[p508tropic]

Witam...
Poradźcie jaki najlepszy olej do benzyny do MZ 250 Trophy... Dotychczas używałem Mixol, teraz jestem po wymianie simeringów, łożysk, tłoka z pierścieniami.... i gdzieś czytałem ze pólsyntetyki i syntetyki mniej dymią.... Zatem czy można mieszankę z np syntetykiem dolać do zbiornika z mieszanką z Mixolem? Oraz jaki właściwie stosunek- 1:33 czy 1:50, silnik 250 z 1972r- bo różne są zdania, a ja jestem nowy na tym polu ....

[ETZ_PRORIDER]

Olei i mieszanek się nie miesza. Tematy olejów są już poruszone. Każdy leje taki na jaki go stać. Robisz 1000km rocznie lej nawet ipone a jak używasz motocykla na codzień to wystarczy mu Orlen 2T semisyntetic. Jeżdżę na takim od 2009 roku.

[p508tropic]

Tu nie chodzi o cenę.... Przy tych kilometrach!!!! Chodzi o skuteczność..... W samochodzie kiedyś dawno wlałem syntetyk po wielu latach mineralnego- i cały silnik się rozszczelnił.... Ale to było wieki temu.

[p508tropic]

Wiem że tematy te były kiedyś poruszane , sam coś czytałem tutaj.... Ale nie mogę teraz tego znaleźć, dlatego pytam

[ETZ_PRORIDER]

http://forum.mz-klub.pl/v...der=asc&start=0

[Micius]

Jeździłeś już? Przestała olej wyrzucać ? Kłopoty z odpalaniem minęły?

[Bartas97]

Ja do swojej tski leje olej makity 30zl litr to nie majątek nagaru nie ma a i mało kopci

[Wolf]

[p508tropic]

Jeżdzilem, i to dość dużo... Przestała olej wyrzucać ale świeca ciągle czarna, zaolejona... w końcu pod gaźnikiem pokazał się olej, i to dużo... Diagnoza- simeringi.... Kupiłem części ,: łożyska, simeringi.... Przy okazji tłok, z pierścieniami i sworzniem (komplet), tuleja była gładka jak pupcia niemowlęcia.. Po złożeniu raz ładnie odpalił, .... Później tylko jedno prychnięcie i nic.... Gaźnik jest ok... Majster po świecy stwierdził -zapłon lichy. Mam CDI w zimie założony. Gość od zapłonu nie robił problemu- wszystko mu wysłałem- on odsyła nowy zestaw. Jeszcze nie dostałem, czekam na paczkomat..... Tylko pogody szkoda!!!!!

[p508tropic]

Dzięki za podpowiedzi w temacie oleju i mieszanki... A szczególne dzięki za link z wcześniejszej dyskusji o tym..... Widzę że to temat rzeka, a niby takie proste.... Gdzie te czasy gdy do Trabanta byłem szczęśliwy jak dostałem LUX 10.... O MIXOLU można było pomarzyć. I Trabant jeździł!!!!! Wniosek z tego wszystkiego taki, że może być każdy olej przeznaczony do 2T, ważne aby BYŁ..... w odpowiedniej proporcji.... A czy dymu trochę więcej, czy mniej... Raz na jakimś zlocie (jeździmy z synem Dacią 1300) spotkałem Syrenkę gdzie właściciel zamontował dozownik oleju do kolektora wydechowego aby zwiększyć efekt dymienia... Ot kwestia gustu

[MarcinOS.W]

Ja do etz 251 od 8 lat leje orlenowski 2t semisyntetik oczywiście 1:50

[ETZ_PRORIDER]

MarcinOS.W, To jest dobry olej w dobrych pieniądzach. Dla MZ nie trzeba lepszego. To nie są szlifiery które kręcą po 15.000 obrotów.

[MarcinOS.W]

A ja mam pytanie w temacie, jak robicie mieszankę paliwa z olejem? Bo ja mam ze sobą zawsze butelke oleju 200ml i na stacji dolewam 10l paliwa ale pod korek zatankować to ciężko chyba albo trzeba mieć olej w butelce z dokładną podziałką?

[kosior30]

Możesz nabyć sobie plastikowe buteleczki po 100 ml jak na oleje do kosiarek, albo są butelki litrowe na olej do kosiarek i pilarek ze zbiorniczkiem i podziałką, coś takiego:

[ETZ_PRORIDER]

Ta butelka z dozownikiem jest spoko. Używałem takich po oleju Husqvarna LS a w środku oczywiście malinka teraz wożę olej w butelce 600ml i do tego w komplecie buteleczka 100ml.

