To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
MZ KLUB POLSKA
Klub Miłośników Motocykli MZ

Technika jazdy - Wpływ ćwiczeń fizycznych na kierowanie motocykla

Volto12 - 2013-05-03, 00:17
Temat postu: Wpływ ćwiczeń fizycznych na kierowanie motocykla
Bardzo ciekawi mnie jaki wpływ na prowadzenie motocykla ma ogólna sprawność kierowcy. Co prawdą nie jest tajemnicą że kierowców wyścigowych można spotkać na siłowni ale jak ma się to do przeciętnego Stożkowskiego i jego MZ? Pierwszy raz zadałem sobie to pytanie kiedy zaczynałem trenować boks- motocykl zaczął żwawo reagować na ruchy kierownicą. Szczególnie odczuł to tłumik który w mojej etz jest zamocowany za nisko :torba": Problem w tym że inne czynniki też mogły na to wpłynąć. Może ktoś ma jakieś informacje/doświadczenia? Na razie to tylko moje luźne przemyślenia, ale sądzę że warto rozwinąć temat :)
Matfiej - 2013-05-03, 00:37

Temat (tak naprawdę temat-rzeka) na pewno warto rozwinąć, ba, można by i napisać artykuł :P .Kondycja fizyczna i psychiczna kierowcy ma wielki wpływ na bezpieczeństwo oraz zdolności kierowania motocyklem kierowcy. Po kolei tłumaczę:
- bezpieczeństwo, bo wypoczęty kierowca, nie rozkojarzony niczym i skupiony na jeździe da sobie radę, przewiduje sytuacje, na bieżąco analizuje warunki i styl jazdy itp.
- kierowanie - może na MZ nie jest to tak odczuwalne, ale spróbuj wsiąść na coś dużo cięższego - jeśli nie masz pary w łapach to nie będziesz dał rady sprawnie tym jeździć, przerzucać motóra w naprzemiennych zakrętach i manewrować na parkingu. Nie wspomnę o glebie i stawianiu na koła 200-300kg bydlaka. Nie wspomnę o tym, że jeśli ktoś ma słabe mięśnie, to nie da rady w dłuższej trasie (co stwarza zagrożenie, bo np. nie żłoży się dostatecznie, lub też nie będzie dał rady podnieść motocykla po złożeniu).

Oczywiście doświadczenie to ważna sprawa, ale warto też zadbać o kondycję nas samych - satysfakcja gwarantowana (a wiem co mówię, bo wyrobićby się przydało :cool: ). Może jak znajdę magazyn o Szkółce Jazdy Motocykla to napiszę więcej. Było wiele ciekawych artykułów, od teorii jazdy do właśnie treningu motocyklisty. Polecam, warto było to kupić.

Dodek - 2013-05-03, 01:29

Na torze kondycja ma znaczenie ale do zwyklej jazdy to wpływ jest sredni albo żaden
saska251 - 2013-05-03, 09:14

Łżesz.
Ogólna kondycja kierowcy ma bardzo duże znaczenie nie tylko na motocyklu. W zdrowym ciele zdrowy duch. Zdrowy duch to zdrowe odruchy :)
Posadź gryzipiórka na motocykl i każ mu przejechać Polskę w poprzek. Zaraz zacznie marudzić, że dupa boli, że niewygodnie, że zakwasy.. Posadź na ten sam motocykl robola z budowy (czyli gościa który dzień w dzień ciężko pracuje fizycznie i jest w świetnej kondycji) i zobaczysz, że nawet nie stęknie :)

John - 2013-05-03, 10:45

Matfiej napisał/a:
jeśli nie masz pary w łapach to nie będziesz dał rady sprawnie tym jeździć, przerzucać motóra w naprzemiennych zakrętach i manewrować na parkingu.

A przeciwskrętu próbowałeś? Co do parkingu to się zgodzę.

saska251 napisał/a:
Posadź gryzipiórka na motocykl i każ mu przejechać Polskę w poprzek. Zaraz zacznie marudzić, że dupa boli, że niewygodnie, że zakwasy..

Ja pracuje za biurkiem, w pracy często dupa boli od siedzenia, na motocyklu nigdy :wink:
Ale ja ze wsi jestem i swoje już przejechałem.

Volto12 - 2013-05-03, 17:46

John napisał/a:
Matfiej napisał/a:
jeśli nie masz pary w łapach to nie będziesz dał rady sprawnie tym jeździć, przerzucać motóra w naprzemiennych zakrętach i manewrować na parkingu.

