» SZUKAJ
» FAQ
» ALBUM
» UŻYTKOWNICY
» REJESTRACJA
» REGULAMIN




Poprzedni temat «» Następny temat
Kilka pytań przedszkolaka
Autor Wiadomość
ETZ_PRORIDER 
mod_team
MZ ETZ 250 GKS TEAM


Motocykl: MZ ETZ 250
Wiek: 33
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 5274
Skąd: Kościerzyna
Wysłany: 2020-08-03, 21:21   

Zaczął bym od założenia elektronicznego regulatora napięcia i pokusiłbym się o bezstykowy układ zapłonowy od siaj bądź w drodze ostateczności cały układ CDI od Janka.
_________________
Zlutowany na kwadracie zaczynam se rozkminiać kto w MZ-tach był od zawsze, kto pod temat się podszywa MZ - recydywa znów się odzywa, znów to zrobiłem, nie potrafisz mnie zatrzymać! Historia z marką MZ luknij ;) -> http://forum.mz-klub.pl/v...p=367810#367810 W garażu: MZ ETZ 250 89r. w eksploatacji | MZ ETZ 125 w eksploatacji | ETZ 250A 88r. w eksploatacji.
 
 
     
Aster-x 

Motocykl: MZ
Wiek: 40
Dołączył: 12 Cze 2020
Posty: 39
Skąd: Wolomin
Wysłany: 2020-08-03, 22:11   

Filmy:
https://www.dropbox.com/s...3%2013.mov?dl=0

https://www.dropbox.com/s...3%2054.mov?dl=0

https://www.dropbox.com/s...5%2000.mov?dl=0

https://www.dropbox.com/s...8%2016.mov?dl=0

Domyślam się, ze elektroniczny regulator poprawiłby stabilność ładowania a elektroniczny zapłon polepszyłby kulturę pracy, ale wolałbym pozostać przy oryginalnych rozwiązaniach. Chyba, ze korzyści z wymiany są tak olbrzymie, ze oryginalne rozwiązania totalnie nie wytrzymują z nimi porównania. Wiadomo, ze nie jest to mój podstawowy środek transportu a raczej coś na weekendowe przejażdżki.

Rozumiem, że po założeniu kompletnego zapłonu CDI wraz z regulatorem mogę zostać na 6v?
Ostatnio zmieniony przez Aster-x 2020-08-05, 10:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
kosior30 
Klubowicz
Łysy JWP


Motocykl: MZ ETZ 250e '87
Wiek: 37
Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 7504
Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2020-08-05, 09:52   

Cewka nie robi się gorąca w czasie pracy? Ciepła może być, ale nie może parzyć.
_________________
Motor to masz w pralce! ||| "Prawdziwy facet poci się olejem, jak rozdzielacz w Bizonie" :) ||| Spirit: "Jak odpalisz moją MZtę jestem twój"
"Jawa is made for repairing, MZ is made for riding"
"Smutne jest to, że wy, Polacy macie taki problem z alkoholem"
 
 
     
slawek76 
Zlotowicz


Motocykl: MZ ES 250/1 z 1963r.
Wiek: 47
Dołączył: 07 Kwi 2015
Posty: 347
Skąd: Czarnków
Wysłany: 2020-08-05, 19:20   

Twój układ zapłonowy nie wygląda źle.
Wg mnie jest w dobrym stanie. Ja bym nic nie wymieniał i został przy oryginale.
Ja mam tak w obu Jaskółkach i jeszcze mi się przez 4 lata nie zdarzyło żeby mi tam coś nawaliło w upał albo nie odpaliło po zimie.

Co do ładowania, to fakt, że może i elektroniczny regulator by coś poprawił, ale najpierw upewnijmy się czy ten Twój stary regulator mechaniczny faktycznie jest tak podoginany, że się już z nim nie da nic zrobić.

Trzeba podłączyć miernik ile Ci ładuje ta prądnica, bo skoro po odłączenia aku na światłach silnik nie gaśnie to przecież ładuje. Ja sprawdzam klaksonem. Mając wprawę, po dźwięku wiadomo, co z aku.
Zasadniczo jeden regulator mam tak podgięty, że ładuje mi około 8,5V. Daje to to, że po mieście starcza prądu na wszystko. Na normalne żarówki, na stop, na sygnał, na kierunki, na światła które przy żarówkach na 6V świecą na biało, bo daje przecież bite 8V. Wada taka, że na trasie wygotowuje kwas z akumulatora i akumulator nie wytrzymuje dłużej niż 3 lata.

