Tropikiem w trasie czyli z gościnną wizytą na Ponidziu |
Autor |
Wiadomość |
rastuch
Młody tata

Motocykl: Es 250/1; Tophy+kosz
Pomógł: 58 razy Wiek: 38 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 2669 Skąd: Poznań/Koło
|
Wysłany: 2016-09-22, 13:48 Tropikiem w trasie czyli z gościnną wizytą na Ponidziu
|
|
|
Na początku lipca wybraliśmy się na małe spotkanie w szkieletczyzne. Wyjazd planowany był na godziny przedpołudniowe, ale jak to zawsze u mnie pewne komplikacje spowodowały małe opóźnienia.
Motocykle przygotowane do drogi, prognozy pogody obiecujące (temp. ponad 30’C)
Liczniki uwiecznione a więc jazda
Kilometry przyjemnie mijały a ciepły wiatr muskał nas po polikach. Pierwszy postój już po 20km regulacja hamulca w jaskółce.
4 obroty śrubą i można jechać dalej
W okolicach Uniejowa już prawie rok prowadzone są roboty drogowe co wymusza na kierowcach korzystanie z objazdu. Poprowadzony jest on bardzo podrzędnymi drogami z dziurami takimi, że dosłownie śruby same się odkręcają.
Pierwszy konkretny postój w okolicach Łasku.
Wieźliśmy że sobą kilkoro pasażerów na gapę,
których bestialsko skonsumowaliśmy z małosolnym ogórasem
Do wszystkiego przygrywała muzyczka tak wiec wytworna restauracja niech się schowa.
Po fizjologii i szamanku na maszyny i mkniemy dalej. Planowany postój duża dziura w ziemi.
Kopalnia Bełchatów jest największą w Polsce kopalnią odkrywkową zajmująca się wydobywaniem węgla brunatnego.
Odkrycie węgla brunatnego w regionie bełchatowskim nastąpiło w grudniu 1960 roku. Podczas poszukiwań gazu ziemnego, w miejscowości Piaski stwierdzono występowanie warstwy osadów węglowych. Przeprowadzone w 1961 roku odwierty potwierdziły występowanie w tym rejonie dużego, zasobnego i korzystnie zalegającego złoża węgla brunatnego. Kilkanaście następnych lat zajęły jego badania i ekspertyzy, w tym czasie trwały również prace projektowe dotyczące przyszłej eksploatacji złoża.
Wydobycie pierwszych ton węgla brunatnego miało miejsce 19 listopada 1980 r.
Z ciekawostek można dopisać, iż podczas robót górniczych przy zdejmowaniu nadkładu w P/Szczerców w marcu 2003 r. znalezione zostały: fragmenty czaszki mózgowej mamuta z widocznym jednym oczodołem, a także z dwoma jamami i kośćmi przedszczękowymi.
Ciekawscy pod tym linkiem zobaczą panoramę 360’kopalnii
http://sklodowski.pl//skl//pliki//vrkwb//kwb.html
Korzystając z postoju dokręciliśmy także luźną śrubę w Pavie i dalej w drogę.
Kolejnym „niespodziankowym” przystankiem był sklep Dino. Nasza podróż przypadała dokładnie na dzień 1 lipca – imieniny Haliny i Mariana w związku z powyższym zorganizowaliśmy niespodziankę i uczciliśmy ten fakt składając obojgu solenizantom życzenia i zapijając się bezalkoholowym truskawkowym Pikolo. Szampan strzelił na pargingu korkiem pod chmury a dziwnym spojrzeniom klientów sklepu nie było końca.
Trasa mijała, słońce powoli skrywało się za widnokręgiem a my mamy jeszcze trochę kilometrów do pokonania. Koniec końców do Aeroklubu dobiliśmy ok 22iej.
Ranne wskazanie z rosą na liczniku
Szybkie śniadanko i wyruszamy na zwiedzanie.
Pierwszy przystanek sosna pospolita.
Co ciekawe wysokość korzeni to ok 5m.
Później przedzierając się przez krzaczory czy też pokonując rożne kręte dróżki motocyklowe zwiedziliśmy twórczość matki ziemi.