A przeciwskrętu próbowałeś? Co do parkingu to się zgodzę.

Przeciwskręt! O tym właśnie zapomniałem napisać. Skoro siła w łapię drastycznie wzrosła, to wzrosła też siła nacisku jaką wywierałem na manetkę, choć sam nie koniecznie zdawałem sobie z tego sprawę. No i to oczywiście sprawiało że motocykl wydawał się żwawiej reagować na polecenia :)

kosior30 - 2013-05-04, 12:07

Sranie w banie. Obczaj sobie na YT filmik, co filigranowa laska-stunterka wyczynia z motórem, był kiedyś wrzucany na forum. Wszystko jest kwestią balansu ciałem i wykorzystania masy motocykla. Z resztą ktoś już kiedyś powiedział - dajcie mi odpowiednią dźwignię, a podniosę całą ziemię.

Co do sprawności psychomotorycznej, to jak najbardziej ma wpływ, ale do tego krzepy nie potrzeba mieć.

Dodek - 2013-05-04, 14:22

saska251, Stalowe dupy to osobny temat
Zresztą robol nie robol na mzcie można zjeździć Polskę wzdłuż i wszerz i bardzo mało czuć zmeczenie. Co innego trasa na sporcie - gdzie po 150km jebią rece a potem kark i plecy.

motomaciey - 2013-05-04, 15:30

Kondycja fizyczna ma wpływ na kierowanie motocyklem i na odwrót, spróbuj cała zimę przejeździć w zaspach, zobaczysz jakie będziesz miał zakwasy ;)

[ Dodano: Sob Maj 04, 2013 15:32 ]
Polskę Dodek, Polskę :???:

Grzybek - 2013-05-04, 17:46

Jak tak patrze na to zdjęcie i czytam wasze wypowiedzi to już nie wiem co mam myśleć :mrgreen:

januszj23 - 2013-05-04, 17:46

kosior30 napisał/a:
Z resztą ktoś już kiedyś powiedział - dajcie mi odpowiednią dźwignię, a podniosę całą ziemię.

To powiedział Archimedes a ja tylko powtórzyłem, zacytowałem (niepotrzebne skreślić). :grin: :piwo:

hektor - 2013-05-04, 18:22

Dodek napisał/a:
Zresztą robol nie robol na mzcie można zjeździć polske wzdłuż i wszerz i bardzo mało czuć zmeczenie
Jechałem na rozpoczęcie w tamtym roku to było jakieś 600 km. Nie było tragedii. Jak wracałem to ostatnie 50km pokonałem po :klnie: typowo polskich drogach. Te 50 km po dupiatej drodze bardziej mi dało we znaki niż te 550 na w miarę okrzesanych asfaltach
maciekp007 - 2013-05-04, 20:49

Kiedyś ktoś wrzucał ciekawy link odnośnie przeciwskrętu. http://www.youtube.com/wa...6Q0UGQA&index=8 Według tego filmiku nie chodzi wyłącznie o pchanie kierownicy.
grzegorz51 - 2013-08-27, 03:28

Moim zdaniem sprawność fizyczna ma wpływ na to co robimy za kierownicą, kwestia tego czy umiemy tą sprawnością dobrze operować
Marek_k-750 - 2013-08-27, 12:22

Przypomniała mi się sytuacja z przed kilku lat jak robiłem prawko na kat A. Jeździłem na lekkich pojazdach typu wsk potem na MZ. Jak miałem jazdy to jeździłem YBR 250 i miała przód przekoszony jechała prosto ale jak się robiło 8 i skręciło się prawie maxymalnie to sciągało kierownice. I wstyd przyznać ale problem miałem z robieniem śmiesznych 8 na kocich łbach. Przy okazji nie wiem kto wymyślił aby 8 malować na kocich łbach. W czasie robienia prawka uruchomiłem swojego ruska. 260kg w stanie suchym. Jazda była na nim tragiczna. Łapa od samego kręcenia manetką dawała się we znaki i nie tylko mi. O skręcaniu to już nie wspomnę. Przez pierwsze kilka dni wszystko mnie bolało. Już miałem dać sobie z nim spokój ale przyjemność z jazdy była silniejsza. przez 2 miechy nie chodziłem na jazdy tylko jeździłem rusem do okola komina. Po 2 miesiącach pojawiłem się aby dokończyć prawko. Instruktor od razu kazał mi robić 8. Wsiadam na YBR i wrażenie mam jak bym na motorynkę wsiadł. Zero problemów z wykładaniem się robieniem 8 itp. Tak wiec według mnie kondycja fizyczna ma gigantyczne znaczenie.
kosior30 - 2013-08-27, 12:31

