Ofca - 2010-03-25, 15:37 Temat postu: Burdel w urzędach i koszt ubezpieczenia. Witam. Historia wydarzyla sie w zeszle lato ale za 3 miechy konczy mi sie ubezpieczenie wiec zaczalem sie na tym wszystkim zastanawiac. Otoz 8 miechow temu kupilem mz etz 251. Nie miala jednak w dowodzie uzupelnionych wszystkich danych, tzn mocy, nacisku na os i wagi. Nie wydawalo mi sie to jakos specjalnie potrzebne skoro wczesniej tego nie wymagali to i ja nie powinienem miec problemow. Motoru i tak mi policja nie zwazy a moc znam. Ale juz w szczecinie (motor kupilem w innym miescie) pani z okienka powiedziala ze bez tych danych nie ma mowy o rejestracji. Na moja odpowiedz ze nie jestem nawet drugim wlasciwielem i ze wczesniej nie mieli z tym problemow powiedziala mi pani ze teraz weszly zmiany i przepisy ktore maja na celu uporządkowanie wszystkiego i teraz jest to wymagane. Dobrze wiec. Pojechalem do domu, spisalem wszystki przyjechalem spwrotem. Po odczekaniu godziny na moja kolejke pani powiedziala mi ze ja jestem chyba niepowazny ze ona wpisze mi dane z mojej karteczki i musi to byc oficjalnie podpisany i z pieczatka dokument od rzeczoznawcy lub ze stacji diagnostycznej. Fajnie, dodatkowe koszty. Ale nic, pojechalem na stacje, pan sprawdzil numer ramy, tabliczke poszedl do komputerka, popatrzyl w ksiazeczkach i za 50 zl wydal mi dokument z kompletnymi bzdurami ktory pani z okienka przyjela i wydala mi (po wielu trudach ten dokument). A dane to: Moc: 25 kW (34 KM) - darmowy tuning? Maksymalna masa calkowita: 350 KG Masa wlasna: 130 KG Maksymalna ladownosc: 100 KG (100 + 130 = 350, bardzo logiczne prawda?) I teraz pytanie. Czy po tym urzędowym tjuningu, moge placic wiecej za ubezpieczenie? Czy to sie liczy od mocy czy od pojemnosci? Magic - 2010-03-25, 15:54 że mas nie było to dziwne akurat... bo mocy to i ja nie mam w dowodzie. Nie wiem czy w motocyklach moc albo pojemność w ogóle robi różnice przy OC (wydaje mi się że jak już to raczej pojemność - moc nie musi być w dowodzie wbita) a tak btw powinno być 21KM, masa własna więcej - chyba ze 150kg, a dopuszczalna chyba akurat tak, czyli 350 studefix - 2010-03-25, 18:28 Jak robiłem rozpoznanie po ubezpieczalniach to pytali tylko o pojemność. Megasek - 2010-03-25, 21:03 masz przedzialy pojemnoscviowe od-do i wedlug tych wskazan obliczaja stawke wysokosci ubezpieczenia.przynajmniej w przypadku samochodow tak jest, mysle ze jesli chodzi o motocykle to nic sie nie zmienia.chyba ze to jest motocykl ktorym bedziesz sie scigal na torach i zaznaczysz to przy ubezpieczaniu to wtedy bulisz wiecej ale jesli nie to luzik jedrek1000f - 2010-03-26, 08:33 te dane które posiadasz w dowodzie nie ważne że bzdury  nie mają wpływu na ubezpieczenie motocykla przynajmniej w pzu bo z tego co sie orientuje to dla jednośladów są tam dwie stawki a mianowicie do 50 ccm i powyżej 50 ccm czyli łapiesz sie do drugiego przedziału a to znaczy że zabulisz tyle co koleś np za honde vtx 1800
a tak swoją drogą to ta baba od czego jest na tym stanowisku od picia kawy i pierdzenia w krzesełko  co ona łaske robi czy co ja to bym ją zaraz zje..ał na głos ale z kulturą żeby mnie ci..a nie oskarżyła i szluz przecież ta ci..pa jest dla ciebie w tym urzędzie a nie ty dla niej 
Jojo_2007 - 2010-03-30, 22:06 Ja,jak rejestrowałem Simsona z dowodu z roku 1984. to kolesiówa w WK też nie chciała rejestrnąć.Nie było tam danych o masie,mocy,naciskach itp. Tak samo,jak autor tematu,musiałem specjalnie jechać do Stacji Kontroli Pojazdów,aby ziomek wbił dane,podbił pieczątką.Gdy to jej zaniosłem,zarejestrowali bez problemu.Oczywiście diagnoście musiałem zapłacić. adam 12 - 2016-04-23, 21:03 Witam Mam ten sam problem.Chcę przerejestrować mz ts 250 r.p. 1974. w starym dowodzie brakuje danych, i w w.k.dostałem odpowiedź że mam je uzupełnić.Diadnosta powiedział że da się to zrobić , ale zajmie mu to dużo czasu, chyba że zobaczy wisane dane z innego dowodu. I tu prośba do kolegów - czy ktoś mógłby zeskanować nowy dr - oczywiście dane osobowe mogą być zamazane. Z góry dziekuję Adam marekx55 - 2016-04-23, 22:58 Adam zmień diagnostę  . Takie dane powinni mieć 
Allu - 2016-04-24, 07:40
Ja jak rejestrowałem mz to diagnosta ratował się książką i wikipedią w necie 
lipton - 2016-04-24, 08:19 Nawet ja brałem dane od mz czocha z dowodu rej.bo diagnosta nie mógł znaleźć danych. halcik - 2016-04-25, 07:31 U mnie diagnosta uruchomił jakiś podgląd i miał wszystkie dane, łącznie z naciskami na osie i innymi głupotami. Widać co diagnosta to diagnosta adam 12 - 2016-05-07, 17:50 Długo trwało, ale mam białą tablicę .Za 2 tygodnie twardy dr . |
||||||||
