jak zrobić własną owiewkę? |
Autor |
Wiadomość |
Grzelazny
251E
Motocykl: MZ ETZ 251E
Dołączył: 17 Sie 2006 Posty: 29 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 2006-08-25, 18:40 jak zrobić własną owiewkę?
|
|
|
Widziałem różne owiewki ale jakoś razadna mi nie pasuje do mojego rumaka :-/ AJk zrobić własną owiewkę ? Przypóśćmy ,że w autocadzie zrobie sobie model (czy tam w 3d maxie czy blenderze nieważne) ale jak to zaimplementować ? CZytałem ,że robi się odlew w żywicy.. no tak ale wtedy jak się ma już jakąś gotową a nie prototyp :/ jak zrobić formę i z czego ją wykonać? jakie materiały ? może ktoś już robił coś takiego?
Chodzi mi oczywiście o owiewkę przednią zamiast standardowej lampy ale można by też pokusić się o boczne odpinane na mokre i zimne dni boczna wystarczy by miała ok 10- 15 cm szerokości i 40 cm wysokości by uchronić kolana |
_________________ G R Z E L A Z N Y 251E
|
|
|
|
|
Toma
Motocykl: BUELL XB12X,MZ ETS,
Pomógł: 3 razy Wiek: 47 Dołączył: 17 Wrz 2005 Posty: 301 Skąd: z zarzeczaaaa
|
Wysłany: 2006-08-25, 18:56
|
|
|
Grzelazny napisał/a: | CZytałem ,że robi się odlew w żywicy.. no tak ale wtedy jak się ma już jakąś gotową a nie prototyp :/ jak zrobić formę i z czego ją wykonać? jakie materiały ? może ktoś już robił coś takiego? |
i jesteś na dobrej drodze propnuje Ci wykonać " kopyto" (czyt.formę) z gipsu potem wizyta w sklepie modelarskim,żeglarskim, itd. po mate i żywice nastepnie pozostaje zabawa na długie zimowe wieczory nad dopracowaniem projektu na końcu procesu od strony zewnętrznej kładziesz szpachle ( najlepiej "elastyczną" do plastiku ) dopieszczenie powierzchni i możesz kłaść lakier |
_________________ http://www.polskajazda.pl...X,Ulysses/35209 |
|
|
|
|
MaSSa
Motocykl: kiedyś etz150
Pomógł: 1 raz Wiek: 35 Dołączył: 23 Cze 2005 Posty: 70 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2006-08-25, 18:56
|
|
|
oczywiście że można samemu coś takiego zrobić ale raczej sie nie opłaca.
1. Musisz mieć formę z metalu a z tu może być największy problem.
2. Jak bdziesz miał formę to udajesz sie do zakładu gdzie wykonują z włókna szklanego spoilery, kajaki, zabudowy do tirów i tam bez problemu ci to zrobią. Najpierw dają 4 warstwy włókna, potem farbę i znowó 2 warstwy i jak wyschnie polerują. |
|
|
|
|
Klima
Motocykl: Yamaha yzf 600r
Pomógł: 17 razy Wiek: 35 Dołączył: 01 Maj 2006 Posty: 994 Skąd: suwałki
|
|
|
|
|
Radzio89
WilkuWDZ
Motocykl: MZ ETZ 250 '86
Pomógł: 2 razy Wiek: 34 Dołączył: 25 Cze 2005 Posty: 162 Skąd: Łódź-Widzew
|
|
|
|
|
Qba
mod_team VIP
Motocykl: brak
Pomógł: 27 razy Wiek: 38 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 1383 Skąd: Orzechówka/Langley
|
Wysłany: 2006-08-25, 21:54
|
|
|
Grzelazny, no to jak masz w cadzie to eksport do solidedge potem frezarka numeryczna i frezujesz sobie forme np. z gipsu Pomysł nie głupi ale trzeba forme zrobić, ewentualnie robić formę ręcznie odlać mniej więcej z czegoś a potem dłutko papiery ścirernie i dopracowywanie, ale wydaje mi się że za dużo roboty. Naprawiałem zderzak w aucie w podobny sposób bo wypadłenm z drogi i się rozpadł a brakowało mi z 100cm2 to musiałem żywica i włóknem szklanym nadrobić, troche roboty jest nie powiem. |
_________________ Ja tu tylko sprzątam... |
|
|
|
|
tomasz102
V.I.P.
