To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
MZ KLUB POLSKA
Klub Miłośników Motocykli MZ

Pozostałe motocykle - Gibraltar 2008

William - 2008-07-31, 16:50

Dawno, dawno temu...

..za siedmioma gorami, za siedmioma lasami..

..za siedmioma stacjami benzynowymi..

..mieszkał sobie William, który kupił Chińskiego Rometa.

I pojechał w świat.

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Śląsk, Naczelne rejony. Romet jedzie już na Polskim powietrzu. I Polskim paliwie.

Z Pawłem rozdzieliliśmy się we Włoszech, dalej pojechałem na Słowenię, niechcący na węgry, Austrię, czechy i do domu. Dzisiaj jeszcze skoczyłem na Słowację. Jestem za blisko granicy i nie mogłem się powstrzymać. :mrgreen:

W najbliższych dniach wrócę do Warszawy i wrzucę (zacznę wrzucać) foty. A jest ich dużo. Jak cholera.

Pozdrawy. Do zobaczenia na zakończeniu. :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo:

kaze_k - 2008-07-31, 19:57

Chłopie szacunek dla ciebie za takie dokonanie :piwo: :piwo:
NaczelnyFilozof - 2008-08-01, 16:19

William napisał/a:


Śląsk, Naczelne rejony.


Jaki śląsk :ysz: To sie nazywa Beskidy.

Ten Romet to nie romecik tylko turystyk jakich mało. Z bagażami to istna karawela :lol:

Miał jechać do domu na północ a pojechał ...na południe :mrgreen:

:piwo:

Romek_s51 - 2008-08-01, 20:26

Ty masz jaja jak worki od zboża, sto razy to bede powtarzal ;]
Insane - 2008-08-01, 20:54

No prze... jakby ci tak zdechXd?
Szacun

Mieczko$ - 2008-08-01, 21:57

William- znowu dokonałeś "niemożliwego". I zostaje Ci tylko powiedziec "veni, vidi, vici"!!
KUSY - 2008-08-01, 23:30

Kur... że ja będąc w takim wieku wyzbyłem się motocykla kosztem auta....

Pozazdrościć tylko mi wypada.

Wyprawa nie do przebicia!

William - 2008-08-03, 00:44

5 tygodni tułania się po Europie.

28 czerwca. Start:

Polska - Niemcy - Holandia - Belgia - Francja - Hiszpania - Portugalia - Hiszpania - Gibraltar - Hiszpania - Andora - Francja - Monako - Francja - Włochy - Słowenia - Węgry - Austria - Czechy - Polska - Słowacja - Polska.

10038 km w 5 tygodni. Na 125 ccm.

:piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo:

Do zobaczenia na zlocie.

Zostało jeszcze jedno. Zaktualizować stronę. ;-)

Bambek - 2008-08-03, 01:00

Panowie, warto kupić Chińskiego Rometa !!! Firma Romet chociaż Wam pomogła ?
William - 2008-08-03, 04:57

Bambek napisał/a:
Firma Romet chociaż Wam pomogła ?
Firma Romet była niezainteresowana ekspedycją.
arsene - 2008-08-03, 09:14

Wiliam zazdroszczę ci wieku, braku obowiązków i rodziny. Ja tez bym się tak poszlajał. W twoim wieku szlajałem się z kumplami rowerem po kraju, gdyż za granicę nie było tak łatwo wyjechać.
W na razie zostają mi tylko jednodniowe wycieczki z starszym synem ale pocieszam się, ze za kilka lat jak bąble pójdą w świat, zapakuję żonę na moto ( juz zaczyna powoli ze mną jeździć :) - przechodzi uraz po szlifie ) i wyruszę na podróż po świecie.
A ty korzystaj ile możesz.
Do zobaczyska na zlocie

pozdrawiam

KingNothing - 2008-08-03, 19:36

Dawno mnie tu nie było a Will już zdążył natłuc 10k km? Szacunek chłopie :)
Awers - 2008-08-03, 22:22

Gratulacje, wystarczy pomysł, myśl i mieć odpowiednio poukładane w głowie i wszystko jest możliwe, tak niewiele a tak dużo :smile:
BeerfaN - 2008-08-04, 08:01

William, chylę czoła. Nie marnujesz życia chłopie.

Czy właśnie powrotu z tej eskapady byłem świadkiem w okolicach Skarżyska?

William - 2008-08-04, 10:07

BeerfaN napisał/a:
Czy właśnie powrotu z tej eskapady byłem świadkiem w okolicach Skarżyska?
Na to wygląda. ;-)
Piotrek_wariat - 2008-08-04, 11:25

A gdzie w skarżysku?:) ja byłem na ślubie u wujka i była mała parada motocyklowa przez skarżysko około 19 :)
BeerfaN - 2008-08-04, 11:28

Jedziemy sobie spokojnie za Skarżyskiem, oglądam mijane krajobrazy a tu nagle ukazuje sie jakiś do granic możliwości objuczony motór. Przyglądam się - niebieski k-125. Ledwo Cię poznałem bo szyba kasku odbijała światło.

Ale ten świat mały. Przypadkowe spotkanie 200km od domu.

ewoonia - 2008-08-20, 17:18

Witaj Wiliam!!!
Z ogromną przyjemnością przeczytałem Twoją relację z wyprawy. Co mogę powiedzieć - wprawiłeś w zdumienie wszystkich tzw "obieżyświatów". Wyczyn ogromny, tak jak ogromna musiała być przyjemność uczestnictwa w tej wyprawie. Oczywiście nie wezmę udziału w takiej imprezie - przyczyn miliony i nie warto o nich mówić. Ważne że to zrobiłeś.
Jeszcze raz wielkie gratulacje.
Żebyś wiedział jak Ci zazdroszczę...
Pozdrawiam :grin: :grin: :grin:

William - 2008-08-20, 19:11

ewoonia napisał/a:
Wyczyn ogromny
Ogromny..? Ogromny by był wtedy, gdybym sobie pojechał np do Mongolii. Albo na Madagaskar.

Na Wyczyny Ogromne przyjdzie jeszcze pora. Ale wtedy będę musiał mieć drugiego Rometa w zapasie. :)



PS. Ciąg dalszy przygód nastąpi.. :mrgreen:

Pozdrawy

AdamB12 - 2008-08-24, 21:03

Dobry jesteś... Może kiedyś przestane spinać poślady i tyż tak pojade :) Do zobaczenia na zlocie :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group