|
Daihatsu feroza Silnik słabo chodzi i wywala płyn chłodniczy |
Autor |
Wiadomość |
Mario-150
Motocykl: ETZ 150 '90 sv 650
Pomógł: 6 razy Wiek: 27 Dołączył: 26 Sie 2011 Posty: 329 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2014-11-29, 21:08 Daihatsu feroza Silnik słabo chodzi i wywala płyn chłodniczy
|
|
|
Witam , mam problem z moim pierwszym samochodem, jest to daihatsu feroza , silnik 1.6 benzyna z gazem. Zaczęło sie od tego , że silnik zaczą stukać, postawiliśmy diagnozę na obróconą panewke wału i postanowiliśmy ze silnika nie opłaca sie remontować , i kupimy inny w lepszym stanie , tak sie więc stało , po znajomości kupiliśmy silnik od pewnego człowieka , w silniku była wymieniona uszczelka pod głowicą i rozrząd (nie wiem dlaczego , ale jest pewne info ze wymienione to zostało, nie dowiedzieliśmy sie dlaczego) , stary stukający silnik tak jak stukał został wyjęty , włożyliśmy drugi , rzekomo sprawny silnik (oczywiście oleje , filtry zmieniliśmy) . Odpaliliśmy autko i zaczeły sie problemy z falowaniem obrotów na benzynie , a na gazie z lekko za wysokimi obrotami , wizyta u gazownika zakonczyła sie wymówka , ze auto na benzynie źle chodzi i on tego nie wyreguluje , obroty wiec na gazie na zimnym sa 500 ( albo zgaśnie) a na cieplym 2000, na benzynie falują od 900-1200 . Jako iż auto odpalało , moc miało to sie nim jakoś jeździło , zrobiliśmy jakieś 1 tyś km i podczas jazdy temperatura wskoczyła na niebezpieczny poziom , okazało sie , ze płynu w chłodnicy niema. Ok nie robiąc problemu doleliśmy nowego płynu i zmieniliśmy korek od chłodnicy. Po kolejnych około 1 tyś km znów płyn znikł , i auto przestało odpalać , odkręciliśmy swiecę a one były czarne , takie zalepione . Nikt do nich nigdy nie zaglądał wieć wymieniliśmy je i ferka znów paliła . Było tylko gorzej , obroty raz były ok , nie falowały a raz aż gasła. Płynu ( a w zasadzie to juz wody) trzeba było dolewać po każdej jeździe , zdażało sie tak ze wracaliśmy do domu , temperatura była w normie a chłodnica pusta i jakieś tam resztki wody sie gotują. Dalsze oględziny pokazały , ze woda zostaje wypychana do zbiorniczka wyrównawczego , a po odkręceniu korka od chlodnicy i odpaleniu silnika widać bąbelki w wodzie, żadnego zapachu spalin czy coś nie czuć z chłodnicy. Nie bardzo chce oddawać auto do mechanika , mam możliwości i pomoc żeby probować je robić samemu , brakuje mi tylko doświadczenia. wytypowałem pare rzeczy które moga być popsute. Termostat , wrzuciłem go do gorącej wody , i otworzył sie, wiec chyba jest ok , jest sens wymieniać żeby wykluczyć ? Pęknięta głowica lub blok to chce zostawić na koniec do wykluczenia bo trzeba rozbierać silnik. Uszczelka pod głowicą , ale czy wtedy woda nie dostawała by sie do cylindrów ? Czy jeśli mam silnik z obróconą panewką na wale który ma blok ok i taki który ma powiecmy pękniety blok to moge z tego co ma pekniety blok ( i nie stuka nic ) przełożyć panewki i wał do tego z dobrym blokiem ale u którego sie obróciła panewka ? . Chyba namotałem coś, jeśli tak to nie krzyczcie a bede wyjaśniał wszystko . |
|
|
|
|
ETZ_PRORIDER
mod_team MZ ETZ 250 GKS TEAM
Motocykl: MZ ETZ 250
Pomógł: 167 razy Wiek: 33 Dołączył: 09 Sie 2009 Posty: 5286 Skąd: Kościerzyna
|
Wysłany: 2014-11-29, 21:16
|
|
|
Stawiał bym n uszczelkę pod głowicą, miałem podobną sytuację w astrze, że na 3 cylinder szła woda i przy odpalaniu wywalało ją (po postoju nocą) do wydechu i po chwili silnik zaczął pracować na wszystkie 4 gary po wymianie uszczelki wszystko wróciło do normy uważaj, żeby woda nie dostałą się do oleju |
_________________ Zlutowany na kwadracie zaczynam se rozkminiać kto w MZ-tach był od zawsze, kto pod temat się podszywa MZ - recydywa znów się odzywa, znów to zrobiłem, nie potrafisz mnie zatrzymać! Historia z marką MZ luknij -> http://forum.mz-klub.pl/v...p=367810#367810 W garażu: MZ ETZ 250 89r. w eksploatacji | MZ ETZ 125 w eksploatacji | ETZ 250A 88r. w eksploatacji. |
|
|
|
|
Dodek
...
