To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
MZ KLUB POLSKA
Klub Miłośników Motocykli MZ

Nadwozie/podwozie - Bicie tarczy hamulcowej

czochu - 2017-03-09, 19:12
Temat postu: Bicie tarczy hamulcowej
Jak w temacie , tarcza malowana proszkowo ( zmieniana na niemalowaną , i jeszcze na dwie inne) piasta malowana proszkowo, nowe łożyska osadzone na gorąco , nowe szprychy , felga, opona ,dętka. Wszystko złożone jak należy , wycentrowane niestety na ośce u pewnego fachowca , zaś nie na specjalnym stojaku który podpiera łożyska stożkami podczas centrowania .
Lakier proszkowy został starty w miejscy przylgni tarczy z piastą oraz na samej piaście.
Problem ? Tarcza hamulcowa ma niewielkie bicie przez co przez kawałek obrotu koła ociera o klocki po czym nie ociera i kręci się luźno. Jest to dość ciężki problem ponieważ motocykl nie jedzie swobodnie ponieważ następuje tarcie tarczy hamulcowej co za tym idzie zwiększa się spalanie.
Może ktoś już walczył z podobnym problemem , niech podzieli się dobrymi radami

Pojade do fachowca z prawdziwego zdarzenia co mi koło wycentruje na odpowiednich przyrządach , i co dalej to zobaczymy

Dodek - 2017-03-09, 19:50

pozycz sobie od kogoś czujnik zegarowy z podstawą magnetyczną i sprawdz 2 rzeczy:
1 . powierzchnie piasty tam gdzie sie przykęca tarcze
2 samą tarcze - i jej 2 powierzchnie styku - przy piaście koła i po powierzchnie po której chodzą klocki - najlepiej bedzie zrobić to mocując tarcze w jakiejs dużej tokarce .

Ps ktos kiedyś mowił mi o takim problemie - zwichrowania po nagrzewaniu

czochu - 2017-03-09, 19:54

Wychodzi jednak że to wina centrowania. Piasta sama w sobie jest miękka bo to amelineum :mrgreen: więc pracuje przy naciąganiu szprych i się przegina tak jak na to pozwolimy przy centrowaniu. Dam ją do fachowca z prawdziwego zdarzenia i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Ten sam problem ma orion , lipton , gdzie centrowaliśmy u tego samego faceta

Gdy zakręce kołem to w tym miejscy co minimalnie felga ma bicie w lewą stronę to zaczyna trzeć o lewy klocek tarcza hamulcowa, przekładanie jej na śrubach również nie pomaga , zawsze bije w tym samym miejscu co felga.

Dodek - 2017-03-09, 19:56

Sprawdz tarcze i piastę - mówie ci to bedzie to. Możliwe też że koleś tez za mocno naciągnął szprychy i lekko zwichrowało piaste.
czochu - 2017-03-09, 20:00

Nie ma jak, bo bije na kole każda jedna tarcza tyle samo i w tym samym miejscu, poza tym widać to gołym okiem , oraz słychać jak raz ociera o klocek a raz nie. Intr stawia na źle wycentrowane koło, a ja sam już chyba wyczerpałem wszelkie możliwości , zostało centrowanie, jak to nie pomorze to inna piasta, tokarka i ogień :razz:
kosior30 - 2017-03-09, 20:02

Zluzuj wszystkie szprychy i zobacz wtedy, czy tarcza trze o klocek.
intr - 2017-03-09, 23:10

Mnie tam chodziło o to, że jeżeli koło lata luźno po osi, która ma luz w łożyskach, to nie koniecznie oś orotu koła do pomiaru pokrywa się z osią kola skręconego w lagach, bo jest pewne prawdopodobieństwo, że ono ustawi się inaczej niż przy centrowaniu. Dlatego centrownice do kół motocyklowych mają stożki, które ustawiają koło na osi łożysk i to jest prawidłowa metoda centrowania.
polu - 2017-03-10, 10:38

Moim zadaniem problemem nie jest sposób centrowania tylko sama piasta. Szprychy są zamocowane w zewnętrznym wieńcu i nie sądzę żeby ich naciąg spowodował zdeformowanie środkowej części, poza tym siła naciągu "rozciąga" piastę na zewnątrz a nie na boki.
Jeżeli podmianki tarcz nic nie dały to znaczy że przylgnia piasty nie jest w płaszczyźnie prostopadłej do osi obrotu koła.
Malowana proszkowo? Może temperatura spowodowała taki efekt.
Pozostaje chyba tylko "zabielić" przylgnię - nie wiem czy jest to wykonalne...

intr - 2017-03-10, 11:05

Owszem, naciąg szprych teoretycznie nie powinien wykrzywić piasty, jest to możliwe jeżeli po przeciwnych stronach będą jakieś cuda. Sposób centrowania ma znaczenie, ponieważ jeżeli nie zablokujesz koła wg prawidłowej osi obrotu to pojawia się możliwość bicia koła w obrocie na samej osi. Koło się nie kręci na osi, kręci się na pierścieniu zewnętrznym łożyska, które jest skręcone między poszczególnymi elementami układanki, oś stoi. Jeżeli teraz pojawi się jakieś bicie koła na osi, to koło można wycentrować uwzględniając to bicie prosto ale całość będzie po zamontowaniu krzywo.

