To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
MZ KLUB POLSKA
Klub Miłośników Motocykli MZ

Na motocyklach MZ - Morze Czarne a może nawet morze Marmara 2015.

elektryk111 - 2015-02-23, 20:48
Temat postu: Morze Czarne a może nawet morze Marmara 2015.
Jako że w miarę jedzenia apetyt rośnie więc czas obrać nowy cel. :razz:
Znajomy w ubiegłym roku zwiedzał Rumuńską i Bułgarską część wybrzeża morza Czarnego i swoimi opowieściami zaraził mnie na tyle że zdecydowałem właśnie tam wybrać się tego lata.
Z grubsza planuję jechać z Krakowa przez kawałek Słowacji,Kawałek Ukrainy,Rumunię do morza czarnego i dalej wybrzeżem do Bułgarii.
Jeśli starczy czasu to pojadę dalej w stronę Turcji i morza Marmara.
Wersja bardzo optymistyczna zakłada zwiedzenie kawałka Greckiego wybrzeża morza egejskiego i powrót przez Serbię,Węgry i Słowację.
Urlopu pewnie będę miał dwa tygodnie.
Spieszyć się nie zamierzam,ile uda mi się przejechać to będę się z tego cieszył.
Tempo planuję zgodne z prawem danego kraju (50-90 km/h).
Oczywiście autostrady omijam szerokim łukiem,tak żeby się ciekawiej jechało :cool:
Termin wyjazdu planuję z grubsza na koniec czerwca/początek lipca.

Matfiej - 2015-02-23, 21:22

Co do Rumunii i Bułgarii - polecam, polecam, polecam!
Piękne tereny, piękne miejscowości, ciekawi ludzie i kultura. Trzeba tam być, aby zobaczyć jak jest naprawdę. Ja jechałem co prawda samochodem - więc nie podpowiem Ci jak patrzą tam na motocyklistów. Ale zwiedzania jest od cholery i ciut ciut (pewnie jak wszędzie - ale klimat Rumunii jest specyficzny) i naprawdę warto tam się wybrać. Ja byłem sceptycznie nastawiony - i wróciłem z bananem na twarzy. Zaskoczył mnie kraj totalnie, zmienił pogląd - który był właśnie stereotypowy. O Bułgarii wiem trochę mniej, ponieważ siedzieliśmy w Słonecznym Brzegu - a jest to miejscowość, może nawet miejsce, typowo turystyczne - pełne hoteli i apartamentów na wynajem.
Uważałbym jedynie na pogodę - bo potrafi zaskoczyć. Trafiliśmy na urwanie chmury, studzienki w jednej chwili zaczęły wybijać wodę, tworzyły się ogromne kałuże, błoto na trasach niebędących autostradami/drogami szybkiego ruchu.

Więcej ode mnie:
http://forum.mz-klub.pl/viewtopic.php?t=34330

El mahico - 2015-02-25, 19:57

Ukrainę bym sobie odpuścił na twoim miejscu,z racji niepewnej sytuacji w kraju.W każdej chwili może się zdarzyć coś nieprzewidywalnego.
elektryk111 - 2015-02-26, 10:09

Myślałem o "przecięciu"południowo-zachodniego narożnika ukrainy ale czytam teraz relacje innych motocyklistów i ciągle powtażają się historje o tragicznych drogach i korupcji wśród mundurowych.
Więc chyba sobie odpuszczę ukrainę.

