Prawo - Nowe wytyczne rejestrowania pojazdow SAM.
Hvil - 2013-06-21, 21:01 Temat postu: Nowe wytyczne rejestrowania pojazdow SAM. Witam,
Bylem u swojego diagnosty dzis na fajke i zszokowala mnie kolejka przyczepek. Pytam go oco kaman. A on, ze dzis ostatni dzien rejestracji samow bo potem maja cos zminiac zakazac ale on nie wie.
Troche mi sie miekko zrobilo znajac talent i wiedze naszych ustawodawcow. A PRZEDE WSZYSTKIM bo ja chcialem na sam swoj moto rejestrowac!!!!
Szybki powrot do domu i tel do WK nic nie dal. Oni wiedza ze cus nowego ma byc ale co i jak nie maja pojecia a poza tym pol h przedckoncem ich pracy jak ja sie odwazylem im dzwonic.
Wiec google... wlasnie skonczylem czytac to rozporzadzenie i zalamalem sie co zs debil pisal to!!! Teraz samy beda mogly raczej tylko jakies wieksze manufaktury zarobkowo je tworzace rejestrowac!!!
Obowiazek dzialajacego obd2 i euro5 spalin to jedne z wymagan dla sama:) totalnie nierealne dla zwyklego kowalskiego do zrobienia. Wystepuje w rozp. Podzial na pojazdy M N i O. Czy ktos. Z was ogarnia co te literki znacza?
I ktos moze cos wiecej wie na temat tych nowych warunkow dla motocykla sam? A moze mamy diagnoste na forum?? Proze piszcie bo jestem pelen obaw o przyszlosc mego dwusuwowego sama....:-(
sIaj - 2013-06-21, 21:31
Hvil napisał/a: | Obowiazek dzialajacego obd2 i euro5 | Unia? Ja pier... jak nowe przepisy trzeba wprowadzić to mało się nie posrają...
Hvil - 2013-06-21, 21:47
sIaj, alem na logikę, ja wiem co było z lotusem jak robiłem na sama. Podgórkę bo dlaczemu drzwi niema (roadster a oni się uczepili) ale zetec na ITB dał radę nikt go nie badał na euro bo sam sens SAMA jest taki by promować budowy własne itp, albo dla małych manufaktur. A teraz jak euro 5 itp to tylko dla firm będzie bo nikt z nas nie spełni tego. Silnik Mondeo ZETEC nie spełnia euro 5 nawet fabrycznie chyba, a co dopiero TS 250 silnik....
Ehhh to co teraz....??
motocyklista - 2013-06-21, 21:54
Im to już całkiem się we łbach popier*oliło
rastuch - 2013-06-22, 10:37
Hvil, A tak z innej beczki jakby to nie wlazło to nie było by problemu z rejestracją na SAM-a po mimo że 2T serducho ma?
Hvil - 2013-06-22, 23:06
rastuch, tak, na starych zasadach można było. Przechodziłem to z lotusem, diagnosta swoje, urząd swoje a ustawa swoje. I trzeba grzecznie podkreślając ich kompetencje i wszechwiedzę, delikatnie podsuwać konkretne przepisy, że jest tak a nie jak im się wydaję.
W lotku największe problemy to:
- "a przepraszam on nie ma drzwi" ODP: Bo to roadster bez dachu w jakiejkolwiek postacji, nie musi mieć drzwi. Ripista: "To ma być samochód tak?? To samochód musi mieć drzwi!!!!!" <- tu wydrukowane załączniki do rozporządzenia i do KD pomogły przekonać.
-Akcja nr 2 to szyba. "a czemu on niema szyby" ODP: bo przepisy regulują tylko, że posiadając szybę musi pojazd mieć wycieraczki, nie ma jednoznacznie powiedziane że ma być szyba. Riposta już zmęczonego wmyślaniem swoich racji diagnosty: "no dobra dobra, to dlaczego nie ma tych wycieraczek??" Tu się poddałem, wizyta w domu tydzień rozkminy szyby i wycieraczek i pojechałem z jednym i z drugim jeszcze raz bo mi ręce opadły i tak było łatwiej.
