ETZ 150 '90 sv 650
Pomógł: 6 razy
Wiek: 27
Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 329
Skąd: Białystok
Wysłany: 2014-11-30, 16:53   

Rocznik to 1993, silnik na wtrysku.
Auto na silniku który"stukał" zrobiło 53 tyś km , lecz w roku 2000 dopiero trafiło do polski więc nie wiadomo , czy to audentyczny przebieg, na pewno od roku 2000 nic nie kręcone.
Czy zimne , czy ciepłe to obroty na benzynie falują , na gazie jest problem tylko z za wysokimi obrotami , chodzi mi o to , ze jak obroty na gazie wyreguluje sie do wartości 1000 , to on normalnie pracuje , ale po dodaniu gazu obroty wracają tylko do 2000 , jak dłużej popracuje (z 5 minut) obroty spadną ,do okolo 1700, jak sie zgasi silnik i ponownie odpali to znow jest 1000 i po dodaniu gazu nizej niz 2000 nie spada . To ewidentnie musi być coś z silnikiem albo podcisnieniem, bo na starym silniku gaz , jak i banzyna chodziło wzorowo , nic prócz silnika nie zmieniliśmy i zaczeły sie takie cuda.
Jak sprawdzić sonde lambda z jednym kabelkiem ?
 
     
elektryk111 
agroturysta


Motocykl: etz251
Pomógł: 9 razy
Wiek: 48
Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 475
Skąd: żarnowiec n/pilicą
Wysłany: 2014-11-30, 17:06   

Wksiążce wyczytałem że najczęstszą przyczyną złego działania sondy jednoprzewodowej jest brak masy z powodu korozji.I trzeba poprowadzić osobny przewód "masowy" do obudowy sondy lub silnika.Ale jeśli na zimnym silniku obroty falują to nie sonda jest przyczyną.Wspominałeś coś o wężyku podciśnienia,trzeba byłoby to sprawdzic.

Momenty dokręcania śrób głowicy;
Etap1- 19-27Nm
Etap2- 39-47Nm
Etap3- 59-67Nm
_________________
To smutne,że głupcy są tak pewni siebie,a ludzie mądrzy są tak pełni niepewności.
Bernard Russel
http://www.youtube.com/watch?v=XPfiy1xPUzs
https://www.youtube.com/w...Q?v=oZr1cxPYP-A
http://www.youtube.com/watch?v=Ouf151l7mSs
https://www.youtube.com/watch?v=bz5UCRluJnY
 
     
Mario-150 


Motocykl: ETZ 150 '90 sv 650
Pomógł: 6 razy
Wiek: 27
Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 329
Skąd: Białystok
Wysłany: 2014-11-30, 17:43   

Dzieki za zainteresowanie :piwo: :piwo:
Z tymi etapami to chodzi o to , ze najpierw dokrecam wszystkie śruby z 19-27Nm , potem znow wszystkie 39-47 Nm i jeszcze raz wszystkie 59-67Nm ? Oczywiście zachowując kolejność dokręcania śrub.
O tym braku masy na sondzie co piszesz to bardzo możliwe , ale czy wtedy auto nie paliło by duzo? Gazu spala jakieś 15l/100 na oponach "terenowych" .
Pamiętam , że po zmianie silnika auto nie chciało przełączyć sie na gaz , wcześniej było wszystko ok . Wizyta u gazownika i powodem była nie działająca sonda lambda , znalazł jakiś kabel i podłączył go do minusowej klemy. Nic w pracy silnika sie nie zmieniło , ale na gaz zaczą sie normalnie przełączać.
Podciśnienie , tych węzyków jest tam mase , i jest taka możliwość , że któryś został zamieniony, jak to sprawdzić , w internecie znalazłem jakiś schemat podcisnienia , ale u mnie jest inaczej wszystko niż na tym schmacie ( tak jakby schemat z innej wersji)
Pytanie do jeżdżących samochodami z LPG , czy przejście z benzyny na gaz jest wyraźnie zauważalne w pracy silnika , czy da sie to zauważyć na obrotomierzu , że obroty spadają?
Z racji , że jest niedziela :twisted: , a ewidentnie jest przedmuch z ukladu chlodzenia do 4 cylindra. Zabrałem sie więc do rozkręcania , i wychodza pierwsze problemy. Nie mogę odkręcić 2 śrub pokrywy zaworów :lol: , niby błaha śrubka i ledwo co zaczełem ale trzyma jak diabli , stukałem w nie , używałem dość sporo siły :cool: i boje sie , że je zerwę . Co zrobić w takiej sytuacji ?
 
     
elektryk111 
agroturysta


Motocykl: etz251
Pomógł: 9 razy
Wiek: 48
Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 475
Skąd: żarnowiec n/pilicą
Wysłany: 2014-11-30, 18:22   

Niema wyjścia,trzeba stukać i kręcić.Mocniej stukać i mocniej kręcić. :niewiem: Z tymi etapami to tak masz rację.Najważniejsze teraz to zmienić uszczelkę i dopasować te wężyki,a potem leczyć objawowo.
U mnie przy przechodzeniu z benzyny na gaz jest różnie czasem prawie niezauważalnie a czasem na skrzyżowaniu nawet zgaśnie. :ysz:
_________________
To smutne,że głupcy są tak pewni siebie,a ludzie mądrzy są tak pełni niepewności.
Bernard Russel
http://www.youtube.com/watch?v=XPfiy1xPUzs
https://www.youtube.com/w...Q?v=oZr1cxPYP-A
http://www.youtube.com/watch?v=Ouf151l7mSs
https://www.youtube.com/watch?v=bz5UCRluJnY
 
     
Mario-150 


Motocykl: ETZ 150 '90 sv 650
Pomógł: 6 razy
Wiek: 27
Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 329
Skąd: Białystok
Wysłany: 2014-11-30, 18:37   

Puściły :grin: Pod uszczelka pokrywy zaworów widać śladowe ilości czerwonego sylikonu.
Mam wrażenie , że nie wykręcę bezboleśnie śrub w głowicy. Gdyby któraś nie chciała sie wykręcić to też stukać czy sa na to jakieś sposoby?
U mnie za kazdym razem gdy przechodzi na gaz to zgaśnie , chyba że wcisne pedał w podłogę na chwilke.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Copyright © 2004-2015 MZ KLUB POLSKA
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 13