W tym przypadku akurat nie było to kwestią kondycji Twojej, tylko przyzwyczajenia. Tak samo miałem po godzinie jazdy na traktorze u Stefana, gdy wsiadając do golfa wcisnąłem sprzęgło - też mi się wydawało, że chodzi jedwabiście. A np. każdy kto wsiada do mojego golfa mówi, że sprzęgło mi ciężko chodzi. Wątpię, żebym w godzinę wytrenował sobie przywodziciele kolana ;) I tak samo miałem, gdy przez jakiś czas jeździłem tylko rometem, a któregoś dnia wsiadłem na MZ - też mi się "ciężka" wydawała.
Marek_k-750 - 2013-08-27, 12:45

Według mnie to raczej nie kwestia przyzwyczajenia, bo na co dzień nie jeżdżę tylko ruskiem ale też innymi motocyklami typu MZ czy WFM. I jazda na nich stała się o wiele łatwiejsza czy to pokonywanie zakrętów czy stawianie motocykla na stopkę. o wyciąganiu z rowu, dołu itp nie wspominając :piwo: Tak wiec kondycja fizyczna ma ogromne znaczenie. Co do przyzwyczajenia to też się zgodzę z tym. W tym roku pojechałem ruskiem do bornego i były to pierwsze km pokonane z koszem i pełnym obciążeniem. Waga ruska wyszła 500 parę kg. Im bliżej bornego się było, tym łatwiej się jechało. Wiec w tym przypadku mogę powiedzieć o przyzwyczajeniu a nie o tym że po 200 paru km nagle wyrobiłem sobie mięśnie. Podobnie jak prowadzenie motocykla do domu. Ostatnio musiałem prowadzić WFM, pchało się ją jak zwykły rower, a nie jak ciężki motocykl. Wiec ćwiczenia fizyczne mają duży wpływ. Choć by po to aby łatwiej się pchało motocykl do domu po tym jak się paliwo skończy, albo przypadkowo załapaliśmy się na jakiś dobry trunek u znajomego :piwo:
kosior30 - 2013-08-27, 14:25

Marek_k-750 napisał/a:
Im bliżej bornego się było, tym łatwiej się jechało. Wiec w tym przypadku mogę powiedzieć o przyzwyczajeniu a nie o tym że po 200 paru km nagle wyrobiłem sobie mięśnie.


Wyrabiasz sobie w ten sposób technikę, która Ci później ułatwia jazdę lżejszymi motocyklami, dlatego potem
Marek_k-750 napisał/a:
jazda na nich stała się o wiele łatwiejsza czy to pokonywanie zakrętów czy stawianie motocykla na stopkę. o wyciąganiu z rowu, dołu itp nie wspominając :piwo:
.
grajko91 - 2014-01-11, 23:31

Jako że natknęłem się na temat to odkopię trochę i dodam coś od siebie. Tak jak kosior30, to wszystko kwestia wyrobienia techniki. Siła fizyczna ma tutaj małe znaczenie, praktycznie żadne. Nie potrzebna para w łapach ani inne umiejętności. Ćwicząc na siłowni czy uprawiając inne dyscypliny sportu nic nie pomogą w sprawności kierowania motocyklem. Oczywiście systematyczne uprawianie sportu ( np. basen, bieganie lub inne) sprawią że przejedziecie więcej kilometrów bez, powiedzmy bólów pleców czy innych skutków zmęczenia itp.
W większości dyscyplin sportowych na pierwszym miejscu stawia się technikę, zaś siła fizyczna czy szybkość z czasem przychodzą same. Sama siła bez poprawnej techniki za wiele nie daje. Przykładowo dobry technicznie zapaśnik ważący 70 kg może rzucać jak chce przeciwnikiem ważącym np. 120 kg, podczas gdy zawodnik ważący 100 kg, z gorszą techniką, może mieć z tym duży problem mimo tego że jest dużo silniejszy od lżejszego zawodnika.
Wniosek z tego taki że wystarczy po prostu jeździć i zdobywać w tym doświadczenie, no i nie przesiadać się z komara na R1, sory, miało być 251. :lol: Nie ważne czy wazysz 100 kg czy 50, to i tak możesz jeździć motocyklem ważącym powiedzmy 300 kg i siła fizyczna za bardzo nie jest Ci potrzebna.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group