To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
MZ KLUB POLSKA
Klub Miłośników Motocykli MZ

Technika jazdy - Lotem błyskawicy czyli 160km/h prędkość przelotowa

saska251 - 2012-02-01, 08:53

Zuh napisał/a:
Dla jasności ja też w to nie wierze że 150 czy 250 będzie szybsza od 500 chodzi i emzetki.... dyskusja poszłą troche i inne strony i stąd mój post......
A to że kogoś seryjna 250 jedzie 150km/h czy tam 180km/h to jak intr zaproponował jest okazja sprawdzić.....
Jak ktoś pisze że jego seryjna eta idzie 145km to jeszcze można to skomentować ale jak ktoś pisze że 170km/h to nawet nie warto stukać w klawiature.....


Abstrahując od możliwości zawieszenia w ETZ :]
Już widzę te wszystkie potwory lecące 150 i 5cm nad ziemią :DD

amper - 2012-02-01, 09:05

[quote="Zuh"]A to że kogoś seryjna 250 jedzie 150km/h[/quote


146km/h jechałęmna gumie o obwodzie 189cm tu nikt mnie nie podważy bo jak tyle jechałem to tyle jechałem a co do 4t bez układu wydechowego tylko sam kolektor dzisiaj to sprawdzę jak z roboty przyjdę bo te dwie śruby dla nauki moge odkrecić;d i szczerze nigdy nie jechałęm samochodem na samym kolektorze ale jestem nie mal pewny, że nie bedzie różnicy bo skoro jak już pisałem zanim miałem przelot to wyjąłem wszystko od kata do tłumika czyli wydech kończył się dokładnie pod moją dzwignią od biegów moge sie mylić +\- o 20cm;d i chodził tak samo jak po wycięciu wszystkich tumików i zrobienu przelotu czyli był mocniejszy niż orginalnie z tymi tłumikami, wiadomo minimalnie ale odczuwalnie. Wiec skoro samochód mając kawałek rury od kolektora do dzwigni biegów jeździ ta samo jak na przelocie czyli lepiej niż na oryginale to czemu ma jezdzić gorzej po odkręceniu mu tych 1,2m rury;p Ktoś pisał o fali zwrotnej na zwykłej róże, jest napewno bo to jest normalne tylko że ta fala nie ma cisnienia o to chodzi a w cylindrze zawsze nawet pod końcem cyklu zawsze jakieś jest i wątpię by bardzo małe cisnienie powrotu wprasowało tam mięszankę;d zresztą poczekamy zobaczymy;)

saska251 - 2012-02-01, 09:17

Chłopie, ale zrozum, że stawiasz swoje chore i wyimaginowane tezy przeciwko nauce, latom doświadczeń różnych mechaników.
Jak faktycznie dorabiasz w jakimś warsztacie, to porozmawiaj z kimkolwiek, kto odróżnia tłumik od wydechu, rezonator od dyfuzora, a strumiennicę od struny. I kto wie, dlaczego wycięcie katalizatora w starej zajeżdżonej preludzie daje taki a nie inny efekt...
I skończ już z tym tematem, bo się nudny robisz.
I naucz się w kóńcu pisać.

wozi - 2012-02-01, 09:27

A ile pali przy tych 180? 4 litry ? :piwo:
Smuggler - 2012-02-01, 09:32

saska251 napisał/a:
I kto wie, dlaczego wycięcie katalizatora w starej zajeżdżonej preludzie daje taki a nie inny efekt...



Ciekawi mnie jaki by miał efekt gdyby włożył cały (nowy) seryjny wydech razem z katem (też nowym). Pewnie byłby odczuwalny przyrost mocy tak jak i po wycięciu starego kata i zrobieniu przelotu (jaaaaaaaaaaaaa Cieeeeee ale rakieta)

P.S - Zastanawia mnie jedna rzecz, w każdym aucie z urwanym wydechem, które spotkamy, usłyszymy, zobaczymy na ulicy będzie taki spadek mocy, że jedzie ono jakby chciało a nie mogło. U Ciebie natomiast odjęcie wydechu nie spowoduje niczego, dalej będzie to super szybkie auto bez muła ale z pizdą taką, że ho ho. Jakaś magiczna ta Twoja preluda? :)

vader - 2012-02-01, 09:38

Dajcie spokuj na otwarciu sezonu będziecie się ścigać a jak tak wierzycie w swą wiedzę to postawcie na szali swe moto i winer zgarnie wszystko :twisted: .
Jaro250 - 2012-02-01, 10:15

wozi napisał/a:
A ile pali przy tych 180? 4 litry ? :piwo:

:DD
To jest nie ważne liczy się tylko 150km/h i nic poza tym :torba":

Zuh - 2012-02-01, 12:29

amper napisał/a:

146km/h jechałęmna gumie o obwodzie 189cm tu nikt mnie nie podważy bo jak tyle jechałem to tyle jechałem....


i teraz moje pytanie jak to sprawdziłeś? A w ogóle jest mowa o seryjnej 250tce


amper napisał/a:

zanim miałem przelot to wyjąłem wszystko od kata do tłumika czyli wydech kończył się dokładnie pod moją dzwignią od biegów moge sie mylić +\- o 20cm;d i chodził tak samo jak po wycięciu wszystkich tumików i zrobienu przelotu czyli był mocniejszy niż orginalnie z tymi tłumikami, wiadomo minimalnie ale odczuwalnie.


Na seryjnych wałkach działanie falowe ma zakres około 50 no może 80obr (przykłądowo od 4000obr do 4080obr)

Przykłąd z zycia.... koleś liczył i sam robił kolektor do rzędowej czwórki.... miał zamontowany akcesoryjny chiński kolektor rurowy i wymienił na swój warsztatowy.... biegał i rozpowiadał że przyrost mocy jest odczuwalny... chłopaki zawieźli go na hamownie i shamowali auto a następnie koleś zamontował chiński kolektor i znowu na hamownie (hamownia byłą ta sama) i co się okazało? Moc spadła i moment też.... chłopak coś źle policzył.....a przyrost mocy był tylko w jego głowie, bo był pewny że musi coś dać.....

Ja rozumiem że nikt nie będzie jechał na hamownie jak mu się wydech urwie żeby sprawdzić czy moc spadła.....ale jak ktoś mówi że moc minimalnie wzrosła to podchodze do tego z dystansem.....
Inną sprawą jest to że moc wzrośnie o 15-20 km to wtedy będzie odczuwalne bez hamowni.... odmulałem civica brata z 75km na 90km i różnica byla....

amper napisał/a:
Ktoś pisał o fali zwrotnej na zwykłej róże, jest napewno bo to jest normalne tylko że ta fala nie ma cisnienia o to chodzi a w cylindrze zawsze nawet pod końcem cyklu zawsze jakieś jest


I tu znowu się mylisz......


To może i głupio zabrzmi ale pod koniec suwu wydechu w cylindrze jest podciśnienie....
Ktoś napisze: zuh co Ty pier**lisz za głupoty....
A ja to wytłumacze tak:
Tłok zatrzymuje się w GMP i DMP.... Jak tłok z DMP porusza się ku górze to do połowy swojej drogi przyspiesza a potem zwalnia. oczywiście obroty silnika muszą być odpowiednio wysokie,bo jak wiadomo na niskich obrotach spaliny wypychane są z prędkościami analogicznymi do prędkości chwilowej tłoka....I jak już silnk osiągnie odpowiednie obroty i gazy przestaną naśladować szybkość tłoka to bezwładność gazów (jakąś tam wage mają) powoduje że są wydalane z dużą prędkośćią pomimo że tłok zaczyna zwalniać.....w cylindrze tworzy się podciśnienie które wysysa restki gazów i zasysa świerzą powietrze do komory oczywiście jak już nastąpi współotwarcie zaworów.....i wąłsnie dlatego sportowe wałki wydłużają współotwarcie zaworów żeby jeszcze przy suwie wydechu było zasysane powietrze.....

saska251 - 2012-02-01, 14:12

Zuh napisał/a:

To może i głupio zabrzmi ale pod koniec suwu wydechu w cylindrze jest podciśnienie....
Ktoś napisze: zuh co Ty pier**lisz za głupoty....


Oczywiście że jest.

kosior30 - 2012-02-01, 15:22

amper napisał/a:
na zwykłej róże


Niezły kwiatek rzekłbym...