Motocykl: mz cbr
Pomógł: 88 razy Wiek: 28 Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 2201 Skąd: Mielec
|
Wysłany: 2014-11-29, 21:34
|
|
|
Też stawiam uszczelke pod głowicą- przy okazji daj głowice do planowania bo dalej będzie lało.
Kiedyś w corsie b miałem też cyrki z znikającym płynem, wymieniłem uszczelkę pod głowicą i to nie było to- ale przypadkiem okazało sie że w tych oplach kolektor dolotowy jest podgrzewany płynem chłodniczym z układu chłodzenia strzeliła uszczelka pod kolektorem i płyn dostawał mi sie wraz z mieszanka paliwo-powietrze do 2 cylindrów. Usterkę znalazłem przypadkiem robiąc niepotrzebnie coś innego. |
_________________ Etz 250 -> Sc33 ->Dl650-> F4i +RN09->f4i->CBF liter |
|
|
|
|
Mario-150
Motocykl: ETZ 150 '90 sv 650
Pomógł: 6 razy Wiek: 27 Dołączył: 26 Sie 2011 Posty: 329 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2014-11-29, 22:09
|
|
|
Ale u mnie woda nie przedostaje sie do cylindrów , jeśli juz to w małej ilości do jednego, ponieważ na jeden cylinder czasem nie pracuje , lecz to tylko przypuszczenia. Głównie wywala ja do zbiornika wyrównawczego , w oleju nic niepokojącego nie widać , żadnego masła na korku czy coś.
Uszczelka była wymieniana ( to czy glowica była planowana to pewnosci nie mam) , i od tego kto wymieniał wiem to ,przypadkowo dowiedziałem sie o tym gdy pytałem o feroze kolegę którego rodzice maja zakład mechaniczny. Rzekomo brała wodę, po wymienie uszczelki silnik przypuszczam był tylko na chwilke odpalony i stwierdzili ze jest ok. Ze wzrostem obrotów w wodzie robi sie wiecej bąbelków.
Prorajder ty miałeś taka sytuacje , ze ci wode wciskało do cylindra , u mnie nawet po tygodniowym postoju nic takiego niema .Chce nejpierw sie uporać z tym chlodzeniem żeby szukać przyczyn falujących obrotów czy wysokich obrotów na gazie.
Nie wiem czy to ma coś wspólnego , ale auto ma jeszcze problem z odpaleniem za drugim razem , np jeśli bym ja z zimnego chciał odpalić to odpali ok ,po prostu cyk i pali , jeśli za pare sekund zgaszę silnik ( lub sama zgaśnie) to musze pokręcić juz z 20 sekund bo inaczej nie załapie .
