» SZUKAJ
» FAQ
» ALBUM
» UŻYTKOWNICY
» REJESTRACJA
» REGULAMIN




Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: intr
2011-10-26, 10:54
Lakierowanie - opis co i jak
Autor Wiadomość
AroNzo 
2t paŁeR


Motocykl: MZ TS 251r
Dołączył: 05 Wrz 2004
Posty: 6
Skąd: szczecin
Wysłany: 2005-05-15, 22:27   Lakierowanie - opis co i jak

wiedz tak mamy przed soba przypadkowy element motocykla ktory chcemy polakierowac wiedz zaczynamy ; bierzemy sobie papier scierny 240 i jedziemy matowac lakierek centrymetr po centymetrze pamietajac zeby kazdy odchodzacy plat lakeiru zdrapac poniewaz moze potem odfrunac z nowym lakierem :) kazde skupisko rdzy zdzieramy papierem 180 do golej blachy (jak nieidzie to zabrac sie za 140:) ) potym wziasc szpachle i zaszpachlowac te miejsca gdzie byla rdza oraz wszelkie dołki obicie itp poniewaz beda widoczne wszystkie skazy na nowym lakierze. po tym zabiegu bierzemy 180 i sdzieramy powierzchownie szpachle po czym bierzemy 240 i jedizemy dotad az niebedzie wyszuwalnej palcami krawedzi. jak zmatujemy odrdzewimy oraz zaszpachlujemy niedoskonalosci czas na przemysie wszystkiego benzynka ekstraksyjna i pamietac o czystych dloniach przy kazdym zabiegu poneiwaz tlusz smar czy cus mze nam narobic tlyk oko klopotu wiedz benzynka ekstrakcyjna bierzemy sie na przetarcie elementu do czysciutka ze wszelkich pyłkow itd. po tych zabiegach jak jusz element jest wyszykowanty na cacy bierzemy sie za kaldzenie podkladu po polozeniu podkladu i dokladnum wyschnieciu bierzemy papierek 800 wode gąbke oraz kawalek wycieraczki (bardzo ualtwia prace sprezone powietrze ) wiedz tak amtujemy 800'tka kawalek po kawaleczku co jakis czas przemywajac element gąbka oraz zbierajac woge wycieraczka i obdmuchujac powietrzem do sucha bak i poprawki az caly baczek bedzie matowy=) UWAZAC na krawędzie poniewaz mozna je bardzo latwo przetrzec. po tym zabiegu bierzemy sie zaa przemycie elementu benzynka ekstrakcyjna po czym zabieramy sie za lakierke(UWAGA jezeli lakeirujesz perła to zalezy czy jest to perła 2 czy 3 skaldnikowa to ejzel ijest 3 skaldnikowa to nalezy jeseszcze polozyc drugi podklad specjalny pod perłe).zaczynamy lakeirowac wiedz tak najpierw dokaldnie nalezy zamiesc garaz badz pomieszczenie gdzie lakierujemy(jezeli nie jest to kabina lakeirnicza ;D) oraz jezeli jest sucho skropieniu podlogi woda poniewaz kompresor i pistolet potrafia podbic kurz do gory i mamy nieprzyjemne pyłki w lakierze :/ pocyzm zaczynamy lakeirowac najlepiej sprawic sobie maseczke bo pistolety niemiłosiernie pylą. najpierw nakladamy powierzchowna warstwe lakieru po czym po jakiejs chwilce jak delikatnie obeshnie przecieramy specjalna szmateczka(do nabycia w sklepie lakierniczym) ktora zbiera pył i psikamy jusz konkretnie na kolor (mi wujek kladl 3 warstwy lakeiru) po chwili jak jusz obeschnie lakierek (sprawdzic dotykajac krawedz) przecieramy ową sciereczka i pozbawiamy pyłów przychodzi czas na klar. najpeirwk kaldziemy drobno klar zeby niebylo lustra po czym jak obeschniee ta warstewka to zabieramy sie za robienie lustra (UWAGA 3 warstwy kalru jest gorna granica po 3 warstwei albo zrobi sie cytryna albo zacieki =/ ) po skonczeniu zabawy z klarem myjemy pistoelcik i konczymy zabawe i dajemy lakierkowi jakies 2 dni lepiej sie wstrzyamc i nawet zostawic na 3 dni zeby klar dobze obsechl bo czesto sie zdaza ze po jednym dniu potrafi sie zostawic odsicki palcos na elemencie wiedz bedzie to nieeleganckie :pirat: zdaze sie to rowniez czasami po 2 dniach (zalezy od pogody oczywiscie i pomieszczenia w ktoyrym sie lakeiruje) po 3 dniach mozna swobodnie zakladac elementy na motor =) co do polerki w moim przypadku zajol sie tym fachowiec wiedz po polozeniu lakieru niebylo koniecznosci polerki bo jest istne lustro =) jak masz koniecznosc polerki to polerka filc pasta na element i jedzeisz z cocsem :) hehe wiedz to na tyle z lakeirki:) mam nadzieje ze rozpisalem sie dosc konkretnie i szczegulowo i ze wszyscy sobie poradzą. osobiscie zajolem sie wszystimi czynnosciami oprocz psikania i podkladowania. poprostu zostalem nauczony przez Wujka (pozdrowiam go) a co do psikania to poprostu bylem przy tym i uczylem sie krok po kroku jak to sie robi :) a i ejszcze jedno jezeli chodzi o wszelkiego rodzaju plastyki owiewki itp to najpierw należy zapodkladowac plastyk specjalnym preparatem ktory pozwala na "wgryzienie" sie podkladu w plastyk jak niezastosuejsz tego preparatu to poprostyu lakeirek ktoregos razu poprostu sobie odpadnie:) oczywisice neizapomniec o zmatownienu palstyku przed preparatem 360 papier zalatwi sprawe (uwaga istenieje mozliwosc ze plastyk zachowa sie po podkladzie jak kot (wina rozpuszczalnikow w podkladzie) ze poprostu wszelkie rysy stana dęba =) jezeli tak sie stanie to bierzemy 360 matujemy niedobry stojacy podklad i kaldziemy podkald na nowo to zalatwia sprawe raz a dobrze :) a i jeszcze radze wszelkie ubytki wgniecenia i inne niedoskonalosci blachy potraktowac szpachlą poniewaz zuca sie w oczy jak lakier ise polorzy kazdy szczego wpada w oko niewyglada to zbytnio elegancko:) wiedz pozdrawiam wszystkich klubowiczow i zycze milej zabawy w lakiernika hihi=) jezeli jeszcze jakies niejasnosci to piszcie to wam dokaldne wytluamcze co i jak .
Ostatnio zmieniony przez Qba 2006-09-08, 20:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Krzyż 