Dobra, powiem tak. Na pustym wydechu będzie jechać. Kiedyś w Górze Kalwarii urwało mi się mocowanie tylnej poduszki silnika, a w efekcie również rozdzielił mi się wydech zaraz za dwururką (silnik z Favority w Golfie). Saska z resztą widział filmik ostatnio, jak dźwignia zmiany biegów latała :P I wtedy wydawało mi się, że mocy faktycznie jest więcej, szedł jak pojeb**y - przynajmniej tak mi się wydało. Ale do momentu, gdy zacząłem zapierdzielać po trasie i wyprzedzać tiry z przeszło 100dB :P Wtedy się okazało, że zamiast ponad 150 wszystkie poty to 130. A to, że mi się wydawało było skutkiem efektów dźwiękowych. Tak jest niestety, że słuch torpedowany poza zakresem komfortu pozostałe zmysły nam wyłącza, wyłączając jeszcze przy okazji myślenie :)

saska251 - 2012-02-01, 15:33

Mam w Cebuli to samo. Musiałem wyciąć kawałek jednego kolanka pod silnikiem przed portkami, bo zagniotłem w góskiej rzece. Ryczy jak opętana, udaje że sieje zło i zniszczenie a rozpędza się ledwo do 160ciu :D
grzybol - 2012-02-01, 15:34

Jechałem swoją etka 125 km/h mierzone z Ludwikiem na Słowackiej autostradzie. Moto zaladowane sakwami, pelnym kufrem dromader, namiotem oraz mna i pasazerka. Przyznam szczerze, ze zaczynala sie prowadzic fatalnie. Nie bylo wowczas jeszcze tragedii, ale jakby doszlo te 10km/h to chyba bym mial pelne portki :mrgreen: To tak jak moja Devilką przy 180ciu na godzine :lol:

A co do kolegi Ampera, to wydaje mi sie, ze po prostu uklad wydechowy byl przytkany i stad byc moze odczuwalna poprawa mocy po odjeciu ukladu tuz za katalizatorem.
Faktem jest tez, ze przy zapchanych tlumikach, auto straci sporo na osiagach. Kolejnych faktow, wymienianych wczesniej, powtarzal nie bede...


kosior30 napisał/a:
Tak jest niestety, że słuch torpedowany poza zakresem komfortu pozostałe zmysły nam wyłącza, wyłączając jeszcze przy okazji myślenie


W filmie "Wariaci z Karaibow" jest taka opcja, ze koles wrzuca do odtwarzacza kasetowego nagranie z formuly 1 i nagle rzeczywistosc zmienia swoj ksztalt :D Polecam ;)


No Dobra, ale DO SEDNA SPRAWY,
gdzie Ci wszyscy maniacy predkosci, z ETZtami, ktore latają po 150km/h ?
Moze Amper, scignalbys sie z Intrem, skoro Twoja Etka wg. Ciebie leciala 146 km/h ? W koncu Intr pisze o jego predkosci maksymalnej rownej 145km/h ;)

Dukee - 2012-02-01, 15:43

A ja jeszcze dorzucę swoje 3 grosze. Czym się sugeruja ludzie którzy oceniają osiągi swojego motocykla? Tym starym styranym szybkościomierzem w których wskazówka skacze od 70-120km/h jadąc po prostym :roll: Dokładny pomiar prędkości możliwy jest za pomocą innego sprzętu niż ten zainstalowany w MZ. Moim zdaniem. Szybkościomierz w MZ jest w stanie określić mniej więcej z jaką prędkością porusza się motocykl :razz: Jeżeli licznik pokazuje 120km/h to jego faktyczna prędkość będzie w granicach 115-125km/h. Zależy jaki licznik, jaka opona... Dokładniejszy wynik można by uzyskać korzystając chociażby z NAWIGACJI. Przykładowo: Licznik w samochodzie pokazuje mi 70km/h. Nikt mi nie chciał wierzyć że na tym i na tym biegu on tyle wyciągnie, montują mi wszyscy ze licznik kłamie itp itd. Nawigacja pokazała 68.5km/h... Z resztą nie ma się co stukać o 5 czy 10km/h! Jak by chodziło o zwiększenie osiągów z 140km/h na 190km/h to już by można coś pomyśleć. Ale o te kilkanaście kilometrów na godzine nie ma się co szarpać. Gdzie to wykorzystasz? Po co w ogóle? Te motocykle mają swoje lata i za niedługo w ogóle oryginałów nie będzie... A jeżeli chodzi o takie prowizoryczne przeróbki MZ to profesjonaliści nie takie rzeczy już robili.. Lepiej pierdolnąć naklejke na bak i też będzie tjuning :lol: Pozdrr wszystkim :piwo:
herrq666 - 2012-02-01, 17:00