Innymi słowy jeżeli koło na łożyskach na osi kołyszę się w bardzo małym zakresie powiedzmy z 0,05. To na długości ramienia będzie to już kawałek. Jak centrujemy koło to wiadomo, że możliwie na 0, ale tego bicia 0,05 nie widzimy. ono jest wybrane przez centrowanie. I jeżeli teraz układ zostaje na sztywno wpięty w lagi i nie może się już kołysać na osi, to to kołysanie pojawi się na feldze. Mam nadzieję, że każdy to rozumie :) Zresztą centrownice motocyklowe mają stożki, to jak ja czegoś nie rozumiem, to zawsze sobie zadaje pytanie po ki chooj oni tak to zrobili, a nie zakładam żę zrobili to bez powodu i to nie potrzebne i się prącie znają te inżyniery. Działa dla mnie już od wielu lat ta metoda i jest skuteczna w robieniu riserczu ;)

Inny przykład jak np majstry centrują wały z nakiełków i nie wiedzą, że jak bije nakiełek to się przenosi na cały wał. I teoretycznie przy biciu nakiełka rzędu 0,04 da się wał wycentrować w miejscu pomiaru tak, że będzie na 0, z uwzględnieniem tego bicia nakiełka ale ten wał po zamontowaniu w silniku będzie masował jaja niesamowicie. O to tutach chodzi. I się majster uprze że zegary przecież na zero były a że wirnik chodzi w oczach to czary i cuda na kiju.

polu - 2017-03-10, 11:58

Pomyślałem na spokojno no i jak zwykle Intr ma rację :mrgreen:
intr - 2017-03-10, 12:29

Ee, ja bym nie chciał mieć zwykle racji, bo to można w zamknięty krąg wpaść i się wcale nie idzie do przodu. Bo tylko jak się nie ma racji, to można do góry iść z rozwojem ;)

Po prostu z tego co Czochu mówił, to koleś montuje w imadło oś za jeden koniec i na tym wiesza felgę, na wolnym końcu i tak centruje. To jeszcze ma ugięcie osi do dyspozycji i duże prawdopodobieństwo, że zaplecie piastę pod kątem do łożysk a wtedy to już wszystko razem pięknie faluje, ale panie super jest bo zegar prosto pokazuje jak w mordę strzelił...

czochu - 2017-03-10, 13:06

Podjade do majstra co centruje na stożkach i kalibruje co jakiś czas swój stojak ze stożkami i zobaczymy co wyjdzie, tarcze będę miał zamontowaną na piaście więc będzie mógł sobie przyłożyć zegar do felgi jak i do tarczy.
Rozmawiałem z kolegą Etek miał podobny problem i jak naciągał szprychy to tarcza hamulcowa również reagowała

Mario-150 - 2017-03-10, 17:46

A co w przypadku gdy np centrujemy koło w motocyklu , tak jak jest przykręcone normalnie?
ETek - 2017-03-10, 21:36

Mario-150, To już normalnie wycentrujesz, tak jak ja u siebie to robiłem bo blokowały klocki hamulec, winna była felga przegięta w bardziej w którąś stronę w którą nie pamiętam :lol:
czochu - 2017-03-12, 14:57

Wygląda na to ze piasta sie cos prze kosila, poluzowanie szprych troszkę pomoglo. Piasta poleci na tokarke. Kupiłem dzis inne nie rozbierane od nowości kolo z krzywa felgą i po zamontowaniu tarczy jest prosto
ETek - 2017-03-12, 22:03

Oo to dosyć dobrze musi to pracować w takim razie. czochu, i jak ten zakład ? dobrze robi co miałeś jechać ?
czochu - 2017-03-24, 20:24

Więc tak piaste przetoczył mi intr, dodatkowo założyłem dla pewności nową tarcze hamulcową ddr no i jest ładnie prosto. Odebrałem koła, Bicie tarczy hamulcowej po centrowaniu 0.09 przy tolerancji 0.13 , gołym okiem nie widać by coś biło. Koło po zakręceniu obraca się swobodnie , a po naciśnięciu hamulca i ponownym zakręceniu również pracuje luźno. Tłoczki w zacisku potraktowałem wazeliną techniczną, weszły palcami i teraz ładnie odbijają. Tak że już problem rozwiązany :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group