szakal7891 - 2015-02-26, 10:46

Drogi na Ukrainie są tragiczne, ale co do korupcji to się nie zgodzę. Byliśmy motocyklami na Ukrainie i nikt nie żądał od nas łapówek/mandatów. Znajomi ojca byli drogimi motocyklami i również nie mieli żadnych niemiłych sytuacji z mundurowymi, tylko to było jeszcze przed konfliktem na Ukrainie, teraz bym się tam raczej nie wybrał.
El mahico - 2015-02-26, 12:38

szakal7891 nie będę się wywyższał,ale mam do czynienia z ukraińcami 3x w tygodniu,co nieco widziałem i wiem jak jest-to jest loteria jak ci się uda taką masz opinie(oczywiście ile osób tyle opinii),musiał byś często tam przebywać żeby ogarnąć(wtedy byś wiedział jak jest).W tak niepewnym czasie bym się nie pchał w te tereny,inflacja szaleje,ludzie nie mają kasy,warunków do życia.Osobiście bym się bał o,siebie i swoje zdrowie jadąc nawet 50 km za granice,nie mówiąc o tym że możesz zostać okradziony z bagażu i dokumentów,a wtedy utkwisz na dobre.
bartek - 2015-02-26, 18:03

Może warto zastanowić sie nad kierunkiem zachodnim? Z Zawiercia masz podobny dystans jak na Ukrainę w kierunku Pragi. zarówno Czechy jak i wschodnie Niemcy mają swój urok i klimat. Od kilku lat odwiedzam te rejony i jestem bardzo zadowolony. Do zwiedzania Drezno, Lipsk, Budziszyn. Po Czeskiej stronie mnóstwo ciekawych miejscówek w tym historycznych (Praga, Hradec Kralove, Opava, Hradec nad Morawicą (ciekawy zamek). Ws. Ukrainy wielu jest zadowolonych z podróży. Wszystko jest OK jesłi nic się nie wydarzy. Ja znam przypadek (z autopsji) kradzieży silnika z auta na parkingu strzeżonym...jazdy na wschód sobie odpuszczam. Tam jest dzicz i bezprawie. Kto nie przeżył problemów tam na miejscu ten tego nie zrozumie. Jeśli już to koniecznie z kilku osobową ekipą. Południowe kierunki (nasze góry w kierunku na Czechy, same Czechy + kierunki na Austrię) uważam że te tereny są o wiele ciekawsze. O jakości dróg już nie wspomnę. Zrobisz jak zechcesz oczywiście, zawsze możesz pobawić się w Bear Gryllsa :grin:
elektryk111 - 2015-02-26, 19:31

Jest odcinek Szkoły przetrwania z Bearem Gryllsem w Rumuńskich górach Na zalukaj.pl.
Ukrainę już sobie definitywnie odpuszczam.
Co do poznawania historii krajów to uważam że lepszym sposobem żeby to zrobić jest wikipedia i reszta internetu(usystematyzowana wiedza),a mnie bardziej interesuje teraźniejszość,kontakt z miejscową przyrodą,odrobina rodzimego folkloru,ciepłe może ,słońce i wiatr.
Bardziej cieszy mnie sama jazda i zmieniające się w jej trakcie widoki niż cel do którego mam dojechać.
O kierunku zachodnim jakoś niespecjalnie myślę.Chyba że południowy zachód: Francja Hiszpania,Portugalia,ale to w swoim czasie.

elektryk111 - 2015-07-06, 05:31

Dojechałem do Rumunii.I chciałbym tylko tyle napisać że te historie o tabunach psów ganiających każdego,kto tylko wejdzie czy wiedzie na ich terytorium jest całkowicie prawdziwa.I gromady dzieci naprawdę żucają kamieniami czy jabłkami za motocyklistami,w dodatku krzycząc ZABIJĘ CIĘ.Przyspieszyć sié nie da,bo drogi wysypane są kamykami,i upadek gwarantowany.Drogą jechać normalnie nie idzie,bo albo idą święte krowy zajmując oba pasy,albo te dzieciaki wiecznie ganiające się od rowu do rowu.Droga między rzędami domów jest po prostu wypełniona ludźmi żądnymi towarzystwa innych.Tak jak w polsce,ulice po południu i wieczorem pustoszeją,tak tam właśnie wtedy się zaludniają.Zarezerwowanego hotelu pewnie bym nie znalazł,bo numery domów były nadawane nie po kolei tylko jak popadnie i gdyby nie pomoc przypadkowego człowieka,który własnym samochodem specjalnie pojechał zaprowadzić mnie pod pensionat i nie chciał ani grosza chociaż wciskałem mu papierek na różne sposoby.Teraz gdy piszę te słowa(oklo 23-ej) na środku drogi jest impreza cygańska z harmonią i skrzypkami.A setki okolicznych psów szczekają,szczekają....


