To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
MZ KLUB POLSKA
Klub Miłośników Motocykli MZ

Elektryka/elektronika - Ładowanie

stachu272 - 2013-05-30, 22:11

Tak. Zarówno ten od poloneza i ten dedykowany polski do MZ. Bezpieczników nie pali(mam wsadzone takie jak powinny być). W instalacji nic nie przekładałem, tylko jedynie poruszałem konektorami, żeby sprawdzić czy czasami nie zaśniedziały.
Allu - 2013-05-30, 22:29

Zdemontuj stojan i wirnik, na stół, akumulator i probówkę i musisz poprawdzac czy nie ma zwarcia/przebicia. Jak to zrobic jest opisane w serwisówce ETZ 250 do pobrania na forum.
Dukee - 2013-05-31, 17:16

Jeżeli uszkodzeniu ulegl by wirnik to ładowanie było by od iluś tam obortów dopiero albo w ogóle. Polecam przelecieć całą instalacje z miernikiem i popatrzeć czy wszystko idzie tam gdzie ma iść

Posprawdzaj te regulatory u kogoś albo za pomocą zasilacza regulowanego jak masz. Poaptrz też czy diody MOCY są dobre, opis jak to sprawdzić znajdziesz na forum :wink:

stachu272 - 2013-05-31, 18:21

Wirnik, też mi się wydaje, że nie. Alternator kupowałem fabrycznie nowy DDR 2 lata temu, także wątpię aby uległ uszkodzeniu.
Dodek - 2013-05-31, 19:05

stachu272, kuźwa regulator kup nowy i potem tu pisz jak niebedzie halo
Dukee - 2013-05-31, 19:12

stachu272 napisał/a:
Alternator kupowałem fabrycznie nowy DDR 2 lata temu, także wątpię aby uległ uszkodzeniu
A jak by Ci simmering prawy od wału zdechł to moment stojan pada :wink: Sprawdź regulatory
ETZ_PRORIDER - 2013-05-31, 19:26

Dukee napisał/a:
A jak by Ci simmering prawy od wału zdechł to moment stojan pada :wink: Sprawdź regulatory
Nic nie pada przyjacielu, często zdarza się że uzwojenie traci lakier ochronny na brzegach stojana, zimer puści i te wszystkie opiłki od szczotek wirnika obkleja się na tych obdartych uzwojeniach i następuje przebicie, wiele razy miałem taki przypadek, że stojan się kopcił pod wpływem pomiaru na przejście w obwodzie z żarówką 40W :D wtedy trzeba rozlutować odczepy od końcówek, odkręcić stojan od obudowy i dokładnie wymyć w benzynie ekstrakcyjnej i porządnie wydmuchać sprężonym powietrzem, tak samo postępujemy z obudową stojana, wszystko ma być odtłuszczone i czyste, uszkodzenia lakieru na uzwojeniach można poprawić lakierem do paznokci w wybranym przez siebie kolorze, ja używam bezbarwnego :mrgreen: po zabezpieczeniu skręcamy stojan w całość i lutujemy odczepy do wsuwek i powtarzamy próbę na przejściówce z żarówką pod napięciem 230V jeżeli nie ma żadnych przebić na obudowę i nic się nie pali żywym ogniem to podłączamy jak należy :) po takim postępowaniu stojan powinien być nadal sprawny :)
Dukee - 2013-05-31, 19:55

Jezeli mieszanka rozpuści emalię na drucie nawojowym to i tak dupsko zbite bo to się zaraz przepali. Jeżeli się to wcześnie zauwazy to stojan jest do uratowania, jeżeli się dalej będzie jezdzić to mieszanka poradzi sobie z takim stojanem uwierz mi

Niedawno widziałem stojan po wymiętolonym simmeringu, dosłownie simmer był z jakiejś podeszwy bo się rozpuścił od mieszanki... no i w stojanie powypalane druty nawojowe. Jedna faza zwarta do masy i kaszana. Przewijanie jedynie

stachu272 - 2013-05-31, 22:33

Sprawdzę(wymienię zaraz stojan i napisze czy to nie to. Opór na wirniku, dzisiaj sprawdzałem to około 6,3 kOhm lub ohm, bo nie pamiętam teraz.

Dodek nie spinaj się, bo nie jestem w tym temacie zielony.Wątpię, żeby regulatory były padnięte, bo wcześniej działały oba prawidłowo.

kosior30 - 2013-06-01, 02:03

Dukee napisał/a:
Jezeli mieszanka rozpuści emalię na drucie nawojowym to i tak dupsko zbite bo to się zaraz przepali.


Lakier na uzwojeniu jest odporny na działanie benzyny - sam myłem oba stojany w benzynie i jakoś nic im nie jest. Nie może być z resztą inaczej - przy wywaleniu simeringu i zwarciu, motocykl mógłby się nawet zapalić - nikt przy zdrowych zmysłach (a już na pewno nie inżynierowie z DDRu) nie odważyłby się tak tego spartolić.