Kuźwa, moja TS osiąga 120 mierzone gps, na zegarku mam 130 i jak tak patrzę że ETZtą można po 160 walić to chyba zmienię sprzęt. :sciana:
Dukee - 2012-02-01, 17:12

TO u mnie z kolei jest tak ze do 70km/h licznik pokazuje dobrze (kumpel obok leciał z elektronikiem w bandziorze :roll: ) Potem zaczyna skakać wskazówka aż do momentu kiedy 100km/h nie przekroczę. I w momencie kiedy mi pokazuje licznik 115km/h tak naprawdę lecę 107km/h (nawigacja tyle zmierzyła). Więcej nie udało mi się z niej wydusić na tym przełożeniu. Ale jak widać licznik licznikowi nie równy!!
amper - 2012-02-01, 17:29

dobra dzisiaj wcześniej z roboty wróciłem bo wymarzłem bo disiej na mojej sekcji drzwi się zacieły koło 14:00 a że mój szef ma podejście ,, dzisiaj już sie nie opłaci jutro sie zrobi,, to jestem podwójnie wk...ny, dlaczego podwójnie bo tak jak pisałem dzisiaj to rozstrzygne w swoim aucie codz nie dokońca mam pewne wyniki, a więc od początku, dziś do roboty przyjechałem i mówię że od południa bede robił bo musze sprawdzić coś u samochodu no i odkręcam od kolektora wydech i pierwsza śruba poszłą gładko a druga się urwała wiec jak na początek dnie nieźle;d no i nie falując dłużej nad tym tematem robię próbę w garażu jak si wkreca na obroty bo też była o tym mowa więc tu nie zauważyłem żadnej zmiany;d potem uderzam poza miasto i kita no i już na 3 biegu było czuć że średni zakres obrotów jest odczówalne słabszy ale to nie koniecznie dla ciebie powód do zadowolenia dlatego że po zdjęciu rury przy samym kolektorze odsłoniła sie sąda lambda co może powodować wariowanie EJS bo jak lambda daje sygnał że jest nadmiar powietrza to od razu podnosi dawkę paliwa a u preludy jest dość spora regulacji dawką przez sonde, i myślę że to przez nadmiar paliwa silnik stracił z lepsze 5%mocy góra 8%;d w średnim zakresie, robiłęm pare prób na średnim zakresie jest napewno słabszy w dolnym raczej taki sam bo z dwójki na minimalnych ruszę i wcześniej też tak było górny zakres obrotów raczej sie nie zmienił a jesli tak to musiał minimalnie bo nie odczówałem tego, jak bym miał możliwość to sprawdził bym to na 5biegu w górnych oartiach jak przyspiesza ale wtedy bym musiał jechać ponad 200;d tylko gdzie tu bez rury będe walił żeby mnie zgarli;p w robocie taki Pan Romek co robi tam już 25lat mówił to samo co saska, że moc spadnie, a jak sie pytałęm o ile to mówił że niewiele ale na pewno zauważę zauważyłem że coś tam spadło ale nadal myślę, że to przez sondę, chodz z drógiej strony pamietam ze szkoły że przy odpowiednij średnicy rury i jej odpowiedniej długości i bedąc e w niej spaliny poruszają sie z prędkościa bliską prędkości dźwięku tworzą ciąg który pomaga wyssać spaliny z cylindra i zassać świeży łądunek oczywiście sie zgadzam że na pewno jest tam jaki ciąg i te spaliny pomagają coś tam ale napewno nie tyle co poczułem dzisiaj;d zresztą teraz to chyba stanę na lini neutralnej bo jeśli sonda oszukiwała i przez nią mi moc spadła to wyjdzie na moje a jeżeli nie to nie doceniam tego smiesznego książkowego ciągu;d ktoś tam wspomniał o założeniu nowego tłumika, już tłumacze, że nia ma na co liczyć... moja Honda to rok 96 auto po przebiegu 146tysi silnik 2,2l moc sugerowana przez producenta 200KM (197KM) po przerobienu wydechu zmianie układu ssącego i założenie sportowych wałków produkcji włoskiej byłem na hamowni 229KM i to o 100rpm niżej niż orginał;d więc nie mów gupot;d wracając jeszcze na chwile do tematu silnika bez wydechu to nawet jeżeli to nie sonda i ja sie myliłem to saska nie do konca miał racje;d bo powiedział że samochud jezdził nie bedzie i bedzie dużo słabszy;d jak dla niego dużo to 20KM przy ponad 200KM to co to znaczy połowe mniej;d;d pisał też Duke że miał słabszy jak wydech mu sie gdzieś urwał w czintku;) czintek też ma sąde i też mogło wariowac kwestia tylko gdzie mu sie urwał;d wiec narazie trzymam się swojej tezy chodź trochę chwiejnie;d bo w każdej kwestji 2t jestem nieśmiertelny i pewny swoich działań zresztą w 4t też chodź mniej sie tym zajmuje i w sumie taka wiadomość że wydech w 4t wpływa na pracę w przybliżonym stopniu co w 2t zmotywował by mnie ogarniecia swojego JA;) bo czasami myślę że jestem blirzej najlepszych;d a taka pompa jak bym sie mylił co do wydechu w tym 4t to tak jak by moje jaja leżały na pieńku a saska stał z siekierą i czekał mi to wejdzie do głowy;d
Dodek - 2012-02-01, 18:47