Edıt- Flaga na maszt Istambul jest nasz.

to-mecz-q - 2015-07-14, 08:15

elektryk111 napisał/a:
krzycząc ZABIJĘ CIĘ

Po polsku? To tak uzdolnieni lingwistycznie są?

elektryk111 - 2015-07-15, 08:14

to-mecz-q
Po rosyjsku to brzmi coś mniej więcej jakby UBIJUT TIEBJA a rumuńscy cyganie ają swój dialekt spokrewniony i z rosyjskim(bułgaria to rosyjski,ukraina też)i słowiańskim również.Wszystkie wschodnioeuropejskie języki są podobne do siebie(oprucz węgierskiego).O pomyłce nie ma mowy,tyle że to był może 10-12 letni cygan więc cegłuwką też nie. Byłby w stanie żucić.Rodowici Rumuni wydaje mi się że wychowują dzieci inaczej i sami są bardzo kulturalni o czym się przekonałem.

Matfiej - 2015-07-15, 22:26

elektryk111 napisał/a:
Rodowici Rumuni wydaje mi się że wychowują dzieci inaczej i sami są bardzo kulturalni o czym się przekonałem.


O to to. Trzeba rozróżniać ROMÓW od RUMUNÓW. Ja również spotkałem się z bardzo przyjazną i miłą rumuńską rodziną, na szczęście z cyganami nie miałem do czynienia.

Reich - 2015-07-23, 21:38

elektryk111, kiedy wracasz? Bo widzę, że na forum jesteś cały czas mocno aktywny :mrgreen:
elektryk111 - 2015-07-24, 09:22

Już tydzień jestem w polsce.Tym razem mam sporo materiału zdjęciowego,którym podzielę sięjak tylko po pierwsze opanuję dodawanie zdjęć do postów :smile: i znajdę czas na pisanie relacji,bo na razie sezon na żniwa a w robocie zaległości do nadrobienia.Większych awarji nie było,za wyjątkiem trzech kapci.Przejechałem blisko 6 tys. kilosów.
William - 2015-07-26, 22:06

elektryk111 napisał/a:
Jest odcinek Szkoły przetrwania z Bearem Gryllsem w Rumuńskich górach Na zalukaj.pl.
jeśli mówimy o tym samym odcinku to opowiadał tam zdaje się o niedźwiedziach które siedzą w Rumuńskich górach :)
elektryk111 napisał/a:
Większych awarji nie było,za wyjątkiem trzech kapci.
aż 3? ja w całym swoim stażu motocyklowym miałem tylko jednego. I zgadnijcie na jakim motocyklu? No? Tak. Oczywiście, że na Jawie. :lol:

elektryk111, napisz dokąd udało ci się dojechać. I którędy wracałeś. I wrzucaj zdjęcia. Bo ekstra wyjazd. :piwo:

Reich - 2015-08-24, 20:12

Nie wiem jak reszta, ale ja cały czas czekam :piwo:
rastuch - 2015-08-24, 20:57

Ja tez bym luknął :mrgreen:
elektryk111 - 2015-09-20, 23:38

Post w edycji.
ETZ_PRORIDER - 2015-09-21, 00:06

Super sie to czyta :-) lecz większość zdjęć się nie wyświetla :-(
Reich - 2015-10-20, 22:31

elektryk111, widzę że potrzebujesz bodźca :mrgreen:

To już miesiąc! :klnie:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group