Motocykl: MZ ETZ 298e
Pomógł: 11 razy Wiek: 34 Dołączył: 20 Lis 2005 Posty: 1540 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: 2006-08-26, 00:45
|
|
|
może ja sie wypowiem, kiedyś bawiłem sie w modelarstwo, i jak robiłem kadłub żaglówki to była gotowa gipsowa forma, ale jeżeli trzeba zrobić nową to zaopatrz sie w bryłe pianki modlearskiej (LPM "lekka pianka modelarska" albo depron o ile dobrze pamiętam pod tymi nazwami to występuje) jes tto stasznie lekkie i kruche i można robić z tego cuda. Papier ścierny i nie ma bata ze pomnika MZ nie wytworzysz z tego.
Później kupujesz arkusz żywicy poliestrowej, (chyba jest lepsza od epoksyddowej, bo ta sie trudno obsługiwać i już byś chyba nie wyjoł jej z formy, ale ja si ew sumnie nie znam na tym)
W każdym razie życze powodzenia. |
_________________ w garażu: MZ ETZ 250 , Kawasaki 440 LTD, Renault 19. "Życie się kręci powyżej czterech tysięcy."
Tomek, stopka! |
|
|
|
|
hubertbaran
Motocykl: TS 250/1
Pomógł: 25 razy Wiek: 35 Dołączył: 21 Sie 2005 Posty: 4458 Skąd: okolice Rzeszowa
|
Wysłany: 2006-08-26, 10:12
|
|
|
http://www.polmot.skip.pl...ode=view&id=112
ten motocykl ma owiewki wykonane ręcznie.
Chłopaki ykonali forme z styropianu poczym przeniesli jak na żywice. mate oczyszczasz z nadmiaru zywicy wałkiem malarskim jakims najtańszym. potem szpachlowanie i malowanie.
Powodzenia. |
_________________ Sex, tanie wino i Disco polo! Szatan jest wielki YEAH !
Werpach:
"Komuna wróciła" |
|
|
|
|
Grzelazny
251E
Motocykl: MZ ETZ 251E
Dołączył: 17 Sie 2006 Posty: 29 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 2006-08-26, 18:29
|
|
|
Bardzo dobra wyszła im ta owiewka ja bym troszkę inny kształt zrobił ale nie o to chodzi ważne ,że wygląda jak kupna Właśnie nie wiedziałem z jakiego materiału wykonać taką owiewkę piszecie "" arkusz żywicy... "" ciekawe tylko ile taki arkusz może kosztować? bo nie wiem jak to wygląda zanim zastygnie ? czy to jest włókno szklane osobno i dopiero zalewa się żywicą? czy sa jakieś od razu połączone co się z woreczka wyjmuje i tylko ma zastygnąć? coś się wymyśli JAk tu kolaga pokazał na przykładzie simsonka troszkę przeróbki i całkeim maszyna wygląda inaczej .
Wieczorkeim nie mogłem spać i wymyśliłem że formę to by można nawet chyba z modeliny zrobić ? potem zagotować i twarda jak skała Tylko czy póżniej odlepie mój odlew od tego czegoś :-/ ? Ewentualnie żeby było tanio bo pewnie takich form trochę zniszcze zanim coś fajnego z tego wyjdzie Wykorzystał bym piankę do uszczelniania okien jest bardzo twarda i elastyczna za razem po wyschnięciu póżniej tylko skalpel papier ścierny ewentualnie rozgrzana lutownica i można się bawić
[ Dodano: 2006-08-26, 18:44 ]
A włąśnie ma ktoś może zdjęcie takiego arkusza z którego można by wykonać odlew? Chyba odlewanie z plastiku stopionego to nie najlepszypomysł? Można b zrobić formę a następnie odgnieść w niej drugą formę zrobić odstępy -by były równe odległości między nimi a potem zalać roztopionym plastikiem? Tylko czy mi się to potem nie zaschnie na amen ale chyba tym sposobem byłoby najtaniej Chyba jednak pozostane przy sklepie z gotową ""żywicą epoksytową"" Z tym przerzuceniem z AutoCada do maszyny już się dowiadywałem u kolegi co ma takie cóś ale jak mi cene powiedział to :-/ :-? i nastepne rozwiązanie napewno jest lepsze od tego Jak by się już robiło kilkaset takich to spoko by to wyszło nawet nie drogo ale z jedną by się nie paprał :-/ tak mi powiedział no i w sumie mu się nei dziwię . Może macie jakieś ciakawe wzory owiewek? A co do tej mojej to lampy wyczaiłem takie :
http://www.allegro.pl/ite...a_h1_2szt_.html tylko że urzywane za 15 zł za sztukę musiałbym poszukać linka bo gdzieś mi się zapodział. A etzka wytrzyma 2 takie na światła mijania i 2 na drogowe ? ewentulanie jakieś inne soczewki ?