[MarcinOS.W]

No tak tylko gdzie to trzymać? Jak ktoś ma kufry to nie ma problemu ale jak nie? Przydał by się jakiś tankbag albo coś bo w plecaku to będzie walić olejem i już nie pójdzie nic więcej włożyć

[Reich]

Dokupić coś takiego:
https://pl.aliexpress.com/item/4000592445656.html?spm=a2g0o.detail.1000014.25.401c1c9f27Zr0Y&gps-id=pcDetailBottomMoreOtherSeller&scm=1007.14976.158757.0&scm_id=1007.14976.158757.0&scm-url=1007.14976.158757.0&pvid=f70f1201-60a8-443a-acc5-da5dafeba7b2&_t=gps-id:pcDetailBottomMoreOtherSeller,scm-url:1007.14976.158757.0,pvid:f70f1201-60a8-443a-acc5-da5dafeba7b2,tpp_buckets:668%230%23131923%2317_668%23808%236395%23417_668%23888%233325%2317

i można olej wozić zawsze ze sobą. A jak drugą się dokupi, to i flaszkę będzie gdzie schować.

[mczmok]

Bardzo fajny test olejów ale ma jedną wadę.
Jak wiecie od ok 50 000 km jeżdżę z termometrem i mam swoje przemyślenia na temat temperatury i jej wpływu na żywotność silników 2T. Silnik 2T w odróżnieniu od 4T mają cykl zapłonu 2 razy częściej co niekorzystnie wpływa na bilans cieplny - potrzebują wydajniejszego chłodzenia.
Moim zdaniem potrzeba by było zrobić jeszcze test, może samego oleju bez benzyny jak pracuję w temperaturze np 200 oC.
W silnikach MZ temperatura tłoka, denka jest bardzo wysoka co można zobaczyć na nagarze po wewnętrznej stronie denka. Nie znam silnika, szczególnie ETZ 250 w którym nie ma takiego objawu.
Bardzo łatwo taką temperaturę podnieść - wystarczy niewłaściwa regulacja gaźnika, zbyt wczesny zapłon, złe podawania paliwa, itp. Z mojego doświadczenia - przy dużych obrotach i ubogiej mieszance udało mi się wypalić dziurę w oryginalnym tłoku. W takim przypadku dochodzi do deformacji tłoka nie mówiąc o warunkach smarowania , którego po prostu może nie być.
W takich warunkach, powyższy test olejów może dać inne wyniki, ponieważ każdy z tych olejów maj inne parametry lepkości i zapłonu w zależności od temperatury. Stawiam na to, że tej grupie stawiam że rycyna wyszła by najlepiej.
Natomiast rycyna ma dużą wadę ponieważ smaruje lepiej w wysokiej temperaturze spala się gorzej , nagarujac bardzo tłok i pierścienie.
Myślę, że dlatego inżynierowie robili testy MZ chłodzonych cieczą ponieważ w znacznym stopniu poprawiały bilans cieplny układu tłokowego. W takim przypadku trwałość tego układu przedłużyła by się znacznie - stawiam na 80 000 - 100 000.
Miałem kiedyś sąsiada, który na Simisonie z lat 60-tych zrobił ok 70 000 km bez remontu, ale twierdził że nigdy go nie katował tj . nie przegrzewał - widziałem go jeździć tym motorowerem do połowy lat 90-tych.

[kosior30]

[EndriuBis]

może to głupie, ale przypomniało mi się jak tak ze 30 lat wstecz na wyjeździe do Zakopanego spotkaliśmy ekipę z byłego NRD na MZ. Pomijam już fakt, że pierwsze co się nam rzuciło w oczy to fantastyczne skórzane kombinezony (spodnie i kurtki) w jakich jeździli, dla nas nie do zdobycia, to właśnie mieli też ciekawe rozwiązanie.
Ekipa składała się z 6 lub 7 motocykli, głównie ETZ 250 i prawie każdy kierownik miał zrobione takie ciekawe mocowanie do przednich lag, po między półkami. Przypominało to uchwyt rowerowy na bidon, niektórzy mieli nawet 2 , symetrycznie z dwóch stron i tam wozili jakiś swój olej w normalnych 1 litrowych butelkach.