Motocykl: ES/2
Pomógł: 3 razy
Wiek: 32
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 236
Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-05-17, 13:42   

Mam nadzieję ze nie przeszkodzi to nikomu jak napisze lekką wskazówke... :)
AroNzo napisał/a:
bierzemy sie za kaldzenie podkladu po polozeniu podkladu i dokladnum wyschnieciu bierzemy papierek 800 wode gąbke oraz kawalek wycieraczki (bardzo ualtwia prace sprezone powietrze ) wiedz tak amtujemy 800'tka kawalek po kawaleczku co jakis czas przemywajac element gąbka oraz zbierajac woge wycieraczka i obdmuchujac powietrzem do sucha bak i poprawki az caly baczek bedzie matowy=)


Mam moim zdaniem troche wygodniejszą metode, która juz jest sprawdzona i gwarantuje gładką powierzchnie do malowania :)

Gdy juz pomalujesz podkladem wez farbe w sprayu o praktycznie dowolnym kolorze i lekko przeleć po podkladzie (tak spryskać byle bylo widac spray)... Co to daje?
Po 1) Jak juz podklad z farba wyschnie, i zaczniesz matować to farba zejdzie tylko powierzchownie a zostanie w kazdym rowku, wgnieceniu czy rysach. Nalezy matowac dopóki farba ze spray'u nie zejdzie calkowicie, wtedy mamy gwarancje ze powierzchnia jest idealnie gładka i zmatowana,

Po 2) Jest to wygodniejsze, poniewaz widac dobrze miejsca ktore zostaly juz zmatowane. (nie potrzeba uzywac wycieraczki) :)
 
     
shalashaska 

Motocykl: ...
Pomógł: 1 raz
Wiek: 46
Dołączył: 07 Sty 2006
Posty: 224
Skąd: polska
Wysłany: 2007-05-17, 14:06   

...
Ostatnio zmieniony przez shalashaska 2014-06-28, 11:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Śpiewak 
Pogromca mitów :)


Motocykl: etka i fazer
Pomógł: 11 razy
Wiek: 33
Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 498
Skąd: Miastko
Wysłany: 2007-05-17, 18:02   

a ja polecam szpachle natryskową - nie ma srania z podkładami i elegancko wypełnia małe nierówności :wink: :piwo:
_________________
http://www.polskajazda.pl...wagen,Golf/2175
Moje byłe i teraźniejsze zamiatacze :mrgreen:
 