[ Dodano: 2006-08-26, 18:57 ]
JAk już zacząłem to etzka ma podobną sylwetkę jak ta maszynka cio nie ? : http://www.motorsm.com/AU...alp_2005_SL.jpg
To jak by strzelić jakąś osłonkę bajerancką z nierdzewki pod silnik? Coś jak tu :
http://www.transalp.org/m...t%20shield).jpg
Le kko zmodyfikowane A jeśli plan z owiewką by się powiódł to możan zrobić przedni błotniczek troszkę bardziej opływowy i nowoczesny tylko tu już może nie wytrzymać drgań :-/ Jesień zapowiada się pracowicie Teraz tylko zdać ostatni egzamin z programowania i można wziąść się za rzeczy bardziej przyjemne
Zachęcam do rozwijania tematu CZekam na wasze pomysły
[ Dodano: 2006-08-26, 19:12 ]
O a tu z bliska coś takiego pod silniczek? : http://www.motobike-schmi...salpXL650V.jpeg
co wy na to ? tylko chyba kolanko stanowi tu przeszkodę :-/ |
_________________ G R Z E L A Z N Y 251E
|
|
|
|
|
Eda
Motocykl: MZ ETZ 150e '91
Wiek: 48 Dołączył: 21 Maj 2006 Posty: 81 Skąd: Łęgi zach-pom.
|
Wysłany: 2006-08-26, 21:47
|
|
|
Generalnie sprawa wygląda w ten sposób:
1. Aplikujemy płyn poruszający szare komórki i budzący wenę twórczą. Otrzymać go można w większości sklepów spożywczych. Marka mniej istotna, byle dobrze chmielowe
2. Najpierw trzeba zrobić model. Jak tu już napisano, pianka jest do tego najlepsza. Można zastosować piankę PU, jak do uszczelniania okien. Wylać ją do kartonu lub innego pojemnika, który łatwo będzie usunąć. Ważne, żeby pianka nie dawała dużych por, czyli wszystkie economi i inne odpadają.
3. Jak już mamy wstępnie wypracowany kształt modelu w piance, pokryć go należy np. szpachlówką natryskową i wypieścić na cacy. Po tym fakcie polakierować jakimkolwiek lakierem, byle równo. Im dokładniej będzie zrobiona powierzchnia modelu, tym lepszy efekt się osiągnie i zaoszczędzi się pracy później.
Pamiętać trzeba, że model nie może być ukształtowany w taki sposób, który uniemożliwi wyjęcie go z odlewu, czyli najprościej mówiąc, patrząc na owiewkę w tym przypadku, muszą być widoczne wszystkie powierzchnie.
4. Kolejny krok, to gipsowy odlew. Model pokryc trzeba jakimś oddzielaczem, przy odlewach gipsowych całkiem niezła jest wazelina techniczna, może być też olej jadalny. Bdb jest gips sztukatorski, ino kruchy. W zasadzie każdy szybkotwardniejący jest dobry. W miarę gęsty nanieśc trzeba na model cienką warstwą, resztę warstw usztywniających nakłada się na bandażach. Jeśli ktoś miał łąpkę złamaną, wie o co chodzi )).
5. Po stwardnieniu porządnym gipsu pokusić można się o oddzielenie formy od modelu. Niestety to najtrudniejsza część operacji )) Jeśli zakończy się sukcesem, możemy przejść do oczekiwanej fazy pracy, czyli materializacji naszej wymarzonej owiewki.
Zwrócić należy uwagę na powierzchnię odlewu. Gips ma tą zasadniczą wadę, że powierzchnia zawsze pokryta jest większymi lub mniejszymi porami po pęcherzykach powietrza. Zapaleńcy i esteci zamiast gipsowgo odlewu mogą zrobić odlew z żywicy. Jest o niebo lepszy. Tu jako oddzielacz znakomicie sprawdza się zwykła pasta do butów, po nałożeniu "wyglancowana". Nie wiem od czego to zależy, ale bezbarwna jest najlepsza.