Jak czytam takie wywody o zmianach w mocy i wyliczaniu tego subiektywnie na oko to sie nóż w kieszeni otwiera.
Wez zrób jakis test juz nie mowie o sprincie do 100
ale o elastycznosci (srednie obroty)- zmierz czas jadąc na 4 biegu w zakresie od 60- 100
czy na 5 od 80- 120 z kpl wydechem i bez.
Potem zapisz wyniki i wylicz ile procentowo sie to zmieniło, a zmieni sie napewno.

Co do hondy samej w sobie napewno lambda ma zmienione odczyty ale w hondzie komp jest raczej rozwiniety i sie sam dostosowuje do zmienionych nagle warunkow.
W cintku dukkie'go możliwe ze siedział gaźnik ktory nie zaadoptuje sie sam z siebie oraz zaplon raczej sterowny mechanicznie.
Saska ma racje piszac o tym ze trzeba zmienić ustawienia silnika pod przelot tj ustawienia zaplonu / ukł zasilania bo w starszych autach /motocyklach nie ma magiczej "lambdy" :mrgreen:

Dukee - 2012-02-01, 19:29

amper napisał/a:
czintek też ma sąde
900 dopiero ma :DD 0.7 nie ma nic w wydechu :cool:

dodek10 napisał/a:
W cintku dukkie'go możliwe ze siedział gaźnik ktory nie zaadoptuje sie sam z siebie oraz zaplon raczej sterowny mechanicznie.
No przepraszam, MULTIPLEX mam, kąt zapłonu ZMIENIA się wraz z obrotami silnika. To wiem na pewno :) Gaźnik też ten najstarszy pasywny... Co i tak nie zmienia faktu że moc uległa zmianie
Dodek - 2012-02-01, 19:39

Tak ale po nagłej utracie wydechu w cc mapa zaplonu w nanoplexie /multiplexie sama z siebie sie nie zmieni , no może jesli siedzi tam jakis karzeł i recznie tym zawiaduje.
saska251 - 2012-02-01, 19:46

O dżizas, jaki elaborat.... Coś tam może i z niego wynika, ale ponad to, że nie za bardzo wiesz o czym piszesz, to nie za wiele...
Motasz się, panie Amper. Niewiele wiesz, strzeliłeś babola i nie masz jaj, żeby się do tego przyznać. Mi to wisi, czy ty coś skumasz, czy nie, ale na forum nie będziemy tolerować wypisywania bredni, dlatego reagujemy ostro.

I jeszcze jedno. Albo przestaniesz wstawiać to pieprzone (:d ) po każdym zdaniu i zaczniesz używać jakiegoś słownika przed wysłaniem postu, albo Twoje posty będą usuwane. Chętnie bym z Tobą podyskutował o tych wydchach, ale naprawdę czytanie Twoich postów jest męczące.

A ha. Jakbyś się pogubił, to nasz spór zaczął się od tego:

[ Dodano: 2012-02-01, 19:49 ]
saska251 napisał/a:

amper napisał/a:
z 4T wiadomo że nie są strojone wydechem



błądzisz synu....
4t są tak samo strojone wydechem jak 2t



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group