|
Dodge sprinter 316 stuki w układzie przeniesienia napędu |
Autor |
Wiadomość |
Mario-150
Motocykl: ETZ 150 '90 sv 650
Pomógł: 6 razy Wiek: 27 Dołączył: 26 Sie 2011 Posty: 329 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2019-12-17, 22:14 Dodge sprinter 316 stuki w układzie przeniesienia napędu
|
|
|
Witam,
Już od jakiegoś czasu śmigam z tym problemem , auto to Dodge sprinter 316 rok 2004 , to taka kopia mercedesa sprintera tylko że ze skrzynią automatyczną ,i na rynek amerykański, silnik to 2.7 CDI. Przebieg 270k km.
Problemem są stuki przy przyspieszaniu , wibracje przy hamowaniu , najbardziej stuka przy 80 km/h , stuki dochodzą z tylnego mostu, i przenoszą sie na całą bude.
Gdy auto jest załadowane to stuka sporo mniej , i gdy przyspieszam z gazem w podlogę to wcale nie stuka, lecz gdy se jadę np 100km/h z włączonym tempomatem i jest większa górka to trzęsie całą budą.
Do tej pory oddałem wał napędowy do wyważenia i nic to nie dało , krzyżaki sa ok bez luzu.
Słyszałem , że może być pęknięte koło zamachowe, co do odpalania służy , lecz wykręciłem rozrusznik i z latarką całe koło przepatrzyłem, i nic podejrzanego nie znalazłem.
Ma ktoś jeszcze jakiś pomysł co mogę sprawdzić ? |
_________________ Jeździć jawą jest jak z kobietą bez cycków ... Pojeździć się da ,ale czegoś brakuje ...
"Wódka jak wódka, smakuje jednakowo - czyli wspaniale" |
|
|
|
|
Dodek
...
Motocykl: mz cbr
Pomógł: 88 razy Wiek: 28 Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 2201 Skąd: Mielec
|
|
|
|
|
Mario-150
Motocykl: ETZ 150 '90 sv 650
Pomógł: 6 razy Wiek: 27 Dołączył: 26 Sie 2011 Posty: 329 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2019-12-21, 18:10
|
|
|
Udalo sie w koncu to rozebrać, no i tak jak w tym filmie, to nie ma, lecz gdy oba tylne kola sa w powietrzu to gdzies w moscie jest spory luz , bo przekrecanie kola przod - tyl powoduje metaliczny stuk i po prostu widac gołym okiem ten luz. Most sie konczy?
Mineło pare dni od momentu rozebrania , tak przestało to przez sylwestra i dziś udało sie poskładać, winą tego wszystkiego był pęknięty jeden cybant który trzyma most , przez co drugi został poluzowany ,i prawa strona była luźna. Na oko od razu nie było tego widać , rdza wszystko trzymała w obudowie , dopiero jak chciałem odkręcić to patrze ,ze urwany cybant jest. Przy okazji zmieniłem amortyzatory ponieważ jeden był mokry, i po wyjęciu nie trzymał wcale. Dodatkowo pozmieniałem wszystkie zużyte elementy zawieszenia gumowe i gumowo metalowe , teraz fura jedzie wyczuwalnie lepiej , i nic a nic nie stuka |
_________________ Jeździć jawą jest jak z kobietą bez cycków ... Pojeździć się da ,ale czegoś brakuje ...
"Wódka jak wódka, smakuje jednakowo - czyli wspaniale" |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
|
|
Copyright © 2004-2015 MZ KLUB POLSKA
|
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 15 |
|
|
|