6. Jeśli powierzchnia formy jest idealna, można zrobić owiewkę o trwałej barwie, nie lakierowaną. W tym celu zaczyna się pracę od nałożenia żelkotu. Żelkot, to cienka warstwa żywicy zmieszana z barwnikiem, zapewniającym porządany kolor naszego produktu. Nanosić jest najlepiej pistoletem, ale to niewykonalne prawie w amatorskich warunkach. Pędzel może być. Ważne, żeby warstwa była mniej więcej równa. Po nałożeniu odczekać trzeba przynajmniej do momentu porządnego zżelowania żelkotu. Istotne, żeby nie zostawiać w tej fazie na parę dni, bo nic z tego nie będzie.
Potem to już tradycyjnie: mata i żywica. W zasadzie obojętnie jaka, byle dobrana do maty. Najpierw nakłada się matę i przesącza żywicą. W zależności od gradacji maty, 2-3 warstwy wystarczą. Po dwóch dniach można oddzielić wyrób od formy. Można pomóc sobie gorącą wodą.
I to tyle. Oczywiście na tym etapie to jeszcze surówka, trzeba oszlifować brzegi, wyciąć otwory pod migacze, mocowania itp.
Podsumowując, IMHO gra nie warta świeczki. Dużo roboty, zadowalający efekt końcowy bardzo trudny do uzyskania dla osób zajmujących się tym po raz pierwszy. Po kilkunastu próbach (!) można jednak do czegoś dojść ))
Powodzenia. |
_________________ Powiedzieć komuś całą prawdę, to czasami więcej niż obowiązek, to przyjemność
O. Wilde
Zapraszam miłośników Citroena do największego klubu cytryny na świecie: http://xoops.citroen.triger.com.pl/modules/news/ |
|
|
|
|
Grzelazny
251E
Motocykl: MZ ETZ 251E
Dołączył: 17 Sie 2006 Posty: 29 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 2006-08-27, 14:05
|
|
|
Dzięki za obszerną wypowiedź To mi powinno wystarczyć Gra jest jednak warta świeczki jeśli takiej świeczki się nigdzie nie kupi Jeśli uda mi się zrobić tą owiewkę to napewno tu zamieszczę zdjęcie
Mam tylko jedno pytanko... Ile mniej więcej kosztuje mata i żywica? Kupić to się ją kupuje napewno w sklepiee modelarskim? Ale jak znam życie to wszystko co dla pasjonatów to jest drogie Może by gdzieś indziej załątwić takie matreiały ? Hmm chyba jednak będzie się trzeba wybrać do takiego modelarskiego |
_________________ G R Z E L A Z N Y 251E
|
|
|
|
|
Qba
mod_team VIP
Motocykl: brak
Pomógł: 27 razy Wiek: 38 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 1383 Skąd: Orzechówka/Langley
|
Wysłany: 2006-08-27, 17:26
|
|
|
Możesz popytać w sklepach motoryzacyjnych. Jest to pod nazwą zestaw naprawczy zderzaka. Tylko że to jest na małe potrzeby, żywicy jest chyba 100ml a maty 0,5m2. Koszt w granichach 12zł. Więc nie wiem czy się opłaca, musisz pytać po modelarskich albo samochodowych może są większe zestawy. |
_________________ Ja tu tylko sprzątam... |
|
|
|
|
Eda
Motocykl: MZ ETZ 150e '91
Wiek: 48 Dołączył: 21 Maj 2006 Posty: 81 Skąd: Łęgi zach-pom.
|
Wysłany: 2006-08-27, 20:05
|
|
|
Nigdy w życiu w modelarskim albo motoryzacyjnym. Narzut 400% albo lepiej
W każdym hipermarkecie budowlanym.
Jesteś z Częstochowy, to nie powinno być problemu. |
_________________ Powiedzieć komuś całą prawdę, to czasami więcej niż obowiązek, to przyjemność
O. Wilde
Zapraszam miłośników Citroena do największego klubu cytryny na świecie: http://xoops.citroen.triger.com.pl/modules/news/ |
|
|
|
|
Grzelazny
251E
Motocykl: MZ ETZ 251E
Dołączył: 17 Sie 2006 Posty: 29 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 2006-08-28, 00:20
|
|
|
Właśnie w takich modelarskich to biją kase jak p osły na paliwie A jest jakaś fachowa nazwa żywica poksydowa czy jakoś tak ? W razie czego ,żeby w supermarkecie wiedzieć o co się pytać
Kurcze chyba troszkę przynudzam już :-/ Mieszkam niedaleko Cze-wy to się jakoś już jakoś wykombinuje teraz czas zacząć pracę nad kształtem owiewki ps. a co z tymi soczewkami? wydoją aż 4 ? bo one to chyba nieźle prądu ciągną :/ Chyba żeby dać 2? (Plan był taki by dać 2 na krutkie i 2 na długie ot taki bajerancki wygląd by to miało ) |
_________________ G R Z E L A Z N Y 251E
|
|
|
|
|
hubertbaran
Motocykl: TS 250/1
Pomógł: 25 razy Wiek: 35 Dołączył: 21 Sie 2005 Posty: 4458 Skąd: okolice Rzeszowa
|
Wysłany: 2006-08-28, 09:16
|
|
|
Żywica Epoksydowa!