W drugiej Jaskłółce mam reg. mechaniczny, który ładuje tyle ile powinien, czyli ok. 7,5V.
Po jeździe w mieście sygnał raczej buczy niż trąbi ale na trasie można jechać godzinami i wszystko jest w punkt idealnie dobrze, tak jak DDR- wskie inżyniery przewidzieli.

Dlatego.
1. Odłącz obie kontrolki w liczniku (skoro ci świeci ładowanie) i podłącz je na widoku, czyli plus ze stacyjki na oprawę, "minus" z regulatora.

Kontrolką luzu wyciąg i na razie w ogóle odłącz. Często ludzie nie potrafią podłączyć tych dwóch kontrolek. Obie są " sterowane minusem" plus na obudowę.
Licznik ten który masz te gniazda ma odizolowane od metalowej obudowy i dlatego można dawać plus na oprawkę tych żarówek.
Sprawdzałem u mnie nie ma takiego czegoś że naciskam kopke i kontrolki przygasają.

2. Sprawdź szczotki. Miąłem taki przypadek, że kupiłem nowe i w jednej ten kabelek wypadła z tego otworku w szczotce - nie było styku i też nie ładowało.

Zasadniczo bez miernika za 50 zł nic nie wybadasz na oko, bo nie masz punktu odniesienia.

Co do zapłonu, no to trochę iskrzą te platyny, tragedii nie ma.
Co tam możesz poprawić jedynie tylko sprawdzić przerwę żeby nie była większa niż te 0,3mm wg mnie 0,4 to za dużo. Można wymienić kondensator, ale rzadko się one uszkadzają.
Lepiej sprawdzić styki. Świeca na krótko z przewodem bez fajki. Ta taśma z platyn do kondensatora to żeby nie była za blisko masy. Słabą masz tą ostrość zdjęć i nie widać czy ona już styka czy jeszcze daleko.

Nie wiem co jeszcze można sprawdzić.
Zapłon jakby za wczesny. Na zamkniętych ciężarkach musisz mieć idealnie w GMP, jak się rozchylą to będzie te 3,3mm przed GMP.
 
     
Aster-x 

Motocykl: MZ
Wiek: 40
Dołączył: 12 Cze 2020
Posty: 39
Skąd: Wolomin
Wysłany: 2020-08-05, 19:36   

kosior30 napisał/a:
Cewka nie robi się gorąca w czasie pracy? Ciepła może być, ale nie może parzyć.


Nie wiem jak długo miałbym to testować, ale po 3-4 minutach pracy i 100 metrowej „przejażdżce” cewka nie jest nawet letnia.

I jeszcze jeden element układanki: po dłuższej jeździe i natychmiastowym wyłączeniu silnika świecą jest czarna i lekko wilgotna.
 
     
Aster-x 

Motocykl: MZ
Wiek: 40
Dołączył: 12 Cze 2020
Posty: 39
Skąd: Wolomin
Wysłany: 2020-08-05, 19:59   

[quote="slawek76”]
Sprawdzałem u mnie nie ma takiego czegoś że naciskam kopke i kontrolki przygasają.
[/quote]

Dzięki za Twoja wyczerpująca i merytoryczna odpowiedz (jak zwykle).

Jedna uwaga: kontrolki nie przygasaly po naciśnięciu kopki. One były przygaszone od razu po przekręceniu „kluczyka” w pozycje zapłon a po poruszeniu, przyciśnięciu kopki zaczynały palić się normalnie. Jeśli udało mi się wstrzelić z rozruchem nim znowu coś się zwarło (?) i przygasły to odpalał i pracował do następnych świateł. Przy redukcji 2->1 turkot z okolic silnika, gasł i znów to samo. Po wymianie aku ten problem na razie ustąpił, ale nie jechałem nigdzie dalej niż 500 metrów.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Copyright © 2004-2015 MZ KLUB POLSKA
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 14