Krążąc tak po okolicy dotarliśmy do Wiślicy – tak mi się rymło.
Z nieba gorąc straszny to też i tradycyjne zimne przysmaki cieszyły się duuużym wzięciem.
Kto zjadł marsz na oglądanie XIV wiecznej Bazyliki kolegiackiej Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Wiślicy.
Świątynia została wzniesiona z kamienia ciosowego przez Kazimierza Wielkiego na fundamentach dwóch starszych świątyń romańskich. Wyjątkiem jest ceglany szczyt fasady zachodniej
W 1915 świątynia została poważnie uszkodzona przez austriacką artylerię. Zniszczona została fasada zachodnia, z wieżami pochodzącymi jeszcze z XIII-wiecznej świątyni romańskiej. W latach 20 dokonano odbudowy pozostawiając takie oto smaczki w ścianach budynku.
Pozwiedzali a więc w drogę, choć jeszcze najpierw wymiana świecy.
Jadąc do następnego punktu trasy peleton trochę się pomieszał i pogubił
ale szczęśliwie wszystkim udało się dojechać i odwiedzić progi stadniny koni arabskich czystej krwi
Stadnina założona została w 1953 roku. Przejęła ona konie ze zlikwidowanej w tym samym czasie stadniny w Klemensowie, koło Zamościa.
Od 1960 roku, kiedy zaczął się eksport polskich arabów do Ameryki, stadnina w Michałowie zaczęła święcić wielkie triumfy.
Pierwszy pokaz za granicą - w Verden w 1973 roku - wygrała klacz Estebna, która została Czempionką Europy. Od tego momentu pasmo sukcesów michałowskich arabów trwa nieprzerwanie - wielokrotnie zdobywały one tytuły czempionów Świata, Europy, USA, wielu krajów europejskich oraz oczywiście Polski. W ostatnich latach Michałów odnosi zdecydowanie najwięcej zwycięstw w kraju.
Obecnie, obok słynnej na cały świat hodowli koni arabskich, Stadnina w Michałowie utrzymuje małe stado (ok. 20) koni małopolskich o rzadkiej maści tarantowatej oraz kilkanaście kucy szetlandzkich (o wzroście do 100 cm). Ponadto posiada dwa stada bydła mlecznego: rasy jersey i czarno-białej z dużym dolewem holsztyno-fryza, łącznie 380 sztuk. Ogólna powierzchnia gruntów stadniny wynosi 639 ha, z czego 386 ha przypada na Gospodarstwo Michałów, a 253 ha na Gospodarstwo Lubcza. Użytki rolne zajmują powierzchnię 620 ha, w tym 95 ha pastwisk, 107 ha łąk trwałych i 418 ha gruntów ornych.
Po stadninie udało nam się zdobyć kłopotliwa górkę
z której rozciągał się widok na Ponidzie i drogę Baltazara Gąbki
Potem powrót równie malowniczymi ścieżkami do Aeroklubu, w którym to tego dnia odbywał się festyn lotniczy.
My korzystając z bardzo upalnej aury oraz bliskości Nidy skoczyliśmy, aby się ochłodzić.
Jednym słowem woda miodzio.
Wieczór upłynął na owocnym poszukiwaniu prądu w Jaskółce oraz biesiadowaniu przy złocistym trunku.
Niestety niedziela przywitała nas oberwanym klinem na dźwigni startera w Tropiku (przez co każdorazowe odpalanie wiązało się pchaniem ) oraz deszczem.
Który towarzyszył nam przez 100km drogi powrotnej. Zatrzymaliśmy się gdzieś na Orlenie aby coś przekąsić.
Reszta trasy się rozpogodziła i wracaliśmy ze słonikiem
Cało i zdrowo lądując w domu
z takim stanem licznika.
Przybyło ok 740km |
_________________ Tropiciel w zaprzegu=> http://www.borntoride.pl/...b_l_1%20143.jpg
Część stadka => http://forum.mz-klub.pl/v...ghlight=rastuch i tu=> http://forum.mz-klub.pl/v...ight=rastuchowa
Niunia => http://forum.mz-klub.pl/v...ghlight=syrenki
 |
|
|
|
 |
Adax
DODAJ GAZU NA WIRAZU