Mam takie pytanie jeszcze do osób posiadajacych instalacje gazowe w samochodzie ,czy przejście z benzyny na gaz jest jakoś zauważalne w pracy silnika , dzwiek sie zmienia może albo obroty zauważalnie spadają ? |
|
|
|
|
ETZ9994
Motocykl: MZ ETZ 150
Pomógł: 3 razy Wiek: 29 Dołączył: 14 Sie 2012 Posty: 143 Skąd: Opole Lubelskie
|
Wysłany: 2014-11-29, 22:28
|
|
|
Kolego na twoim miejscu dał bym sobie spokój z ładowaniem kasy w ten silnik.Kup sprawdzony silnik z pewnego źródła i jeździj bo to napewno taniej cię wyjdzie niż ciągłe grzebanie i nerwy. |
|
|
|
|
Mario-150
Motocykl: ETZ 150 '90 sv 650
Pomógł: 6 razy Wiek: 27 Dołączył: 26 Sie 2011 Posty: 329 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2014-11-29, 22:46
|
|
|
Nie , kolejnego silnika kupować nie będę. Cięzko trafić taki silnik w dobrym stanie i pewny. |
|
|
|
|
elektryk111
agroturysta
Motocykl: etz251
Pomógł: 9 razy Wiek: 48 Dołączył: 04 Mar 2014 Posty: 475 Skąd: żarnowiec n/pilicą
|
|
|
|
|
kosior30
Klubowicz Łysy JWP
Motocykl: MZ ETZ 250e '87
Pomógł: 138 razy Wiek: 37 Dołączył: 25 Maj 2009 Posty: 7517 Skąd: Żyrardów
|
Wysłany: 2014-11-30, 11:35
|
|
|
Wywala Ci do zbiorniczka, bo tłoki Ci zapowietrzają układ przez uszkodzoną uszczelkę lub pękniętą głowicę. Najtaniej i najpewniej będzie przerzucić wał i panewki z "nowego" silnika do tego "starego" - jedyny koszt to uszczelka pod miskę olejową, która jest na pewno tańsza od tej pod głowicę. No i oczywiście trzeba usunąć przyczynę obrócenia się panewki, czyli prawdopodobnie pompę olejową. Możesz przełożyć ją z "nowego" silnika, dostęp pewnie będzie do niej po zdjęciu miski olejowej. |
_________________ Motor to masz w pralce! ||| "Prawdziwy facet poci się olejem, jak rozdzielacz w Bizonie" ||| Spirit: "Jak odpalisz moją MZtę jestem twój"
"Jawa is made for repairing, MZ is made for riding"
"Smutne jest to, że wy, Polacy macie taki problem z alkoholem" |
|
|
|
|
Mario-150
Motocykl: ETZ 150 '90 sv 650
Pomógł: 6 razy Wiek: 27 Dołączył: 26 Sie 2011 Posty: 329 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2014-11-30, 12:04
|
|
|
Dobra , próba z piana mydlaną wykonana , i przez jeden otwór swiecy wyraźnie sadzi bąbelki z piany. Tylko że nie wiem czy zawory były zamkniete i nie wiem jak zrobić zeby były zamknięte , możliwe ze zrobiłem to źle bo zaworów nie ruszałem , dodam że swieca z tego cylindra wyglada inaczej niż pozostałe , 3 sa tak w miare wypalone a jedna taka zakopcona jest ( ta z tego cylindra gdzie były bombelki) . Uszczelke pod głowicę juz kupiłem . Przyczyna obrócenia panewki jest mi bliżej nie znana , mam jednak przypuszczenia , że kanał olejowy został zatkany, poprzedni właściciel zmieniał oleje a nie zmieniał filtrów. Są to tylko niczym jeszcze nie podparte moje przypuszczenia.
