» SZUKAJ
» FAQ
» ALBUM
» UŻYTKOWNICY
» REJESTRACJA
» REGULAMIN




Poprzedni temat «» Następny temat
Luz na zabieraku MZ 250 - metoda dokładnego pomiaru
Autor Wiadomość
wojtek-rasti 


Motocykl: 251
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 29 Paź 2009
Posty: 81
Skąd: Hajnówka/Białystok
Wysłany: 2011-03-10, 21:08   

a próbował ktoś może (w przypadku gdy stożek nie dociska falistej) zamiast "doszlifowywać" stożek, dać 2 podkładki faliste?
 
     
intr 


Motocykl: Etz 175, MZ 500 Tour
Pomógł: 53 razy
Wiek: 40
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 2022
Skąd: Międzychód
Wysłany: 2011-03-10, 22:30   

ale co to da... Uzyskasz jedynie większą siłę nacisku na podkładkę oporową. Jak pisałem wcześniej dorobić wystarczy grubszą oporową. Falista podniesie się wyżej i stożek ją przyciśnie.
_________________
Kto chce - znajdzie sposób, kto nie chce - znajdzie powód.
https://intr.usermd.net/ <-- nowy adres strony Usprawnienia MZ (hoth.amu.edu.pl/~intr)
 
     
limak_ 


Motocykl: ETZ 250, Simson s50
Pomógł: 21 razy
Wiek: 33
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 224
Skąd: Pustków k. Dębicy
Wysłany: 2011-03-10, 22:51   

Temat nieco zboczył w kierunku abstrakcyjnych sytuacji. Chodziło o to jak w łatwy sposób sprawdzić luz na zabieraku.

Części o jakich mowa, które nie podlegają jakimkolwiek granicom odchyłki trzeba po prostu uznać za wadliwe. To trochę tak jakbyśmy próbowali założyć łańcuch 428 który ma 150 ogniw, tak żeby wszystko grało.
_________________
BikePics
PolskaJazda
 
 
     
kosior30 
Klubowicz
Łysy JWP


Motocykl: MZ ETZ 250e '87
Pomógł: 138 razy
Wiek: 37
Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 7501
Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2011-03-10, 23:47   

Dobra, limak_, tylko jak się przekonać o tym, że te części są wadliwe? Albo sprawdzając luz z założonym stożkiem, albo przekonując się o tym dopiero po odpaleniu i np obróceniu stożka. Co jest lepsze odpowiedz już sobie sam.

[ Dodano: 2011-03-10, 23:50 ]
Cytat:
NIE!! Mamy stożek skręcony między podkładka oporową (opartą na występie walu), spłaszczoną falistą i łożyskiem 6302 i śrubą ślimakową. W takim wypadku jeżeli stożek nie utrzymuje sprzęgła dostateczną siłą tarcia, napęd jest przenoszony tylko na styku tych elementów. Zwykle odkręca się wtedy śruba ślimakowa i sprzęgło spada z wału. Luz zabieraka będzie taki jak ustaliliśmy.
_________________


Też nie do końca. Bo jeśli podkładka ta najbliżej simeringu będzie za gruba, to luzu między zabierakiem a podkładką oporową nie będzie, czyli nie oprze się na występie wału. W konsekwencji stożek ściśnie zabierak pomiędzy podkładkę tę wewnętrzną a zewnętrzną. Wiem, bo tak miałem.
_________________
Motor to masz w pralce! ||| "Prawdziwy facet poci się olejem, jak rozdzielacz w Bizonie" :) ||| Spirit: "Jak odpalisz moją MZtę jestem twój"
"Jawa is made for repairing, MZ is made for riding"
"Smutne jest to, że wy, Polacy macie taki problem z alkoholem"
 
 
     
intr 


Motocykl: Etz 175, MZ 500 Tour
Pomógł: 53 razy
Wiek: 40
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 2022
Skąd: Międzychód
Wysłany: 2011-03-11, 07:19   

