Rof - 2006-11-02, 18:35 Temat postu: cezetą na ukrainę http://www.nf.net24.biz.pl/www2006/glownar.htm ciekawa relacja z wypadu cezetą z 83 roku na ukrainę. Choć nie jest to co prawda MZ, to myślę ze warto to przeczytać (ja przeczytałem jednym tchem) bo nawiązuje do "klimatu" podróżowania MZ. obserwacje: MZ chyba są mniej awaryjne  napewno nie mają tylu niedomagań co CZ 
niska prędkość przelotowa - 70 kmh , na MZ można spokojnie lecieć 90 kmh bez szkody dla silnika nawet w ciepłe dni. (autor matwił się o przegrzanie) Wodzumz - 2006-11-02, 18:54 Wszystko zależy od przygotowania sprzętu. Stara CZ będąca pod okiem fachowca będzie pewniejszym motocyklem od MZ-tki z rąk młodego pseudomechanika. Jeśli chodzi o prędkość to zależy o jakim modelu MZ-tki mówimy. Prędkość 70km dla mojej Jaskółki, przy tak dalekiej wyprawie byłaby optymalna jeśli chodzi o komfort, spalanie i bezpieczeństwo podróżowania. nemo491 - 2006-11-02, 19:53 Tez przeczytalem ta relacje. Jest bardzo ciekawa. Co do predkosci przelotowej to wszystko zalezy od warunkow drogowych.A jakie drogi tam sa to wiadomo-same "autostrady  "
Dlatego taka predkosc jest odpowiednia. William - 2006-11-02, 20:16 Słowa uznania, dla tego człowieka... Coś jednak jest w  samotnych podróżach...
KingNothing - 2006-11-02, 22:54 No jest, ale te 70 km/h na godzinę i ustawianie zapłonu codziennie mnie wyjątkowo zraża do CZ . Czy w 350 TS jest tak samo? Chyba, że koleś jest wyjątkowo spokojnym człowiekiem i sobie założył, że 3,5tys nie będzie przekraczał.
Szymon_MZ - 2006-11-02, 23:04 Moim zdaniem 70km/h to wystarczająca prędkość do takiej wyprawy, gdzi i po co się śpieszyć ?? Ciekawa relacja z dalekiej wyprawy. Zobaczcie jak często Milicja go kontrolowała 
tomasz102 - 2006-11-03, 00:24 no i przeczytałem, wyprawa cudowna i na Ukraine chętnie pojade, ale nie do rosji... a CZta i te 70km/h, heh będe szukał ludzi na CZ bo taka prętkośc mi odpowiada na 150tce i jedziesz przyzwoicie i bespiecznie. Huberto - 2006-11-03, 11:39 Bardzo ciekawa relacja , ale ja na jego miejscu wziąłbym więcej części zapasowych
KrzaK - 2006-11-04, 12:24 niezly szacun. fajna przygoda:D KingNothing - 2006-11-04, 14:16 Na MZ bezpieczniej jakoś mam takie wrażenie.
KrzaK - 2006-11-04, 16:21 raczej tak, nie trzeba codziennie zaplonu zmieniać:D William - 2006-11-04, 16:26 Ja chętnie pojechał bym ĆZ'tą. Na trasie lekkość MZ (150) nie jest tak potrzebna, a cięższy motocykl lepiej się trzyma drogi. Spalanie, przy dawkowaniu prędkości do 80 km/h trzyma się szóstki, więc na trasie mogło by spaść poniżej 6 litrów. Po za tym Drugi gar potrafi się bardzo przydać, gdy coś się stanie z układem zapłonowym. W jednym garze dupa, a w przypadku dwóch - da się jeszcze jechać... 
daniel1621 - 2006-11-04, 16:50
Szymon_MZ - 2006-11-04, 17:07 Coś nie doczytaliście. Na końcu w podsumowaniu macie napisane, że średnio spaliła 4,26 litra na setkę.... Co do ilości cylindrów to potwierdzam że dwa to ni to co jeden Część użytkowników twierdziło że Cz i Jawy to złomy i nie da się na nich w miarę bezawaryjnie jeździć. To się nazywa przełamywanie stereotypów. Nieważne jakim motorem się jeździ ważne jak jest przygotowany.
daniel1621 - 2006-11-04, 17:16 Jak na CZ to magiczne 4,26 to coś nieowyobrażalnego, chociaż przez cały czas płynna jazda nie przekraczając 80km/h to to może być realne. Ale trzeba przyznać że koleś jest odważny. Do okoła mówi się że jak tylko wjedziesz do Rosji czy na Ukraine to Cie zabiją, okradną albo jeszcze co innego, a mimo to on pojechał. I wydaje mi się że to gadanie o tych niebezpieczeństwach w Rosji to tylko takie stereotypy bo ludzie okazali się tam bardzo mili i pomocni. Bardzo ciekawie opisana podróż, najbardziej podoba mi się podsumowanie
Ciekawi mnie tylko dlaczego przez całą droge jechał 70km/h, a 80km/h to już była zawrotna prędkość. Przecież CZ wyciągnie dużo więcej William - 2006-11-04, 18:10
daniel1621 - 2006-11-04, 19:10 no tak. Pewnie jechał tak żeby zaoszczędzić na bęzynie i żeby pooglądać widoki, ale czasami jak wyjedziemy na prostą, równą droge, niewidać żadnego innego pojazdu to nawet jakby się chciało jechać ekonomicznie to nie można się oprzeć pokusie żeby troche przyciśną (przynajmniej ja tak mam  ).A on przez tyle km ani razu nie przekroczył 85km/h (przynajmniej tak wynika z tego opisu)
William - 2006-11-04, 19:20
daniel1621 - 2006-11-04, 19:36
William - 2006-11-04, 19:41 daniel1621, Mówię o tych, którzy tak samo nie mogli się oprzeć pokusie. |
||||||||||||||||||