mój kolega upował całe wiadro 5l żywicy za 30zł no i mate płacił za 1m2. |
_________________ Sex, tanie wino i Disco polo! Szatan jest wielki YEAH !
Werpach:
"Komuna wróciła" |
|
|
|
|
Grzelazny
251E
Motocykl: MZ ETZ 251E
Dołączył: 17 Sie 2006 Posty: 29 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 2006-08-28, 17:36
|
|
|
A gdzie on takie coś kupił? jakiego typu to był sklep ? |
_________________ G R Z E L A Z N Y 251E
|
|
|
|
|
hubertbaran
Motocykl: TS 250/1
Pomógł: 25 razy Wiek: 35 Dołączył: 21 Sie 2005 Posty: 4458 Skąd: okolice Rzeszowa
|
Wysłany: 2006-08-28, 20:59
|
|
|
Chemia rzeszów... jeśli ci to w czyms pomoze:P |
_________________ Sex, tanie wino i Disco polo! Szatan jest wielki YEAH !
Werpach:
"Komuna wróciła" |
|
|
|
|
tomasz102
V.I.P.
Motocykl: MZ ETZ 298e
Pomógł: 11 razy Wiek: 34 Dołączył: 20 Lis 2005 Posty: 1540 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: 2006-08-28, 22:17
|
|
|
żywica epoksydowa jest trudna do zastosowania, przykleja sie mocno do szystkiego i nie wyjmiesz jeje z formy. A tak kupujesz polietrową i arkusz włukna i spamujesz wcześciej mieszająć ja z utwardzaczem i masz. później szpachla i papier ścierny lakier i gotowe. |
_________________ w garażu: MZ ETZ 250 , Kawasaki 440 LTD, Renault 19. "Życie się kręci powyżej czterech tysięcy."
Tomek, stopka! |
|
|
|
|
Eda
Motocykl: MZ ETZ 150e '91
Wiek: 48 Dołączył: 21 Maj 2006 Posty: 81 Skąd: Łęgi zach-pom.
|
Wysłany: 2006-08-29, 21:01
|
|
|
tomasz102 napisał/a: | żywica epoksydowa jest trudna do zastosowania, przykleja sie mocno do szystkiego i nie wyjmiesz jeje z formy. A tak kupujesz polietrową i arkusz włukna i spamujesz wcześciej mieszająć ja z utwardzaczem i masz. później szpachla i papier ścierny lakier i gotowe. |
Dlatego trzeba zastosować oddzielacz.
Epoksydowa, choć droższa, jest dużo wytrzymalsza na pękanie. Zwykły Epidian 51 styknie.
Lakier może być, ale lepiej pobawić sie przy formie i zrobić barwny żelkot, efekt zajeb... |
_________________ Powiedzieć komuś całą prawdę, to czasami więcej niż obowiązek, to przyjemność
O. Wilde
Zapraszam miłośników Citroena do największego klubu cytryny na świecie: http://xoops.citroen.triger.com.pl/modules/news/ |
|
|
|
|
Klima
Motocykl: Yamaha yzf 600r
Pomógł: 17 razy Wiek: 35 Dołączył: 01 Maj 2006 Posty: 994 Skąd: suwałki
|
Wysłany: 2006-09-03, 20:35
|
|
|
Grzelazny napisał/a: | ciekawe tylko ile taki arkusz może kosztować? bo nie wiem jak to wygląda zanim zastygnie ? czy to jest włókno szklane osobno i dopiero zalewa się żywicą? czy sa jakieś od razu połączone co się z woreczka wyjmuje i tylko ma zastygnąć? | Kupujesz suchą mate w włókna i jakims pedzlem nakładasz żywice. Ta zywica ma konsystencje miodu |
_________________ Moja była etka http://www.polskajazda.pl...&idpojazd=10835
|
|
|
|
|
|