Zgadza się, ale wg procedury luz na zabieraku ustala się przed założeniem sprzęgła i jeżeli luz jest, to nic głębokość osadzenia do tego nie ma. Teraz to już gadamy na zasadzie, bo jeżeli włożę część X nie tak jak trzeba to wtedy część Y nie będzie pasować :P Jeżeli prawidłowego luzu nie było, to cieżko gadać, ze to głębokość osadzenia jest temu winna.
_________________
Kto chce - znajdzie sposób, kto nie chce - znajdzie powód.
https://intr.usermd.net/ <-- nowy adres strony Usprawnienia MZ (hoth.amu.edu.pl/~intr)
 
     
kosior30 
Klubowicz
Łysy JWP


Motocykl: MZ ETZ 250e '87
Pomógł: 138 razy
Wiek: 37
Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 7501
Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2011-03-11, 14:31   

intrze, po prostu i mi i mczmokowi chodzi tylko o to, aby wykluczyć wszelkie możliwości. I tak ja, Ty czy Mariusz będziemy umieć to ustawić. Ale przyjdzie jakiś łepek, przeczyta to, założy swój wyjechany albo chiński stożek i później będzie zakładał 10 tematów, że mu nie działa albo zrzuciło sprzęgło...a wszystko to przez użytkownika mickow19834, bo niby szerzy herezję na forum. Lepiej, żeby napisać w pierwszym poście od razu, że sprawa tyczy się tylko części, które zachowują jakąkolwiek tolerancję pasowania, a przy zużytych bądź ch%&wych częściach trzeba to robić doświadczalnie :piwo:
_________________
Motor to masz w pralce! ||| "Prawdziwy facet poci się olejem, jak rozdzielacz w Bizonie" :) ||| Spirit: "Jak odpalisz moją MZtę jestem twój"
"Jawa is made for repairing, MZ is made for riding"
"Smutne jest to, że wy, Polacy macie taki problem z alkoholem"
 
 
     
mczmok 
Na 2 kołach od 1984


Motocykl: etz 250
Pomógł: 15 razy
Wiek: 53
Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 1914
Skąd: śląskie-Radzionków
Wysłany: 2011-03-11, 15:09   

:piwo:
O to chodzi, O to chodzi,O to chodzi ...
_________________

 
 
     
wojtek-rasti 


Motocykl: 251
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 29 Paź 2009
Posty: 81
Skąd: Hajnówka/Białystok
Wysłany: 2011-03-11, 21:48   

Cytat:
Temat nieco zboczył w kierunku abstrakcyjnych sytuacji

to nie są abstrakcyjne sytuacje, to się zdarza. to ma pośredni wpływ na dobre dociśnięcie oporowej do fazy wału i w rezultacie prawidłowy luz.
dokładny pomiar i prawidłowe ustawienie luzu na zabieraku nic nie da (nie ma sensu), jeżeli stożek będzie za płytko i nie dociśnie się do falistej, która dociśnie resztę.
luzu nie trzeba tylko zmierzyć, ale on ma być prawidłowy w zamontowanej całości, należało więc o tym napisać.

no ale chyba dorobienie grubszej oporowej da taki sam efekt, jak założenie dwóch falistych (mowa o sytuacji, gdy nowy stożek nie dochodzi wystarczająco głęboko). ?[/quote]
 
     
kosior30 
Klubowicz
Łysy JWP


Motocykl: MZ ETZ 250e '87
Pomógł: 138 razy
Wiek: 37
Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 7501
Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2011-03-12, 02:09   

wojtek-rasti, nie zakłada się dwóch falistych, lepiej założyć dwie oporowe jak coś, albo jedną grubszą, albo prawidłowo wykonany stożek i wał - dwie faliste będą latać, a poza tym jedna falista z drugą będą się stykać tylko minimalną powierzchnią - czyli się będą wycierać. Pod żadną śrubę nie zakłada się dwóch podkładek sprężystych, tak samo tutaj nie zakłada się dwóch falistych podkładek.
_________________
Motor to masz w pralce! ||| "Prawdziwy facet poci się olejem, jak rozdzielacz w Bizonie" :) ||| Spirit: "Jak odpalisz moją MZtę jestem twój"
"Jawa is made for repairing, MZ is made for riding"
"Smutne jest to, że wy, Polacy macie taki problem z alkoholem"
 