 
     
janekrow 
Janekroł


Motocykl: mz trophy, pannonia
Pomógł: 12 razy
Wiek: 33
Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 274
Skąd: Kąty Wroclawskie
Wysłany: 2007-05-17, 19:26   

tak wypełnia elegancko, ale moze pękać np zimą, (mówie tu o tej w spreju)
_________________
ale przecie.. to jeeeest Pannonia, z tego Mz'tki nieeee zrobisz
http://polskajazda.pl/Motocykle/MZ/ES-250/103092
 
 
     
Śpiewak 
Pogromca mitów :)


Motocykl: etka i fazer
Pomógł: 11 razy
Wiek: 33
Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 498
Skąd: Miastko
Wysłany: 2007-05-18, 07:27   

JasieQ, jak ktoś nawali 50 warstw to i pęknie :mrgreen: dwie warstwy to juz zupełna zupełnośc,u mnie i na 150tce i na TS po dwóch warstwach wszystko było równiutkie,potem matowanko i lakier :wink:
_________________
http://www.polskajazda.pl...wagen,Golf/2175
Moje byłe i teraźniejsze zamiatacze :mrgreen:
 
 
     
piotrk15 

Motocykl: MZ ETZ 251e '91
Wiek: 32
Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 5
Skąd: Sierakowice
Wysłany: 2007-08-27, 16:29   

Ja szpachlowałem tylko raz i tylko raz szlifowałem. Nie ma śladu, że było wgniecenie. Bo mistrz szlifuje na kawałku deseczki papierem 180 potem 240.
 
     
Qba 
mod_team
VIP


Motocykl: brak
Pomógł: 27 razy
Wiek: 38
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1383
Skąd: Orzechówka/Langley
Wysłany: 2007-08-27, 20:34   

Zależy czym malujesz po szlifowaniu, bo jak metalikiem to tym papierem 240 to można sobie tyłek podetrzeć a nie docierać na gotowo. Pod bazę mateliczną (a jak jest wredna to w szczególności) idzie papier 600 lub 800, a dobrzy lakiernicy zalecają 1000 (choć rzadko), pod malowanie pędzlem to można i 120 dotrzeć. Pod akryle itp 320 to minimum na koniec. A szpachlowanie raz to zapomnij, czasem sie nakłada i 5 warstw, tylko że się 95% każdej ściera, na to podkład akrylowy żeby zgubić łączenie szpachla blacha, potem docierka i lakier. Inaczej łączenie zawsze będzie widać. Nie jedno auto się robiło, ale najgorsze są metaliki, więc to wolę bratu zostawić.
_________________
Ja tu tylko sprzątam...
 
 
     
siro13 


Motocykl: MZ ETZ 250
Pomógł: 6 razy
Wiek: 32
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 232
Skąd: Turkowice
Wysłany: 2007-09-07, 16:05   

heh, 240 mówisz?? mój kolega docierał zbiernik w wsce 240 a potem malował jakąś renowacja (połysk) i widać gdzie było docierane, a ty mówisz że po twoim docieraniu 240 nic nie widac. nie wiem czym to malowałeś ze nie widać. ja pod akryl docierałem 600 na mokro i rzeczywiście nie widać
_________________
Link do strony ze zdjęciami mojej MZ:
Moja MZ ETZ 250
 
 
     
Rufusetz150e 


Motocykl: Mz Etz 150e itp.
Pomógł: 13 razy
Wiek: 36
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 269
Skąd: Nisko
Wysłany: 2008-08-20, 14:39   

No ja to jeszcze przed szpachlą miejsca złapane przez rdze zabezpieczałem specjalnym środkiem antykorozyjnym, a minowicie zdzierasz przereagowana warstwe rdzy tak ze zostaje taki ceglasty mat prawie ze do metalu ale trzeba troche zostawic nakładaasz środek on sie wchłania i po paru godzinach lub na drugi dzien czyscisz dokładnie wszystko tam gdzie była rdza , zastosowanie środka na niewielką ilośc rdzy (podczyszczoną rdze) zapewnia ze on ją zneutralizuje i wniknie w mikro szczeliny i zneutralizuje robiąca rozrube tam rdze a niwidoczną da nas no i pozniej szpachelka na przygotowana powierzcheni do cieranie pod profil przygotownaie powierzchni i podkład. :piwo: no i dalej jak kolega pisal tylko ze ja nieurzywałem żadnych podczas nakąłdania już bazy szmatek tylko do odpylenia oczywiście i odtłuszczenia benzynka eks. , lakierowałem metalikiem z sdrednim ziarnem.
_________________
Jazda na etezecie jest najlepsza na świecie!!! ;D