Żeby przełożyć wał wystarczy zdjąć mise olejową ? |
|
|
|
|
ETZ_PRORIDER
mod_team MZ ETZ 250 GKS TEAM
Motocykl: MZ ETZ 250
Pomógł: 167 razy Wiek: 33 Dołączył: 09 Sie 2009 Posty: 5286 Skąd: Kościerzyna
|
Wysłany: 2014-11-30, 12:57
|
|
|
Mario-150 napisał/a: | Żeby przełożyć wał wystarczy zdjąć mise olejową ? | Musisz również odkręcić koło zamachowe co wiąże się z odkręcaniem skrzyni biegów oraz sprzęgła, podobnie z drugiej strony wału, wszystkie paski, łańcuszki jak są itd. |
_________________ Zlutowany na kwadracie zaczynam se rozkminiać kto w MZ-tach był od zawsze, kto pod temat się podszywa MZ - recydywa znów się odzywa, znów to zrobiłem, nie potrafisz mnie zatrzymać! Historia z marką MZ luknij -> http://forum.mz-klub.pl/v...p=367810#367810 W garażu: MZ ETZ 250 89r. w eksploatacji | MZ ETZ 125 w eksploatacji | ETZ 250A 88r. w eksploatacji. |
|
|
|
|
elektryk111
agroturysta
Motocykl: etz251
Pomógł: 9 razy Wiek: 48 Dołączył: 04 Mar 2014 Posty: 475 Skąd: żarnowiec n/pilicą
|
|
|
|
|
Mario-150
Motocykl: ETZ 150 '90 sv 650
Pomógł: 6 razy Wiek: 27 Dołączył: 26 Sie 2011 Posty: 329 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2014-11-30, 13:34
|
|
|
I właśnie na taką opcje podmianki głowicy sie zdecyduje.
Czyli jeśli głowica pęknieta to podmianka z drugiego silnika , planowanie , nowa uszczelka i jazda ?
Nie wiem czy dobrze podłączyliśmy podcisnienie , może ono mieć wpływ na takie zachowanie silnika ze trzeba czasem długo krecić ,żeby załapał albo ze obroty faluja ? Na gazie czasem jest te 1000 obrotów , i obroty nie faluja , na benzynie zawsze faluja , nawet jak sie pedał trzyma tak równo to slychać w pracy silnika takie falowanie . Troszkę mi sie przejaśniło z tym testem z pianą. Czy jest jakaś możliwość , że silnik bierze lewe powietrze na gazie a na benzynie juz nie?
elektryk111 para na pewno była bo na biało dymił . |
|
|
|
|
elektryk111
agroturysta
Motocykl: etz251
Pomógł: 9 razy Wiek: 48 Dołączył: 04 Mar 2014 Posty: 475 Skąd: żarnowiec n/pilicą
|
|
|
|
|
Dodek
...
Motocykl: mz cbr
Pomógł: 88 razy Wiek: 28 Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 2201 Skąd: Mielec
|
Wysłany: 2014-11-30, 16:14
|
|
|
Sonda lambda też mogła zostać zasyfiona szlamem z płynu i bzikują obroty - trzeba zrobić pomiary.
Tego silnika z walniętą panewką używałbym w ostateczności jako dawce- panewka nie siada ot tak - jeżeli ona padła padnięte już zużyte może być więcej czyści a na pewno stopień ich zużycia jest większy- np głowica mogła dostać - tj wałki rozrządu i ich łożyskowanie w aluminiowym odlewie głowicy.
Niestety tak to jest z padliną |
_________________ Etz 250 -> Sc33 ->Dl650-> F4i +RN09->f4i->CBF liter |
|
|
|
|
elektryk111
agroturysta
Motocykl: etz251
Pomógł: 9 razy Wiek: 48 Dołączył: 04 Mar 2014 Posty: 475 Skąd: żarnowiec n/pilicą
|
|
|
|
|
Mario-150
Motocykl: ETZ 150 '90 sv 650
Pomógł: 6 razy Wiek: 27 Dołączył: 26 Sie 2011 Posty: 329 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2014-11-30, 16:53
|
|
|
Rocznik to 1993, silnik na wtrysku.
Auto na silniku który"stukał" zrobiło 53 tyś km , lecz w roku 2000 dopiero trafiło do polski więc nie wiadomo , czy to audentyczny przebieg, na pewno od roku 2000 nic nie kręcone.