Motocykl: etz 250 1988r.
Pomógł: 22 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Maj 2010 Posty: 1243 Skąd: Międzychód
|
Wysłany: 2016-09-22, 16:06
|
|
|
No i fajnie!!! |
_________________ Najlepsza na świecie jest jazda na ETZ-cie!
=================================================
MZ ES 250/1-1966r / MZ ES 125 / MZ ETZ 250-1988r(obecnie w wersji 300, boost port, 5 canal by INTR) MZ ETZ 250 Gespann "ZŁOMEK" -1986r / MuZ Skorpion TRAVELLER - 1996r / MZ 1000S - 2004r |
|
|
|
 |
karol94

Motocykl: 7xMZ+inne
Pomógł: 4 razy Wiek: 28 Dołączył: 08 Sty 2014 Posty: 186 Skąd: Augustów
|
Wysłany: 2016-09-22, 17:14
|
|
|
Zazdroszczę wolnego czasu i samozaparcia. Moje ukochane iże , a ja przez tyle lat się dorobiłem tylko jednego koła... Sosna też fajna (tu zboczeniec dendrologiczny), ale wandalom
to bym ucinał ręce. |
_________________ Wbija się gwoździe, nie biegi.
Mój skład złomu |
|
|
|
 |
Bajbus16
Motocykl: MZ ES 250/1 Jaskółka
Pomógł: 8 razy Wiek: 75 Dołączył: 23 Sie 2012 Posty: 384 Skąd: Babimost
|
Wysłany: 2016-09-22, 20:19
|
|
|
Piękna relacja uzupełniona zdjęciami. Widzę, że coraz więcej Jaskółek wybiera dłuższe trasy krajoznawcze. Rastuch moje gratulacje. |
_________________ MZ ES 250/1, WSK 125, Simson SR2E, Simson SR2, Komar2350, Ogar 200. |
|
|
|
 |
Matfiej
Prawdziwy Żółtodziób

Motocykl: Miał być i jest!
Pomógł: 16 razy Wiek: 26 Dołączył: 05 Wrz 2011 Posty: 451 Skąd: Podlaskie
|
Wysłany: 2016-09-22, 22:29
|
|
|
Tak powinna wyglądać każda relacja. Super wycieczka . |
_________________ Za długa sygnaturka? Osz Wy ! |
|
|
|
 |
kosior30
Klubowicz Łysy JWP

Motocykl: MZ ETZ 250e '87
Pomógł: 138 razy Wiek: 36 Dołączył: 25 Maj 2009 Posty: 7379 Skąd: Żyrardów
|
Wysłany: 2016-09-22, 23:13
|
|
|
karol94 napisał/a: | Sosna też fajna (tu zboczeniec dendrologiczny), ale wandalom to bym ucinał ręce. |
Dokładnie to samo rzuciło mi się w oczy przy przeglądaniu zdjęć - gorzej niż w murzynii...
Jak "osiemnastolatkowie" znieśli tak długą trasę? |
_________________ Motor to masz w pralce! ||| "Prawdziwy facet poci się olejem, jak rozdzielacz w Bizonie" ||| Spirit: "Jak odpalisz moją MZtę jestem twój"
"Jawa is made for repairing, MZ is made for riding"
"Smutne jest to, że wy, Polacy macie taki problem z alkoholem" |
|
|
|
 |
rastuch
Młody tata

Motocykl: Es 250/1; Tophy+kosz
Pomógł: 58 razy Wiek: 38 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 2669 Skąd: Poznań/Koło
|
|
|
|
 |
Milicyjny

Motocykl: MZETZ251e
Pomógł: 4 razy Wiek: 57 Dołączył: 08 Gru 2009 Posty: 382 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2016-09-23, 09:50
|
|
|
Super relacja.Zazdraszczam wycieczki.
A co to była za impreza na terenie Aeroklubu, co zgromadziła tyle" nielotów" na dwóch kółkach i to w "podeszłym " wieku? |
_________________ POLSKI FIAT 125p 1300 MILICJA
FSO 125p KOMBI MILICJA
Polonez CARO 1.6 GLE AMBULANS CIMOS
MZ ES250/2 TROPHY MILICJA
MZ TS250/1 MILICJA
MZ ETZ 250 MILICJA
MZ ETZ 251e MILICJA
MZ ETZ 250e *87
MZ ETZ 250 *86
MZ ETZ 250 *82
MZ ETZ 250 NVA *87
 |
|
|
|
 |
borgi
Zlotowicz Borgi

Motocykl: ES 250/0 '59
Pomógł: 20 razy Dołączył: 13 Maj 2010 Posty: 659 Skąd: Kraków/Zabrnie
|
Wysłany: 2016-09-23, 10:18
|
|
|
Super rastuch, się czytało i oglądało. Dzięki za podzelenie się Niezła wyprawa
Fajnie że masz tak pozytywnie zakręconą rodzinkę |
_________________ --
Borgi
http://www.motor.eu.org/gallery/ |
|
|
|
 |
starszy-mz-4
Motocykl: MZ
Pomógł: 11 razy Wiek: 65 Dołączył: 21 Kwi 2012 Posty: 323 Skąd: Poznań
|
|
|
|
 |
wojtek.mz
Ekipa PMI