A wracając do dwósuwa i starej zasady SAM. SAM jest to pojazd (w tym przypadku analizując wybiórczą podstawę prawną legislacji) wytwarzany jednostkowo, o unikatowej budowie. A więc przyczyniający się do rozwoju pewnej dziedziny. I tutaj nie ma zastosowania przepisy ogólne. Czyli na SAM przechodziły i gaźnikowce i dwutakty. Czasem się tylko czepiali spalin norm na gaźnikach, ale kwestia zblokowania linki tak by na przeglądzie ledwo gazik chodził i spalinki wychodziły w miarę.
rastuch - 2013-06-22, 23:26
Tak w kwestii przypomnienia. W latach cudownego PRL gazeta Motor zorganizowała konkurs na zbudowanie pojazdu własnej konstrukcji. Prawdopodobnie redaktorzy konkursu pt. Samochód Amatorki Motoru (w skrócie SAM) nie wiedzieli ze to pojecie wejdzie w język codzienny.
kosior30 - 2013-06-23, 02:55
rastuch napisał/a: | Prawdopodobnie redaktorzy konkursu pt. Samochód Amatorki Motoru (w skrócie SAM) nie wiedzieli ze to pojecie wejdzie w język codzienny. |
To pojęcie chyba jest jednak nieco starsze, niż gazeta Motor I to całkiem oficjalnie stosowane.
Zuh - 2013-06-23, 08:59
A z przyczepkami coś się zmieniło?
Hvil - 2013-06-23, 11:58
Tak, w piatek cale kolejki u mojego diagnsty z przyczepka stala
rastuch - 2013-06-23, 15:20
kosior30 napisał/a: | rastuch napisał/a: | Prawdopodobnie redaktorzy konkursu pt. Samochód Amatorki Motoru (w skrócie SAM) nie wiedzieli ze to pojecie wejdzie w język codzienny. |
To pojęcie chyba jest jednak nieco starsze, niż gazeta Motor I to całkiem oficjalnie stosowane. |
Gazeta wychodzi od 1952roku i w latach 50 zaczął się konkurs, wiec nie sądze aby było starsze
W ramach kolejnej ciekawostki:
grzybol - 2013-06-24, 16:12
Sprawa dotyczy dyrektywy Parlamentu Europejskiego nr 2007/46/WE.
Tu znalazłem info w pigułce:
http://powiat.bedzin.pl/a...azdow-marki-sam
A tu jakiś artykuł:
http://www.polskicaravani...ucja-za-progiem
Hvil - 2013-06-27, 22:53
Ok, a ja zasięgnąłem u źródła. Po tygodniu znowu pojechałem do kolegi diagnosty. Nadal nic nie wiedział. Wydział komunikacji też. Kolega polecił mi TDT, jako instytucję nad nimi, to powinni coś wiedzieć.
Dzisiaj dzwoniłem i nie jest różowo. Pojazdy typu SAM całkowicie wyleciały z badań technicznych!!!!
Teraz każdy sam podlegać będzie nie badaniu technicznemu a HOMOLOGACJI TDT czyli jak zawsze w Polsce by żyło się lepiej.... ale nie nam a biznesmenom i bogaczom z firmami. Teraz czy budujesz jeden motocykl czy jedną przyczepkę, czy masz firmę i robisz to taśmowo, SAM będziesz musiał homologować. Czyli jak by nie patrzeć 2-5 tys zł z kieszeni wyjął. Plus jest taki, że po homologacji można już tłuc kolejne takie same sztuki. Ale... jak to powiedział koleś z TDT :
"wiesz, to miało na celu wykoszenie prywatnych produkcji przyczepek....a że oberwali tacy pasjonaci jak ty...no cóż polska. Teraz nikomu dla jednego lotusa czy motocykla wywalać tyle na homologację nie będzie się chciało:
I to by było na tyle......
Dodek - 2013-06-27, 23:31
producenci przyczepek posmarowali i wyszla piękna ustawa którą można sobie dupe podetrzeć - a nasz jasnie nam panujący komor podpisze wszystko....