Czy zimne , czy ciepłe to obroty na benzynie falują , na gazie jest problem tylko z za wysokimi obrotami , chodzi mi o to , ze jak obroty na gazie wyreguluje sie do wartości 1000 , to on normalnie pracuje , ale po dodaniu gazu obroty wracają tylko do 2000 , jak dłużej popracuje (z 5 minut) obroty spadną ,do okolo 1700, jak sie zgasi silnik i ponownie odpali to znow jest 1000 i po dodaniu gazu nizej niz 2000 nie spada . To ewidentnie musi być coś z silnikiem albo podcisnieniem, bo na starym silniku gaz , jak i banzyna chodziło wzorowo , nic prócz silnika nie zmieniliśmy i zaczeły sie takie cuda.
Jak sprawdzić sonde lambda z jednym kabelkiem ? |
|
|
|
|
elektryk111
agroturysta
Motocykl: etz251
Pomógł: 9 razy Wiek: 48 Dołączył: 04 Mar 2014 Posty: 475 Skąd: żarnowiec n/pilicą
|
|
|
|
|
Mario-150
Motocykl: ETZ 150 '90 sv 650
Pomógł: 6 razy Wiek: 27 Dołączył: 26 Sie 2011 Posty: 329 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2014-11-30, 17:43
|
|
|
Dzieki za zainteresowanie
Z tymi etapami to chodzi o to , ze najpierw dokrecam wszystkie śruby z 19-27Nm , potem znow wszystkie 39-47 Nm i jeszcze raz wszystkie 59-67Nm ? Oczywiście zachowując kolejność dokręcania śrub.
O tym braku masy na sondzie co piszesz to bardzo możliwe , ale czy wtedy auto nie paliło by duzo? Gazu spala jakieś 15l/100 na oponach "terenowych" .
Pamiętam , że po zmianie silnika auto nie chciało przełączyć sie na gaz , wcześniej było wszystko ok . Wizyta u gazownika i powodem była nie działająca sonda lambda , znalazł jakiś kabel i podłączył go do minusowej klemy. Nic w pracy silnika sie nie zmieniło , ale na gaz zaczą sie normalnie przełączać.
Podciśnienie , tych węzyków jest tam mase , i jest taka możliwość , że któryś został zamieniony, jak to sprawdzić , w internecie znalazłem jakiś schemat podcisnienia , ale u mnie jest inaczej wszystko niż na tym schmacie ( tak jakby schemat z innej wersji)
Pytanie do jeżdżących samochodami z LPG , czy przejście z benzyny na gaz jest wyraźnie zauważalne w pracy silnika , czy da sie to zauważyć na obrotomierzu , że obroty spadają?
Z racji , że jest niedziela , a ewidentnie jest przedmuch z ukladu chlodzenia do 4 cylindra. Zabrałem sie więc do rozkręcania , i wychodza pierwsze problemy. Nie mogę odkręcić 2 śrub pokrywy zaworów , niby błaha śrubka i ledwo co zaczełem ale trzyma jak diabli , stukałem w nie , używałem dość sporo siły i boje sie , że je zerwę . Co zrobić w takiej sytuacji ? |
|
|
|
|
elektryk111
agroturysta
Motocykl: etz251
Pomógł: 9 razy Wiek: 48 Dołączył: 04 Mar 2014 Posty: 475 Skąd: żarnowiec n/pilicą
|
|
|
|
|
Mario-150
Motocykl: ETZ 150 '90 sv 650
Pomógł: 6 razy Wiek: 27 Dołączył: 26 Sie 2011 Posty: 329 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2014-11-30, 18:37
|
|
|
Puściły Pod uszczelka pokrywy zaworów widać śladowe ilości czerwonego sylikonu.
Mam wrażenie , że nie wykręcę bezboleśnie śrub w głowicy. Gdyby któraś nie chciała sie wykręcić to też stukać czy sa na to jakieś sposoby?
U mnie za kazdym razem gdy przechodzi na gaz to zgaśnie , chyba że wcisne pedał w podłogę na chwilke. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
|
|
Copyright © 2004-2015 MZ KLUB POLSKA
|
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 13 |
|
|
|