Ecia ->
http://www.youtube.com/watch?v=CXDlrvdvEiw
http://polskajazda.pl/Motocykle/MZ/ETZ-150/30840

Jak pomogłem kliknij POMÓGŁ
 
 
     
PoLi1990 


Motocykl: MZ etz 251e
Pomógł: 1 raz
Wiek: 33
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 142
Skąd: RŚl - CK
Wysłany: 2008-08-26, 18:59   

mam pytanie... na czym są przyklejone te wykukłe literki na baku MZ - chcę w najbliższym czasie malować moto i chciałbym je zdjąć tylko pozniej nie wiem na co je najlepiej znowu przykleić.... co wy na to ??
_________________
http://www.polskajazda.pl...Z/ETZ,251/14607 <- nic dodać, nic ująć !!
http://www.moje-motory.prv.pl <- moja stronka... zapraszam xD
http://www.bikepics.com/members/poli1990
 
 
     
Qba 
mod_team
VIP


Motocykl: brak
Pomógł: 27 razy
Wiek: 38
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1383
Skąd: Orzechówka/Langley
Wysłany: 2008-08-26, 20:05   

PoLi1990, ja kleiłem na poxipolu bezbarwnym, inni kleili na silikonie.
_________________
Ja tu tylko sprzątam...
 
 
     
PoLi1990 


Motocykl: MZ etz 251e
Pomógł: 1 raz
Wiek: 33
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 142
Skąd: RŚl - CK
Wysłany: 2008-08-26, 20:20   

a orginalnie na co jest klejone??
_________________
http://www.polskajazda.pl...Z/ETZ,251/14607 <- nic dodać, nic ująć !!
http://www.moje-motory.prv.pl <- moja stronka... zapraszam xD
http://www.bikepics.com/members/poli1990
 
 
     
adek1987 

Motocykl: mz es 250/1
Wiek: 36
Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 33
Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-08-26, 23:15   

ja mam pytanie odnosnie nakladania lakieru (mz es 250/1) . Nalozylem juz podklad (bialy wypelniacz) i chcialbym nalozyc 3 warstwy czarnego lakieru i na koniec klar. i mam pytanie czy te 3 warstwy to niebedzie za duzo? I nastepne pytanie jakiego cisnienia uzywac do nakladania lakieru bo nakladajac czerwony podklad antykorozyjny i wypelniacz mialem 3,5 bar bo tak bylo na puszce napisane a czytalem ze dla lakieru powinno byc 2,5 ponoc. I teraz najwazniejsze pytanko co zrobic jezeli porobia sie jakies zacieki lub jak temu zapobiec?

Z góry dzieki za pomoc
 
     
KUSY 

Motocykl: MZ TS 250 - 75r.
Pomógł: 7 razy
Wiek: 45
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 92
Skąd: Ostrołęka
Wysłany: 2008-08-27, 00:28   

3 warstwy mogą być dość grubo rzucone, może długo schnąć! Ma być tyle warstw, aby było ładnie. Pierwsza warstwa to mgiełka (przykurzasz element), druga jeśli masz wprawę pokryje dość dobrze, nie masz wprawy, rzucasz trzecią warstwę i masz gwarantowany zaciek, lub efekt skórki pomarańczy na lakierze! Wszystkie warstwy kładziesz w odstępach kilkuminutowych.
Klar rzucony na akryl (bo podejrzewam, że akrylem będziesz robił), stworzy skorupę, uniemożliwiając dokładne wyschnięcie spodnich warstw.
Ale wszystko z czasem stwardnieje i będzie efekt ładny.

Ciśnienie niezbędne do lakierowania jest uzależnione od pistoletu jakim władasz, czyli HVLP bądź HP, od ustawienia strugi lakieru, od jego gęstości i umiejętności lakiernika!

Nie lakierujesz zawodowo, musisz nastawić się na jakieś zacieki niewielkie, a efekt skórki pomarańczy masz gwarantowany. Zawodowcom się zdarza, a czasem nawet towarzyszy.
Musisz zadobyć papier ścierny o gradacji 500-800, 1500 i 2000 i kup sobie pastę G3 oraz pomarańczową tarczę do spolerowania niedokładności lakierowanych powierzchni!

Po polakierowaniu, czyli około 2 dni, czasem dłużej (zależy od twardości lakieru), ewentualne zacieki przytrzyj delikatnie papierkiem ok. 500-800, potem gładzisz 1500 - na koniec 2000. Wszystko na wodę oczywiście. Efekt pomarańczy jedziesz na wodę papierem 1500, potem dociągasz 2000. Tak przygotowaną powierzchnię polerujesz pastą G3 na mokro i polerką pomarańczową i masz lustro z lakieru!