Motocykl: MZ
Pomógł: 85 razy Wiek: 49 Dołączył: 14 Gru 2010 Posty: 2936 Skąd: powiat PMI
|
Wysłany: 2016-09-24, 00:08
|
|
|
|
_________________ ES 250/2-1970r,ETZ 250-1989r MILICYJNA, ETZ 250-1981r, ETZ 250-1984r GESPANN, ETZ 250-1988r, ETZ 150-1989r teraz 125, SKORPION TOUR-1996r |
|
|
|
 |
wadmed
Motocykl: AWO 425t i DNIEPR 12
Pomógł: 14 razy Wiek: 44 Dołączył: 23 Sie 2007 Posty: 566 Skąd: Stara Wieś
|
Wysłany: 2016-09-27, 09:17
|
|
|
Rastuch niestety nie mogłem być na tym zlocie Jeży, tereny bardzo dobrze znane jak i miejscówka . Szkoda że nie dojechałeś do Brennej też miałbyś co opisywać
Karol94 tak naprawdę to tylko chęci a wolny czas się znajdzie
A przewodnik nie dał wam za bardzo w kość? Trasa terenowa czy bardziej asfalt bo z Michałem to nic nie wiadomo |
|
|
|
 |
Milicyjny

Motocykl: MZETZ251e
Pomógł: 4 razy Wiek: 57 Dołączył: 08 Gru 2009 Posty: 382 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2016-09-30, 09:56
|
|
|
wadmed napisał/a: | Rastuch niestety nie mogłem być na tym zlocie Jeży, tereny bardzo dobrze znane jak i miejscówka . Szkoda że nie dojechałeś do Brennej też miałbyś co opisywać
Karol94 tak naprawdę to tylko chęci a wolny czas się znajdzie
A przewodnik nie dał wam za bardzo w kość? Trasa terenowa czy bardziej asfalt bo z Michałem to nic nie wiadomo |
Doprecyzuj-co to jest "zlot Jeży"? |
_________________ POLSKI FIAT 125p 1300 MILICJA
FSO 125p KOMBI MILICJA
Polonez CARO 1.6 GLE AMBULANS CIMOS
MZ ES250/2 TROPHY MILICJA
MZ TS250/1 MILICJA
MZ ETZ 250 MILICJA
MZ ETZ 251e MILICJA
MZ ETZ 250e *87
MZ ETZ 250 *86
MZ ETZ 250 *82
MZ ETZ 250 NVA *87
 |
|
|
|
 |
rastuch
Młody tata

Motocykl: Es 250/1; Tophy+kosz
Pomógł: 58 razy Wiek: 38 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 2669 Skąd: Poznań/Koło
|
Wysłany: 2016-09-30, 11:50
|
|
|
wadmed napisał/a: | Rastuch niestety nie mogłem być na tym zlocie Jeży, tereny bardzo dobrze znane jak i miejscówka . |
Oglądem tez foty. kosmo zażywał świeżego powietrza nocą
wadmed napisał/a: | Trasa terenowa czy bardziej asfalt bo z Michałem to nic nie wiadomo |
Było tak 50%-50% choc zdarzało się brodzenie czy tez jazda miedzą/polem by tego uniknąć. Ogólnie urozmaicona i fajna.
Do Brennej nie dałem rady - tez żałuję. Ale mysle, że widzimy się w Bieszczadach
Milicyjny napisał/a: |
Doprecyzuj-co to jest "zlot Jeży"? |
Zlot Iży tak jak zlot Mzciarzy Jawerów WSKowców SHLkczy Junkersów czy innych marek. |
_________________ Tropiciel w zaprzegu=> http://www.borntoride.pl/...b_l_1%20143.jpg
Część stadka => http://forum.mz-klub.pl/v...ghlight=rastuch i tu=> http://forum.mz-klub.pl/v...ight=rastuchowa
Niunia => http://forum.mz-klub.pl/v...ghlight=syrenki
 |
|
|
|
 |
wadmed
Motocykl: AWO 425t i DNIEPR 12
Pomógł: 14 razy Wiek: 44 Dołączył: 23 Sie 2007 Posty: 566 Skąd: Stara Wieś
|
Wysłany: 2016-09-30, 17:13
|
|
|
rastuch napisał/a: |
Ale mysle, że widzimy się w Bieszczadach
|
Ależ wieści szybko się rozchodzą |
|
|
|
 |
crazymario
Motocykl: ES 250/2 Trophy
Wiek: 43 Dołączył: 19 Sty 2020 Posty: 79
|
Wysłany: 2023-08-16, 10:25
|
|
|
rastuch - masz jeszcze tą niewiadówkę i jaskółe ?
Jeżeli tak - poproszę o kilka fotek przegubu w przyczepce. |
|
|
|
 |
|