 
     
Dukee 
Yamaha Tour Team

Motocykl: TDM 900A
Pomógł: 31 razy
Wiek: 31
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 1156
Skąd: KCH/SG
Wysłany: 2012-11-06, 13:26   

Czy podkładka oporowa nie posiada przypadkiem fazki? Po co podkładki mają dwie różne średnice wewnętrzne? Po to ta faza tam jest żeby podkładka oporowa nigdy nie dotknęła zabieraka :roll: W dodatku dwie różne średnice świadczą o tym że nie da się ich zamiennie załozyć więc jest im przypisane która gdzie ma być. Podkładka oporowa jest dociskana przez falistą a ta z kolej przez stożek... Luz reguluje się podkładką pod zabierakiem. Więc ja tu czegoś nie roumiem, skoro luz zabieraka będzie odpowiedni (nie mniej niż 0.05mm jak mówi serwisówka) to zabierak niema się jak zablokować :roll: Przecież podkładka oporowa opiera się na WALE KORBOWYM a nie na nim... Nie wiem, oglądałem to już nie raz, nigdy nie udało mi się u mnie wyeliminować hałasu na wolnych obrotach bez biegu ale problemów (lenistwo, brak chęci, brak motywacji i brak narzędzi) ze sprzęgłem też NIGDY nie miałem. Jedyna opcja jaka mi przychodzi do głowy, że podkładka oporowa może zablokować zabierak to taka że się wygnie na skutek zadziałania przeogromnej siły jakiejś dociskającej... Nie wiem może się myle :roll: Moim zdaniem należy najpierw ustawic luz za pomocą zegara i odpowiednio dobranych podkładek, załozyć wszystko razem ze stożkiem i falistą, zbadać jaki luz jest jak jest wszystko założone, porównać z luzem na samych podkładkach i ewentualnie o tyle pogrubić podkładkę oporową od strony podkładki falistej. Nie ruszać faz na podkładkach bo jak się ją za głęboką zrobi to trzeba bedzie podkładkę szlifować... Poprawcie mnie jak sie myle ale nie rozumiem w czym tu problem :piwo:

Ps. Wał mam oryginalny DDR w stanie dziewiczym, 3 razy stożek ściągany był. Stożek NOWY oryginalny DDR (znajomy dziadek na zapasie miał) reszta tez w oryginale... I tucze się jak sk******n.... Może zabierak rozklekotany kto wie :roll: Bede tam patrzył niedługo
_________________
Małe dzieci - Małe Zabawki, duże dzieci - duże zabawki :)

 
 
     
kosior30 
Klubowicz
Łysy JWP


Motocykl: MZ ETZ 250e '87
Pomógł: 138 razy
Wiek: 37
Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 7501
Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2012-11-06, 23:28   

Jeśli założysz zbyt grubą podkładkę dystansującą, to zabierak będzie wystawał poza występ wału, na którym miała się oprzeć oporowa. Wtedy oporowa nie opiera się na wale, tylko na czole zabieraka. Jeśli będzie sporo za gruba, to falista się prostuje, a brak luzu powoduje zacieranie. Rozrysuj to sobie na spokojnie i zrozumiesz o co w tym wszystkim kaman :)
_________________
Motor to masz w pralce! ||| "Prawdziwy facet poci się olejem, jak rozdzielacz w Bizonie" :) ||| Spirit: "Jak odpalisz moją MZtę jestem twój"
"Jawa is made for repairing, MZ is made for riding"
"Smutne jest to, że wy, Polacy macie taki problem z alkoholem"
 
 
     
