[zbyszek91]

Jak każdy wie sprzęgło w mz etz 150 nie jest zbyt zadowalające. Prawdopodobnie winą slizgającego sie sprzegla jest spręzyna dociskowa która nie jest zwyklą spręzyną tylko jest spręzyną talezową a te mają to do siebie ze nie zawsze równomiernie dociskają na tarcze co powoduje slizganie sie ich. Słyszalem od kumpla o patencie aby przerobic orginalny docisk na docisk od wsk 175 w którym jest jedna centralna spręzyna ale to wymaga sporo przeróbwk. Ja natomiast wpadlem na pomysl aby wynienic srodkowy zabierak sprzegla i aparat dociskowy od mz ts 150 w któreym są zwykle spręzynki> Z tego co widzialem to kosz jest taki sam a inne są tylko zabierak i docisk. Jeszcze tego nie patentowalem i dlatego wrzucam ten pomysl na forum to moze razem cos wymyslimy moze ktos cos dopowie

[hubertbaran]

Pomysł trafiony do tego zabierak jest stalowy.

[zbyszek91]

myślicie ze to przejdzie?

[Leyek]

Jezeli Hubert powiedzial Ci ze pomysł trafiony to musi tak byc:)

Mowil mi juz o tym kiedys na priv bo sam mam 150e i te problemy byly.
Lecz uporałem sie z tym, wszystko jest tak jak powinno byc-dobrze wykompensowana sprezyna i dziala pieknie.

[zbyszek91]

no to teraz musze puszukac gdzies sprzegła do ts-ki

[intr]

Bzdura ta przeróbka. Sprzęgło w 150 nie sprawia żadnych problemów, tylko niestety trzeba potrafić je właściwie złożyć. Widziałem już przypadki niedokręcania śrub do oporu, braku jakiejkolwiek kompensacji talerzówki, JAK TO MA DZIAŁAĆ PANOWIE!!. Gdy tarcze są zużyte, a kompensacja sprężyny przypadkowa, może się zdarzyć, ze siła dociskowa będzie niemal zerowa... Zanim zacznie się usprawnienia, trzeba umieć sprawdzoną rzecz fabryczną doprowadzić do ideału. Bo to, co się tu dzieje przypomina mi sytuacje, gdzie gość chce tuningować silnik bo brakuje mu mocy a ustawia zapłon na śrubokręt...

[zbyszek91]

intr, zobieralem juz swój kosz od kupienia mz chyba z 7 razy i wiem jak mam zlozone, poprostu mysle ze to rozwiązanie bylo by tansze i trwalsze

[intr]

a ja rozbierałem 19 tyś km temu, jak wymieniałem łańcuch sprzęgła, który ciągle się trzyma. Tak więc skoro mi to działa, a mam taką samą MZ jak Ty, i wielu innym osobom też sie trzyma i jezdzą to proponuje sie zastanowić nad własnymi umiejętnościami. Bez urazy kolego...

[hubertbaran]

Tu chodzi o cos innego drogi intrze;] sprezyna talezowa jest fajan i urocza;] Jednak jest praktycznie nie do dostania a jak jest to jest juz krzywa;] Pozatym sprezynki sa wydajniejsze;] Japończycy tam z talezowa sprezyna nie kombinuja;]

[Poszy150]

ja szacuję przebieg mojej MZ na ok 70 tyś km, i sprzęgło mam wymienione całe poza tą spreżyną, i złego słowa na nia nie mogę powiedzieć. Tylko tak jak mówi intr, , trzeba je dokładnie ustawić. kiedyś na jakiejs stronie widziałem nawet tabelkę do kompensacji sprzęgła. Tylko jest problem taki, że kiedyś może dało się dostać trójkątne podkładki różnych grubości, a dziś są jednakowe wszystkie, to samo z uszczelkami pod głowicę. trzeba poprostu wyjść z założenia, że jak ktoś sobie dba, tak sobie ma i tyle.
Sprzęgło w TS może i nawet jest lepsze, ale ja mam złe wspomnienia takich sprzęgieł. W ogarze 200 jest identycznie sprzęglo zrobione, i kiedyś jakieś 20 km od domu wyrwało mi 4 z 5 segerów zabezpieczających te sprężyny:/

[hubertbaran]

hehe no i tak bywa... sprezynek nie trzeba ustawiac i to jest ich potega zawsze docisna i swiety spokuj;)

[zbyszek91]

No własnie...jak sam intr mówi trzeba talerzówke odpowiedznio ustawiac o i to juz jest zadna frajda a tu chodzi o usprawnienie zeby z tym problemu nie bylo

[hubertbaran]

Problem jest czasem wredny bo sprezyna talezowa jest krzywa a to tarcze dziwnie chodza po zabieraku... nienawidze tego spregła mam do niego prywatny uraz:P

[Zuh]

Ja ze spręzyną w sumie to problemów nie mam i mogło by tak zaostać jak dlamnie ale ten aluminiowy zabierak to zaprzeproszeniem h**a warte......a w TSce jest stalowy elegancki zabierak i to mi się podoba.....

[Ptasiek]

Intr dobrze prawi uczciwa kompensacja i sprzegło ok

[Rufusetz150e]

No zabierak metalowy był by wciul lepszy, aluminiowy łatowo rozwalić jak ktoś ma zaduzo pary :d , no ale zapewne dali aluminowy zeby zmniejszyc waga spzregła chociaż zabierak jest na wałku ale mozliwe ze o to chodziło, a zo do tej sprezyny tależowej to jak ustawi sie spzreło jak ksiazka pisze to neima zadnych problemów,
tak apropo na wisne kupiłem mz 150 na czesci no tkai wrak że nieopłacło sie go remontwac tylko anc zesci no i tak rozebrałem rame no i pzryszedł czas na silnik no co był juz czesnie wypatroszony zajumali altek cały, dosżłem do spzregła a tu wink dwie sprezyny talerzowe ktoś chyba tez myślał jak tu zrobic zeby spzregło dobzre hulało, wiec poszedł na łątwizne i dał 2 talerze ale czy mu to działało to niewiem hehe

[Zuh]

Sorry że odkopuje temet ale po co zakładać nowy......
Z wyregulowaniem sprzęgła to problemów nie mam ale ten zabierak doprowadza mnie do szału......około 1200 km temu wymieniłem zabierak na nowy i teraz znowu musze go wymieniąc już czwarty i mniej więcej co tyle samo musze wymieniać......no fakt że jeżdze nizbyt spokojnie i pewnie dlatego tak się dzieje i jeszcze z jakiegoś lipnego materiału zrobione i potem trzerba po chwili wymieniać......no a z metalowym zabierakiem to pewnie by było ok......a ostatnio dostałem silnik od tski co prawda nie kompletny ale sprzęgło jest cale......i myślicie że to warto się bawić w takie coś??

[hubertbaran]

warto.

[Zuh]

Ja też tak myślałem. Wolałem zapytać się na forum......
Więc w poniedziałek przekładam sprzegło....

[intr]

Nie warto...

Moim zdaniem musisz kaszanić coś przy składaniu tego do kupy. To sprzęgło jest bezobsługowe i nie rozumiem jak mogą siadać zabieraki. Jeżeli śruby są dokręcone do oporu to na ten zabierak nie działają praktycznie żadne siły.

No ale próbuj, może z tamtym sprzęgłem będziesz miał więcej szczęscia O ile da się je prosto przełożyć oczywiście.