Chyba wszystko!
_________________
To moja staruszka:
http://polskajazda.pl/Motocykle/MZ/TS,250/13679
 
     
adek1987 

Motocykl: mz es 250/1
Wiek: 36
Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 33
Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-08-27, 16:01   

wielkie dzieki za odpowiedz. jeszcze zapytam jakimi obrotami(ile tys.) mam polerowac na koniec, bo rozumiem ze te tarcze maja trzpien zeby na wiertarke zalozyc?
 
     
Qba 
mod_team
VIP


Motocykl: brak
Pomógł: 27 razy
Wiek: 38
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1383
Skąd: Orzechówka/Langley
Wysłany: 2008-08-27, 16:25   

Do polerowania jest polerka, do wiercenia wiertarka. I niech tak zostanie. Tarcza (mop) ma gniazdo na trzpień taki jak w szlifierce. Ale szlifierką nawet nie próbować bo za duże obroty i to dużo za duże- odgrzejesz lakier.
_________________
Ja tu tylko sprzątam...
 
 
     
adek1987 

Motocykl: mz es 250/1
Wiek: 36
Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 33
Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-08-27, 17:54   

ok dzieki. i rozumiem ze polerowac nalezy sam lakier czarny i na to nalozyc klar. tylko jeszcze ile warstw tego klaru?
 
     
KUSY 

Motocykl: MZ TS 250 - 75r.
Pomógł: 7 razy
Wiek: 45
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 92
Skąd: Ostrołęka
Wysłany: 2008-08-27, 22:33   

Nie polerujesz czarnego, tylko już finalnie po całej zabawie z lakierowaniem.
Kładziesz czarny 2 - 3 warstwy w odstępach kilkuminutowych, Potem po ok 15 minutach rzucasz klar, tak samo jak poprzednio pierwsza warstwa przykurzasz element, druga warstwa już jest lub powinna być kryjąca. Czasem nie zaszkodzi rzucić trzecią warstwę, ale to już wszystko widać w trakcie lakierowania.
Lejesz mokro na mokro cały czas. Czyli jedna warstwa przyłapie lekko, kładziesz następną itd.

Po ok 2 dni, czasem dłużej przystępujesz do wykańczania lakieru (jeśli już jest wyraźnie twardy pod paznokciem). Wszelkie niedoskonałości usuwasz za pomocą wodnych papierków ściernych (na mokro), na koniec pasta polerska (dobra jest G3) i krążek polerski. Krążki są dostępne zarówno do wiertarek, jak i do polerek o różnej twardości (kolory o tym mówią). Do wiertarek krążki są montowane na rzep i mają średnicę 125mm, natomiast do polerek mają średnicę 150mm i są nakręcane na polerkę. Jest tam gwint metryczny M14, więc nie trudno dorobić sobie przejściówkę pod wiertarkę!
Po obróbce papierkiem ściernym (wg powyższego opisu), nakładasz troszkę pasty, krążek polerski moczysz w wodzie i jedziesz......
Jeśli pasta zaczyna obsychać, spryskujesz wodą, tak aby cały czas polerować ma mokro. Za dużo wody też nie wskazane, bo zmyje ci pastę i rozdrzyzda ją dookoła.
1000 obr/min oczywiście +/- starczą. I nie drzyj na sucho w jednym miejscu za długo, bo możesz odparzyć lakier.
_________________
To moja staruszka:
http://polskajazda.pl/Motocykle/MZ/TS,250/13679
 
     
adek1987 

Motocykl: mz es 250/1
Wiek: 36
Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 33
Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-08-27, 23:13   

wielkie dzieki :grin:

[ Dodano: 2008-08-28, 19:59 ]
kupilem w koncu czarny lakier bazowy i lakier bezbarwny do niego( taki ze kladzie sie 1,5 warstwy) bo doradzili mi w sklepie ze efekt bedzie lepszy a wychodzilo niewiele drozej. Podobno lakier bazowy kladzie sie tak samo jak akryl jakies 2 warstwy, ale czy moglby mi ktos dokladnie doradzic jak ten klar 1,5 warstwy klasc, bo mowili mi zeby najpierw lekko spryskac nim a dopiero pozniej klas normalna warstwe ale niewiedzieli dokladnie po jakim czasie itd? I jeszcze jedno pytanie: czy znaczki MZ przykleja sie juz na klar czy przed?? i jakim klejem najlepiej??
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Copyright © 2004-2015 MZ KLUB POLSKA
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 17