Dukee 
Yamaha Tour Team

Motocykl: TDM 900A
Pomógł: 31 razy
Wiek: 31
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 1156
Skąd: KCH/SG
Wysłany: 2012-11-07, 16:30   

kosior30 AAAaaaaaaaaAAaa... to o to się rozchodzi :lol: Dzięki za robłysk, nie wpadłem w ogóle na to że ktoś może nie zauważyć tego... Ja do pomiaru mojego luzu użyję czujnika zegarowego ale zastosuję tam tą podkładkę oporową która ma być. Zgodnie z serwisówką nie używa się jej tam do pomiaru (nasadka do zegara ma taką samą fazkę jak podkładka oporowa? Co będzie jeżeli będą inne?)

Wracając do mojego problemu, bardzo bym prosił kogoś doświadczonego żeby spróbował opisac mi jak wygląda hałas zabieraka kiedy ma luz na przykład 0.1mm a jak ma na przykład 0.3mm (im większy luz tym głośniej? prosze nie teoretyzować tylko z doświadczenia opisać). O co mi chodzi? Miałem stary zestaw (stary zabierak i stare koło i luz kosmiczny - a z pół milimetra) Teraz założyłem inny zabierak i inne koło (z tej samej parafii od początku, BANKOWO od ETZ wszystko zawsze było, sprawdzałem już), dopasowałem inne podkładki tak żeby ten luz na oko nie występował a zabierak kręcił się lekko... W rezultacie tłucze się identycznie jak tamten. I teraz nie wiem czy mam poluzowane oba zabieraki na nitach (sprawdzę), czy zabierak tłucze się tak samo jeżeli przekroczy jakąś górną granice luzu, czy w końcu stożek nie dociska falistej (też sprawdzę). Zakupiłem czujnik, dorabiam porządną nasadkę do niego (mojego pomysłu, zasada działania taka sama tylko że pomiar razem z podkładką oporową i dodatkowo przedłużona tak aby dało się ją docisnąć do podkładki nakrętką na wale korbowym - dokładniejszy pomiar) no i zobaczymy...... Z góry dzięki za info :piwo:
_________________
Małe dzieci - Małe Zabawki, duże dzieci - duże zabawki :)

 
 
     
kosior30 
Klubowicz
Łysy JWP


Motocykl: MZ ETZ 250e '87
Pomógł: 138 razy
Wiek: 37
Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 7501
Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2012-11-07, 17:56   

Dukee, ja bym jeszcze na Twoim miejscu pomierzył na początek luz międzyzębny na kołach zabieraka i talerzowym. Może tam Ci hałasuje, a Ty to odbierasz jako hałas z podłużnego luzu zabieraka.
_________________
Motor to masz w pralce! ||| "Prawdziwy facet poci się olejem, jak rozdzielacz w Bizonie" :) ||| Spirit: "Jak odpalisz moją MZtę jestem twój"
"Jawa is made for repairing, MZ is made for riding"
"Smutne jest to, że wy, Polacy macie taki problem z alkoholem"
 
 
     
Dukee 
Yamaha Tour Team

Motocykl: TDM 900A
Pomógł: 31 razy
Wiek: 31
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 1156
Skąd: KCH/SG
Wysłany: 2012-11-08, 07:48   

Też zmierze, bede tam wszystko atakował co może jakikolwiek hałas wydawać z siebie. Zastanawiam sie jak ja zmierze ten luz... 0.0014 - 0.03mm chyba tam moze być z tego co pamiętam... Masz jakis pomysl? :piwo:
_________________
Małe dzieci - Małe Zabawki, duże dzieci - duże zabawki :)

 
 
     
intr 


Motocykl: Etz 175, MZ 500 Tour
Pomógł: 53 razy
Wiek: 40
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 2022
Skąd: Międzychód
Wysłany: 2012-11-08, 10:17   

Najlepsza jest metoda "na ucho" połączona z metodą "na czucie" ;) Chwyć zabierak, chwyć koło. Jak będziesz wstanie ruszyć kołem trzymając zabierak w jakimkolwiek wyczuwalnym w ten sposób zakresie lub usłyszysz stukanie, to możesz być pewny, że luz jest na pewno większy niż 0,03.