Zuh - 2013-06-28, 23:23
zawsze można zgadać się z paroma ludźmi którzy np chcą mieć przyczepki i złożyć się na homologacje do jednego i ten jeden "posprzedaje" reszcie przyczepki skoro może produkować takie przyczepki wielokrotnie. Minus taki, że wszystkie będą takie same.
Tak czy siak Polak zaraz coś wymyśli i będzie można jakoś tanio rejestrować SAMy
Hvil - 2013-06-28, 23:32
Zuh, no ok ale jak to ma kosztować 5 klocków bo mówił że od 2-5 nie wiadomo jeszcze, to ile tych kumpli musi się zgrać.
Ale kij z przyczepką, ją można sobie kupić gotową. Co z motocyklami, replikami i samami pojazdami?!!
Dodek - 2013-06-29, 11:12
Co do przyczepek akurat mam inne zdanie - ostatnio rozmawialem z męzem koleżanki z pracy który okazuje sie jest diagnostą Okregowej SKP i mówił mi że ludzie robili przyczepki samoróbki solidnie i że są przewymiarowane zawsze!!! - chodzi o dobór materiałów np na dyszel- w przyczepkach z niewiadowa dyszel jest z jakiegoś zimnogietego ceownika 3mm a ludzie w większości dają rury gorącowalcowane po 5mm , z resztą konstrukcji jest podobnie.
Czemu to ma służyć?????
Hvil - 2013-06-29, 12:30
Dodek, ja też uważam, że to barbarzyństwo z wycofaniem tych SAMów i nie ważne czy to chodzi o przyczepki czy pojazdy samojezdne!! Wiesz to chodzi o to, żę obi czy nawet niewiadów to były drogie sprawy a o lichej delikatnej konstrukcji. Robione zawsze były solidniejsze. I to kolejny ukłon Państwa do Biznesmenów kosztem ludu.....
p.s.
Dodek dzięki za PW. Kurde ale drogo trochę, na serio po tyle chodzą ramy z kwitami?
kosior30 - 2013-06-30, 01:23
Dodek napisał/a: | przyczepki samoróbki solidnie i że są przewymiarowane zawsze!!! |
Niby tak, ale weź pod uwagę, że ta z 3mm dyszlem ma ładowność np. 500kg i na tyle te 3mm wystarczy, podczas gdy Kowalski robiąc przyczepę tzw. lekką z 5mm dyszlem nie patrzy nigdy w dowód i wpis diagnosty o ładowności 500kg, tylko wali na przyczepę tyle, żeby tylko samochód ruszył. W praktyce wygląda to tak, że osobiście kiedyś ciągnąłem moją "jedyneczką" 1830kg żwiru + 230kg masy przyczepy - w sumie ponad 2 tony, co było przeszło 2-krotnością masy własnej goferka
Veteran - 2013-06-30, 18:35
A ja myślałem, że SAM, jest skrótem od samoróbki, samodział (zrobione samodzielnie) itd.
Nigdy nie słyszałem słowa "przewymiarowe"! Natomiast nadwymiarowe, jak najbardziej. Jest jeszcze znane słowo ponadnormatywny, nienormatywny, ale "przewymiarowe? Jak to się odmienia? Co ludzie jeszcze wymyślą?!
Kolego Hvil, Ty się gdzieś śpieszysz?
Tego zdania w ogóle nie kumam - "...Wiesz to chodzi o to, żę obi czy nawet niewiadów to były drogie sprawy a o lichej delikatnej konstrukcji. Robione zawsze były solidniejsze.
Rozumiem i podzielam Twoją irytację, co do ustawy, ale chcę poznać dogłębnie, co masz na myśli.
Dowiodłeś, że w ustawach są niedomówienia i luki, więc mimo wszystko mam nadzieję, że nie będzie tak źle. A co do uchwalania ustaw... no coż, szkoda że biedny o nich nie decyduje.
Polska niestety należy do krajów, które kopią leżącego.
Bogatych też trzeba "zrozumieć".
Za co mają jeźdźić po świecie i z czym chodzić do kasyna? Jedyną rzeczą, która nadaje sensu ich życiu, to pogoń i pomnażanie kasy! Inaczej by zwariowali.
|
|
|