Dukee - 2013-06-01, 12:34

kosior30 napisał/a:
Lakier na uzwojeniu jest odporny na działanie benzyny


Uwierz mi że po jakimś czasie sie to na pewno rozpuści ;) zwróć uwagę na to że podczas pracy silnika stojan ma dość wysoką temperaturę która jest troszkę wyższa niż ta w której myłeś stojan (jak go ostatnio zmacałem to moze 70 stopni miał, nie wiem jaki odchyłek od właściwej wartości ma moja ręka :mrgreen: , ale kiedyś do 30 stopni mierzyłem co do kreski - były akwarysta) . Wszystko wpływa na siebie źle powiem w skrócie. A odnośnie wybuchów... tam nic nie wybucha, wybuchają opary benzyny których jest DUŻO. Jak pada simmering to wygląda to mniej więcej tak że benzynka z olejem sączy się dookoła wargi simmeringa i potem przez obrót wału korbowego jest rozchlapywana dookoła wszystkiego. Co najwyżej może się to zapalić ale zgaśnie od razu bo nie ma dopływu powietrza (dekiel zakręcony). Macie moje zdjęcie jak to wygląda:



Ten silnik już nie miał siły odpalić, od razu widać że lewy uszczelniacz też zdechł. Stojan? Przezył i jest u znajomego, co najlepsze działa do dzisiaj i nic z nim nie musiałem robić. Wszystko tylko dla tego że nie lało się po nim w nieskończoność. Jeżeli ktoś nie czuje że motor traci moc, jeżeli nie podejrzewa że mógł paść uszczelniacz (z czym się spotkałem ostatnio) i po stojanie po prostu się leje cały czas to uwierzcie mi że bankowo szlag go trafi. Tak się stało ostatnio u mojego znajomego (dałem mu ten stojan o którym wspomniałem wcześniej) i jezdzi.

Tak więc nie podważam niczyich spostrzeżeń, ale widziałem uszkodzone stojany. Więc jakoś musiały się uszkodzić. Wszystko zalezy od tego JAK DŁUGO taki stojan pracuje w złych warunkach :wink: Poza tym izolacja izolacji nie równa, jedna może być lepiej zachowana a druga słabiej... Więc jeden stojan może wytrzymać taki simmering ale inny z gorszą izolacją padnie od razu.. Wszystko kwestia szczęście :wink:

Ps. Simmeringi na tym zdjęciu padły do tak krytycznego stanu najparwdopodobniej przez to że odrzutniki oleju były potłuczone na atomy. W żadnej dokumentacji nie spotkałem się z tym żeby ktoś wspominał że uszczelniacze padają po iluś tam kilometrach więc powinny wytrzymać od remontu do remontu. Dobre odrzutniki, porządne simmeringi (granatowe jednowargowe porządne kosztują około 15zł/szt), odpowiednie obroty (podejrzewam że odrzutniki strzelają od jazdy na za niskich obrotach) i nie powinno być problemów z uszczelnianiem na wale :piwo:

krz.kop65 - 2015-01-20, 18:32

Witam. Mam taki problem w mojej MZ. W 2006 roku ojciec kupił mi Mz. Wszystko z ładowaniem było ok. . Wał korbowy nie miał bicia. Jakiś czas temu przeprowadzałem jej remont i przy rozbiórce napotkałem problem ,otóż na wirniku były wywiercone 3 dziury m8 (podejrzewam ,że kiedyś wał miał bicie :?: ). Jakiś czas temu , tak dla własnej ciekawości sprawdziłem miernikiem ładowanie i okazało się ,że jest coś koło 11V, ale nie mam z aku ,żadnych problemów. Cała instalacja, oraz regulator, stojan ,diody w porządku. Teraz może być ,że przez ten wirnik z dziurami jest tak niskie ładowanie?
Dukee - 2015-01-20, 18:57

Wirniki przeważnie są nawiercane żeby były wyważone. Nie tylko w MZ ale przeważnie każda maszyna elektryczna ma indywidualnie wywazany wirnik. Zmierz rezystancję wirnika, jak jest 5ohm to wirnik jest sprawny. Potem szukasz dalej
krz.kop65 - 2015-01-20, 20:10

Dukee, Mamy jeszcze 3 Mz i właśnie nie są nawiercane. Ale oczywiście sprawdzę , tak jak Ty mówisz :piwo: . Jak nie będzie rezystancja się zgadzać, to przełożę z innej :)
DAAD - 2015-01-20, 20:47

krz.kop65 napisał/a:
tak dla własnej ciekawości sprawdziłem miernikiem ładowanie i okazało się ,że jest coś koło 11V.


Jeden też miał już tutaj podobne problemy, okazało się, że miernik miał z "biedronki".
Antczak Mu było.

krz.kop65 - 2015-01-20, 20:53

DAAD, Nie, może ten mój miernik ,nie jest super z wyższej półki ale jest średni. Co do jego pomiarów, to są dobre bo sprawdzałem inne Mz i było ponad 13 V. Wiec, myślę ,że w ch..a mnie nie robi :lol:
DAAD - 2015-01-20, 21:09

krz.kop65, w jakim punkcie mierzysz napięcie, na zaciskach akumulatora?
krz.kop65 - 2015-01-20, 21:31

Wirnika, jeszcze nigdy nie sprawdzałem, wiec jeszcze nie wiem. Muszę trochę poszperać na forum , to się dowiem.
motocyklista - 2015-02-22, 09:21

Witam. Sprawdzałem ostatnio ładowanie w etz bo coś spadło napięcie. Myślałem że to przez akumulator że już prądu nie przyjmuje. Odpaliłem na samochodowym akumulatorze i jest to samo. Ładowanie mam na światłach 13,8V. Przy próbie na samochodowej baterii odpiął się na chwilkę plus z akumulatora. Nie wiem co się stało, ale mam zamontowany miernik napięcia w MZ i po tym się zepsuł, pokazuje cały czas nieco ponad 5V. Mogło coś siąść jeszcze ? kontrolka gaśnie od ładowania.
elektryk111 - 2015-02-22, 10:06

Miernik wysiadł prawdopodobnie z powodu niekontrolowanego wzrostu napięcia ładowania,powyżej zakresu pomiarowego miernika.Czy wysiadło coś jeszcze?.
Powinieneś teraz sprawdzić napięcie ładowania(innym miernikiem).To podpowie czy nie padła jakaś dioda.Poza tym jeśli były włączone jakieś żarówki to też mogły paść.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group