Bardziej istotny w tym miejscu jest fakt, czy jest luz, czy go nie ma od fizycznej wielkości tego luzu.
_________________
Kto chce - znajdzie sposób, kto nie chce - znajdzie powód.
https://intr.usermd.net/ <-- nowy adres strony Usprawnienia MZ (hoth.amu.edu.pl/~intr)
 
     
kosior30 
Klubowicz
Łysy JWP


Motocykl: MZ ETZ 250e '87
Pomógł: 138 razy
Wiek: 37
Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 7501
Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2012-11-08, 11:46   

oRety czarny Stożek :!: napisał/a:
W nowym stanie luz międzyzębny powinien wynosić 0,036 mm do maks. 0,131 mm. W przypadku większego luzu międzyzębnego niż 0,25 mm należy założyć nową parę kół zębatych.
_________________
Motor to masz w pralce! ||| "Prawdziwy facet poci się olejem, jak rozdzielacz w Bizonie" :) ||| Spirit: "Jak odpalisz moją MZtę jestem twój"
"Jawa is made for repairing, MZ is made for riding"
"Smutne jest to, że wy, Polacy macie taki problem z alkoholem"
 
 
     
Dukee 
Yamaha Tour Team

Motocykl: TDM 900A
Pomógł: 31 razy
Wiek: 31
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 1156
Skąd: KCH/SG
Wysłany: 2012-11-08, 23:47   

kosior30 juu nie znam całej serwisówki na pamięć przecież :lol: Ważne że ten luz ma jakąś wartość mieć.

intr Dzięki :piwo:

Dam znać co wyjdzie z tej zabawy ale gdzieś tak dopiero na świeta jak do domu zjade na dobre :piwo:
_________________
Małe dzieci - Małe Zabawki, duże dzieci - duże zabawki :)

 
 
     
kosior30 
Klubowicz
Łysy JWP


Motocykl: MZ ETZ 250e '87
Pomógł: 138 razy
Wiek: 37
Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 7501
Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2012-11-09, 00:18   

A myślisz, że ja znam? :lol: Wystarczy sięgnąć na półkę, lub do odpowiedniego folderu na twardzielu ;)
_________________
Motor to masz w pralce! ||| "Prawdziwy facet poci się olejem, jak rozdzielacz w Bizonie" :) ||| Spirit: "Jak odpalisz moją MZtę jestem twój"
"Jawa is made for repairing, MZ is made for riding"
"Smutne jest to, że wy, Polacy macie taki problem z alkoholem"
 
 
     
Dukee 
Yamaha Tour Team

Motocykl: TDM 900A
Pomógł: 31 razy
Wiek: 31
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 1156
Skąd: KCH/SG
Wysłany: 2012-11-09, 07:38   

Mam komplet serwisówek, wszystko na co się natknąłem internecie na temat MZ mam na drugim kompie w domu :piwo: a w garażu siedzi brudny, zaolejony i upaćkany podręcznik :piwo:
_________________
Małe dzieci - Małe Zabawki, duże dzieci - duże zabawki :)

 
 
     
wajer49 


Motocykl: MZ TS 250/1
Pomógł: 3 razy
Wiek: 75
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 61
Skąd: Ustka
Wysłany: 2012-11-10, 20:03   

Tak, jak napisał intr trochę wprawy. To wszystko jest bardzo proste. Wrzucam dwa skany starej serwisówki. Fotki są mało czytelne. Z opisu można się wszystkiego dowiedzieć.
Serwisówka ma ponad 40 lat, wtedy nie było takiej techniki,jak dzisiaj, więc takie są skany.
Dałem kiedyś za nią 1/4 wypłaty. To była kasa! Pozdrawiam
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Copyright © 2004-2015 MZ KLUB POLSKA
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 13