Przesunięty przez: sIaj 2009-10-16, 12:12 |
Akumulator - jak najlepiej ładować? - MZ |
Autor |
Wiadomość |
Red250Arrow
amator-hobbysta
Motocykl: MZ TS 250/0 1975r.
Pomógł: 9 razy Wiek: 78 Dołączył: 02 Gru 2006 Posty: 366 Skąd: KC
|
Wysłany: 2007-02-15, 01:45 Akumulator - jak najlepiej ładować? - MZ
|
|
|
panowie jak ładujecie akumulator (6V 12Ah) z jakim prądem ?? słyszałem różne opinie od 800mA - 1,2A .
[ Dodano: 2007-02-15, 10:09 ]
zbudował ktoś sobie prostownik do ładowania akumulatora motocyklowego ?? jaki jest koszt takiej inwestycji ?? |
Ostatnio zmieniony przez MZ Maxi Perwers 2007-02-16, 19:52, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Klucznik
Motocykl: Jawa
Wiek: 31 Dołączył: 17 Wrz 2006 Posty: 1 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: 2007-02-15, 12:30
|
|
|
Prądem nie większym niż 0,1 wartości pojemności, czyli w tym przypadku 1,2 A przez około 10 godzin. Im mniejszy prąd, tym dłuższy czas ładowania. Dobrze jest posiadać aerometr, mierzyć gęstość i zaprzestać ładowania przy gęstości elektrolitu 1,28 g/cm³. Co do napięcia może ono być nieco większe niż 6V.
Koszt prostownika Williama (który dokładnie opisuje na swojej stronie) zamyka się w okolicach 25zł. |
|
|
|
|
Red250Arrow
amator-hobbysta
Motocykl: MZ TS 250/0 1975r.
Pomógł: 9 razy Wiek: 78 Dołączył: 02 Gru 2006 Posty: 366 Skąd: KC
|
Wysłany: 2007-02-16, 12:44
|
|
|
tylko prostownik Williama ma prąd 800mA wiec ładuje sie dłuzej niż 1.2A |
|
|
|
|
wisienka1944
Motocykl: MZ 251
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 15 Skąd: ok.Wa-wy
|
Wysłany: 2007-02-16, 13:20
|
|
|
Ja ładuję najzwyklejszym samochodowym. |
|
|
|
|
deeamon
Motocykl: Mz ETZ 250 i 251e
Wiek: 34 Dołączył: 03 Lut 2007 Posty: 8 Skąd: Pasym koło Olsztyna
|
Wysłany: 2007-02-17, 08:07
|
|
|
A co do wypowiedzi kolegi wisienka1944 napisał/a: | Ja ładuję najzwyklejszym samochodowym. | czy ma to jakiś wpływ na awaryjność akumulatora?? |
_________________ Znaki szczególne mojej maszyny :D
Więcej zdjęć na http://www.polskajazda.pl...06&opcja=detail
|
|
|
|
|
wisienka1944
Motocykl: MZ 251
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 15 Skąd: ok.Wa-wy
|
Wysłany: 2007-02-17, 10:54
|
|
|
Słyszałem ze mozna powykszywiac plyty w akumulatorze jak zbyt dlugo sie laduje ale powtarzam ze tylko tak slyszalem i ja laduje ok.3h a pozniej przeciez w trakcie jazdy MOTÓR juz dba o ladowanie. |
|
|
|
|
lutek
Zlotowicz zakręt
Motocykl: mz es 250/1
Pomógł: 1 raz Wiek: 41 Dołączył: 24 Sie 2004 Posty: 303 Skąd: Rybnik/Bristol
|
Wysłany: 2007-02-17, 11:17
|
|
|
najlepiej ladowac malym pradem a dluzej ja za dobry prostownik dalem 200zl robiony mozna zapiac odwrotnie klemy,zewrzec je i nic sie nie stanie nawet przezyl pozar w aucie |
|
|
|
|
Mieczko$
Motocykl: MZ ETZ 150/VF700C
Pomógł: 12 razy Wiek: 31 Dołączył: 02 Sty 2006 Posty: 756 Skąd: Ełk
|
Wysłany: 2007-02-17, 17:30
|
|
|
Ja ładuje mostkiem prostowniczym własnej konstrukcji i nic sie nie dzieje |
_________________
|
|
|
|
|
|